Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trendix z miasteczka Stargard. Mam przejechane 17189.56 kilometrów w tym 3428.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trendix.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

kujawsko-pomorskie

Dystans całkowity:318.04 km (w terenie 39.50 km; 12.42%)
Czas w ruchu:17:06
Średnia prędkość:18.60 km/h
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:53.01 km i 2h 51m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
28.06 km 3.50 km teren
01:35 h 17.72 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pałuki 5 _ szukając źródła Gąsawki

Środa, 14 sierpnia 2013 · dodano: 16.08.2013 | Komentarze 6

Gąsawa - Oćwieka - Gołąbki - Ryszewo - Ryszewko - Szelejewo - Gąsawa

Wracając wczoraj z wycieczki ujrzałem drogowskaz do Źródła Gąsawki więc postanowiłem tam pojechać. Wiatr boczny był tak silny że spychał mnie na środek drogi ale co tam :). Krajobrazy widziane są tak wiejskie i spokojne że aż miło z tym wiatrem walczyć.

Pałuckie krajobrazy © Trendix


Dotarłem więc do skrzyżowania w lesie z drogowskazem do źródła i od razu Jurkowi zaprzeczam że nie o pieczone gołąbki mi chodziło :D

Drogowskaz do źródła Gąsawki © Trendix


Niestety to był koniec oznakowania i źródełka zacząłem szukać sam. Zobaczyłem drogowskaz Do Punktu Czerpania Wody więc tam pojechałem i może źródełka nie znalazłem ale jeziorko w lesie na pewno. Na mapie jest ono nieopisane ale wszyscy zwą je Głęboczek od nazwy wsi nieopodal leżącej.
Jezioro Głęboczek © Trendix


Ruszyłem więc na poszukiwanie źródła Gąsawki według wskazań mapy w telefonie.
Gdy pokazało że jestem w okolicy zostawiłem rower w lesie i zacząłem schodzić do leśnej dolinki gdzie nalazłem bagienko z którego może zaczynać się ta rzeczka. Po powrocie do domu według wskazań mapy okazało się że to nie dokładnie było to miejsce ale gdzieś tam zaczyna się Gąsawka która po 58 km i przepłynięciu przez kilka pałuckich jezior wpada do Noteci w okolicach Rynarzewa.
Szukam dalej początku Gąsawki © Trendix

Gdzieś tu Gasawka ma swój początek © Trendix


I tu nastąpił mały problem bo trochę się zakręciłem i nie mogłem trafić do pozostawionego rowerka. Dotarłem więc jakoś do szosy, zorientowałem się gdzie wjechałem w las i tak go odnalazłem :)

Odnalezione miejsce postoju roweru :) © Trendix


Po szczęśliwym odnalezieniu mojego środka transportu ruszyłem dalej przez Gołąbki, Ryszewo do Ryszewka dalej oglądając pałuckie widoki.

W drodze do Gołąbek © Trendix

Pałuckie krajobrazy © Trendix


Pałuckie krajobrazy © Trendix


W Ryszewku zatrzymałem się przy starym drewnianym kościółku, który także znajduje się na Szlaku Pałuckich Kościołów. Kościół pod wezwaniem św. Marii Magdaleny istniał już w XIV w. Konsekracja obecnego, drewnianego kościoła nastąpiła w 1789 r. Świątynia ta była wielokrotnie odnawiana, ostatnio w 1997 r. Obecnie prezentuje się doskonale i jest niezwykle cennym zabytkiem drewnianej architektury sakralnej.

Modrzewiowy kościół konstrukcji zrębowej na podmurowaniu kamiennym z XVI w. w Ryszewku © Trendix


A potem już przez Szelejewo do Gąsawy. Tu skręciłem jeszcze w prawo by objechać dookoła gąsawskie huby i wróciłem do domu. I tak jak i wczoraj wiatr od razu zelżał :)

Pałuckie krajobrazy © Trendix


I prosto do domku © Trendix


Reszta fotek KLIK

Trasa przejazdu:


Dane wyjazdu:
27.47 km 7.50 km teren
01:36 h 17.17 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Na Pałukach 4 _ wśród lasów i jezior

Wtorek, 13 sierpnia 2013 · dodano: 15.08.2013 | Komentarze 1

Gąsawa - Godawy - Łysinin - Chomiąża Szlachecka - Gąsawka - Oćwieka - Gąsawa.

