Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trendix z miasteczka Stargard. Mam przejechane 17189.56 kilometrów w tym 3428.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trendix.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

50 - 100 km

Dystans całkowity:7382.55 km (w terenie 1545.50 km; 20.93%)
Czas w ruchu:421:46
Średnia prędkość:17.02 km/h
Liczba aktywności:104
Średnio na aktywność:70.99 km i 4h 10m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
68.72 km 10.00 km teren
03:52 h 17.77 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

XI Rajd Rowerowy SnR "Jesienne uroki przyrody"

Niedziela, 8 października 2017 · dodano: 11.10.2017 | Komentarze 1

Stargard - Lipnik - Zieleniewo - Morzyczyn - Kobylanka - Bielkowo - Kołbacz - Dobropole Gryfińskie - Glinna - Sosnówko - Jezierzyce - Kobylanka - Morzyczyn - Zieleniewo - Lipnik - Stargard

MAPA

Po raz jedenasty Stowarzyszenie Stargard na Rowery zorganizowało rajd rowerowy. Tym razem na plakacie zapraszającym na rajd można było przeczytać że zaliczymy kilka górek i trochę zjazdów, zresztą mogłem się tego domyśleć gdy zobaczyłem że na trasie jest Glinna i Jezierzyce :). No ale nic, wsiadłem przed 9:00 na rower i ruszyłem na miejsce zbiórki pod Bramę Pyrzycką. W drodze dołączył do mnie kolega Krzysztof, którego już długi czas nie widziałem i nawet nie widziałem że jeździ rowerem :). Gdy dotarliśmy na miejsce zbiórki było już tam kilku rowerzystów i jedna rowerzystka, jak się okazało jedyna przedstawicielka płci pięknej na tej wycieczce. Do chwili startu zebrało się łącznie 12 osób. Na sygnał Jacka wsiadamy na rowery i ruszamy w kierunku DDR-ki przy ul. Spokojnej by po przejechaniu os. Hallera i Zachód wjechać na DDR-kę prowadzącą do Kobylanki. W Lipniku do naszej grupy dołącza przedstawiciel tutejszych władz samorządowych czyli sołtys Grzesiek a w Morzyczynie jeszcze dwóch przedstawiciel Gminy Kobylanka Krzysztof z kolegą Zenonem i tak już w 15 osobowym składzie mkniemy do Kołbacza. Wiatr trochę daje się nam we znaki ale grupa ciśnie dość mocno więc po zrobieniu zdjęć czy nakręceniu fragmentu filmu mam problem by ich dogonić :). Pod klasztorem w Kołbaczu robimy sobie krótką przerwę. Jako że byłem tu już nie raz i zdjęć napstrykałem nie chciało mi się teraz szukać ujęć, za to Sławek niezmordowanie poszedł złapać kilka widoków. Po przerwie ruszamy dalej by po dojechaniu do starej trójki skręcić w prawo i po 200 m w lewo wjechać do Puszczy Bukowej. Tu wspinamy się drogą pod górkę przez Rezerwat przyrody Osetno, kawałek nawet prowadząc rower ze względu na błoto by po niecałych 3 km dotrzeć do Dobropola Gryfińskiego. Z Dobropola już z górki mkniemy do drogi 120 za Starym Czarnowem i dalej tą drogą do Glinnej. Tam skręcamy w drogę brukowaną, którą po chwili dojeżdżamy do Niemieckiego Cmentarza Wojennego. Przy cmentarzu robimy sobie kolejną krótką przerwę by następnie ruszyć do Ogrodu Dendrologicznego w Glinnej. Część rusza na zwiedzanie ogrodu a inni na oglądanie miejsca piknikowego :). Ruszamy w końcu dalej no i tu czeka nas prawie 3 km podjazd pod mniejsze i większe górki ale za to po wjechaniu na szczyt wzgórza mamy przed sobą 6 km zjazd na którym praktycznie używa się tylko hamulców, szczególnie że jest mokro a na drodze mnóstwo liści i gałęzi :). Przez Sosnówko docieramy do Jezierzyc gdzie robimy sobie krótką przerwę pod sklepem na trochę cukru. Po naładowaniu się słodkościami ruszamy dalej do "zielonego mostka" który kiedyś nasi przewodnicy znaleźli ale prowadząc kolejną wycieczkę go zgubili :). Po dojechaniu do Relaksowej odłączają się od nas ArturMonika, którzy muszą być wcześniej w Stargardzie a my ruszamy dalej. Tym razem przewodnicy trafiają bezbłędnie i robimy sobie przerwę na mostku nad Płonią. Po przerwie ruszamy w drogę powrotną, która pierwotnie miała prowadzić przez Wielgowo, Niedźwiedź, Reptowo ale ze względu na opady w poprzednich dniach i błoto na leśnych drogach postanawiamy wracać dziesiątką. Jako że północno-zachodni wiatr jest teraz naszym sprzymierzeńcem droga mija szybko i po kilkunastu minutach jesteśmy już w Kobylance. Po dojechaniu do Morzyczyna żegnamy Krzysztofa i Zenona a w Lipniku Grzegorza i kończymy rajd pod Biedronką w Stargardzie. Potem jeszcze ja, Sławek, Jacek i Arek podjeżdżamy na myjnię przy I Brygady bo ostrożnie zmyć grubsze błoto z rowerów i wracamy do domów. :). Pogoda dopisała, słońce, niesprzyjający wiatr tylko do Kołbacza, wesołe towarzystwo, fajna trasa i widoki w Puszczy Bukowej. Super wycieczka :).

I znowu zbiórka pod Bramą Pyrzycką
I znowu zbiórka pod Bramą Pyrzycką © Trendix

Na DDR-ce przy ul. Spokojnej
Na DDR-ce przy ul. Spokojnej © Trendix

W drodze przez Morzyczyn
W drodze przez Morzyczyn © Trendix

W drodze do Kołbacza
W drodze do Kołbacza © Trendix

Przerwa w Kołbaczu
Przerwa w Kołbaczu © Trendix

Jesienne widoki
Jesienne widoki © Trendix

Kawałek rowery nawet prowadziliśmy :)
Kawałek rowery nawet prowadziliśmy :) © Trendix

Przerwa w Puszczy
Przerwa w Puszczy © TrendixJedziemy przez Dobropole Gryfińskie
Jedziemy przez Dobropole Gryfińskie © Trendix

Przydrożne widoki
Przydrożne widoki © Trendix

Na Niemieckim Cmentarzu Wojennym w Glinnej
Na Niemieckim Cmentarzu Wojennym w Glinnej © Trendix

Przy ogrodzie dendrologicznym w Glinnej
Przy ogrodzie dendrologicznym w Glinnej © Trendix

Ognisko dziś nie było przewidziane :)
Ognisko dziś nie było przewidziane :) © Trendix

No to ruszamy przez Puszczę Bukową
No to ruszamy przez Puszczę Bukową © Trendix

Górka może i nie taka straszna ale długa :)
Górka może i nie taka straszna ale długa :) © Trendix

Ale w końcu mkniemy z górki :)
Ale w końcu mkniemy z górki :) © Trendix

Jedziemy do
Jedziemy do "zielonego mostku" © Trendix

Na
Na "zielonym mostku" © Trendix

Płonia przy mostku
Płonia przy mostku © Trendix

Jeszcze wyjść tylko z wąwozu
Jeszcze wyjść tylko z wąwozu © Trendix

I mkniemy 10 do Kobylanki
I mkniemy 10 do Kobylanki © Trendix

Już prawie w Stargardzie
Już prawie w Stargardzie © Trendix

Kończymy rajd pod Biedronką
Kończymy rajd pod Biedronką © TrendixJeszcze tylko wizyta na myjni
Jeszcze tylko wizyta na myjni © Trendix

Wszystkie zdjęcia z wycieczki: KLIK
Film z wycieczki: PLAY



Dane wyjazdu:
63.41 km 20.00 km teren
03:44 h 16.98 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

X Rajd Rowerowy Stowarzyszenia "Stargard na Rowery"

Niedziela, 24 września 2017 · dodano: 26.09.2017 | Komentarze 2

Stargard - Żarowo - Lubowo - Rogowo - Poczernin - Bącznik - Łęsko - Wielichówko - Cisewo - Reptowo - Kobylanka - Morzyczyn - Zieleniewo - Lipnik - Stargard.

