Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trendix z miasteczka Stargard. Mam przejechane 17189.56 kilometrów w tym 3428.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trendix.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
72.37 km 30.00 km teren
03:57 h 18.32 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Dzień totalnej sklerozy :)

Niedziela, 29 maja 2016 · dodano: 01.06.2016 | Komentarze 9

Kalisz Pomorski - Biały Zdrój - Bralin - Nowa Studnica - Jeziorki - Rzeczyca - Wrzosy - Zdbowo - Mączno - Zdbowo - Wrzosy - Rzeczyca - Jeziorki - Nowa Studnica - Biały Zdrój - Kalisz Pomorski.

MAPA 1


MAPA 2

Wycieczka ta miała wyglądać całkiem inaczej, miałem objechać jezioro Bytyń Wielki i przez Mirosławiec wrócić do Kalisza Pomorskiego, ale chyba wszystko w tym dniu było przeciwko mnie, szczególne moja skleroza :). Rano zapakowałem rower na bagażnik i wyruszyłem samochodem do Kalisza, gdzieś w okolicy Recza zauważyłem że nie zabrałem z sobą ani dokumentów ani pieniędzy. Postanowiłem jednak kontynuować swoją podróż. Po minięciu Recza zaczął powoli padać deszcz ale nie zraziło mnie to i jechałem dalej. Po dotarciu do Kalisza wypakowałem rower, zapakowałem co miałem zabrać z sobą w drogę i ruszyłem. Deszcz nie przestawał siąpić, krążyłem po uliczkach Kalisza zastanawiając się czy ruszać w trasę, w końcu stwierdziłem że nie po to przejechałem samochodem 60 km by teraz rezygnować z jazdy rowerem :). Ruszam więc w drogę deszczyk jednak coraz mocniej pada więc tylko chowam aparat w torbę foliową i nie poddając się jadę dalej. Po dojechaniu do Białego Zdroju deszcz się nasila więc szukam schronienia na przystanku autobusowym. Gdy tylko trochę zelżał ruszam dalej. Gdy docieram do Bralina deszcz przestaje padać. Krążę sobie po tej wsi gdyż widać w niej rękę gospodarza, wokół czysto i co kawałek jakaś figurka, kwiaty czy tez inne ozdoby :). Po chwili wyjeżdżam z Bralina i za miejscowością kieruję się do lasu. Przejeżdżam mostki na rzeczkach, wspinam się na górki, potem zjeżdżam w dół, super leśne krajobrazy w koło. Docieram w końcu do Nowej Studnicy. Zatrzymałem się na chwilę przy tablicy na której zaznaczono Turystyczne Szlaki Spacerowe tej miejscowości (taka mała miejscowość a ma wyznaczone szlaki). Ruszam dalej przez las aż docieram do torów kolejowych łączących Kalisz Pomorski i Wałcz. Po minięciu torów dalej drogą asfaltową do miejscowości Jeziorki. W drodze zatrzymuję się kilka razy zdejmuję plecak coś z niego wyjmuję i ruszam dalej w drogę. Docieram asfaltem do miejscowości Wrzosy i dalej do skrzyżowania z drogą 177. Świeci piękne słońce więc przyjemnie się dalej jedzie. Po przejechaniu przez drogę 177 jadę dalej drogą polną prawie aż do Zdbowa gdzie znowu wyjeżdżam na asfalt. Jadąc z Zdbowa do Mączna ujrzałem nadciągające z zachodu ciemne chmury, po chwili usłyszałem w oddali grzmoty, zaczynają padać duże krople deszczu przyśpieszam więc jak mogę gnając z nadzieją że w Mączne jest jakiś przystanek :). Gdy do niego w końcu docieram zrywa się ulewa i co chwilę słychać grzmoty, prawdziwa burza :). Siedzę sobie na przystanku obserwuję ulewę, w końcu postanawiam przegryźć jakiegoś batona, sięgam po plecak i wtedy zauważam że nie mam go z sobą :). Już miałem zrezygnować z jego poszukiwań gdy przypominam sobie że miałem w nim kluczyki od samochodu :). Po kilkunastu minutach przestaje padać wsiadam więc na rower i wracam drogą którą przyjechałem z nadzieją odnalezienia plecaka, niestety w żadnym miejscu gdzie się zatrzymywałem go nie znajduję. Przeglądając zdjęcia w domu wiem że jednego miejsca nie sprawdziłem ale wtedy umknęło ono z mej pamięci :). No cóż nie pozostało mi nic innego jak wykonać telefon do córki aby odnalazła kluczyk zapasowy do samochodu w moim domu i dostarczyła go do Kalisza :).
Gdy wykonałem telefon już uspokojony ruszam powoli do Kalisza. Po dotarciu na parking, pakuję rower na bagażnik i czekam aż dotrze mój kluczyk zapasowy. Gdy jednak tak stoję zauważam że mój samochód nie jest zamknięty :) no tak oprócz innych rzeczy które dziś zapomniałem, zapomniałem również o zamknięciu samochodu na parkingu :). Siadam przynajmniej teraz wygodnie w samochodzie i czekam na ekipę ratunkową :). Po kilkunastu minutach przybywa brygada RR czyli moja wnusia z rodzicami i przywożą mi zapasowy kluczyk :). Nareszcie mogę wracać do domu :) Co prawda wnusia widząc mnie w bandance na głowie w pierwszej chwili miała dość niepewną minę dopiero jak ją zdjąłem pojawił się uśmiech na jej twarzy :). Pomimo poniesionych strat, nieprzejechania zaplanowanej trasy cieszę się z tego że tam byłem bo wiem że są to tak fajne tereny że w najbliższym czasie tam wrócę :) może uprzednio zapisując na kartce o czym mam pamiętać :D. Po dotarciu do domu żona stwierdziła "dobrze że głowy nie zapomniałeś", no jakbym mógł głowy zapomnieć, przecież nigdy nie jeżdżę bez kasku to na co bym go włożył ?? :-o