Jako że weekend był bardzo imprezowy, dopiero dziś na rower wsiadłem. Wiaterek wiał dziś okrutnie, mimo tego postanowiłem się trochę w okolicy pokręcić. W lesie tak nie wieje więc wyjeżdżając z Gąsawy skierowałem się do Godaw aby tam wjechać do lasu. Zaraz za Gąsawą zatrzymałem się na mostku przez rzeczkę łączącą jeziora Gąsawkie i Godawskie z którego widać oba jeziora.
Jezioro Gąsawskie © Trendix

Jezioro Godawskie © Trendix

Potem kawałek pod górkę i do Godaw. Z górki przed Godawami fajny widok na Jezioro Godawskie a za nim kolejne małe jeziorko to Jezioro Święte.

Jezioro Godawskie a za nim Jezioro Święte © Trendix


Dojeżdżam do skrzyżowania, w lewo droga prowadzi do Muzeum Kolei Wąskotorowej w Wenecja a ja skręcam w prawo w stronę lasu cały czas oglądając wiejskie krajobrazy Pałuk.
I w stronę lasu za Godawami © Trendix


Pałuckie krajobrazy © Trendix


Jadąc przez las docieram do strzelnicy sportowej zbudowanej tu przez Towarzystwo Godawskie.
Leśna dróżka © Trendix


Strzelnica sportowa w lesie za Godawami © Trendix

Ruszam dalej lasem. Planowałem dojechać do drogi Wenecja - Mogilno i skręcić w prawo na Folusz okazało się jednak że jadąc przez las nie tu dojechałem i znalazłem się prawie w Łysininie.
Asfalcik w lesie szerokości ściezki rowerowej :) © Trendix


Nie to skrzyzowanie o którym myślałem :) © Trendix


Wróciłem więc z powrotem i zgodnie z drogowskazem skierowałem się do Grodu Piasta (Ośrodek Rehabilitacyjno - Wypoczynkowy) nad jeziorem Chomiąskim.

Kierunek na Gród Piasta obrałem © Trendix


Ośrodek Rehabilitacyjno - Wypoczynkowy Gród Piasta w Chomiąży Szlacheckiej © Trendix


Jadąc dalej przez las znalazłem się nad stawem porośniętym liliami wodnymi czy też jak inni zwą grzybieniami.

Leśny staw w Chomiąży Szlacheckiej © Trendix


Grzybienie na leśnym stawie © Trendix


Potem dalej lasem, wzdłuż jezior do Gąsawki.

Jezioro Chomiąskie zza drzew widoczne © Trendix


I dalej lasem przed wiatrem chroniącym © Trendix


aż natknąłem się na tabliczki które mi się spodobały :)

W pełni to hasło popieram © Trendix

Drogowskazy do grzybów © Trendix


Jezioro Oćwieckie z Gąsawki widziane © Trendix


A to już Gąsawka gdzie domki kempingowe można wynająć, namiot rozbić i w małej restauracyjce zjeść posiłek będąc nad jeziorem w środku lasu :) © Trendix


Wyjeżdżając z Gąsawki zauważyłem super sprawę zrobioną przez nadleśnictwo a mianowicie nową ścieżkę przyrodniczą Dolina Gąsawki. Oby więcej takich inicjatyw.
Nowa ścieżka przyrodnicza © Trendix


W Dolinie Gąsawki © Trendix


W Dolinie Gąsawki © Trendix


A potem już tylko z wiatrem w twarz wiejącym starałem się dotrzeć do Gąsawy.