MAPA

W niedzielę Stowarzyszenie "Stargard na Rowery" zorganizowało kolejny rajd rowerowy. Tradycyjnie zebraliśmy się do godz. 9:00 pod Bramą Pyrzycką. na starcie pojawiły się 22 osoby w tym przedstawiciel Goleniowa i sołtys Lipnika :). Prezes Stowarzyszenia powitał wszystkich, przedstawił planowaną trasę i ruszyliśmy w drogę na czele jechał Prezes a zamykała peleton Prezesowa :). Po przejechaniu ulicami Stargardu wyjechaliśmy na DDRkę i ruszyliśmy w kierunku Żarowa. Zebrała się chyba wytrawna grupa rowerzystów bo gnali jak szaleni i nikt nie zostawał z tyłu, miałem więc problemy by wyprzedzić grupę i ustawić się do fotografowania a potem ich dogonić :) Z Żarowa pojechaliśmy przez Lubowo do Rogowa gdzie zatrzymaliśmy się na chwilę przy głazie - pomniku poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I Wojnie Światowej. Następnie pojechaliśmy do Poczernina gdzie Jacek znowu poprowadził całą grupę do starego młyna wodnego. Dalej ruszyliśmy do drogi 142 i przejechaliśmy nią kawałek równiutkim, świeżo położonym asfaltem. Kolejnym punktem wycieczki były ruiny młyna w Bączniku do którego dotarliśmy drogą pożarową i przy którym zrobiliśmy sobie krótką przerwę. Dalsza droga prowadziła nas do pokazowej zagrody konika polskiego w Łęsku gdyż Marcelinka miała ze sobą dużo marchwi by je nakarmić :). Koniki nie były tym razem dla nas łaskawe, było je widać tylko z oddali i nie chciały do nas podejść a po chwili ukryły się w lesie :), Marcelinka była niepocieszona więc jej tata Darek obiecał że wrócą przez Grzędzice i nakarmią osiołki i kucyki :). Gdy jednak wracaliśmy do drogi koniki wyszły z lasu i podeszły do ogrodzenia, zatrzymaliśmy się więc na drodze a Marcelinka miała okazję nakarmić je przywiezioną marchewką, zresztą nie tylko ona. Uratowało to Darka przed koniecznością jazdy do Grzędzic. W końcu ruszyliśmy przez las drogą pożarową nr 8 i mogliśmy w końcu podziwiać jego urok gdyż ostatnim razem gdy tędy jechaliśmy tak padał deszcz że nie było można rozglądać się na boki  :).  Następnie udaliśmy się przez Wielichówko do Cisewa gdzie zrobiliśmy sobie krótką przerwę przy tamtejszym lapidarium. Potem był już tylko asfalt przez Reptowo do Kobylanki gdzie pod sklepem znowu krótki postój na uzupełnienie zapasów. Gdy już wszyscy się zaopatrzyli DDRką pojechaliśmy nad Miedwie gdzie w amfiteatrze zrobiłem wspólną fotkę uczestnikom rajdu. Po zrobieniu zdjęcia przez Lipnik pojechaliśmy do Stargardu gdzie pod Biedronką Jacek podziękował wszystkim którzy wzięli udział w rajdzie. Z tego miejsca każdy ruszył w swoją stronę by dotrzeć do domów na obiad. Fajne drogi, super pogoda na rower, wesołe towarzystwo, czegóż więcej trzeba ?? :).

Zbiórka pod Bramą Pyrzycką
Zbiórka pod Bramą Pyrzycką © Trendix

Marcelinka gotowa do drogi :)
Marcelinka gotowa do drogi :) © Trendix

Ulicami Stargardu kierujemy się do DDRki
Ulicami Stargardu kierujemy się do DDRki © Trendix

W drodze do Żarowa
W drodze do Żarowa © Trendix

Krótka przerwa w drodze
Krótka przerwa w drodze © Trendix

Przy głazie-pomniku w Rogowie
Przy głazie-pomniku w Rogowie © Trendix

Głaz-pomnik w Rogowie
Głaz-pomnik w Rogowie © Trendix

Prezes prowadzi grupę do starego młyna
Prezes prowadzi grupę do starego młyna © Trendix

No i dalej w drogę
No i dalej w drogę © Trendix

Próbujemy nowy asfalt na drodze 142
Próbujemy nowy asfalt na drodze 142 © Trendix

W drodze do Bącznika
W drodze do Bącznika © Trendix

Ruiny młyna w Bączniku
Ruiny młyna w Bączniku © Trendix

Na wieży widokowej w drodze do Łęska
Na wieży widokowej w drodze do Łęska © Trendix

Na punkcie obserwacyjnym przy zagrodzie konika polskiego
Na punkcie obserwacyjnym przy zagrodzie konika polskiego © Trendix

Konie jednak trzymają się z daleka
Konie jednak trzymają się z daleka © Trendix

A marchewka czeka :)
A marchewka czeka :) © Trendix

Ruszamy więc dalej
Ruszamy więc dalej © Trendix

I w końcu trafiamy na koniki które Marcelinka może nakarmić :)
I w końcu trafiamy na koniki które Marcelinka może nakarmić :) © Trendix

Zresztą nie tylko Marcelinka je karmi
Zresztą nie tylko Marcelinka je karmi © Trendix

Ze względu na okres grzybobrania w lesie więcej samochodów niż grzybów :)
Ze względu na okres grzybobrania w lesie więcej samochodów niż grzybów :) © Trendix

Na drodze pożarowej nr 8
Na drodze pożarowej nr 8 © Trendix

W drodze do Reptowa
W drodze do Reptowa © Trendix

Czekamy na przejazd pociągu
Czekamy na przejazd pociągu © Trendix

W drodze do Kobylanki
W drodze do Kobylanki © Trendix

Krótka przerwa na uzupełnienie zapasów przy sklepie w Kobylance
Krótka przerwa na uzupełnienie zapasów przy sklepie w Kobylance © Trendix

Wspólne zdjęcie nad Miedwiem oczywiście bez fotografa :)
Wspólne zdjęcie nad Miedwiem oczywiście bez fotografa :) © Trendix

Wracamy do Stargardu
Wracamy do Stargardu © Trendix

Kończymy rajd pod Biedronką
Kończymy rajd pod Biedronką © Trendix

Wszystkie zdjęcia z wycieczki: KLIK
Film z wycieczki: PLAY



Dane wyjazdu:
75.74 km 7.00 km teren
04:32 h 16.71 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Stargardzkie okolice _ dookoła Miedwia przez Kołbacz

Niedziela, 13 sierpnia 2017 · dodano: 14.08.2017 | Komentarze 3

Stargard - Lipnik - Zieleniewo - Kunowo - Koszewko - Koszewo - Wierzbno - Grędziec - Okunica - Ryszewo -Turze - Młyny - Ostrowica - Giżyn - Komorówko - Dębina - Kołbacz - Nieznań - Bielkowo - Jęczydół - Morzyczyn - Zieleniewo - Lipnik - Stargard.

