Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trendix z miasteczka Stargard. Mam przejechane 17189.56 kilometrów w tym 3428.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trendix.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2013

Dystans całkowity:149.87 km (w terenie 46.00 km; 30.69%)
Czas w ruchu:09:28
Średnia prędkość:15.83 km/h
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:49.96 km i 3h 09m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
38.35 km 17.00 km teren
02:26 h 15.76 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Taka sobie leśna przejażdżka

Poniedziałek, 30 września 2013 · dodano: 30.09.2013 | Komentarze 4

Stargard - Grzędzice - Podlesie - Wielichówko - Cisewo - Miedwiecko - Zieleniewo - Morzyczyn - Grzędzice - Lipnik - Stargard.


Było słońce, był lekki wiatr więc nie było innej opcji tylko wsiąść na rower. Nie chciało mi się daleko jechać ale że wszyscy teraz do lasu jadą więc i ja pojechałem, chociaż wcale nie zbierać grzyby.
Ze Stargardu do Grzędzic oczywiście drogą polną.

Droga ze Stargardu do Grzędzic © Trendix


W drodze z Grzędzic do Sowna grzybków szukałem ale ich wcale nie zbierałem :)

Tego bym zjadł © Trendix


Tego tez bym wziął gdybym zbierał :D © Trendix


Tego bym nie brał :) © Trendix


I słuchałem ciszy w lesie :)


Potem dalej starałem się jak najwięcej lasami jechać

Chwila przerwy © Trendix


Kolorki w lesie © Trendix


I dalej przez las © Trendix


aż dotarłem do lapidarium w Cisewie.

Lapidarium Sepulkralne w Cisewie © Trendix


Lapidarium Sepulkralne w Cisewie © Trendix


A potem dalej do Miedwiecka po drodze sprawdzając drogę do nikąd.

W lesie przed Miedwieckiem © Trendix


Koniec drogi, to już moja chyba tradycja © Trendix


Zwierzaki na drodze © Trendix


Zwierzaki na drodze © Trendix


W Miedwiecku ruch na torach jak na Dworcu Centralnym.

Towarowy do Szczecina © Trendix


Osobowy do Stargardu © Trendix


Dalej już chwila nad Miedwiem i nową dróżką do Stargardu omijając górkę przed Lipnikiem :)

Nad Miedwiem © Trendix


Nad Miedwiem © Trendix


Napis jak w Hollywood © Trendix


I jeszcze coś kolorowego © Trendix


Dróżka chyba nie rowerowa © Trendix


A jutro Paweł chce mnie zamęczyć :-o

Wszystkie foty z wycieczki są tu: KLIK

Dane wyjazdu:
80.21 km 17.00 km teren
05:01 h 15.99 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Dalej niż Krzywy Las :)

Środa, 25 września 2013 · dodano: 26.09.2013 | Komentarze 4

Gryfino - Pniewo - Nowe Czarnowo - Krajnik - Marwice - Widuchowa - Ognica - Krajnik Dolny - Schwedt - Friedrichsthal - Gartz - Mescherin - Gryfino


Jakoś ostatnio nie chce mi się wyruszać gdzieś rowerem, a to pogoda kiepska a to leń a to coś innego. Ale nieraz widziałem fotki drzew z Krzywego Lasu i postanowiłem się tam wybrać. Jako że drogę do Gryfina już rowerem już odbyłem i nie chciało mi się jej powtarzać zaplanowałem sobie średniodystansową trasę z Gryfina do Krzywego Lasu, dalej do Krajnika Dolnego i powrót przez Schwedt, Gartz. I gdy Paweł zajrzał do mnie w poniedziałek i zgłosił chęć wspólnego wyjazdu przekonałem go do tej trasy i umówiliśmy się na środę. O 9:00 Paweł przyjechał do mnie, zapakowaliśmy się do samochodu i pojechaliśmy do Gryfina. tam na parkingu Lidla rozpakowaliśmy rowery, Paweł poszedł zakupić sobie na śniadanie (którego nie zjadł w domu) suche bułki i gdy poczuł się na siłach ruszyliśmy w drogę.

Na parkingu w Gryfinie © Trendix

Pojechaliśmy w kierunku Chojny dość ruchliwą drogą i po dojechaniu do Nowego Czarnowa trochę błądząc z pomocą tubylca znaleźliśmy Krzywy Las. Trochę szumna ta nazwa las bo tych krzywych drzew aż tak wiele tam nie ma ale wyglądają rzeczywiście efektownie.

