Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trendix z miasteczka Stargard. Mam przejechane 17189.56 kilometrów w tym 3428.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trendix.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2015

Dystans całkowity:351.47 km (w terenie 87.00 km; 24.75%)
Czas w ruchu:21:03
Średnia prędkość:16.70 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:70.29 km i 4h 12m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
96.73 km 15.00 km teren
05:38 h 17.17 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Rowerem przez pięć Gmin

Sobota, 26 września 2015 · dodano: 27.09.2015 | Komentarze 4

Recz - Grabowiec - Kraśnik - Święciechów - Samborz - Maciejów - Pszczewko - Drawno - Kośnik - Drawnik - Borowiec - Karpin - Karpinek - Brzeziny - Dołżyna - Łasko - Breń - Przeczno - Płoszkowo - Bierzwnik - Starzyce - Przykuna - Rębusz - Chłopowo - Krzęcin - Kleszczewo - Przywodzie - Choszczno - Sułowo - Witoszyn - Rudnisko - Recz.

MAPA

Właściwie to w dniu dzisiejszym miałem w planie zrobienie kółeczka po zachodniej stronie Odry tak by zahaczyć Ueckermunde. Niestety Łukasz jeszcze po integracji nie wydobrzał a siwemu się nie chciało. Wcieliłem więc w życie drugi plan czyli zaliczenie 4 gmin które od jakiegoś czasu miałem zaplanowane.Wstałem dziś dość wcześnie aby zapakować się do samochodu, dojechać do Recza i po 9 z parkingu Biedronki ruszyć w trasę. Objechałem we mgle kilka zabytkowych punktów Recza tj. pozostałości murów miejskich z basztami i bramą, neoromański ratusz, zabytkowe domy z XVIII i XIX w, gotycki kościół. Gdy już je sfociłem ruszyłem drogą asfaltową na Drawno by po minięciu miejscowości Grabowiec skierować się na drogę gruntową prowadzącą do przez Kraśnik do Święciechowa. Droga ta przebiega między łąkami, częściowo przez las więc jazda była bardzo przyjemna szczególnie że nie było prawie wcale wiatru. Gdy tak jechałem tą drogą mgła zaczęła powoli ustępować a zaczęło pojawiać się słoneczko. W Święciechowie podjechałem pod pałac o którym przeczytałem w necie niestety bramy pozamykane i nie ma możliwości obejrzenie z bliska ani pałacu ani parku, sam pałac robi wrażenie opuszczonego. Ruszyłem więc dalej do Drawna gdzie zatrzymałem się przy kościele z ryglową wieżą dobudowaną pod koniec XVII w. Gdy stałem pod kościołem zauważyłem niedaleko relikt PRL-u prawdopodobnie Dom Towarowy w opłakanym ruinalnym stanie :D. Następnie podjechałem pod ratusz miejski z początku XX w gdzie mieści się siedziba UMiG. Potem podjechałem na plac z fontanną gdzie sfociłem zegar słoneczny i stojące przy nim krasnale :). Dalej uliczkami Drawna ruszyłem nad jezioro Dubie mijając po drodze zabytkowy spichlerz z 2 połowy XIXw. nad jeziorem kilka fotek i alejką wzdłuż jeziora skierowałem się na most na przesmyku jeziora. Za mostem zajechałem jeszcze na teren stanicy wodnej a potem ruszyłem w dalszą drogę by dotrzeć do trzeciej gminy na dzisiejszej trasie do Bierzwnika. Mijając Drawę w miejscowości Drawnik zobaczyłem odbywający się tam festyn ale nie zatrzymywałem się tylko jechałem dalej. Na trasie spotkać można wiele drogowskazów kierujących na różne szlaki turystyczne. Gdy minąłem miejscowość Borowiec znowu skończył się asfalcik i leśnymi drogami osłonięty przed wiatrem który po godz. 14:00 zaczął dość silnie wiać jadę dalej. Na drodze trochę piasku ale wcale mi to nie przeszkadza. Robię sobie dłuższą przerwę na pochłonięcie paru kalorii. Gdy już się posiliłem ruszam dalej polnymi drogami by w końcu dotrzeć do drogi asfaltowej za miejscowością Karpin. Za Brzezinami mało uczęszczana droga asfaltowa znowu biegnie przez las praktycznie aż do miejscowości Łasko. Na chwilę zatrzymuję się przy Jeziorze Długie by zrobić parę fotek. Kawałek dalej staję przy kolejnym jeziorku w lesie położonym którego nawet na mapie normalnej nie ma, widać je dopiero na mapie satelitarnej :). W końcu docieram do miejscowości Łasko, od tego momentu jazda aż do Choszczna staje się znacznie trudniejsza, dość mocny wiatr zawiewa albo od czoła albo po skosie skutecznie utrudniając jazdę szczególnie gdy trzeba pokonywać niewielkie górki, które przy tym wietrze wydają mi się tatrzańskimi szczytami :D. W końcu docieram do trzeciej Gminy na mojej dzisiejszej trasie a mianowicie do Bierzwnika. Tu podjeżdżam do pozostałości pocysterskiego klasztoru i ruin gotyckiego browaru. Nefre zwiedza czynne browary, ja niestety tylko te w ruinie :D . Wstępnie planowałem do Choszczna jechać drogą 160 ale znając ją z cotygodniowych przejazdów wiem że jest dość ruchliwa więc po rzuceniu okiem na mapę stwierdziłem że pojadę trochę dłuższą drogą przez Chłopowo – Krzęcin. Po drodze zajrzałem jeszcze nad jezioro Kuchta gdzie wybudowany jest długi pomost nad brzegiem tego jeziorka i ruszyłem dalej w drogę. Dzięki tej decyzji zaliczam po drodze piątą gminę :), nie wiedziałem po prostu że Krzęcin to Gmina :). W lesie za Rębuszem robię sobie kolejną przerwę na doładowanie kalorii. Spotykam tu grzybiarzy z Polic którzy wracają do samochodu z pustymi wiadrami :). Jadąc przez Krzęcin nawet bym nie wiedział że to Gmina gdybym nie zauważył niepozornego budynku z napisem „Urząd Gminy Krzęcin” :). Dalej w drodze jeszcze krótka przerwa na zjedzenie bananka i po minięciu miejscowości Stary Klukom wjeżdżam na drogę 160 a po przejechaniu 2km docieram do Choszczna. Zatrzymuję się na chwilę przy Cmentarzu wojennym żołnierzy Armii Radzieckiej, następnie jadę na stację paliw Moya aby napić się kawy. Potem już jazda przez Choszczno, kilka zdjęć między innymi niewielkich pozostałości muru miejskiego oraz kościoła i bez szukania już dróg alternatywnych drogą 151 ruszam do Recza. Wyjazd z Choszczna w kierunku Recza pnie się pod górkę z której rozciąga się widok na Choszczno więc po wjechaniu na szczyt staję na chwilę by zrobić fotki. Po zrobieniu zdjęć ruszam dalej i w końcu docieram do Recza. Jadę jeszcze na stację Orlen bo okazało się że w drodze z Choszczna zgubiłem prawie całą paczkę dopalaczy :). Po dojechaniu do samochodu ładuję rower i siebie do auta i w drogę do domu. W planie były 4 gminy, zaliczyłem 5, w palnie było 80 km zrobiłem 97 :) ale warto było :).