MAPA

We wrześniu Fundacja "Niewidomi na Tandemach" organizuje rajd na terenie województwa zachodniopomorskiego, który rozpocznie się w Stargardzie. Dziś z siwobrodym wybraliśmy się na rekonesans trasy pierwszego dnia rajdu. Jako że rajd odbywa się w ramach projektu "Odkrywamy 60 Pomników Historii Polski. Integracja społeczna osób zagrożonych wykluczeniem w dostępie do kultury III edycja” a jednym z tych pomników jest klasztor pocysterski w Kołbaczu więc trasa musiała prowadzić przez tą miejscowość no ale rajd rowerowy to jazda na rowerze więc by nie było za blisko postanowiliśmy dojechać do Kołbacza okrążając Miedwie :). Siwobrody zjawił się u mnie krótko po godz. 10:00 ale nim przygotował się do jazdy to była 11:00 :). Podjechaliśmy najpierw pod hotel 104 gdzie będą zakwaterowani uczestnicy rajdu i ruszyliśmy w drogę. Kierunek Zieleniewo a dalej na Kunowo, po minięciu Wierzchlądu zajrzeliśmy do mojej ulubionej miejscówki nad Miedwiem i po krótkiej przerwie pojechaliśmy dalej prze Koszewko do Koszewa. Siwobrody chciał cały czas prowadzić rajd drogami asfaltowymi ale w Koszewie przekonałem go byśmy pojechali żużlówką do Wierzbna. Stosy kamieni które kiedyś pokazywałem w obawie że droga będzie trudno przejezdna dla rowerów zniknęły, droga została utwardzona i to naprawdę dość dobrze gdyż nie wystają z nawierzchni jakieś kamienie utrudniające jazdę (przynajmniej na razie). Jest to odcinek ok. 3,5 km z czego ostatnie 600 m to droga brukowana więc lepiej aby nie było tandemów typu kolarka :D. Na plaży w Wierzbnie zrobiliśmy kolejną krótką przerwę by po niej ruszyć dalej trasą maratonu MTB czyli przez Grędziec do Okunicy. Bardzo lubię ten odcinek trasy biegnący koło Rezerwatu przyrody Brodogóry. Wysokie pagórki koło drogi urozmaicają okoliczny krajobraz. Jadąc dalej trasą maratonu MTB docieramy do Giżyna, tu będzie czekała na uczestników rajdu kolejna atrakcja czyli prawie 3 km jazda po płytach MTB do miejscowości Komorówko. Jako że zmierzamy do Kołbacza opuszczamy trasę maratonu MTB ale wrócimy na nią w Bielkowie :). Po dotarciu do Kołbacza robimy krótki rekonesans po tutejszych zabytkach i ruszamy w drogę powrotną do Stargardu. Po dotarciu do Bielkowa znowu jesteśmy na trasie maratonu MTB i jedziemy do Jęczydołu ale teraz już asfaltem nie zbaczając do lasu jak maratończycy :). Po dojechaniu do Morzyczyna skręcamy nad Miedwie i jedziemy promenadą, nie jest to łatwe gdyż tłok tu dziś niemiłosierny :). Robimy parę zdjęć, przerwę na kawę i po jej wypiciu ruszamy do Stargardu. W Stargardzie objeżdżamy jeszcze zabytki które powinno się odwiedzić będąc w Stargardzie i ruszamy pod hotel gdzie zaczęliśmy wyjazd. Trasa wyszła nam ok. 75 km czas przejazdu z wszystkimi przerwami ok. 7 godzin więc teraz siwobrody może planować godziny wyjazdu i zwiedzania poszczególnych obiektów przez uczestników rajdu. Fajna pogoda mimo momentami wiejącego w twarz wiatru, nawet niewiele marudzący siwobrody czyli bardzo udany dzień :D.

Siwobrody szykuje się do jazdy :)
Siwobrody szykuje się do jazdy :) © Trendix

Wycieczkę zaczynamy spod hotelu 104
Wycieczkę zaczynamy spod hotelu 104 © Trendix

W drodze do Zieleniewa
W drodze do Zieleniewa © Trendix

Nad Miedwiem za Wierzchlądem
Nad Miedwiem za Wierzchlądem © Trendix

Mijamy pałac w Koszewku
Mijamy pałac w Koszewku © Trendix

Przy pałacu w Koszewie
Przy pałacu w Koszewie © Trendix

W drodze do Wierzbna
W drodze do Wierzbna © Trendix

Nad Miedwiem w Wierzbnie
Nad Miedwiem w Wierzbnie © Trendix

Pagórki rezerwatu Brodogóry
Pagórki rezerwatu Brodogóry © Trendix

W drodze do Giżyna
W drodze do Giżyna © Trendix

W drodze do Giżyna
W drodze do Giżyna © Trendix

A teraz prawie 3 km po płytach jumbo :)
A teraz prawie 3 km po płytach jumbo :) © Trendix

W drodze do Dębiny
W drodze do Dębiny © Trendix

Widać już Kołbacz
Widać już Kołbacz © Trendix

Klasztor w Kołbaczu
Klasztor w Kołbaczu © Trendix

Pozostałości dworku z I połowy XIX w
Pozostałości dworku z I połowy XIX w © Trendix

Dom opata w Kołbaczu
Dom opata w Kołbaczu © Trendix

Docieramy do Bielkowa
Docieramy do Bielkowa © Trendix

Przy lapidarium w Jęczydole
Przy lapidarium w Jęczydole © Trendix

Nad Miedwiem
Nad Miedwiem © Trendix

Przy Bramie Pyrzyckiej w Stargardzie
Przy Bramie Pyrzyckiej w Stargardzie © Trendix

Zjeżdżamy do Bastei
Zjeżdżamy do Bastei © Trendix

Na Rynku Staromiejskim
Na Rynku Staromiejskim © Trendix

Przy Bramie Młyńskiej
Przy Bramie Młyńskiej © Trendix

Przy Krzyżu Pokutnym
Przy Krzyżu Pokutnym © Trendix

I kończymy wycieczkę w miejscu jej rozpoczęcia
I kończymy wycieczkę w miejscu jej rozpoczęcia © Trendix

Wszystkie zdjęcia z wyjazdu: KLIK





Dane wyjazdu:
63.46 km 10.00 km teren
03:49 h 16.63 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

VII Rajd Rowerowy SnR

Niedziela, 16 lipca 2017 · dodano: 03.08.2017 | Komentarze 2

Stargard - Grabowo - Stara Dąbrowa - Nowa Dąbrowa - Krzywnica - Dzwonowo - Trąbki - Marianowo - Czarnkowo - Pęzino - Ulikowo - Stargard.

MAPA

Po wczorajszej mojej wyciecze dziś miałem dwa problemy, rowerowe buty mi nie wyschły i musiałem wcześniej wstać gdyż wybierałem się na VII Rajd Rowerowy organizowany przez Stargard na Rowery. Jakoś te problemy pokonałem i przed 9:00 zjawiłem się na miejscu zbiórki przy Bramie Pyrzyckiej. Zebrało się nas 14 rowerzystek i rowerzystów i po godzinie 9:00 ruszamy w drogę. Wyjeżdżamy ze Stargardu drogą nr 106 w kierunku Maszewa. Ten odcinek jest nie bardzo przyjemny do rowerowej jazdy ze względu na duży ruch samochodów więc aż do skrzyżowana na Starą Dąbrowę zachowując ostrożność zasuwamy dość szybko. Dopiero po odbiciu na Starą Dąbrowę ruch drogowy się uspokoił i można sobie w czasie jazdy porozmawiać. Na początku Starej Dąbrowy czeka na nas jeszcze czwórka rowerzystów która dołącza do naszej grupy. W zwiększonym już składzie ruszamy dalej, pierwszym celem są Stawy Dzwonowskie więc przez Nową Dąbrowę kierujemy się do drogi 142. Zatrzymujemy się na chwilę na wzgórzach skąd rozciąga się widok na stawy i ruszamy dalej. Do stawów podjeżdżamy drogą wskazaną przez Krzysztofa który zapewnił nam atrakcję w postaci powalonego drzewa które musieliśmy pokonać :). Na mostku przy stawach robimy sobie znowu przerwę na podziwianie przyrody i wspólną fotkę. Po przerwie ruszamy dalej i przez Trąbki jedziemy do Marianowa, jako że skończyły mi się dopalacze zatrzymuję się przy sklepie, grupa jedzie dalej, myślę że za chwilę ich dogonię. Po wyjściu ze sklepu ruszam na ich poszukiwanie, nie znajduję ich ani na jednej ani na drugiej plaży, dopiero telefon do Radka wyjaśnia mi że pojechali wokół jeziora Marianowskiego. Postanawiam ich już nie gonić i udaję się na główną plażę gdzie w czynnym o dziwo barze kupuję kawę przy której czekam na przyjazd reszty towarzystwa. Po kilkunastu minutach pojawia się moja zaginiona grupa i przystępuje  do uzupełnienia kalorii :). Po przerwie przez Czarnkowo i Pęzino jedziemy do Ulikowa. Tu żegnam się z grupą która się podzieliła na trzy podzespoły, jedna grupa ruszyła do Starej Dąbrowy, ja z jedną rowerzystką do Stargardu na skróty polną drogą a pozostali wracają do Stargardu przez Bębnikąt i Strachocin. Po dojechaniu do działek na ul. Klonowej żegnam się z koleżanką i udaję się na działkę zięcia i córki by posilić się przy grillu :). Kolejny fajny dzień :).