Droga z Oćwieki do Gąsawy © Trendix


27 km i 5 jezior po drodze :) to właśnie Pałuki :)


Pozostałe zdjęcia KLIK

Trasa wycieczki:


Dane wyjazdu:
67.46 km 0.00 km teren
03:13 h 20.97 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Na pałukach 3 _ Wizyty rodzinne

Piątek, 9 sierpnia 2013 · dodano: 15.08.2013 | Komentarze 3

Gąsawa - Biskupin - Gogółkowo - Bożejewice - Cerekwica - Podobowice - Gorzyce - Nadborowo - Żarczyn - Dziewierzewo - Górki Zagajne - Górki Dąbskie - Brzyskorzystew - Dochanowo - Słabomierz - Sulinowo - Bekanówka - Żnin - Podgórzyn - Wenecja - Godawy - Gąsawa.

Dziś postanowiliśmy z młodym zrobić trochę kilometrów i przy okazji odwiedzić rodzinkę siostrę mamy z mężem w Żarczynie i jej brata z rodzinką w Górkach Zagajnych. Ruszyliśmy więc przez Biskupin - Gogółkowo do Bożejewic gdzie kiedyś uczęszczałem do szkoły podstawowej:)
Widok z góry na Jezioro Biskupińskie © Trendix


Kolejne mijane jezioro, Jezioro Weneckie © Trendix


Moja stara szkoła podstawowa © Trendix



Dalej skierowaliśmy się do Cerekwicy gdzie znajduje się jeden z kościołów na "Szlaku Pałuckich Kościołów". Jest to najstarszy zachowany obiekt architektury gotyckiej na terenie powiatu Żnińskiego. Kościół pw. św. Mikołaja wzniesiony został z fundacji szlacheckiej, zapewne na przełomie XIII i XIV w., z cegły w układzie wendyjskim (wczesnogotyckim).

Kościół pw. św. Mikołaja w Cerekwicy © Trendix


Pałac eklektyczny w Cerekwicy z elementami renesansu francuskiego, nawiązujący stylem do podparyskich willi budowanych w stylu XVII - wiecznego architekta Francoisa Mansar'ta © Trendix


Z Cerekwicy ruszyliśmy w kierunku Gorzyc przez Podobowice. W Gorzycach znów krótki przystanek przy tamtejszym kościele. Kościół stał tu już na przełomie XII i XIII w. Obecna świątynia pw. Wszystkich Świętych i św. Rocha została zbudowana w 1834 r., a w 1937 r. dobudowano do niej wieżę.

W drodze do Podobowic © Trendix


Na górce widoczna wieża kościoła w Gorzycach © Trendix


Kościół w Gorzycach © Trendix


i dalej przez Nadborowo do Żarczyna do cioci na kawę. Grzegorz ciągnął mnie do Paryża ale mnie wieża Eiffla nie bardzo interesowała :D.

Grzesiek chciał do Paryża ale mnie wieża Eiffla nie interesowała © Trendix


Po godzinnej rozmowie ruszamy dalej do Dziewierzewa. Znajduje się tu stara szkoła w której często bywałem gdyż kierownikiem był tu przyjaciel rodziny i bywaliśmy u nich na odwiedzinach.

Stara szkoła podstawowa w Dziewierzewie © Trendix



Szkoła ta stoi na przeciw kościoła. Parafia powstała ok. 1415 r. Pierwszy kościół został spalony przez Niemców jesienią 1939 r. Obecna świątynia to kościół poprotestancki pochodzący z 1905 r. Prawnie kościół ten został przekazany na własność parafii 26.06.1990 r. W latach 1987-1992 przeprowadzono kapitalny remont świątyni. Jej konsekracji dokonał ks. arcybiskup Henryk Muszyński 03.06.1992 r.

Kościół w Dziewierzewie © Trendix


Potem tylko małe zakupy w sklepie i ruszamy do Górek Zagajnych gdzie wychowywałem się do 6 roku życia gdyż mój ojciec był nauczycielem w tamtejszej szkole i mieszkaliśmy wtedy w szkolnym mieszkaniu. Wiele czasu po wyprowadzce z Górek spędzałem tam wakacje u dziadków :). Tu odwiedziliśmy brata mojej mamy, który tu nadal mieszka z rodziną. Po miłych rozmowach ruszyliśmy w drogę powrotną do Gąsawy.