Wyładunek pod Biedronką i przygotowania do drogi
Wyładunek pod Biedronką i przygotowania do drogi © Trendix

Pozostałości murów miejskich w Reczu
Pozostałości murów miejskich w Reczu © Trendix

Brama Choszczeńska w Reczu
Brama Choszczeńska w Reczu © Trendix

Gotycki kościół w Reczu
Gotycki kościół w Reczu © Trendix

Jeden z zabytkowych domów w Reczu
Jeden z zabytkowych domów w Reczu © Trendix

Neoromański ratusz e Reczu
Neoromański ratusz w Reczu © Trendix

Zamglone przydrożne widoki za Reczem
Zamglone przydrożne widoki za Reczem © Trendix

Gruntową drogą do m. Święciechów
Gruntową drogą do m. Święciechów © Trendix

Wśród łąk do m. Święciechów
Wśród łąk do m. Święciechów © Trendix

Gdzieś na łąkach :)
Gdzieś na łąkach :) © Trendix

Pałac w m. Święciechów
Pałac w m. Święciechów © Trendix

W drodze do Drawna
W drodze do Drawna © Trendix

Drewniany napis w Drawnie :)
Drewniany napis w Drawnie :) © Trendix

Kościół w Drawnie
Kościół w Drawnie © Trendix

Ratusz w Drawnie
Ratusz w Drawnie © Trendix

Krasnale na placu w Drawnie
Krasnale na placu w Drawnie © Trendix

Zegar słoneczny w Drawnie
Zegar słoneczny w Drawnie © Trendix

Relikt PRL-u w Drawnie :)
Relikt PRL-u w Drawnie :) © Trendix

Zabytkowy spichlerz w Drawnie
Zabytkowy spichlerz w Drawnie © Trendix

Jezioro Dubie
Jezioro Dubie © Trendix

Widok na Choszczno z Stanicy Wodnej
Widok na Drawno z Stanicy Wodnej © Trendix

A na Drawie w Drawniku jak zawsze kajakarze :)
A na Drawie w Drawniku jak zawsze kajakarze :) © Trendix

A za Borowcem znowu do lasu
A za Borowcem znowu do lasu © Trendix

Przerwa na uzupełnienie kalorii
Przerwa na uzupełnienie kalorii © Trendix

I dalej w drogę :)
I dalej w drogę :) © Trendix

Jezioro Długie
Jezioro Długie © Trendix

Kolejne jezioro przy drodze
Kolejne jezioro przy drodze © Trendix

Przydrożne krajobrazy
Przydrożne krajobrazy © Trendix

Ruiny gotyckiego browaru w Bierzwniku
Ruiny gotyckiego browaru w Bierzwniku © Trendix

Klasztor i kościół pocysterski w Bierzwniku
Klasztor i kościół pocysterski w Bierzwniku © Trendix

Nad jeziorem Kuchta w Bierzwniku
Nad jeziorem Kuchta w Bierzwniku © Trendix

Przydrożne krajobrazy
Przydrożne krajobrazy © Trendix

Kamienny dom przed przejazdem kolejowym w Rębuszu
Kamienny dom przed przejazdem kolejowym w Rębuszu © Trendix

Przydrożne krajobrazy
Przydrożne krajobrazy © Trendix

Kościół w m. Krzęcin
Kościół w m. Krzęcin © Trendix

Urząd Gminy Krzęcin
Urząd Gminy Krzęcin © Trendix

Przydrożne krajobrazy
Przydrożne krajobrazy © Trendix

Jezioro Żeńsko
Jezioro Żeńsko © Trendix

Cmentarz Wojenny Żołnierzy Armii Radzieckiej w Choszcznie
Cmentarz Wojenny Żołnierzy Armii Radzieckiej w Choszcznie © Trendix

Kawa na stacji MOYA :)
Kawa na stacji MOYA :) © Trendix

Resztki murów miejskich w Choszcznie
Resztki murów miejskich w Choszcznie © Trendix

XIV wieczny kościół gotycki w Choszcznie
XIV wieczny kościół gotycki w Choszcznie © Trendix

Widok na Choszczno ze wzgórza
Widok na Choszczno ze wzgórza © Trendix

W drodze do Recza
W drodze do Recza © Trendix

Stawy przed Reczem
Stawy przed Reczem © Trendix

I już na uliczkach Recza
I już na uliczkach Recza © Trendix

Zaraz stacja Orlen a 700 m dalej samochód :)
Zaraz stacja Orlen a 700 m dalej samochód :) © Trendix

Znacznie więcej zdjęć z wycieczki: KLIK



Dane wyjazdu:
66.52 km 11.00 km teren
04:16 h 15.59 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

II Powiatowy Gwiaździsty Zjazd Rowerowy w Stargardzie

Sobota, 19 września 2015 · dodano: 21.09.2015 | Komentarze 12

Stargard - Giżynek - Golczewo - Lotnisko Kluczewo - Koszewo - Koszewko - Kunowo - Zieleniewo - Morzyczyn - Zieleniewo - Lipnik - Stargard.