Zbieramy się przy Bramie Pyrzyckiej
Zbieramy się przy Bramie Pyrzyckiej © Trendix

W drodze przez Stargard
W drodze przez Stargard © Trendix

Przydrożne widoki
Przydrożne widoki © Trendix

Przydrożne widoki
Przydrożne widoki © Trendix

W drodze do Starej Dąbrowy
W drodze do Starej Dąbrowy © Trendix

Dołącza do nas kolejna grupa
Dołącza do nas kolejna grupa © Trendix

W drodze na Stawy Dzwonowskie
W drodze na Stawy Dzwonowskie © Trendix

Widok z drogi na Stawy Dzwonowskie
Widok z drogi na Stawy Dzwonowskie © Trendix

Dalej w drodze
Dalej w drodze © Trendix

Atrakcja przez Krzysztofa zapewniona :)
Atrakcja przez Krzysztofa zapewniona :) © Trendix

Docieramy do stawów
Docieramy do stawów © Trendix

Stawy Dzwonowskie
Stawy Dzwonowskie © Trendix

Podziwiamy widoki
Podziwiamy widoki © Trendix

Wspólna fotka
Wspólna fotka © Trendix

Przez Trąbki do Marianowa
Przez Trąbki do Marianowa © Trendix

Nad Jeziorem Marianowski,
Nad Jeziorem Marianowski, © Trendix

Nareszcie pojawia się reszta grupy
Nareszcie pojawia się reszta grupy © Trendix

W drodze powrotnej
W drodze powrotnej © Trendix

Na skróty do Stargardu
Na skróty do Stargardu © Trendix

Spotkanie z wnusią na działce :)
Spotkanie z wnusią na działce :) © Trendix

Wszystkie fotki z wycieczki: KLIK
Film z wycieczki: PLAY




Dane wyjazdu:
62.33 km 22.00 km teren
03:39 h 17.08 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Stargardzkie okolice _ kółeczko przez Lubiatowo - Moskorzyn

Sobota, 15 lipca 2017 · dodano: 03.08.2017 | Komentarze 1

Stargard - Golczewo - Warnice - Reńsko - Obryta - Stary Przylep - Cieszysław - Zaborsko - Lubiatowo - Ukiernica - Moskorzyn - Morzyca - Trzebień - Rzeplino - Krępcewo - Witkowo Drugie - Stargard.

MAPA

Jako że dwa ostatnie weekendy lipca mam inne plany które nie pozwolą mi wsiąść na rower postanowiłem wykorzystać ten weekend na rowerowe przejażdżki. Jak to ze mną bywa wyrobiłem się dopiero ok. południa i ruszyłem w kierunku lotniska. Na lotnisku po krótkiej analizie zdecydowałem pojechać sobie w kółeczko asfalcikami by nie wpakować się w zabłocone po deszczach drogi. I tak przez Warnice - Obrytą - Lubiatowo toczyłem się do Moskorzyna. Znudziły mi się w końcu asfalty :) i w Moskorzynie postanowiłem z niego zjechać i drogą brukowaną, betonową i polną przez Morzycę dotrzeć do Rzeplina. Powrót do domu zaplanowałem sobie przez podwitkowskie łąki więc w Rzeplinie betonką kieruję się do Kanału Rzeplińskiego potem drogą polną jadę wzdłuż kanału, droga z dużą ilością bajorek ale da się jechać. Po ujechaniu jednak ok. 1 km widzę zalane łąki razem z dalszą drogą, wygląda to tak jakby Ina połączyła się z Kanałem Rzeplińskim, wracam więc kawałek i inną drogą wyjeżdżam za Rzeplinem na asfaltówkę Witkowo - Pasecznik i kieruję się do Krępcewa. W Krępcewie znowu zjeżdżam na betonkę w kierunku ruin zamku, gdy już dojeżdżam do drogi którą mam skręcić w lewo wzdłuż kanału widzę drogę przegrodzoną sznurkiem i zbliżające się z lewej stado krów :). Musiałem poczekać ok. 15 minut nim to stado ok. 200 krów zwolniło drogę :D. Po przejściu stada ruszam dalej, obserwuję rozlewiska na łąkach, pełne kanały poprzeczne łączące Kanał Rzepliński z Iną ale nie spodziewam się tego co po 2 km ujrzałem :). Woda z prawej strony od Iny tak zalała łąkę że dociera prawie do drogi a po klikuset metrach widzę że przelała się przez drogę. Jako że jest to droga z płyt jumbo widząc ją pod wodą która się przez nią przelewa postanawiam ją przejechać. Gdy ujechałem kilkadziesiąt metrów okazuje się że jest głębiej niż myślałem :), na początku zamoczyły mi się czubki butów a potem już nogi po kostki :D, pedałując chlapałem wodą więc w końcu mokry byłem po kolana :). Po przejechaniu tego zalanego kawałka myślałem że już po wszystkim i ruszyłem dalej. Docieram w końcu do drogi prowadzącej z Witkowa przez most do Tychowa i Świętego ale do mostu nie ma szansy dojechać gdyż utworzyło się jezioro. Postanawiam ruszać dalej betonką do Witkowa Drugiego, po drodze pokonuję jeszcze dwa razy zalane odcinki drogi ale w końcu docieram na suchy grunt :).  Jako że męcząca była jazda przez jeziorka, jestem mokry do kolan postanawiam wracać najkrótszą drogą do domu :). Jak dla mnie super wycieczka :D.

Znowu na lotnisku
Znowu na lotnisku © Trendix

W drodze do Warnic
W drodze do Warnic © Trendix

W drodze asfalcikami :)
W drodze asfalcikami :) © Trendix

Przydrożne widoki
Przydrożne widoki © Trendix

Przydrożne krajobrazy
Przydrożne krajobrazy © Trendix

Gołębnik w Lubiatowie
Gołębnik w Lubiatowie © Trendix

Przydrożne widoki
Przydrożne widoki © Trendix

Opuszczam drogi polne
Opuszczam drogi asfaltowe © Trendix

Dalej w drodze do Rzeplina
Dalej w drodze do Rzeplina © Trendix

Dalej w drodze do Rzeplina
Dalej w drodze do Rzeplina © Trendix

W Rzeplinie kieruję się na łąki
W Rzeplinie kieruję się na łąki © Trendix

Droga pokryta bajorkami
Droga pokryta bajorkami © Trendix

Widać że Ina wylała na łąki
Widać że Ina wylała na łąki © Trendix

No i w końcu widzę że połączyła się z Kanałem Rzeplińskim zalewając drogę
No i w końcu widzę że połączyła się z Kanałem Rzeplińskim zalewając drogę © Trendix

Wracam więc na asfalt do Krępcewa
Wracam więc na asfalt do Krępcewa © Trendix

I znowu wracam na łąki
I znowu wracam na łąki © Trendix

Trafiam na stado krów
Trafiam na stado krów © Trendix

Jest ich bardzo dużo
Jest ich bardzo dużo © Trendix

W końcu mogę dalej ruszać w drogę
W końcu mogę dalej ruszać w drogę © Trendix

Kanały poprzeczne pełne wody
Kanały poprzeczne pełne wody © Trendix

Woda z Iny dochodzi do samej drogi
Woda z Iny dochodzi do samej drogi © Trendix

No i w końcu okazuje się że tu też zalała drogę
No i w końcu okazuje się że tu też zalała drogę © Trendix

Ja jednak postanawiam jechać dalej :)
Ja jednak postanawiam jechać dalej :) © Trendix

Czuję się jak na środku jeziora :)
Czuję się jak na środku jeziora :) © Trendix

Przez most do Tychowa i Świętego się nie przedostanę
Przez most do Tychowa i Świętego się nie przedostanę © Trendix

Więc najkrótszą drogą jadę do domu
Więc najkrótszą drogą jadę do domu © Trendix

Wszystkie zdjęcia z wycieczki: KLIK






Dane wyjazdu:
64.41 km 18.00 km teren
03:47 h 17.02 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Stargardzkie okolice_kółeczko przez Bącznik i Łęsko

Niedziela, 25 czerwca 2017 · dodano: 26.06.2017 | Komentarze 1

Stargard - Żarowo - Lubowo - Rogowo - Poczernin - Sowno - Bącznik - Stawno - Łęsko - Reptowo - Kobylanka - Morzyczyn - Zieleniewo - Lipnik - Stargard