Paweł zapoznaje się z wersjami powstania tak krzywych drzew © Trendix


Przysiadłem sobie na jednym z krzywych drzew © Trendix


Krzywy Las w Nowym Czarnowie © Trendix


Tutaj Paweł stwierdził że nie podoba mu się moja dalsza trasa do Krajnika Dolnego po głównej drodze i wyjął swoją nawigację na której znalazł drogę prowadzącą bliżej Odry i przejął prowadzenie. Dwukrotne próby wyjazdu doprowadziły nas do bram elektrowni Dolna Odra :).

Elektrownia Dolna Odra © Trendix


Po informacjach od strażnika na bramie Dolnej Odry nareszcie znaleźliśmy drogę, po chwili opuściliśmy asfalciki i ruszyliśmy dalej polnymi drogami.
Dolną Odrę widziałem już z wielu miejsc, szczególnie jej kominy, ale pierwszy raz byłem tak blisko niej.

Elektrownia © Trendix


Stacje transformatorowe przy elektrowni © Trendix


Ciekawe jak mieszka się pod siecią lini wysokiego napięcia ?? :) © Trendix


Chyba ludziom nie mieszka się tu źle bo powstają tu nowe domki :)

Ruszyliśmy dalej i po jakimś czasie dotarliśmy do Marwic gdzie zatrzymaliśmy się przy tamtejszym kościele. Jest to Kościół poewangelicki p.w. Wniebowzięcia NMP z lat 1828 – 34 r. Przejęty przez kościół katolicki w 1946 r. Kościół szachulcowy, konstrukcji słupowo – ramowej.

Kościół p.w. Wniebowzięcia NMP w Marwicach © Trendix


Kościół p.w. Wniebowzięcia NMP w Marwicach © Trendix


Po krótkiej przerwie ruszamy dalej drogą polną która doprowadza nas do Widuchowej.

Droga do Widuchowej © Trendix


W Widuchowej przy samej Odrze © Trendix


Odra z Widuchowej widziana © Trendix


Wjeżdżając do Widuchowej widzieliśmy wieżę kościelną więc kierowaliśmy się w jego stronę. Budowla została wybudowana w XIII stuleciu nad brzegiem Odry, na rzucie prostokąta. Więcej wiadomości znajdziecie tu.

Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa w Widuchowej © Trendix


Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa w Widuchowej © Trendix


Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa w Widuchowej © Trendix


Po obejściu dookoła kościoła ruszamy dalej i dalej uparcie drogą polną w kierunku Krajnika Dolnego.

Punkt odpoczynku w Widuchowej na turystycznym szlaku © Trendix


Barka na Odrze © Trendix


Przy Nadzorze Wodnym w Widuchowej © Trendix


No i dalej było już trochę gorzej :) W pewnym momencie rozdzieliliśmy się :) Paweł pojechał ścieżką przy Odrze. ja zaliczając wywrotkę cofnąłem się do szerszej drogi. Ale nie chcąc za daleko od Odry odjeżdżać też wybierałem coraz to gorsze drogi aż dotarłem do bagna, które i tak musiałem ominąć i dotarłem w końcu na zielony szlak rowerowy (kto wyznacza szlak rowerowy po tak piaszczystej drodze ?? :D ). Zadzwoniłem już z tej piaszczystej drogi do Pawła, który jak się okazało wrócił się z obranej wcześniej ścieżki i podążał za mną :). Poczekałem trochę na niego i już razem maszerowaliśmy kawałek tą piaszczystą drogą by po jakimś czasie trafić na twardszy grunt :D

W drodze do Ognicy © Trendix


Przeszkody drogowe © Trendix


I jeszcze jedna © Trendix


I dalej piaskami do Ognicy © Trendix


Rozwalająca się stodoła na wjeździe do Ognicy © Trendix


Ładny drewniany domek na wyjeździe z Ognicy © Trendix


Dalej już asfalcikiem ruszyliśmy do Krajnika Dolnego, by w tamtejszym polskim sklepie gdzie szyldy tylko po niemiecku dokonać zakupu czegoś do picia. Gdy chcieliśmy ruszać dalej okazało się że Paweł zgubił powietrze więc mogliśmy ruszyc dalej dopiero po wymianie dętki :).

Wbrew pozorom to polski sklep © Trendix


Paweł szuka powietrz, które mu zwiało :D © Trendix


Po zmianie dętki w rowerze Pawła ruszyliśmy dalej przez most prosto do Schwedt.

Opuszczamy Krajnik © Trendix


Widok na Odrę © Trendix


I już jesteśmy w Schwedt © Trendix


Tu Paweł pokazał mi kilka ciekawych miejsc.