MAPA


W sobotę w ramach obchodów Tygodnia Zrównoważonego Transportu oraz Dnia Ekologii, Powiat Stargardzki oraz Stargardzkie Porozumienie Rowerowe zorganizowało II Powiatowy Gwiaździsty Zjazd Rowerowy. Nie mogło mnie na tym wydarzeniu zabraknąć więc ok. 10:15 ruszyłem na miejsce zbiórki czyli na Rynek Staromiejski. W drodze na ul. Księcia Bogusława IV dogoniłem jakąś grupę rowerzystów, byli to jak się okazało znajomi rowerzyści ze Szczecina którzy dotarli tu razem z grupą z Morzyczyna. Razem już dotarliśmy na rynek gdzie Mirosław Mazański witał wszystkie przybywające grupy rowerzystów. Tu rozdawane były uczestnikom zjazdu gadżety w postaci koszulek powiatu stargardzkiego, kamizelek odblaskowych i oświetlenia rowerowego. Każdy uczestnik otrzymywał również numerek umożliwiający wylosowanie nagrody Starosty Stargardzkiego czyli roweru miejskiego. Gdy ok. godz. 11:00 zebrało się już ponad 300 rowerzystów została zrobiona grupowa fotografia i ruszyliśmy na przejazd ulicami Stargardu zabezpieczani przez Policję, Straż Miejską i organizatorów. Po przejeździe ulicami Stargardu w końcu ul. Podleśną przy której na torach spotkaliśmy atrakcję w postaci ręcznie napędzanej drezyny, dalej drogą gruntową dotarliśmy na Bobrową Polanę gdzie trwał Festyn zorganizowany przez Proeuropejskie Centrum Ekologiczne. W ramach festynu odbywały się gry terenowe z nagrodami, stolik „Małego Ekologa”, zajęcia na leśnej ścieżce zdrowia, strzelnica paintballowa, pieczenie kiełbasek na ognisku. W końcu po wylosowaniu przez szczęśliwca głównej nagrody zaczęliśmy żegnać się z ekipą ze Szczecina wracającą już do siebie. Jednak trójka szczecinian a mianowicie Jacek, Tobiaszek i Marek postanowiła skorzystać z okazji i obejrzeć trochę zabytków Stargardu oraz poradzieckie lotnisko w Kluczewie. Wspólnie więc z Łukaszem, Jackiem, Pawłem i Sławkiem ruszyliśmy pokazać im trochę Stargardu. Na początek Łukasz zaprowadził nas na ulicę Reymonta gdzie na jednym z budynków pozostały elementy dawnego gazowego oświetlenia ulic naszego miasta. Z tego miejsca podjechaliśmy pod Krzyż Pokutny by dalej przez Bramę Wałową, Basztę Białogłówkę, Park Zamkowy dotrzeć do Bramy Młyńskiej zwanej też Bramą Portową. Tu po zrobieniu wspólnej fotki wspięliśmy się po schodach na Aleję Słowiczą w Parku Chrobrego by pojechać wzdłuż wału. Rzut oka na Willę Karowów zajmowaną obecnie przez Młodzieżowy Dom Kultury i ruszamy dalej. Niestety po ujechaniu kilkudziesięciu metrów Paweł naciska na pedały zrywa łańcuch i zalicza szlif. To on miał jechać ze mną i szczecinianami na lotnisko Kluczewo ale postanawia wracać do domu leczyć rany :) . My ruszamy dalej w drogę i spoglądamy po kolei na Kościół św. Jana, cerkiew Świętych Apostołów Piotra i Pawła, wieżę ciśnień, Basztę Morze Czerwone, Bramę Pyrzycką, Basteję, Basztę Tkaczy i kościół św. Ducha. Tu rozstajemy się z Łukaszem i Jackiem którzy dziś udają się na mecz Spójni oraz ze Sławkiem który jedzie obrabiać swoje zdjęcia. Ja z trójką szczecinian ruszam na kluczewskie lotnisko. Wiatr wieje nam prosto w twarz ale DDRka w dobrym stanie prowadzi nas aż do pasa startowego. Jadąc dalej pasem startowym podjeżdżamy do hangarów, które teraz wykorzystywane są przez jakieś gospodarstwo rolne. Jeden jest otwarty ale smród kiszonki odstrasza od wejścia do niego :D. Robimy kilka zdjęć i ruszamy dalej kolejnym pasem startowym do końca lotniska. Tobiaszek wykorzystuje rozstawione opony do trenowania rowerowego slalomu :) . Po wyjeździe na drogę Dębica – Koszewo okazało się że u mnie w tylnym kole jest coraz mniej powietrza, dopompowałem więc i pojechaliśmy do Koszewa gdzie chłopaki porobili zdjęcia pałacu a ja dopompowałem koło. Niestety w Koszewku już przy pałacu znowu było mało, postanowiłem więc jednak zmienić dętkę, okazało się że w oponę wbił się jakiś drucik. Gdy ruszyliśmy dalej w drogę okazało się że coś mi ociera w tylnym kole, ale dopiero pod sklepem w Kunowie zdjąłem koło i założyłem jeszcze raz i okazało się że tym razem tarcza hamulcowa dobrze weszła i było już wszystko OK. Ruszyliśmy więc do Morzyczyna, po drodze zaczął padać deszczyk ale jeszcze w miarę drobny, gdy dotarliśmy nad Miedwie przywitał nas mocny wiatr, wzburzone wody jeziora i coraz mocniejszy deszcz więc schroniliśmy się do jednej z altanek przy promenadzie. Tu z Jackiem spożyliśmy izotonik i gdy wyszło słońce ruszyliśmy dalej. Przy promenadzie zaczęli się już organizować wystawcy na jutrzejsze „Święto Dyni”. Po przejechaniu całej promenady pojechaliśmy do DDRki i tu się pożegnaliśmy. Szczecinianie ruszyli w lewo do Motańca a ja w prawo do Stargardu. I tak to cały dzień spędziłem we wspaniałym gronie rowerzystów :) .