W drodze z Dziewierzewa do Górek © Trendix



Po minięciu Górek Dąbskich dotarliśmy do Brzyskorzystwi w której znajduje się kolejny kościół na "Szlaku Pałuckich Kościołów". Na przełomie XIII i XIV w. arcybiskupi gnieźnieńscy wznieśli tu i uposażyli pierwszą świątynię. Obecny kościół pobudowano w 1826 r., w miejscu dwóch poprzednich, które spłonęły. Nie jest to typowa budowla drewniana. Kościół pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej ma konstrukcje szachulcową – drewniany szkielet wypełniony jest cegłą, a pola między belkami otynkowane (tzw. mur pruski).

W drodze do Brzyskorzystwi © Trendix


Kościół w Brzyskorzystwi © Trendix



Aby nie musieć jechać ruchliwą drogą nr 5 z Brzyskorzystwi kierujemy się do Dochanowa i przez Sulinowo - Bekanówkę do Żnina.
Jedziemy do Żnina © Trendix


A teraz na rondzie kierunek Gąsawa i do domku :) © Trendix


Przed Gąsawą rzut oka na Jezioro Godawskie z punktu widokowego na krzyżówce do Łysinina

Jezioro Godawskie © Trendix


i w dół do Gąsawy.

Droga w doł do Gąsawy © Trendix


I tak to 3000 km w tym roku już przejechałem.

Reszta zdjęć KLIK.

Trasa przejazdu:


Dane wyjazdu:
49.63 km 3.50 km teren
02:42 h 18.38 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Na Pałukach 2_Jezioro Wolskie i okolice

Czwartek, 8 sierpnia 2013 · dodano: 14.08.2013 | Komentarze 4

Gąsawa - Marcinkowo Górne - Marcinkowo Dolne - Czewujewo - Wola - Kaczkówko - Cerekwica - Kaczkowo - Tonowo - Wiewiórczyn - Izdebno - Rogowo - Grochowiska Szlacheckie - Złotniki - Marcinkowo Górne - Gąsawa.

Dziś do południa upał jak wczoraj ale po południu postanowiłem się trochę gdzieś pokręcić, młody zrezygnował więc pojechałem sam. Obrałem kierunek na Jezioro Wolskie. Najpierw z Gąsawy pod górkę do Marcinkowa Górnego gdzie na skrzyżowaniu dróg stoi pomnik księcia Leszka Białego zamordowanego w tych okolicach.

Pomnik księcia krakowskiego Leszka Białego © Trendix


Z górki na której stoi pomnik widać leżącą w dole Gąsawę.

Widok na Gąsawę z pod pomnika Leszka Białego © Trendix


Jakieś 2 km od pomnika Leszka Białego znajduje się miejsce jego zamordowania upamiętnione również pomnikiem i tablicą z rysem historycznym tego księcia.

Pomnik upamiętniający miejsce śmierci Leszka Białego © Trendix


Tablica z rysem historycznym Leszka Białego © Trendix


A potem znowu pod Górkę i powrót do Marcinkowa Górnego

Droga do Marcinkowa Górnego z miejsca śmierci Leszka Białego © Trendix


a dalej przez Marcinkowo Dolne do Czewujewa gdzie podjeżdżam na chwilę pod tamtejszy kościółek pw. św. Wawrzyńca.

Neogotycki, poewangelicki kościół pw. św. Wawrzyńca w Czewujewie wybudowany w 1890 roku © Trendix


Dalej jadę w kierunku Woli aby podjechać nad brzeg Jeziora Wolskiego. Jest tu dość dużo domków letniskowych i kempingowych.

Jezioro Wolskie © Trendix


Nie mając określonej konkretnej trasy ruszyłem dalej w kierunku Kaczkówka i Cerekwicy. Bardzo mały ruch na tych wąskich drogach asfaltowych aż zachęca do jazdy rowerem.

