Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trendix z miasteczka Stargard. Mam przejechane 17189.56 kilometrów w tym 3428.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trendix.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2020

Dystans całkowity:73.81 km (w terenie 11.00 km; 14.90%)
Czas w ruchu:04:48
Średnia prędkość:15.38 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:36.91 km i 2h 24m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
42.72 km 8.00 km teren
02:47 h 15.35 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Do Rezerwatu Przyrody Stary Przylep

Sobota, 9 maja 2020 · dodano: 10.05.2020 | Komentarze 5

Stargard - Golczewo - Dębica - Reńsko - Obryta - Stary Przylep - Janowo - Stary Przylep - Nowy Przylep - Barnim - Warnice - Golczewo - Stargard.

MAPA

Niedawno w relacji Elwiry zobaczyłem zdjęcie na wysokiej górce, objechałem już wiele razy okoliczne tereny a takiej nie widziałem. Elwira wyjawiła mi że to Rezerwat Przyrody Stary Przylep. Jakoś nigdy o nim nie słyszałem, choć wielokrotnie w tamtej okolicy rowerem bawiłem. Dziś była super rowerowa pogoda więc postanowiłem odwiedzić ten rezerwat. Przez lotnisko na którym ujrzałem kolejny porzucony wrak samochodu (widać je coraz częściej w przydrożnych rowach) pojechałem do Dębicy by dalej przez Reńsko dotrzeć do Obrytej. W obrytej przekroczyłem drogę nr 106 i po dwóch km znalazłem się w Starym Przylepie. Od Elwiry wiedziałem że za Starym Przylepem pierwsza droga w prawo prowadzi do kilku zabudowań i tam mam skręcić :). Skręciłem więc do Janowa w brukowaną drogę i po 200 m dotarłem do starej stodoły za którą prowadzi droga do rezerwatu. Po kolejnych 200 m znalazłem się w Rezerwacie Przyrody Stary Przylep. Pojechałem dalej polną drogą między wzgórzami na drugi koniec rezerwatu gdzie ujrzałem drogę na górę którą widziałem na zdjęciu Elwiry. Z mozołem wepchnąłem rower na szczyt wzgórza i po złapaniu oddechu zacząłem rozglądać się po okolicy. Jako że jest to najwyższy punkt w tym rejonie rozciąga się z tego miejsca rozległy widok na okoliczne pola i miejscowości. Widać fermę wiatrową pod Pyrzycami, Stróżewo, Okunicę, Obrytą, Stary i Nowy Przylep. Gdy już wszystko obfotografowałem włącznie z dwoma sarnami na polu postanowiłem wracać, nie odważyłem jednak zjechać się z tego wzgórza rowerem i sprowadziłem go na dół trzymając na obu zaciśniętych hamulcach :). Wróciłem do Starego Przylepu i dalej przez Nowy Przylep dotarłem do drogi nr 20. Dalej 2 km do Barnima tą ruchliwą drogą i potem ścieżką pieszo - rowerową do Warnic. Jako że to dopiero mój drugi wyjazd w tym roku nie chciałem przeginać i najkrótszą drogą przez lotnisko wróciłem do domu. Dzięki Elwira za ten pomysł :) . 

przez Strefę Przemysłową
przez Strefę Przemysłową © Trendix

kolejny porzucony wrak
kolejny porzucony wrak © Trendix

W drodze do Reńska
W drodze do Reńska © Trendix

no i ja znowu w rzepaku
no i ja znowu w rzepaku © Trendix

w drodze do Janowa
w drodze do Janowa © Trendix

tablica z nazwą rezerwatu
tablica z nazwą rezerwatu © Trendix

najwyższe wzgórze w rezerwacie
najwyższe wzgórze w rezerwacie © Trendix

wspinam się na wzgórze :)
wspinam się na wzgórze :) © Trendix


© Trendix

widok z Rezerwatu
widok z Rezerwatu © Trendix

w drodze do Nowego Przylepu
w drodze do Nowego Przylepu © Trendix

drogą nr 20 do Barnima
drogą nr 20 do Barnima © Trendix

Już prawie w domu
Już prawie w domu © Trendix




Wszystkie zdjęcia z wyjazdu: KLIK



Dane wyjazdu:
31.09 km 3.00 km teren
02:01 h 15.42 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Powrót na rower :)