Mirosław Mazański wita przybyłych
Mirosław Mazański wita przybyłych © Trendix

W kolejce po odbiór gadżetów i numerów do losowania
W kolejce po odbiór gadżetów i numerów do losowania © Trendix

Grupa z Szczecina na Zjeździe Gwiaździstym w Stargardzie
Grupa z Szczecina na Zjeździe Gwiaździstym w Stargardzie © Trendix

A na Rynku już tłum rowerzystów
A na Rynku już tłum rowerzystów © Trendix

Na ulicach Stargardu
Na ulicach Stargardu © Trendix

Na ulicach Stargardu
Na ulicach Stargardu © Sławek

Na ulicach Stargardu
Na ulicach Stargardu © Trendix

Na ulicach Stargardu
Na ulicach Stargardu © Trendix

Na ulicach Stargardu
Na ulicach Stargardu © Trendix

Drezyna mijana w drodze na Bobrową Polanę
Drezyna mijana w drodze na Bobrową Polanę © Trendix

Na Bobrowej Polanie
Na Bobrowej Polanie © Trendix

Na Bobrowej Polanie
Na Bobrowej Polanie © Trendix

Wspólna fotka z ekipą z Szczecina
Wspólna fotka z ekipą z Szczecina © Trendix

Pozostałość po dawnym gazowym oświetleniu stargardzkich ulic
Pozostałość po dawnym gazowym oświetleniu stargardzkich ulic © Trendix

W drodze pod Krzyż Pokutny
W drodze pod Krzyż Pokutny © Trendix

Przy Krzyżu Pokutnym
Przy Krzyżu Pokutnym © Trendix

Przed nami Brama Wałowa
Przed nami Brama Wałowa © Trendix

W Parku Zamkowym
W Parku Zamkowym © Trendix

Jedziemy do Bramy Młyńskiej
Jedziemy do Bramy Młyńskiej © Trendix

Awaria roweru Pawła :)
Awaria roweru Pawła :) © Trendix

Na Alei Słowiczej
Na Alei Słowiczej © Trendix

Cerkiew Świętych Apostołów Piotra i Pawła
Cerkiew Świętych Apostołów Piotra i Pawła © Trendix

Kościół św. Jana
Kościół św. Jana © Trendix

Wieża Ciśnień
Wieża Ciśnień © Trendix

Baszta Morze Czerwone
Baszta Morze Czerwone © Trendix

Już przy Bramie Pyrzyckiej
Już przy Bramie Pyrzyckiej © Trendix

Na lotnisku w Kluczewie
Na lotnisku w Kluczewie © Trendix

Na lotnisku w Kluczewie
Na lotnisku w Kluczewie © Trendix

W drodze do Koszewka
W drodze do Koszewka © Trendix

No i się przytrafiło :)
No i się przytrafiło :) © Tobiaszek

A tak nas powitało Miedwie
A tak nas powitało Miedwie © Trendix

Ale pod altanką przeczekaliśmy deszcz i ukazało się słońce :)
Ale pod altanką przeczekaliśmy deszcz i ukazało się słońce :) © Trendix

Jedziemy sobie promenadą nad Miedwiem
Jedziemy sobie promenadą nad Miedwiem © Trendix

Przygotowania do Święta Dyni
Przygotowania do Święta Dyni © Trendix

W drodze do domu
W drodze do domu © Trendix

Wszystkie zdjęcia z Zjazdu Gwiaździstego: KLIK


Zdjęcia z wycieczki po Stargardzie i okolicy: KLIK


Film z II Zjazdu Gwiaździstego: PLAY



Dane wyjazdu:
62.79 km 24.00 km teren
03:40 h 17.12 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Kółeczko przez Dolice

Poniedziałek, 14 września 2015 · dodano: 15.09.2015 | Komentarze 4

Stargard - Święte - Tychowo - Krąpiel - Żukowo - Rzeplino - Trzebień - Dolice - Moskorzyn - Żalęcino - Kłęby - Wójcin - Barnim - Warnice - Golczewo - Giżynek - Stargard.