Droga z Kaczkówka do Cerekwicy © Trendix


Po dojechaniu do Cerekwicy zawróciłem i ruszyłem do Kaczkowa mając tym razem Jezioro Wolskie z lewej strony. W Kaczkowie skończył się asfalt i trochę tu pobłądziłem nim do drogi na Tonowo dotarłem.

Tu troszkę bładzić zacząłem _ koniec Kaczkowa © Trendix


Ale w końcu asfalcik znalazłem i ruszyłem w kierunku Tonowa a potem Rogowa.

Za Tonowem z drogi widać za drzewami kolejne pałuckie jezioro jest to jezioro Tonowskie. Nie darmo Pałuki zwane są krainą tysiąca jezior :)

Za drzewami widoczne Jezioro Tonowskie © Trendix


Gdzieś w okolicach Wiewiórczyna © Trendix


Po minięciu Wiewiórczyna postanowiłem odbić przed Rogowem na Izdebno aby raz jeszcze dojechać do Jeziora Wolskiego tym razem z innej strony.
po dojechaniu do Izdebna polną dróżką dojechałem nad brzeg jeziora gdzie z pomostu zrobiłem kilka zdjęć tego akwenu.

Jezioro Wolskie od strony Izdebna © Trendix


Jezioro Wolskie od strony Izdebna © Trendix


Wróciłem następnie do drogi do Rogowa i mijając Park Dinozaurów, mając po prawej stronie Jezioro Rogowskie skierowałem się na rogowski rynek.

Park Dinozaurów w Rogowie © Trendix


Jezioro Rogowskie © Trendix


Do dnia dzisiejszego nie zachował się dawny układ urbanistyczny Rogowa. Obecny, wydłużony rynek (plac Powstańców Wlkp.) o zwartej zabudowie jest wynikiem XIX-wiecznej regulacji. Pośrodku placu stoi kamienna figura św. Jana Nepomucena z drugiej połowy XIX wieku oraz pomnik z 1982 roku ku czci ofiar katastrof lotniczych, przy rynku stoi chyba jeden z najładniejszych budynków w Rogowie a jest to gmach Banku Spółdzielczego. W okresie międzywojennym znajdowała się tutaj polska Kasa Pożyczkowa, był też Bank Rolny i biblioteka.

Rynek w Rogowie © Trendix


Pomnik z 1982 roku ku czci ofiar katastrof lotniczych © Trendix


Zabytkowy budynek Banku Spółdzielczego na rynku © Trendix


Z Rogowa ruszyłem w kierunku Gąsawy. Pierwszym obiektem przy którym się zatrzymałem był dwór w Grochowiskach Szlacheckich. Obecnie mieści się tu restauracja i hotel.
Dwór w Grochowiskach Szlacheckich wybudowany w stylu klasycystycznym przez Teofilę Korytowską w końcu XVIII wieku © Trendix


Kolejnym dworem przy którym się zatrzymałem był Dwór w Złotnikach, Niestety ten obiekt wygląda już tak okazale mimo że jest w dobrym stanie technicznym, mieści Biura Zarządu Gospodarstwa Rolnego Zasobu Własności Skarbu Państwa.

Dwór neoklasycystyczny z ok. 1880 r. w Złotnikach © Trendix


Dalej oglądając pałuckie krajobrazy docieram do Dworu w Marcinkowie w którym mieści się obecnie restauracja i pokoje gościnne. Na zespół podworski składa się: barokowy dwór z I poł. XVIII w., dwie oficyny oraz stajnia. Nieopodal Dworu, na skraju parku, stoi pomnik Leszka Białego, który mijałem na początku tej wycieczki.

Krajobrazy pałuckie © Trendix


Barokowy dwór z I poł. XVIII wieku w Marcinkowie Górnym © Trendix


Z Dworu w Marcinkowie czeka mnie już tylko zjazd z górki do Gąsawy, minięcie torów i końcowej stacji Żnińskiej Kolejki Turystycznej której szlak prowadzi ze Żnina przez Wenecję - Biskupin do Gąsawy i kończę dzisiejszą wycieczkę.