Jezioro Bobrowo Małe w Kaliszu
Jezioro Bobrowo Małe w Kaliszu © Trendix

Ul. Bydgoską wyjeżdżam z Kalisza Pomorskiego
Ul. Bydgoską wyjeżdżam z Kalisza Pomorskiego © Trendix

W Białym Zdroju przeczekuję bardziej intensywny deszcz
W Białym Zdroju przeczekuję bardziej intensywny deszcz © Trendix

Dekoracje w Bralinie
Dekoracje w Bralinie © Trendix

Drkoracje w Bralinie
Dekoracje w Bralinie © Trendix

Dekoracje w Bralinie
Dekoracje w Bralinie © Trendix

Przejeżdżam drewniane mostki na rzeczkach
Przejeżdżam drewniane mostki na rzeczkach © Trendix

Na jednym z mostków
Na jednym z mostków © Trendix

Mijam leśne jeziorka
Mijam leśne jeziorka © Trendix

Być może tu mój plecak pozostał :)
Być może tu mój plecak pozostał :) © Trendix

Przydrożne krajobrazy
Przydrożne krajobrazy © Trendix

Taka mała miejscowośc a ma wytyczone trasy spacerowe
Taka mała miejscowość a ma wytyczone trasy spacerowe © Trendix

Przydrożne krajobrazy
Przydrożne krajobrazy © Trendix

Leśnymi drogami
Leśnymi drogami © Trendix

Kolejny drewniany mostek na drodze
Kolejny drewniany mostek na drodze © Trendix

Było trochę pod górki
Było trochę pod górki © Trendix

Ale potem jak zawsze było też z górki :)
Ale potem jak zawsze było też z górki :) © Trendix