MAPA

Przeglądając wczoraj prognozy pogody widziałem że dziś ma wiać z południa wiatr 7-8 m/s wiec stwierdziłem że sobie rower podaruję. Jako że u mnie poniedziałek to trzeci dzień weekendu więc wstałem dziś o 11:30  :) , wyjrzałem przez okno i rzeczywiście drzewa za oknem wyginały się jakby wiał taki wiatr :). Dodatkowo gdy żona wyszła z domu zadzwoniła że rzeczywiście dość mocno wieje. Po wypiciu porannej kawy stwierdziłem jednak że szkoda dnia i pojadę powalczyć z wiatrem. Wyrobiłem się ok. 13:00 i ruszyłem w kierunku Świętego ale aby za łatwo nie było pojechałem do Wiejskiej dalej Aleją Dębową, przejechałem nasyp pod wiaduktem kolejowym i za torami chciałem dojechać do dziesiątki :) okazało to się niewykonalne i ponad 2 km przedzierałem się zarośniętą drogą i przez pola by w końcu dotrzeć do drogi przy rzece Krąpiel którą to dojechałem do Świętego. Dalej już asfaltem do Tychowa i tu zauwazyłem że nareszcie zakopali tą rurę która chyba przez rok drogę tu blokowała :). W Tychowie wstąpiłem do sklepu, tym razem nie zakupiłem izotonika tylko 2 banany i małą pepsi i stwierdzam że na czas jazdy był to lepszy wybór :D. Z Tychowa do Krąpiela pojechałem dobrze mi już znaną jumbo drogą :).  Z Krąpiela do Żukowa takim sobie asfalcikiem by znowu ruszyć betonowo - płytową drogą do Rzeplina :D. Na łąkach nie było żadnej przed wiatrem osłony więc cisnąc na pedały troszkę się pomęczyłem :) Zatrzymałem się na przerwę na mostku na Inie między Żukowem a Rzeplinem przy ruinie jakiegoś hydrotechnicznego obiektu. Po zażyciu dopalacza ruszyłem dalej betonką do Trzebienia. Teren cały czas był odkryty więc walka z wiatrem trwała :). W drodze z Trzebienia do Dolic miałem chwilę odpoczynku od wiatru przejeżdżając drogą przez las. Przed samymi Dolicami zrobiłem sobie krótki przystanek na banana i ruszyłem dalej. W samych Dolicach się nie zatrzymywałem, pstryknąłem kilka zdjęć w czasie jazdy i ruszyłem dalej drogą na Pyrzyce. Po ujechaniu 2 km wiatr albo zelżał albo ja to tak odczułem bo wiał mi już nie w twarz a z boku :). Dopiero gdy skręciłem z drogi 122 w kierunku Moskorzyna skończyła się moja walka z wiatrem a stał się on moim sprzymierzeńcem :) W Moskorzynie zatrzymałem się w parku gdzie sołectwo postawiło fajną piknikową wiatę i tu posiliłem się wafelkiem popijając go pepsi :). Po przerwie ruszyłem dalej ale za Moskorzynem pojawiła się drobna mżawka, nie przeszkadzała mi ona w jeździe ale zmusiła mnie do chowania aparatu do plecaka :). W Żalęcinie zaczęło jakby mocniej mżyć więc wjechałem na teren Centrum Integracyjnego gdzie stała wiata :). Zjadłem kolejnego banana, zrobiłem kila zdjęć obejrzałem miejsce zwane tak szumnie i stwierdziłem że panuje tu bałagan. Mimo że koszy jest tu wiele to śmieci wszędzie się walają a to wszystko przez to że ktoś zapomniał że trzeba je opróżniać co jakiś czas. Widząc że ta mżawka będzie trwała dłużej chowam aparat do plecaka i ruszam w drogę. Przez Kłęby i Wójcin docieram do Barnima.  Jako że mżawka dalej leci z nieba jadę do Warnic by po ich minięciu pojechać w kierunku lotniska. Samolot na mnie nie czekał a padać zaczęło coraz mocniej więc bez ociągania się jadę przez Golczewo - Giżynek do domu. Łatwo nie było, najpierw przeciwny wiatr potem mżawka (choć wolę mżawkę niż ten wiatr :D ) ale jak zawsze na rowerze było fajnie :)

No i taka droga na początek :)
No i taka droga na początek :) © Trendix

Łatwo nie było :)
Łatwo nie było :) © Trendix

Ale nawet taka droga się skończyła i do jazdy przez pola do innej mnie zmusiła :)
Ale nawet taka droga się skończyła i do jazdy przez pola do innej mnie zmusiła :) © Trendix

Aż w końcu do Krąpieli dotarłem
Aż w końcu do Krąpieli dotarłem © Trendix

A przed Tychowem nareszcie rurę zakopali :D
A przed Tychowem nareszcie rurę zakopali :D © Trendix

Jumbo droga do Krąpiela
Jumbo droga do Krąpiela © Trendix

Pomiar ruchu drogowego :D
Pomiar ruchu drogowego :D © Trendix

Przydrożne widoki
Przydrożne widoki © Trendix

W Krapielu
W Krąpielu © Trendix

Z daleka widoczna wieża kościoła w Żukowie
Z daleka widoczna wieża kościoła w Żukowie © Trendix

I znowu jumbo droga tym razem Żukowo - Rzeplino
I znowu jumbo droga tym razem Żukowo - Rzeplino © Trendix

A dookoła dalej łąki i krowy i żadnej osłony przed wiatrem :)
A dookoła dalej łąki i krowy i żadnej osłony przed wiatrem :) © Trendix

Ruiny jakiegoś obiektu hydrotechnicznego między Żukowem a Rzeplinem
Ruiny jakiegoś obiektu hydrotechnicznego między Żukowem a Rzeplinem © Trendix

Ina między Żukowem a Rzeplinem
Ina między Żukowem a Rzeplinem © Trendix

Stare pofolwarczne budynki w Rzeplinie po przebudowie
Stare pofolwarczne budynki w Rzeplinie po przebudowie © Trendix

DDRka do Trzebienia :D
DDRka do Trzebienia :D © Trendix

Przudrożny staw
Przydrożny staw w drodze do Trzebienia © Trendix

W Trzebieniu
W Trzebieniu © Trendix

Już prawie w Dolicach
Już prawie w Dolicach © Trendix

Okolice Dolic
Okolice Dolic © Trendix

Dawna gorzelnia w Dolicach
Dawna gorzelnia w Dolicach © Trendix

Widok na kościół w Dolicach
Widok na kościół w Dolicach © Trendix

Kierunek Pyrzyce
Kierunek Pyrzyce © Trendix

Przy drodze do Moskorzyna
Przy drodze do Moskorzyna © Trendix

Krótka przerwa w Moskorzynie
Krótka przerwa w Moskorzynie © Trendix

W Sołectwie Moskorzyn :)
W Sołectwie Moskorzyn :) © Trendix

Stadnina koni w Moskorzynie
Stadnina koni w Moskorzynie © Trendix

Kościółek w Moskorzynie
Kościółek w Moskorzynie © Trendix

Centrum Integracyjne w Żalęcinie
Centrum Integracyjne w Żalęcinie © Trendix

Staw w Centrum Intergracyjnym
Staw w Centrum Integracyjnym © Trendix

Kłęby
Kłęby © Trendix

W drodze na lotnisko
W drodze na lotnisko © Trendix

I już na DDRce przy Cargotecu
I już na DDRce przy Cargotecu © Trendix

Wszystkie fotki z wycieczki: KLIK



Dane wyjazdu:
73.29 km 17.00 km teren
04:17 h 17.11 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Na festynie w Wielgowie