MAPA


Długo się zastanawiałem czy wziąć udział w wycieczce organizowanej przez Stowarzyszenie "Stargard na Rowery" pod nazwą VI Rajd Rowerowy, powód moich wątpliwości był prozaiczny :D start o 8:30 :D. Wstałem ok. 7:00 i jeszcze przez pół godziny zastanawiałem się czy nie położyć się dalej do łóżka :). Jednak chęć spotkania SnRowerowego towarzystwa zwyciężyła i o 8:20 jako pierwszy pojawiłem się na miejscu zbiórki przy Bramie Pyrzyckiej. Po chwili dotarł Jacek z Moniką i pozostali uczestnicy, zebrało się 12 osób, trochę porozmawialiśmy o przewidywanych prognozach pogody i ruszamy w drogę. Ulicami Stargardu docieramy do DDRki na Żarowo i wesoło mkniemy dalej. Po wyjechaniu od strony Poczernina na drogę Stargard - Sowno dołącza do nas szóstka uczestników wycieczki ze Smogolic. W już osiemnastoosobowym składzie mijamy Sowno i wjeżdżamy na leśną drogę która prowadzi nas do pierwszego celu rajdu czyli do ruin młyna wodnego w Bączniku. Pogoda jak na razie nam dopisuje, świeci słoneczko, wieje niezbyt silny wiatr więc dość szybko docieramy do celu. Byłem już tu nie raz ale zawsze lubię to miejsce, ruiny wśród drzew, płynący dość wartko strumień robią fajne wrażenie. Spędzamy tu trochę czasu, po przerwie ruszamy dalej, przez pomyłkę przewodnika Darka skręcamy nie w tą stronę co trzeba i przez przypadek docieramy do Stawna :D, robimy nawrotkę i ruszamy już we właściwym kierunku do Zagrody Konika Polskiego w Łęsku. Po dwóch kilometrach jesteśmy na miejscu, z oddali widać kilka koników, które jednak gdy nas usłyszały podchodzą do ogrodzenia. Zagroda bardzo fajnie zrobiona, pomost widokowy pozwala na wygodną obserwację koników. Po pogłaskaniu wszystkich koników ruszamy dalej w kierunku Klinisk. Po 4 kilometrach robimy kolejną przerwę na skrzyżowaniu z drogą do Sowna, Darek udaje się na poszukiwanie zagrody muflonów a dziewczyny pomagają holenderskiemu małżeństwu podróżującemu kamperem odnaleźć się na mapie i w terenie :). Niestety Darkowi nie udaje odnaleźć się zagrody, postanawiamy ruszać więc dalej. Tu odłączają się od nas Darek i Arek gdyż jeden ma wyznaczoną godzinę powrotu do domu a drugi musi iść dziś do pracy :), oraz ekipa ze Smogolic gdyż w ich gronie była czwórka dzieci i nie wszystkie gotowe na dłuższe dystanse. Pozostali ruszają do drogi pożarowej nr 8, gdy tylko ruszamy zaczyna padać deszcz, jednak sprawdziła się norweska prognoza pogody która przewidywała opady od 12:00 :). Zakładamy co kto ma przeciwdeszczowego, ja chowam aparat do torby i ruszamy dalej. Woda leje się z nieba, potem spływając z kasku zalewa mi oczy więc nie bardzo podziwiam widokowe walory trasy a staram się tylko patrzeć pod koła :). Gdy jesteśmy gdzieś na wysokości Wielichówka deszcz ustaje, zatrzymujemy się więc by zdjąć przeciwdeszczowe okrycia i po chwili ruszamy dalej gdyż komary w tym miejscu chciały nas zjeść żywcem :). Po paru kilometrach docieramy do Reptowa i po pokonaniu przejazdu kolejowego już asfaltem mkniemy do Kobylanki. W Kobylance zatrzymujemy się pod sklepem celem uzupełnienia zapasów. Po krótkiej przewie ruszamy dalej nad Miedwie.
Po dotarciu na plażę spotykamy dużą grupę rowerzystów, którzy przybyli tu ze Szczecina w ramach wycieczki zorganizowanej przez Bike Nature. Witamy się ze znajomymi i nieznajomymi :). Gdy zdążyliśmy się przywitać nadchodzi kolejna ulewa, w pobliżu stoi jednak namiot imprezowy z którego schronienia korzystamy razem z naszymi rowerami. Gdy deszcz przestaje padać żegnamy szczecińską grupę i ruszamy do domu. Wiatr wieje w plecy więc droga mija bardzo szybko. Przejeżdżając koło mojego bloku żegnam się z pozostałymi uczestnikami wycieczki i wracam do domu. Fajna wycieczka, jak dobrze że nie polazłem jednak z powrotem do łóżka :D

Zbieramy się przy Bramie Pyrzyckiej
Zbieramy się przy Bramie Pyrzyckiej © Trendix

Ulicami Stargardu do DDRki
Ulicami Stargardu do DDRki © Trendix

Na DDRce do Żarowa
Na DDRce do Żarowa © Trendix

Widok na Żarowo z drogi Lubowo - Rogowo
Widok na Żarowo z drogi Lubowo - Rogowo © Trendix

Dołączyła do nas ekipa ze Smogolic
Dołączyła do nas ekipa ze Smogolic © Trendix

Minęliśmy już Sowno
Minęliśmy już Sowno © Trendix

Docieramy do leśnej drogi do Bącznika
Docieramy do leśnej drogi do Bącznika © Trendix

W drodze do Bącznika
W drodze do Bącznika © Trendix

Ruiny młyna wodnego w Bączniku
Ruiny młyna wodnego w Bączniku © Trendix

Przy ruinach młyna w Bączniku
Przy ruinach młyna w Bączniku © Trendix

Przy ruinach młyna w Bączniku
Przy ruinach młyna w Bączniku © Trendix

Wież kościoła w Stawnie gdzie przez pomyłkę zmierzamy :)
Wieża kościoła w Stawnie gdzie przez pomyłkę zmierzamy :) © Trendix

W drodze do Łęska
W drodze do Łęska © Trendix

W drodze do łęska
W drodze do łęska © Trendix

Koniki gdy nasz usłyszały zaraz się zbliżać zaczęły :)
Koniki gdy nasz usłyszały zaraz się zbliżać zaczęły :) © Trendix

Przy zagrodzie konika polskiego
Przy zagrodzie konika polskiego © Trendix

Przy zagrodzie konika polskiego
Przy zagrodzie konika polskiego © Trendix

I dalej w drogę :)
I dalej w drogę :) © Trendix

Dziewczyny pomagają holenderskiej parze odnaleźć się w terenie
Dziewczyny pomagają holenderskiej parze odnaleźć się w terenie © Trendix

Przestało padać więc możemy zdjąć odzież przeciwdeszczową :)
Przestało padać więc możemy zdjąć odzież przeciwdeszczową :) © Trendix

Przerwa pod sklepem w Kobylance
Przerwa pod sklepem w Kobylance © Trendix

W drodze nad Miedwie
W drodze nad Miedwie © Trendix

Nad Miedwiem
Nad Miedwiem © Trendix

Spotkanie z ekipą Bike Nature
Spotkanie z ekipą Bike Nature © Trendix

Pod namiotem chowamy się przed ulewą
Pod namiotem chowamy się przed ulewą © Trendix

Wszystkie zdjęcia z wycieczki: KLIK
Film z wycieczki: PLAY



Dane wyjazdu:
61.56 km 24.00 km teren
03:36 h 17.10 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Stargardzkie okolice _ kółeczko przez Dolice

Poniedziałek, 19 czerwca 2017 · dodano: 24.06.2017 | Komentarze 1

Stargard - Witkowo Drugie - Rzeplino - Bralęcin - Dolice - Morzyca - Kolin - Przewłoki - Barnim - Warnice - Lotnisko Kluczewo  - Golczewo - Giżynek - Stargard.