Kościół w miejscowości Jeziorki
Kościół w miejscowości Jeziorki © Trendix

Szlaki rowerowe Gminy Tuczno
Szlaki rowerowe Gminy Tuczno © Trendix

Przydrożne krajobrazy
Przydrożne krajobrazy © Trendix

Pałac w Wrzosach
Pałac w Wrzosach © Trendix

Mijam drogę nr 177
Mijam drogę nr 177 © Trendix

W drodze do Zdbowa
W drodze do Zdbowa © Trendix

W drodze do Zdbowa
W drodze do Zdbowa © Trendix

Kolejny raz tą samą linię kolejową mijam :)
Kolejny raz tą samą linię kolejową mijam :) © Trendix

Z zachodu nadciągają ciemne chmury
Z zachodu nadciągają ciemne chmury © Trendix

Nim rozpętała się ulewa znajduję schronienie na przystanku w Mącznie
Nim rozpętała się ulewa znajduję schronienie na przystanku w Mącznie © Trendix

Muszę przeczekać ten deszcz :)
Muszę przeczekać ten deszcz :) © Trendix

Szukam plecaka w drodze powrotnej :)
Szukam plecaka w drodze powrotnej :) © Trendix

I znowu jest słonecznie
I znowu jest słonecznie © Trendix

Przydrożne krajobrazy
Przydrożne krajobrazy © Trendix

Docieram na parking
Docieram na parking © Trendix

Przybyła brygada RR :)
Przybyła brygada RR :) © Trendix

Wszystkie zdjęcia z wyjazdu: KLIK




Komentarze
Gość | 23:08 środa, 9 listopada 2016 | linkuj to nie z zachodu, tylko północnego wschodu te chmury szły. Były mieszkaniec Zdbowa szczerze zazdrości podróży. Pozdrawiam.
siwobrody
| 14:21 sobota, 4 czerwca 2016 | linkuj Wcale się nie cieszę ze straty jaką poniosłeś ale cieszę się że wreszcie zrozumiesz jak ciężkie jest życie sklerotyka. Ja to już mam od paru lat i dla tego wszystko staram się do siebie ...................... jakoś przywiązać.
strus
| 16:41 piątek, 3 czerwca 2016 | linkuj W tym wieku to już lepiej nie będzie z pamięciom
srk23
| 16:39 czwartek, 2 czerwca 2016 | linkuj Współczuję zguby plecaka, ja parę lat temu zostawiłem tak aparat (jak wróciłem już go nie było)
tunislawa
| 08:55 czwartek, 2 czerwca 2016 | linkuj no to przygody !!! to sie pamięta ! a tam jest naprawde pięknie .....dobrze ,ze dokumentów nie straciłes ! ....ja nie wiem co bym zrobiła ...bo nie posiadam zapasowego kluczyka ! :)
benasek
| 20:06 środa, 1 czerwca 2016 | linkuj Miałeś chłopaku pecha... Tylko nie pisz, że czarny kot przez drogę Ci przeleciał, bo Mroczka
się o tym dowie i zapamięta do czasu kiedy się zjawisz...
Pozdrawiam
Trendix
| 14:49 środa, 1 czerwca 2016 | linkuj Niestety Michał, pojechałem dziś w to miejsce które ostatnio przy powrocie ominąłem i nie odnalazłem plecaka.
michuss
| 09:42 środa, 1 czerwca 2016 | linkuj Jedno szczęście, że było komu przywieźć te kluczyki. Ja zaliczyłem kilka lat temu podobną wpadkę - nie obyło się bez podwózki po zapasowe kluczyki do domu, ale koniec końców znalazłem pierwszy komplet w trawie tam, gdzie robiłem wcześniej zdjęcie.

Daj znać czy znalazłeś ten plecam w tym "ominiętym" miejscu. A okolice przepiękne.
4gotten
| 05:35 środa, 1 czerwca 2016 | linkuj Szkoda, że spotkał Cię taki pech, ma nadzieję, że plecak jednak się odnajdzie. Dobrze, że mogłeś otrzymać wsparcie.
Swoją drogą wycieczka bardzo fajna, malownicze tereny.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa eboki
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]