W Schwedt © Trendix


W Schwedt © Trendix


W Schwedt © Trendix


W Schwedt © Trendix


W Schwedt © Trendix


W Schwedt © Trendix


W Schwedt © Trendix


Po obejrzeniu Schwedt ruszyliśmy dalej drogą rowerową do Gartz.

W drodze do Gartz © Trendix


Paweł karmi owce na wale przeciwpowodziowym © Trendix


Kolejna barka na Odrze © Trendix


Tu trochę przerwy sobie zrobiliśmy © Trendix


Paweł przy swoim bolidzie F1 © Trendix


Wieża widokowa przed Gartz © Trendix


Tak jak i w Schwedt tak i w Gartz Paweł pokazał mi kilka ciekawych miejsc.

W Gartz © Trendix


W Gartz © Trendix


W Gartz © Trendix


W Gartz © Trendix


W Gartz © Trendix


W Gartz © Trendix


W Gartz © Trendix


Po objechaniu Gartz ruszyliśmy prosto do Gryfina przejeżdżając obrzeżami Mescherinu.

W Mescherin © Trendix


Most na Odrze Zachodniej © Trendix


W Gryfinie © Trendix


Powróciliśmy do miejsca startu, Paweł jak widać miał chęć jechać dalej © Trendix


I musze powiedzieć że miałem dość. Jednak letnie powietrze bardziej mnie do jazdy zachęcało.

Dzięki Paweł za wspólną jazdę.

Wszystkie zdjęcia z wyjazdu dla tych którym mało było obrazków są tu: KLIK

Dane wyjazdu:
31.31 km 12.00 km teren
02:01 h 15.53 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Lotnisko Kluczewo

Wtorek, 17 września 2013 · dodano: 17.09.2013 | Komentarze 9

Stargard - Giżynek - Kluczewo - Golczewo - Stargard


Prawie 3 tygodnie nie siedziałem na rowerze. Najpierw przed samym wyjazdem na sierpniową masę telefon od rodzinki że zapalił im się samochód pod Kołbaskowem, a że byli w drodze powrotnej do Włoch samochód trafił do mechanika a oni do mnie aż na 12 dni :). Jak już wyjechali to leń - potwór mnie dopadł i nie puszczał aż do dziś :) Nie mając pomysłu na wyjazd ruszyłem na lotnisko Kluczewo. Żeby nie było nudno postanowiłem sprawdzić dokąd dojadę drogą polną od Giżynka. No i sprawdziłem dojechałem do końca drogi polnej, a że nie chciało mi się przenosić rowera przez tory i barierki zawróciłem szukać innej :).

Droga się skończyła :) © Trendix


Inna prowadziła w kierunku os. Pyrzyckiego więc nią pojechałem.

W kierunku os. Pyrzyckiego © Trendix


Okazało się że droga przy ogródkach działkowych z powodu budowy ronda na skrzyżowaniu Broniewskiego, Różanej i Niepodległości jest dość ruchliwa. Dotarłem w końcu do Broniewskiego i już ścieżką rowerową pojechałem do Kluczewa.

Dotarłem do bardzo brzydkiego kościoła.

Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa © Trendix


No ale nie ma co się dziwić bo na kościół wykorzystano budynek byłej hali sportowej.

Ruszyłem dalej na lotnisko zobaczyć co jeszcze z niego zostało.

Na lotnisko © Trendix


W dość dobrym stanie są jeszcze hangary, reszta to już tylko gruzowiska.

Hangary na dawnym lotnisku © Trendix


Hangar w Kluczewie © Trendix


Ruiny garażomagazynów © Trendix


Dawne garaże przy lotnisku © Trendix


Na lotnisku w Kluczewie © Trendix


Pokręciłem się trochę wśród gruzowisk i ruszyłem w drogę powrotną. Jedna dobra sprawa to dwa wielkie zakłady które można z tego miejsca zobaczyć. Są to Cargotec i Bridgestone które dają pracę nie tylko mieszkańcom Stargardu ale i Szczecina.

Zakłady Bridgestone widziane z lotniska © Trendix


Zakłądy Cargotec widziane z lotniska © Trendix


W drodze powrotnej również próbowałem dokąd prowadzą polne dróżki i najczęściej kończyło się tak :D

A tędy dokąd dojadę ?? :) © Trendix


No jasne :) do bramy :) © Trendix


Na bezdrożach © Trendix


Bergamont na bezdrożach © Trendix


Po kilku próbach wróciłem do ścieżki rowerowej przy Bridgestonie

Takie sobie chmurki nad Bidgestonem © Trendix


a potem przez Golczewo - Giżynek wróciłem do domu.

I przyznam się że jeszcze mały leniuszek mnie trzyma :D


Wszystkie fotki tu: KLIK