Droga w doł do Gąsawy © Trendix


Końcowa stacja Żnińskiej Kolejki Turystycznej © Trendix


Reszta zdjęć KLIK

Trasa przejazdu:


Dane wyjazdu:
98.60 km 24.00 km teren
05:37 h 17.55 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Na Pałukach 1_Pałuckie krajobrazy

Środa, 7 sierpnia 2013 · dodano: 12.08.2013 | Komentarze 4

Gąsawa - Godawy - Wenecja - Podgórzyn - Czerwonym szlakiem (Żnin - Rydlewo - Podgórzyn - Wenecja - Pniewy - Ostrówce - Wiktorowo - Wójcin - Szczepanowo - Barcin - Lubostroń - Oporowo - Zdziersk - Łabiszyn - Gąbin - Chomętowo - Redczyce - Wilczkowo - Żnin) - Podgórzyn - Wenecja - Biskupin - Gąsawa.

No i w końcu jak planowałem dotarłem z rowerem na rodzinne Pałuki. Zapewne niewielu wie co to Pałuki :) wiec odsyłam do swojej strony na której trochę je opisywałem :) O Pałukach. Na pierwszy ogień wybrałem oznakowany czerwony szlak rowerowy "Pałuckie Krajobrazy". Wytyczony szlak liczy 67 km ale ja musiałem dojechać z MCzP :) na miejsce startu szlaku i potem powrócić więc wyszła prawie setka :)

Miejsce startu czerwonego szlaku. Siedziba Żnińskiej Kolei Powiatowej © Trendix


Zgodnie z opisem szlaku ruszamy ulicami Żnina i docieramy do okazałej XV wiecznej świątyni, jest to kościół p.w. św. Floriana, a na przeciw niego dworek biskupi z 1795 roku ufundowany przez biskupa sufragana Stefana Łubieńskiego zwany Sufraganią.

Kościół p.w. św. Floriana w Żninie © Trendix


Dworek biskupi z XVIII w. zwany Sufraganią w Żninie © Trendix


I dalej jadąc wyznaczonymi uliczkami docieramy na niedawno zrewitalizowany żniński rynek na którym stoi charakterystyczna baszta.

Późno gotycka baszta na rynku w Żninie © Trendix


Z rynku kierujemy się do miejscowości Rydlewo jadąc dnem tak zwanej rynny żnińskiej. Po lewej stronie drogi cały czas widać z daleka panoramę Żnina z charakterystyczną wieżą oglądanego wcześniej kościoła.

Widok na Żnin z drogi do Rydlewa © Trendix


Po minięciu Rydlewa kierujemy się do Podgórzyna pokonując zbocze rynny żnińskiej i dalej po dojechaniu do drogi powiatowej Żnin - Gąsawa ruszamy do Wenecji, gdzie po dojechaniu do wsi można na skrzyżowaniu zobaczyć starą podcieniową kuźnię z 1908 roku która dalej pełni tą rolę.

Stara kuźnia z początku XX wieku w Wenecji © Trendix


Na skrzyżowaniu skręcamy w lewo i ruszamy do Pniew. Po drodze na skraju lasu po prawej stronie zatrzymujemy się przy pomniku poświęconemu 22 Polakom zamordowanym przez hitlerowców w grudniu 1939 roku.

Pomnik z 1969 roku projektu T. Małachowskeigo i J. Sowy © Trendix


Po dotarciu do Pniew zjeżdżamy w centrum wsi nad brzeg Jeziora Pniewskiego podziwiając jezioro z pływającą po środku niego wyspą.

Pływająca wyspa na jeziorze Pniewskim © Trendix


Jadąc dalej docieramy do Ostrówiec. Po wjechaniu na górką rzut oka na Jezioro Ostrowieckie

Widok na Jezioro Ostrowieckie © Trendix


i ruszamy dalej w kierunku Wiktorowa, dalej leśną drogą mając po lewej stronie cały czas Jezioro Ostrowieckie docieramy do źródełka św. Huberta, które prawdopodobnie nigdy nie zamarza.