MAPA

I w końcu trafiła się super pogoda i chęci na rower :). Postanowiłem zatem odwiedzić okolice których jeszcze w tym roku nie zaliczyłem. Z osiedla kieruję się do Witkowa Drugiego gdzie kieruję się na podwitkowskie łąki, które bardzo lubię. Jako że lubię te polne i betonowe drogi jadę nimi aż do Rzeplina gdzie wyjeżdżam na drogę Witkowo - Piasecznik i docieram nią do Bralęcina. Dalej tocząc się wśród lasów i pól polnymi dróżkami docieram do Dolic. Przed nosem zamykają mi szlaban na przejeździe kolejowym i stoję tam z 10 minut nim pociąg się pojawił :). Z Dolic jadę asfaltówką na Stargard. Mam okazję wypróbować nowy asfalt na odcinku Morzyca - Kolin, jedzie się nim jak po stole :). Jako że jazda po takim równym asfalcie jest nudna w Kolinie odbijam na Przewłoki :) skąd dalej już drogą prosto do Barnimia, tu wskakuję na dróżkę do Warnic i dalej na lotnisko. Jako że słoneczko dało mi się we znaki na całej trasie postanawiam wracać do domu. DDRką z lotniska docieram pod sam blok :). No i kolejny fajny wyjazd za mną :)

Docieram do Witkowa Drugiego
Docieram do Witkowa Drugiego © Trendix

Rzut oka do tyłu na Osiedle Pyrzyckie
Rzut oka do tyłu na Osiedle Pyrzyckie © Trendix

Z Witkowa ruszam na moje ulubione Łąki
Z Witkowa ruszam na moje ulubione Łąki © Trendix

Na podwitkowskich łąkach
Na podwitkowskich łąkach © Trendix

Z daleka dostrzegam biegnącego liska :)
Z daleka dostrzegam biegnącego liska :) © Trendix

W oddali widać miejscowość Żukowo
W oddali widać miejscowość Żukowo © Trendix

Gdzieś na łąkach przed Rzeplinem
Gdzieś na łąkach przed Rzeplinem © Trendix

Rzeplino
Rzeplino © Trendix

W drodze do Bralęcina
W drodze do Bralęcina © Trendix

Makowe pola :)
Makowe pola :) © Trendix

W drodze do Dolic
W drodze do Dolic © Trendix

Na przejeździe w Dolicach
Na przejeździe w Dolicach © Trendix

Stara gorzelnia w Dolicach
Stara gorzelnia w Dolicach © Trendix

Nowa droga, Morzyca - Kolin
Nowa droga, Morzyca - Kolin © Trendix

Docieram do Kolina
Docieram do Kolina © Trendix

Na drodze Kolin - Przewłoki
Na drodze Kolin - Przewłoki © Trendix

Barnim
Barnim © Trendix

W drodze do Warnic
W drodze do Warnic © Trendix

Na lotnisku
Na lotnisku © Trendix

DDRką do Stargardu
DDRką do Stargardu © Trendix

I już pod blokiem :)
I już pod blokiem :) © Trendix

Wszystkie fotki z wycieczki: KLIK




Dane wyjazdu:
77.72 km 46.00 km teren
05:24 h 14.39 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Dookoła Jeziora Bytyń Wielki

Sobota, 27 maja 2017 · dodano: 29.05.2017 | Komentarze 3

Mirosławiec - Zacisze - Hanki - Kolonia Hanki - Bronikowo - Próchnówko - Bytyń - Lubiesz - Lubowo - Zdbowo - Mączno - Rutwica - Nagórze -  Nakielno - Jabłonkowo - Drzewoszewo - Próchnowo - Bronikowo - Kolonia Hanki - Hanki - Zacisze - Mirosławiec

MAPA

Objechać to jezioro chciałem już rok temu, wtedy swoją wycieczkę zacząłem w Kaliszu Pomorskim, niestety po dojechaniu do Mączna stwierdziłem zgubienie po drodze plecaka w którym dodatkowo znajdowały się kluczyki od pozostawionego w Kaliszu samochodu więc wracałem do Kalisza drogą którą jechałem z nadzieją odnalezienia plecaka, przeczytać zresztą o tym możecie w ubiegłorocznym wpisie :). Tym razem objazd tego jeziora zaplanowałem z Mirosławca. Po wypakowaniu roweru na parkingu ruszam w drogę. Mirosławiec opuszczam polną drogą, przekraczam rzeczkę Korytnicę by po 2 km wyjechać na drogę 177, którą docieram do Bronikowa i ruszam dalej polnymi drogami, które niestety są coraz mocniej zarośnięte, widać że dawno nie używane aż w końcu prawie nie widać jak biegną, wybieram drogę między dwoma polami rzepaku, która w końcu zmienia się w wąską miedzę między polami aż do momentu kiedy już nie ma nawet miedzy tylko ściana rzepaku o wysokości 1,5 m, nie chcąc wracać po śladach pokonuję 300 ostatnich metrów przedzierając się z rowerem przez ten rzepak co zajmuje mi jakieś 40 minut :). W końcu docieram do skraju pola i widzę żużlową dróżkę :) docieram nią do Próchnówka a potem nad brzeg jeziora Bytyń Wielki. Robię tu sobie małą sesję fotograficzną i ruszam w dalszą drogę obiecując sobie że już w żadne bezdroża się nie wpakuję :). Zgodnie z oznaczeniem szlaku ruszam w kierunku grodziska ale że droga robi się niewidoczna rezygnuję z pokonania ostatnich 800 metrów do grodziska i wracam do drogi by po chwili znaleźć się w miejscowości Bytyń. Jadę sobie dalej przez las gdy w pewnym momencie droga kończy się na polu pszenicy. No cóż mimo że obiecywałem sobie że już nie ruszę bezdrożami decyduję się pojechać przez pole śladem ciągnika rolniczego :) i po 2,5 km docieram do polnej dróżki która wyprowadza mnie na drogę 177,po ujechaniu kolejnych 1,5 km orientuję się że dotarłem do miejsca gdzie już w ubiegłym roku dotarłem z Kalisza skręcam więc w polną drogę prowadzącą do Zdbowa by po 5 km dotrzeć do Mączna czyli do miejsca gdzie byłem zmuszony zakończyć ubiegłoroczną próbę objechania jeziora Bytyń Wielki. Tym razem kluczyk od samochodu mam przy sobie więc ruszam dalej asfaltową drogą aż do miejscowości Nagórze by tam opuścić przyjazny asfalt i dalej już drogą brukowaną i polną dotrzeć do Nakielna. W miejscowości tej jest przystań żeglarska i wiele domków letniskowych. Łapię kierunek na Drzewoszewo i polnymi drogami, miejscami dość piaszczystymi kontynuuję swoją podróż. Niestety między 48 a 49 km przegapiam dróżkę w którą powinienem wjechać by dotrzeć do Drzewoszewa co powoduje że muszę teraz objechać drugie jezioro Drzewicz gdyż nie mogę znaleźć innej drogi :). Mijam przez mostek dla pieszych rzekę Piławkę i po dwukrotnej próbie gdy docieram cały czas nad brzeg tego jeziora, postanawiam już nie kombinować i kieruję się w stronę Jabłonowa. Nie chcąc wyjechać na drogę krajową nr 10 postanawiam objechać do końca jezioro Drzewicz i skierować się dalej do Drzewoszewa. W Drzewoszewie kolejny raz zaglądam nad brzeg jeziora Bytyń, tu także jest przystań jachtowa i ładna plaża. Polnymi drogami i kiepskimi asfaltami kontynuuję objazd jeziora by po przejechaniu 6 km dotrzeć do Próchnowa. Tu żegnam się z jeziorem Bytyń i ruszam do Bronikowa by tam wjechać na drogę 177 która zaprowadzi mnie do Mirosławca. Po przejechaniu 9 km docieram na parking do samochodu. Szybkie pakowanie roweru i ruszam do Stargardu. Tym razem z przygodami ale udało mi się objechać to jezioro :) całe szczęście że nikogo nie zapraszałem na wspólny wyjazd bo chyba w połowie trasy za wybór dróg został bym ubity :D :D. 