Sobota, 12 września 2015 · dodano: 13.09.2015 | Komentarze 6

Stargard - Lipnik - Zieleniewo - Morzyczyn - Kobylanka - Szczecin - Sowno - Poczernin - Rogowo - Lubowo - Stargard

MAPA

Na zaproszenie Romana udałem się dzisiaj na Festyn Rodzinny organizowany przez Radę Osiedla Wielgowo - Sławociesze - Zdunowo. Z Stargardu jechałem sam gdyż nie było innych chętnych. Wyjechałem ok. 10:00 i z powodu padającego w nocy i rano deszczu postanowiłem ominąć drogi leśne i pojechać drogą nr 10. Jako że miałem zapas czasowy gdyż festyn zaczynał się o godz. 12:00 postanowiłem zajrzeć nad Miedwie. Nad Miedwiem prawie nie było ludzi za to na wodzie widać było wiele żagli okazało się że odbywały się właśnie  „Jesienne Regaty we Mgle”. Porobiłem trochę zdjęć i ruszyłem dalej w drogę w kierunku Kobylanki by w Motańcu wjechać na 10. Ruch był taki sobie ale z wiatrem w plecy szybko dotarłem do Płoni. Potem już kierunek Zdunowo i po 11:30 dotarłem na miejsce festynu czyli na stadion przy ul. Wesołej w Wielgowie. A tam już spotkałem znajomych z akcji NnT czyli siwobrodego, Natalkę, Daniela i Arka oraz innych rowerzystów z Szczecina Marka, Mariana, Jurka i jeszcze paru oraz Janę przygotowującą stoisko Mad Bike :). Krótko przed 12:00 pojawił się Ro Man Cyklista, radny osiedlowy, jeden z organizatorów tej imprezy. Jednym z programów festynu była wycieczka rowerowa pod tytułem "Wielgowo jakiego nie znacie", którą właśnie Roman miał prowadzić. Po 12:00 zebrało się ok. 40 rowerzystów w rożnym wieku i ruszyliśmy na szlak. Pierwszy przystanek robimy przy Przystanku Radiostacja niepozornym budynku gdzie kiedyś znajdowała się prawdopodobnie radiostacja i był to teren zamknięty administrowany przez milicję a teraz znajduje się schronisko dla bezdomnych mężczyzn. Roman trochę nam tu opowiada i ruszamy dalej. Jedziemy dalej ulicą Tczewską by zatrzymać się w miejscu gdzie jak Roman mówi rozwinie się strefa przemysłowa. Kolejny przystanek kawałek dalej przy kolektorze ściekowym gdzie  Roman tłumaczy nam że wszystko jest przemyślane do rozwoju przemysłu w tej okolicy włącznie z ochroną środowiska. Jedziemy dalej by następny przystanek zrobić przy zbiegu ul. Owsianej i samopomocy Chłopskiej gdzie w maju 1948 mieszkańcy Sławociesza postawili pierwszy krzyż przydrożny, który stoi tam do tej pory. Dalej ulicą Stary Szlak i potem przez las docieramy do poniemieckiego cmentarzyka na którym można znaleźć groby z czasów I Wojny Światowej, opisany przez Michała Rembasa w I rozdziale publikacji "Tajemnice Pomorza Zachodniego". Wracamy z powrotem do ul. Stary Szlak by ruszyć dalej ul. Przylesie i zatrzymać się na chwilę przy pałacu Henningsholm znanym jako Pałac Goeringa gdzie obecnie mieści się Ośrodek Szkolno -Wychowawczy. Dalej dojeżdżamy do ul. Profesora Tomasz Żuka by dotrzeć pod szpital w Zdunowie i nareszcie od tej strony możemy obejrzeć jego nowe skrzydło z lądowiskiem dla śmigłowców. To był ostatni punkt naszej wycieczki więc ruszamy z powrotem na miejsce festynu. Romek cały czas był bardzo poważny podczas wycieczki, rozluźnił się dopiero po jej zakończeniu widząc zadowolenie na twarzach jej uczestników :). Po powrocie na miejsce festynu mogliśmy spróbować serwowanych izotoników oraz grillowanego jedzenia :).  W tym czasie odbywały się pokazy wyszkolenia psów cywilnych jak i policyjnych, zabawy i konkursy dla dzieci a miejscowa drużyna Vielgovia Szczecin przygotowywała się do meczu z drużyną Hanza Goleniów. Ja postanowiłem wracać z powrotem więc po pomocy Janie przy zwijaniu stoiska pożegnałem się ze wszystkimi znajomymi i ruszyłem przez lasy do Sowna. Tu w sklepie zakupiłem sobie izotonik by wypić go gdzieś w lesie na przerwie :). Gdy za Sownem ujrzałem tablicę Stargard 10 km, postanowiłem pojechać jednak dalszą drogą i skręciłem na skrzyżowaniu w kierunku Poczernina. Wjechałem kawałek w las by spożyć zakupiony izotonik, nie był to chyba najlepszy pomysł bo po jego spożyciu jakoś odeszła mi chęć do dalszej jazdy :) ale nie było innego wyjścia więc wsiadłem na rower i przez Poczernin - Rogowo - Lubowo pojechałem w stronę Stargardu. Za Lubowem skręciłem znowu w drogę polną by dotrzeć do żabiego uroczyska, którego już niestety prawie nie ma, bobry i susza dokończyły dzieła i została już tylko mała kałuża :(. Było jednak przy nim kilka osób więc nawet nie robiłem zdjęć tylko zawróciłem i ruszyłem w stronę domu. Po drodze wstąpiłem jeszcze do sklepu do żony po radlera by nawodnić się po powrocie i po 15 minutach byłem w domu. Super spędzony dzień w super towarzystwie i poznanie nie poznanych wcześniej okolic to jest to co lubię :).