Źródełko św. Huberta © Trendix


Od źródełka dalej droga prowadzi przez las,

Droga lasem biegnąca © Trendix


aż dojedziemy do drogi asfaltowej Żnin - Szczepanowo. Skręcamy w prawo i kierujemy się w stronę Szczepanowa podziwiając pałuckie krajobrazy, po pewnym odcinku drogi widzimy komin cementowni Bielawy i i przykopalnianą hałdę.

Pałuckie krajobrazy © Trendix


Komin i hałda Cementowni w Bielawach © Trendix


W końcu docieramy do Barcina gdzie krótko zatrzymujemy się na rynku i pod wzgórzem św. Wojciecha.

Rynek w Barcinie © Trendix


Na rynku w Barcinie © Trendix


Grzesiek szuka ochłody © Trendix


Wzgórze św. Wojciech w Barcinie. według legendy głosił tu kazania © Trendix


Z Barcina wyjeżdżamy drogą osiedlową, która następnie przechodzi w drogę polną i jedziemy w kierunku Lubostronia. Docieramy do chronionej prawem alei modrzewiowej potem alei z starych drzew liściastych, głównie lip, którą docieramy na wprost bramy wjazdowej do pałacu w Lubostroniu.

Chroniona aleja modrzewiowa w drodze do Lubostronia © Trendix


Aleja wprost do pałacu w Lubostroniu prowadząca © Trendix


Perełka polskiego klasycyzmu_pałac w Lubostroniu © Trendix


Z Lubostronia już asfaltową drogą docieramy do Łabiszyna. Zaraz na wjeździe ukazuje się na wzgórzu kościół p.w. św. Mikołaja a dalej w drodze na rynek XVIII wieczny spichlerz zbożowy o konstrukcji szachulcowej. Potem krótki przystanek na rynku i dalej w drogę.

Kościół p.w. św. Mikołaja w Łabiszynie © Trendix


XVIII wieczny spichlerz zbożowy w Łabiszynie © Trendix


Rynek w Łabiszynie © Trendix


Kolejny cel naszej wycieczki to Chomętowo. Po wyjeździe z Łabiszyna skierowaliśmy się na drogę polną i ruszyliśmy oznakowanym szlakiem. Po kilku kilometrach trochę się zakręciliśmy i z powodu nie najlepszego oznakowania szlaku w tym miejscu pojechaliśmy dalej drogą asfaltową trochę dookoła. Już po minięciu wsi Gąbin na górce widać Chomętowo z charakterystyczną wieżą kościoła pw. św. Piotra i Pawła. Obecny Kościół z wieżą o widocznym z dala ażurowym hełmie został zbudowany w latach 1957 – 1965 według projektu Aleksandra Holasa z wykorzystaniem murów budowli z 1911 roku.

Drogą polną z Łabiszyna Grzesiek pomyka © Trendix


Objazd asfalcikiem w wyniku złego szlaku oznakowania © Trendix


Z drogi już ażurowa wieża kościoła w Chomętowie widoczna © Trendix





Z Chomętowa szlak wiedzie do Redczyc drogą polną, niestety te 3 km pokonaliśmy prowadząc rowery z powodu okrutnego piachu.

I tak nam przyszło podróżować :) © Trendix


Z Redczyc już asfalcikiem do Dobrylewa. Po minięciu miejscowości po prawej stronie w dole widać jezioro Dobrylewskie.
Jezioro Dobrylewskie © Trendix


Dalej jadąc mijamy Wilczkowo a za nim już widać Jezioro Żnińskie Duże i Żnin w oddali.

Jezioro Żnińskie Duże © Trendix


Docieramy do ścieżki rowerowej wzdłuż jeziora,

Ddrka wzdłuż jeziora © Trendix


Jezioro Żnińskie Duże © Trendix



a nią do ulicy Klemensa Janickiego i dalej Dworcowej by dotrzeć do miejsca zakończenia i początku szlaku.