No to ruszam w drogę
No to ruszam w drogę © Trendix

Mijam Korytnicę
Mijam Korytnicę © Trendix

Drogą 177 do Bronikowa
Drogą 177 do Bronikowa © Trendix

Z Bronikowa drogą polną w kierunku Próchnówka
Z Bronikowa drogą polną w kierunku Próchnówka © Trendix

Potem była wąska miedza między polami
Potem była wąska miedza między polami © Trendix

A potem już tylko ściana rzepaku :)
A potem już tylko ściana rzepaku :) © Trendix

Droga do Próchnówka
Droga do Próchnówka © Trendix

Mijam po drodze jakieś rozlewiska
Mijam po drodze jakieś rozlewiska © Trendix

By w końcu dotrzeć nad brzeg jeziora Bytyń Wielki
By w końcu dotrzeć nad brzeg jeziora Bytyń Wielki © Trendix

Jezioro Bytyń Wielki
Jezioro Bytyń Wielki © Trendix

Docieram prawie do grodziska
Docieram prawie do grodziska © Trendix

I znowu droga mi się skończyła :)
I znowu droga mi się skończyła :) © Trendix

No cóż, nie ma drogi trzeba ruszać przez pole :)
No cóż, nie ma drogi trzeba ruszać przez pole :) © Trendix

Tą drogę znam już z ubiegłorocznej wycieczki
Tą drogę znam już z ubiegłorocznej wycieczki © Trendix

Tu na przystanku w ubiegłym roku zakończyłem wycieczkę
Tu na przystanku w ubiegłym roku zakończyłem wycieczkę © Trendix

Tym razem jadę dalej, do miejscowości Nagórze
Tym razem jadę dalej, do miejscowości Nagórze © Trendix

Na widnokręgu widać już Nakielno
Na widnokręgu widać już Nakielno © Trendix

Wschodni cypel jeziora Bytyń Wielki
Wschodni cypel jeziora Bytyń Wielki © Trendix

Pełno tu domków letniskowych
Pełno tu domków letniskowych © Trendix

Mostek nad Piławką
Mostek nad Piławką © Trendix

Nad brzegiem jeziora Dzrewicz
Nad brzegiem jeziora Drzewicz © Trendix

W drodze do Jabłonkowa
W drodze do Jabłonkowa © Trendix

W drodze do Drzewoszewa
W drodze do Drzewoszewa © Trendix

W Drzewoszewie nad jeziorem Bytyń Wielki
W Drzewoszewie nad jeziorem Bytyń Wielki © Trendix

W drodze do Próchnowa
W drodze do Próchnowa © Trendix

Zachodni brzeg jeziora Bytyń Wielki
Zachodni brzeg jeziora Bytyń Wielki © Trendix

W drodze do Bronikowa
W drodze do Bronikowa © Trendix

Drogą 177 do Mirosławca
Drogą 177 do Mirosławca © Trendix

No i dotarłem do Mirosławca
No i dotarłem do Mirosławca © Trendix

Wszystkie zdjęcia z wycieczki: KLIK




Dane wyjazdu:
71.85 km 27.00 km teren
04:39 h 15.45 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Znowu po drogach i bezdrożach

Sobota, 20 maja 2017 · dodano: 24.05.2017 | Komentarze 4

Stargard - Lipnik - Zieleniewo - Morzyczyn - Kobylanka - Motaniec - Niedźwiedź - Szczecin (Zdunowo - Wielgowo) - Sowno - Przemocze - Dąbrowica - Swojcino - Darż - Parlino - Storkówko - Małkocin - Rogowo - Lubowo - Klępino - Stargard.

MAPA

Pochmurna sobota, wiejący wiatr a ja i tak postanowiłem wybrać się na rower. Trasę obrałem sobie z grubsza na podstawie kierunku wiatru. Ruszyłem więc najpierw w kierunku Kobylanki, północno-wschodni wiatr mi sprzyjał więc szybko pokonałem ten odcinek. Na końcu DDRki skręciłem do lasu i tak już praktycznie aż do Dąbrowicy ukrywałem się przed niesprzyjającym wiatrem w lasach :). Pierwszy przystanek zrobiłem sobie za Wielgowem w miejscu odpoczynku przy Reptowskich Torfowiskach. Przejeżdżając tędy zawsze się tu choć na chwilę zatrzymuję. Po przerwie ruszam dalej przez lasy do Sowna, kolejny przystanek robię sobie na terenach zalewowych Iny za Sownem. Krótka sesja zdjęciowa i ruszam dalej. W Przemoczu za stadniną koni skręcam w prawo i drogami polnymi kieruję się do Dąbrowicy. Oczywiście nie mogłem sobie odmówić zrobienia kilu ujęć koni szczególnie że fajnie wyglądały na łące za stawem. Aby lepiej zobaczyć okolicę wdrapuję się na pierwszą napotkaną myśliwską ambonę. Zgodnie z pierwotnym planem miałem z Dąbrowicy jechać w kierunku drogi 141 ale zobaczyłem szutrową drogę w kierunku miejscowości Swojcino i dalej do miejscowości Darż. Był to dobry wybór choć na otwartym terenie musiałem trochę powalczyć z wiatrem. Ale za to widoki mi to nadrobiły :) i uzyskałem kolejną okzazję zrobienia zdjęć kilku koniom tym razem ze Stadniny w Darżu, które gdy tylko podjechałem do wybiegu zaraz do mnie podeszły. W Darżu trochę się zakręciłem, jako że z tej strony nigdy tu nie wjeżdżałem miałem problemy z obraniem kierunku dalszej jazdy :D ale po zerknięciu na mapkę endomondo w końcu obrałem prawidłowy kierunek. Docieram do drogi nr 106 i kieruję się do Parlina. Ruch na drodze dosyć duży więc zaraz za Parlinem zjeżdżam znowu w drogę polną którą docieram do zamkniętej na tym odcinku "chociwelki". Widać że coś już się tu robi bo na poboczu leżą wielki kawały pokruszonego betonu z drogi. Po przejechaniu kilkuset metrów skręcam na Storkówko i jadę do Małkocina. W Małkocinie wjeżdżam na drogę polną którą kiedyś już pokonywałem i jadę do Rogowa. Droga jest dosyć piaszczysta szczególnie ostatni odcinek już przed Rogowem ale jakoś daję radę, szczególnie że praktycznie od Darża wiatr jest moim sprzymierzeńcem :). Z Rogowa już bez kombinowania asfaltem ruszam do Lubowa. W Lubowie zachciało mi się jednak kombinować i zamiast pojechać znaną drogą polną do Klępina postanowiłem sprawdzić gdzie zaprowadzi mnie droga oznaczona jako droga bez przejazdu czyli znak D-5, pomyślałem że może dla samochodów bo przecież rowerem przejadę. No i przejechałem na łąkę a potem nad brzeg Iny :D. Jako że nie lubię wracać zacząłem pchać rower w trawie po pas oddalając się od Iny aby dotrzeć do drogi którą pierwotnie miałem jechać ale tu pojawił się problem bo cały teren poprzecinany jest siecią szerokich kanałów. Wróciłem więc do Iny by dopiero po kilkuset metrach znaleźć miejsce w którym mogłem pokonać kanał i dotrzeć do właściwej drogi praktycznie przed samym Klępinem :). Z Klępina już nie kombinuję :), betonką docieram do ul. Reymonta i już ulicami Stargardu mknę do domu :). Pomimo pochmurnej aury warto było pojechać, spotkałem trochę zwierzaków, popatrzyłem na fajne krajobrazy i przy okazji trochę się zmęczyłem :)

Na końcu DDRki kieruję się do lasu
Na końcu DDRki kieruję się do lasu © Trendix

Lustereczko powiedz przecie :D
Lustereczko powiedz przecie :D © Trendix

W drodze z Niedźwiedzia do Wielgowa
W drodze z Niedźwiedzia do Wielgowa © Trendix

Tu zaczynają się AWSy :)
Tu zaczynają się AWSy :) © Trendix

W drodze do Sowna
W drodze do Sowna © Trendix

Przerwa przy Reptowskich Torfowiskach
Przerwa przy Reptowskich Torfowiskach © Trendix

Docieram do Sowna
Docieram do Sowna © Trendix

Tereny zalewowe Iny za Sownem
Tereny zalewowe Iny za Sownem © Trendix

Tereny zalewowe Iny za Sownem
Tereny zalewowe Iny za Sownem © Trendix

Ina za Sownem
Ina za Sownem © Trendix

Stadnina w Przemoczu
Stadnina w Przemoczu © Trendix

Stadnina w Przemoczu
Stadnina w Przemoczu © Trendix

W drodze do Dąbrowicy
W drodze do Dąbrowicy © Trendix

Widok z myśliwskiej ambony na rzepakowe pola
Widok z myśliwskiej ambony na rzepakowe pola © Trendix

Kierunek Swojcino
Kierunek Swojcino © Trendix

W drodze do Darż
W drodze do Darż © Trendix

Konie w stadninie Darż
Konie w stadninie Darż © Trendix

Konie w stadninie Darż
Konie w stadninie Darż © Trendix

Na drodze 142 widać że coś się już dzieje
Na drodze 142 widać że coś się już dzieje © Trendix