DDRką nad Miedwie
DDRką nad Miedwie © Trendix

Jesienne Regaty we mgle :)
Jesienne Regaty we mgle :) © Trendix

Jesienne Regaty we mgle :)
Jesienne Regaty we mgle :) © Trendix

Mokra DDRka do Kobylanki
Mokra DDRka do Kobylanki © Trendix

Dziesiątką do Płoni
Dziesiątką do Płoni © Trendix

Chwila przerwy w lesie
Chwila przerwy w lesie © Trendix

Znajomi rowerzyści
Znajomi rowerzyści © Trendix

A Jana organizuje swoje stoisko :)
A Jana organizuje swoje stoisko :) © Trendix

Romek zaprasza na rowerową wycieczkę
Romek zaprasza na rowerową wycieczkę © Trendix

Gotowi do startu
Gotowi do startu © Trendix

No to w drogę
No to w drogę © Trendix

Przystanek radiostacja
Przystanek radiostacja © Trendix

Do strefy przemysłowej
Do strefy przemysłowej © Trendix

Romek opowiada o planach rozwoju tej strefy
Romek opowiada o planach rozwoju tej strefy © Trendix

Jedziemy dalej
Jedziemy dalej © Trendix

I Romek opowiada jak przygotowano infrastrukturę pod rozbudowę strefy przemysłowej
I Romek opowiada jak przygotowano infrastrukturę pod rozbudowę strefy przemysłowej © Trendix

Krzyż przydrożny w Sławocieszu
Krzyż przydrożny w Sławocieszu © Trendix

Cmentarzyk w Sławocieszu
Cmentarzyk w Sławocieszu © Trendix

Nagrobek muszkietera co w  języku niemieckim oznacza szeregowca
Nagrobek muszkietera co w języku niemieckim oznacza szeregowca © Trendix

Pikielhauba na nagrobku
Pikielhauba na nagrobku © Trendix

Przejeżdżamy nad rzeczką o trudnej do wymówienia nazwie :)
Przejeżdżamy nad rzeczką o trudnej do wymówienia nazwie :) © Trendix

Daniel i Arek w drodze
Daniel i Arek w drodze © Trendix

Natalka i siwobrody w drodze
Natalka i siwobrody w drodze © Trendix

Przy pałacu Henningsholm
Przy pałacu Henningsholm © Trendix

W drodze do Zdunowa
W drodze do Zdunowa © Trendix

Nowe skrzydło szpitala w Zdunowie z lądowiskiem dla śmigłowców naa dachu
Nowe skrzydło szpitala w Zdunowie z lądowiskiem dla śmigłowców na dachu © Trendix

I już z powrotem na festynie
I już z powrotem na festynie © Trendix

Pokaz wyszkolenia psów cywilnych
Pokaz wyszkolenia psów cywilnych © Trendix

Próbujemy grillowanej kuchni :)
Próbujemy grillowanej kuchni :) © Trendix

A festyn trwa dalej
A festyn trwa dalej © Trendix

A ja żegnam znajomych i ruszam w drogę powrotną
A ja żegnam znajomych i ruszam w drogę powrotną © Trendix

A organizator nareszcie odprężony ;)
A organizator nareszcie odprężony ;) © Trendix

W drodze do Sowna
W drodze do Sowna © Trendix

Do Stargardu 10 ja jednak pojadę dalej :)
Do Stargardu 10 ja jednak pojadę dalej :) © Trendix

Przerwa na izotonik :)
Przerwa na izotonik :) © Trendix

Wieża kościoła w Poczerninie
Wieża kościoła w Poczerninie © Trendix

W drodze do Rogowa
W drodze do Rogowa © Trendix

Przede mną Lubowo
Przede mną Lubowo © Trendix

Może tego jeszcze nie widać ale dotarłem już do Stargardu :)
Może tego jeszcze nie widać ale dotarłem już do Stargardu :) © Trendix

Wszystkie zdjęcia z tego wyjazdu: KLIK


Film z wycieczki dookoła Wielgowa: PLAY


Film drugi z drogi na festyn i samego festynu: PLAY



Dane wyjazdu:
52.14 km 20.00 km teren
03:12 h 16.29 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Do Stawów Dzwonowskich

Środa, 2 września 2015 · dodano: 02.09.2015 | Komentarze 5

Stargard - Ulikowo - Pęzino - Gogolewo - Dalewo - Nowa Dąbrowa - Stara Dąbrowa - Grabowo - Klępino - Stargard.