Potem jeszcze nakarmić młodego i w drogę do MCzP :)

To co młody lubi najbardziej :) © Trendix


Po drodze krótki przystanek w Wenecji.
Wnętrze kościoła pw. Narodzenia NMP w Wenecji © Trendix


I tak zakończyła się pierwsza przejażdżka na Pałukach w tym roku.

Reszta zdjęć z tej trasy KLIK
Trasa wycieczki:


Dane wyjazdu:
46.82 km 1.00 km teren
02:23 h 19.64 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

W rodzinnych stronach

Sobota, 16 czerwca 2012 · dodano: 17.06.2012 | Komentarze 11

Gąsawa - Szelejewo - Ryszewko - Ryszewo - Gołąbki - Grabowo - Kruchowo - Powiadacze - Ławki - Oćwieka - Gąsawa.

Wykorzystując okazję pobytu na Pałukach zabrałem ze sobą rowery i z młodym udaliśmy się na przejażdżkę. Jeśli nie wiecie co to Pałuki to zajrzyjcie tutaj "Pałuki" (może kiedyś skończę opracowywać tą stronę :))

Wyjechaliśmy z Gąsawy kierując się na Szelejewo, w koło wszędzie pola, lasy, jeziorka. Nie na darmo Pałuki zwane są kraina tysiąca jezior.

Widok na Gąsawę od strony Szelejewa © Trendix


Na gąsawskich hubach © Trendix


Po dojechaniu do miejscowości Ryszewko, zatrzymaliśmy się na chwilę prz małym drewnianym kościółku.

Kościół pw. Marii Magdaleny w Ryszewku. Zbudowany w XVIII w. © Trendix


Plebania przy kościele w Ryszewku © Trendix


Po zrobieniu kliku zdjęć ruszyliśmy dalej, cały czas zbliżając się do lasu. W miejscowości Ryszewo skręciliśmy na Gołąbki.

Pola i lasy to typowe pałuckie krajobrazy © Trendix


Po minięciu miejscowości Gołąbki, wjechaliśmy do lasu i już większość drogi odbyliśmy takimi dróżkami.

wąskie asfaltowe drogi w lesie. © Trendix


Leśne jeziorko jakich tu na Pałukach są setki © Trendix


Pomimo tego, że wyjazd ten umieściłem w kategorii kujawsko-pomorskie, przekroczyliśmy granice tego województwa i zahaczyliśmy wielkopolskie jadąc przez miejscowości Grabowo - Powiadacze - Ławki.

Kościół w Grabowie © Trendix


spodobała mi sie nazwa tej miejscowości © Trendix


Żwirownia w Powiadaczach © Trendix


Nad naszymi głowami od dłuższego czasu zbierały się czarne chmury ale liczyłem, że przejdzie to bokiem.

zbierały się nad nami czarne chmury © Trendix


Niestety nie przeszło, gdy pominięciu miejscowości Ławki, wjechaliśmy spowrotem do lasu rozpętała się burza. Przez 15 minut tak lał deszcz, że czułem się jak pod zimnym prysznicem nie mogąc złapać oddechu. Gdy tylko deszcz zelżał wsiedliśmy na rowery i ruszyliśmy dalej. No i wtedy jakby tego było mało zaczął padać grad. Po 20 minutach burza skończyła się nagle tak jak się zaczęła. A ja z młodym wyglądałem tak:

po przejściu ulewy tak wyglądałem :) © Trendix


młody też nie wyglądął najlepiej © Trendix


Po tej ulewie zaraz zrobiła się piękna słoneczna pogoda ale było mi wszędzie tak mokro, że odechciało mi się dalszej jazdy, dodatkowo Młody złapał gumę i trzeba było zmienić dętkę, więc najkrótszą drogą przez Oćwiekę wróciliśmy do Gąsawy.

zaraz po burzy wyszło słońce, chyba aby nas wysuszyć © Trendix


z lewej strony drogi duży las © Trendix


z prawej strony drogi mały las, który też kiedyś będzie duży :) © Trendix


tak chciałbym mieszkać:) no co nie mogę pomarzyć :) © Trendix