Niedziela, 3 maja 2020 · dodano: 04.05.2020 | Komentarze 2

Stargard - Golczewo - Kunowo - Wierzchląd - Koszewko - Koszewo - Dębica - Golczewo - Stargard

MAPA

W tym roku miałem trudny powrót na rower. Ogarnęła mnie ogólna niechęć. Cały czas sobie powtarzałem, że warto było by się ruszyć ale nic z tego nie wychodziło, za dobrze szukałem wymówek :) a to wiatr za mocny, a to za zimno a to jeszcze coś :). Trzy tygodnie temu w końcu się zebrałem w sobie i zszedłem do piwnicy przyjrzeć się mojemu rowerowi. Trochę go odkurzyłem, nasmarowałem i napompowałem i odstawiłem z powrotem :).  No i w końcu z dużą dozą nieśmiałości postanowiłem go przewietrzyć. Udało mi się zmobilizować, ubrałem się, wyprowadziłem rower, naciągnąłem komin na nos i ruszyłem przed siebie. Gdy mijałem cmentarz na Giżynku stwierdziłem, że z tym kominem na nosie to ja daleko nie zajadę :). Więc spuściłem go z nosa i tylko podciągałem jak ktoś z przeciwka się do mnie zbliżał :). Dlatego przed wiaduktem skręciłem już w polną aby nie natykać się na ludzi :). Potem przez Kunowo - Wierzchląd między rzepakami pojechałem do swojej miejscówki nad Miedwiem. Posiedziałem tam parę minut ale nawet tam po chwili przyjechała samochodem jakaś rodzinka pooddychać świeżym powietrzem więc ruszyłem w dalszą drogę. Przez Koszewko i Koszewo dojechałem do Debicy i skręciłem w stronę lotniska. Przed lotniskiem skręciłem w lewo i pojechałem do pomników przyrody, będąc pewnym że nikogo tam nie spotkam, bo wcześniej nikogo tam nie spotykałem :). Gdy jednak tylko zapaliłem dopalacza, zaraz nadjechała jakaś para na skuterze, ale zrobili kółeczko i pojechali dalej więc spokojnie dokończyłem dopalacza, zrobiłem parę zdjęć i ruszyłem dalej. Ujechałem kilkaset metrów i ujrzałem nadchodzącą z przeciwka rodzinkę, jako że jechałem w okularach między drzewami w pierwszej chwili nie rozpoznałem ale gdy się zbliżyłem gęba mi się uśmiechnęła bo była to Marta z Arturem i Kubą. Nie było wylewnego powitania :) pogadaliśmy sobie chwilkę utrzymując bezpieczny dystans :D i ruszyłem dalej. Do ronda przy Bridgestone tylko raz musiałem naciągnąć komin na nos, ale od Gloczewa do domu już jechałem metodą zdejmij, naciągnij bo ruch był większy :).  Mam nadzieję, że teraz po tym pierwszym w tym roku wyjeździe łatwiej będzie mi ruszyć na rower :). 

między rzepakami do Kunowa
między rzepakami do Kunowa © Trendix

Ja zamaskowany :)
Ja zamaskowany :) © Trendix

Kunowo na horyzoncie
Kunowo na horyzoncie © Trendix

Nad Miedwiem
Nad Miedwiem © Trendix

Nad Miedwiem
Nad Miedwiem © Trendix

między rzepakowymi polami do Koszewa
między rzepakowymi polami do Koszewa © Trendix

w kierunku lotniska
w kierunku lotniska © Trendix

stare drzewa w starym parku
stare drzewa w starym parku © Trendix

stare drzewa w starym parku
stare drzewa w starym parku © Trendix

hangary na lotnisku
hangary na lotnisku © Trendix

na ostatniej prostej do domu :)
na ostatniej prostej do domu :) © Trendix

Wszystkie zdjęcia z wyjazdu: KLIK