Na drodze do Rogowa
Na drodze do Rogowa © Trendix

Docieram do Lubowa
Docieram do Lubowa © Trendix

No i ta ścieżka zaprowadziła mnie na manowce :)
No i ta ścieżka zaprowadziła mnie na manowce :) © Trendix

Czyli nad brzeg Iny
Czyli nad brzeg Iny © Trendix

Przedzierać musiałem się między Iną a kanałami :)
Przedzierać musiałem się między Iną a kanałami :) © Trendix

Aż znalazłem miejsce gdzie mogłem kanał pokonać
Aż znalazłem miejsce gdzie mogłem kanał pokonać © Trendix

I dotarłem do drogi którą pierwotnie z samego Lubowa miałem jechać :)
I dotarłem do drogi którą pierwotnie z samego Lubowa miałem jechać :) © Trendix

Mijam Inę za Klępninem
Mijam Inę za Klępninem © Trendix

I betonką jadę do Stargardu
I betonką jadę do Stargardu © Trendix

A potem już ulicami Stargardu prosto do domu
A potem już ulicami Stargardu prosto do domu © Trendix

Wszystkie zdjęcia z wycieczki: KLIK



Dane wyjazdu:
73.06 km 3.50 km teren
03:57 h 18.50 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Z NnT na maratonie :)

Sobota, 13 maja 2017 · dodano: 15.05.2017 | Komentarze 1

Stargard - Lipnik - Zieleniewo - Morzyczyn - Zieleniewo - Kunowo - Koszewko - Koszewo - Wierzbno - Grędziec - Okunica - Ryszewo - Turze - Młyny - Ryszewko - Żabów - Kołbacz - Nieznań - Bielkowo - Jęczydół - Morzyczyn - Zieleniewo - Lipnik - Stargard.

MAPA

Ta impreza zaczęła się dla mnie już w piątek gdy po pracy podjechałem na dworzec w Stargardzie odebrać dwoje uczestników maratonu i zawieźć ich do Polonusa w Morzyczynie. 
No i nadszedł ten dzień II Maraton szosowy dookoła Jeziora Miedwie organizowany przez STCFundacja Niewidomi na Tandemach postanowiła wziąć w tym roku udział w tym wydarzeniu w wzmocnionym składzie. W roku ubiegłym pojechało 10 tandemów a teraz miało być ich 24. W tym roku jechałem bez pakietu startowego więc mogłem się nie śpieszyć i spokojnie dojechać na start :). Po 8:00 umówiłem się z Natalką pod Biedronką i gdy tylko podjechała ruszyliśmy rozmawiając nad Miedwie, przy wejściu na główną plażę Natalka odbiła na promenadę a ja ruszyłem dalej do Polonusa gdzie bazę wypadową mieli Niewidomi na Tandemach. Po dojechaniu na miejsce spotkałem tam wielu znajomych i nieznajomych włącznie z Prezesem Fundacji i Dyrektorami oddziałów regionalnych :) przygotowujących swój sprzęt do maratonu. Przed godziną 9:00 wyjeżdżam na czoło kolumny i prowadzę tandemy pod amfiteatr gdzie znajdowało się miejsce startu. Do startu mamy jeszcze trochę czasu więc niektórzy się rozgrzewają, inni posilają a jeszcze inni rozmawiają o wszystkim. Około 9:30 poodchodzimy do linii startu i o 9:40 ruszamy na trasę maratonu. Zaraz po starcie zrozumiałem że będę miał problem z uwiecznieniem tandemów na trasie bo tak na pedały nacisnęli że zacząłem zostawać z tyłu :). No cóż ale w końcu to są moje tereny i znam te dróżki a nie będąc zgłoszonym uczestnikiem maratonu mogłem sobie na skróty pozwolić :) wyskakuję więc na polną dróżkę i po chwili jestem na zakręcie drogi do Kunowa gdzie złapałem obiektywem kilka tandemów :). Dalej droga prowadzi nas do Koszewa,tandemy odbijają w lewo na Dębicę a ja znowu wykorzystuję skrót i jadę przez Wierzbno i Grędziec by dotrzeć do drogi nr 106 przed Okunicą. Tam ustawiam rower tak by kamera mogła nagrywać zjeżdżających z górki rowerzystów a sam staram się uchwycić ich aparatem, choć rozwijane przez nich prędkości przekraczają możliwości mojego obiektywu i nie nadąża łapać ostrości :D . Po przejechaniu Grażynki, która jechała na końcu uczestników maratonu z NnT ruszam za nimi. Dalej droga prowadzi nas przez Ryszewo, Ryszewko do Żabowa. W Ryszewku na uczestników rajdu czekał bufet, ja się nie zatrzymałem gdyż jako nie zarejestrowany nie miałem prawa do korzystania z tych dobroci, chociaż rozdawali wszystkim którzy byli na rowerze nie patrząc na numerki startowe :). No ale żałuję że nie stanąłem bo jak twierdzi Grażynka była tam niezaplanowana atrakcja ;) o której lepiej nie wspomnę :D. Z Żabowa starą trójką jedziemy do skrzyżowania z drogą do Kołbacza. Do pokonania trochę niestromych lecz długich górek ale jakoś daję radę :). Po wyjeździe z Kołbacza do pokonania kolejna górka, w połowie się zatrzymuję i pstrykam tych pod nią się wspinających. Po dotarciu do Bielkowa znowu korzystam ze skrótu, odłączam się od tandemów i jadę do Morzyczyna przez Jęczydół. Tam na skrzyżowaniu czekam na nich robiąc zdjęcia jadącym rowerzystom. Na końcówce trasy zbiera się kilka tandemów za którymi wjeżdżam na metę filmując to wydarzenie. Po dotarciu pod amfiteatr można nareszcie odpocząć :). Można było zakupić środki przeciw zakwasom więc skorzystałem z tego :) zjadam jeszcze dwie super drożdżówki ufundowane dla NnT przez tajemniczą cukiernię i przystępuję do fotografowania ceremonii wręczania nagród. Po dekoracji Hani, żegnam tandemowe towarzystwo i jadę do domu przygotować filmową i fotograficzną relację z tego wydarzenia :). W niedzielę wracam do Morzyczyna by pożegnać się z towarzystwem i pomóc w dostarczeniu ich na dworzec w Stargardzie. Po zrobieniu jednego kursu żegnam wszystkich zabieram Monikę i odwożę ją do domu. I tak to minęła super impreza z największą chyba ilością tandemów Fundacji :)

Dotarłem do Polonusa
Dotarłem do Polonusa © Trendix

Nie mogło zabraknąć z nami zaprzyjaźnionego Klubu 80 Rowerów
Nie mogło zabraknąć z nami zaprzyjaźnionego Klubu 80 Rowerów © Trendix

W oczekiwaniu na start
W oczekiwaniu na start © Trendix

Ruszamy na trasę
Ruszamy na trasę © Trendix

W drodze na skróty
W drodze do Kunowa © Trendix

Moja droga na skróty
Moja droga na skróty © Trendix

Tu przed Okunicą rozwijali duże prędkości
Tu przed Okunicą rozwijali duże prędkości © Trendix

A jeszcze większe rozwijali szosowcy
A jeszcze większe rozwijali szosowcy © Trendix

Na końcu ekip tandemowych jechała Grażynka
Na końcu ekip tandemowych jechała Grażynka © Trendix

A teraz dawną trójką do skrzyżowania na Kołbacz
A teraz dawną trójką do skrzyżowania na Kołbacz © Trendix

Przydrożne krajobrazy
Przydrożne krajobrazy © Trendix

Na skróty do Morzyczyna przez Jęczydół
Na skróty do Morzyczyna przez Jęczydół © Trendix

Zbliżamy się do mety
Zbliżamy się do mety © Trendix

Wjeżdżamy na metę
Wjeżdżamy na metę © Trendix

A teraz coś dla ciała :)
A teraz coś dla ciała :) © Trendix

Niewidomi na Tandemach na podium
Niewidomi na Tandemach na podium © Trendix

Podczas ceremonii wręczania nagród
Podczas ceremonii wręczania nagród © Trendix

Hania na podium
Hania na podium © Trendix

Wszystkie zdjęcia z imprezy:
KLIK 1: Krajobrazy
KLIK 2: Kolarze na trasie
KLIK 3: Niewidomi na Tandemach
Film z imprezy: PLAY