MAPA

I znowu jak to u mnie w pracy nieraz bywa trafiła się wolna środa. Wstałem dziś dość późno i przez kilka godzin zadawałem sobie pytanie "jechać czy nie jechać", które zadaję sobie niepotrzebnie przed każdym wyjściem na rower. Odpowiedź na nie zawsze brzmi "nie chce mi się" ale i tak wiem że jak już wyprowadzę rower to będzie mi się chciało :). Tak było i tym razem, w końcu się zmusiłem i ruszyłem i od razu lepiej się poczułem. Postanowiłem dziś odwiedzić Stawy Dzwonowskie nad którymi byłem w kwietniu w ramach jednej z wycieczek Stargardu na Rowery. Tym razem pojechałem jednak inaczej, Stargard opuściłem ul. Klonową kierując się na Ulikowo. Droga bez wielkiej ilości piachu więc jechało się super, tak dojechałem do przejazdu kolejowego otwieranego na żądanie, który otwarł się chwilę po naciśnięciu przycisku. Jadąc przez Ulikowa chwilę zastanawiałem się czy nie zajrzeć do Doliny Krąpieli ale w końcu zdecydowałem że nie tym razem i pojechałem prosto do Pęzina. Przez Pęzino tak przemknąłem że przegapiłem drogę do Gogolewa i musiałem się trochę wrócić :) ale dzięki temu pstryknąłem fotkę trochę zarośniętej Krąpieli. Do Gogolewa dotarłem drogą z płyt betonowych którą kiedyś dawno już przemierzałem. Z Gogolewa pojechałem drogą nr 20 w kierunku na Chociwel by przed Dzwonowem skręcić w drogę prowadzącą do Dzwonowskich Stawów. Na drodze stoi znak mówiący o hodowli karpia i zakazie wstępu osobom nieupoważnionym, odwróciłem się w drugą stronę aby go nie zauważyć :D. Po wjechaniu na teren Stawów szybko odbiłem w lewo aby nie zostać zauważonym z budynków wylęgarni :) ukryty na drogach między stawami, zasłonięty trzcinami postanowiłem tym razem trochę wokół tych stawów sobie pokrążyć :). Jeżdżenie na drogach między stawami, trawiastych, zarośniętych trzcinami i często podmokłych nie jest najłatwiejsze :). Gdy już narobiłem dosyć fotek stawów i ptactwa na nich żyjącego postanowiłem pojechać do drogi, którą przybyłem nad Stawy z Stargardem na Rowerach. I tak przez las dotarłem do Nowej Dąbrowy. Po minięciu Nowej Dąbrowy zatrzymałem się na chwilę przy żwirowni i dalej pojechałem do Starej Dąbrowy, jako że byłem tu już nie raz tym razem tylko zdjęcie gorzelni w czasie jazdy zrobione i dalej do Grabowa. Najgorszy było odcinek jazdy drogą 106, niesamowity ruch, większy niż na drodze nr 20. Dlatego też zaraz za Grabowem zjeżdżam w drogę polną i kulam się do Klępina. Potem już tylko 1 km betonką i już jestem w Stargardzie. Zmierzam prosto do domu ale jeszcze podjeżdżam pod sklep gdzie pracuje żona, kupuję 2 Portery i teraz już mogę wracać do domu :D.  Na DDRce jeszcze o mało nie wjeżdżam w grupę małolat, które tak zaaferowane są pogaduchami że nawet nie zauważyły że idą po drodze dla roweru ani też że nadjeżdżam z przeciwka. Zahamowałem z piskiem opon i co dziwne nawet ich nie opierdoliłem tylko gdy zrobiły mi wolne miejsce pojechałem dalej :). No a po przybyciu do domku mała kąpiel i siadam do obróbki zdjęć, filmu i płodzenia tej relacji :) Super dzionek :).

Opuszczam Stargard
Opuszczam Stargard © Trendix

Przede mną przejazd kolejowy na żądanie otwierany
Przede mną przejazd kolejowy na żądanie otwierany © Trendix

Tym razem Dolinę Krąpielo ominąłem
Tym razem Dolinę Krąpieli ominąłem © Trendix

Przejazdem przez Pęzino
Przejazdem przez Pęzino © Trendix

Zarośnięta Krąpiel w Pęzinie
Zarośnięta Krąpiel w Pęzinie © Trendix

E drodze do Gogolewa
w drodze do Gogolewa © Trendix

Z drogi kościół w Gogolewie widziany
Z drogi kościół w Gogolewie widziany © Trendix

Drogą nr 20 w kierunku Chociwla
Drogą nr 20 w kierunku Chociwla © Trendix

Chwila przerwy przy drodze na łapanie owadów :)
Chwila przerwy przy drodze na łapanie owadów :) © Trendix

Przez selfi zaskoczony :D
Przez selfi zaskoczony :D © Trendix

Pensjonat przed Stawami Dzwonowskimi
Pensjonat przed Stawami Dzwonowskimi © Trendix

Wjazd na teren Stawów Dzwonowskich, z prawej strony widac wylęgarnię
Wjazd na teren Stawów Dzwonowskich, z prawej strony widać wylęgarnię © Trendix

Stawy Dzwonowskie
Stawy Dzwonowskie © Trendix

Jedna z lepszych dróg między stawami :)
Jedna z lepszych dróg między stawami :) © Trendix

Stawy Dzwonowskie
Stawy Dzwonowskie © Trendix

Chyba za dużo hałasu robiłem bo kaczki do lotu się zrywały :)
Chyba za dużo hałasu robiłem bo kaczki do lotu się zrywały :) © Trendix

Były i gorsze drogi między stawami :)
Były i gorsze drogi między stawami :) © Trendix

Stawy Dzwonowskie
Stawy Dzwonowskie © Trendix

Stawy Dzwonowskie
Stawy Dzwonowskie © Trendix

Stawy Dzwonowskie
Stawy Dzwonowskie © Trendix

Stawy Dzwonowskie
Stawy Dzwonowskie © Trendix

W drodze do Nowej Dąbrowy
W drodze do Nowej Dąbrowy © Trendix

Kościół w Nowej Dąbrowie
Kościół w Nowej Dąbrowie © Trendix

Żwirownia w Nowej Dąbrowie
Żwirownia w Nowej Dąbrowie © Trendix

W drodze do Starej Dąbrowy
W drodze do Starej Dąbrowy © Trendix

Dawna gorzelnia w Starej Dąbrowie
Dawna gorzelnia w Starej Dąbrowie © Trendix

W drodze do Grabowa
W drodze do Grabowa © Trendix

W drodze do Klępina
W drodze do Klępina © Trendix

Ina pod Klępinem
Ina pod Klępinem © Trendix

I już na obrzeżach Stargardu
I już na obrzeżach Stargardu © Trendix


Wszystkie fotki z wycieczki: KLIK