Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trendix z miasteczka Stargard. Mam przejechane 17189.56 kilometrów w tym 3428.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trendix.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2014

Dystans całkowity:107.48 km (w terenie 7.00 km; 6.51%)
Czas w ruchu:06:41
Średnia prędkość:16.08 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:53.74 km i 3h 20m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
81.21 km 7.00 km teren
04:42 h 17.28 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Bitwa o Szczecin

Sobota, 26 kwietnia 2014 · dodano: 27.04.2014 | Komentarze 8

Pilchowo - Bartoszewo - Sławoszewo - Dobra - Lubieszyn - Dołuje - Kościno - Bobolin - Warnik - Ladenthin - Pomellen - Rosow - Rosówek - Kołbaskowo - Smolęcin - Barnisław - Warnik - Bobolin - Stobno - Dołuje - Lubieszyn - Dobra - Sławoszewo - Bartoszewo - Pilchowo.



 Jakiś czas temu Tunia wrzuciła link na fejsie do wydarzenia Bitwa o Szczecin pomyślałem więc że byłą by to fajna okazja do rowerowej wycieczki. Powiadomiłem więc siwobrodego o tym fakcie i ustaliliśmy że wybierzemy się na to wydarzenie. 

Wykonałem więc Telefon do Tuni i umówiliśmy się na spotkanie w drodze. W piątek trasę w pracy skończyłem dość późno bo ok. 21.00 więc nim dotarłem do domu było po 22.00 i jakoś rano w sobotę nie bardzo chciało mi się wstać. Jednak nie wypadało w ostatniej chwili odwołać tego więc wstałem i na godz. 12.00 przyjechałem samochodem z zapakowanym rowerem do siwobrodego. Okazało się że on też nie ma wielkiej chęci na wycieczkę ale słowo się rzekło i w końcu ruszyliśmy w drogę tak jak podana trasa na endo i na początku wpisu :).

Jechaliśmy z siwym różnymi drogami, ścieżki rowerowe, ruchliwe arterie, dziurawe asfalty i drogi polne. Krzysiek miał ze sobą jakiś przewodnik więc po dotarciu do Dobrej otwarł książeczkę by sprawdzić co tu ciekawego. Po krótkiej literaturze ruszyliśmy w te miejsca o których przeczytał tj. do kościoła p.w. Matki Bożej Królowej Świata i klasztoru oo. Franciszkanów (z bardzo zadbanym zielonym otoczeniem). Dalej ruszyliśmy do centrum Dobrej gdzie na rondzie znajduje się tablica z napisem "Nie rzucim ziemi skąd nasz ród" - Maria Konopnicka, Dobra Szczecińska, 27.04.1990r. Potem podjechaliśmy do pozostałości po zespole dworskim gdzie chyba najlepiej zachowała się gorzelnia :) oraz pozostałości parku dworskiego który teraz jest w rękach prywatnych otoczony murem i zasiekami więc nie można tam wejść.

Dalej ruchliwą drogą przez Lubieszyn podziwiając widoki dotarliśmy do miejscowości Dołuje po drodze mijając wystawioną na sprzedaż restaurację z glinianym tynkiem i trawiastym dachem.
W Dołujach przy tablicy "Byliśmy, Jesteśmy, Będziemy" gdzie znajduje się kilka ławek i stojaków dla rowerów zrobiliśmy sobie krótki postój na zjedzenie batona na którym siwy stracił pół zęba :) I wykonaliśmy pierwszy telefon do Tuni planując miejsce spotkania.

Ruszyliśmy dalej zatrzymując się na chwilkę przy kościółku p.w. Matki Boskiej Fatimskiej w Kościnie.  Tu opuściliśmy drogi twarde i Krzysiek poprowadził mnie gównianymi drogami do Bobolina. Droga była dosłownie gówniana bo w jednym miejscu trzeba było stertę obornika pokonać :D. 
Droga może była gówniana ale widoki super. Po pokonaniu sterty gnoju wykonaliśmy telefon do Tuni, umówiliśmy się na zakręcie za Warnikiem i ruszyliśmy na miejsce spotkania. Zatrzymaliśmy się jeszcze na chwilę w Bobolinie przy kościele p.w. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. Potem jeszcze fotki w Warniku gdzie jak twierdzi Jack Hopfen siwy prowadził agitację wyborczą na sołtysa i dalej na miejsce spotkania z Tunią.

Po spotkaniu z Tunią, to ona przejęła rolę przewodniczki i wyprowadziła nas za granicę :). Znanymi jej trasami widokowymi dotarliśmy nad jeziorko Krummersee. Potem Tunia jako wytrawny meteorolog zaprowadziła nas nad jeziorko Pfingstsee pod jedyną chmurę burzową w okolicy :D. Gdy na pomoście nad tym jeziorkiem zjedliśmy sernik ugotowany a nie upieczony przez Tunię zerwała się ulewa i zaczęły walić grzmoty, więc schowaliśmy się pod drzewkami :D. Gdy deszcz ustał wspięliśmy się błotną drogą do asfalciku i ruszyliśmy do Rosówka by zdążyć na Bitwę o Szczecin której inscenizacja miała się odbyć o godz. 18.00 .

Przyjechaliśmy przed czasem więc był jeszcze czas na grochówkę i spotkanie ze znajomymi rowerzystami :) Był tam i Jack była też Iwonka z Andrzejem. Po zdobyciu Szczecina ja z Krzyśkiem i Jack pojechaliśmy do Tuni na kawę, którą wypiliśmy w miłej atmosferze w ogrodowej altanie. Ok. 19.30 pożegnaliśmy się z Tunią i ruszyliśmy z Krzyśkiem w drogę powrotną do Pilchowa.

Po drodze wstąpiliśmy jeszcze do znajomych w Barnisławiu i po wyjechaniu od nich podziwiając zachód słońca pojechaliśmy dalej. Było już późno ale w Sławoszewie zatrzymaliśmy się w "Zjawie" na herbatkę. Do Pilchowa dotarliśmy po 22.00. Tam szybko zapakowałem rower do samochodu i po 23.00 dotarłem do domu. Warto było, fajny dzień z fajnymi ludźmi i jeszcze na rowerach :)

Kościół p.w. Matki Bożej Królowej Świata w Dobrej
Kościół p.w. Matki Bożej Królowej Świata w Dobrej © Trendix

Klasztor oo. Franciszkanów w Dobrej
Klasztor oo. Franciszkanów w Dobrej © Trendix

Tablica pamiątkowa w centrum Dobrej
Tablica pamiątkowa w centrum Dobrej © Trendix

Stara gorzelnia w Dobrej
Stara gorzelnia w Dobrej © Trendix

Pozostałości parku dworskiego w Dobrej
Pozostałości parku dworskiego w Dobrej © Trendix

Ekologiczny budynek na sprzedaż
Ekologiczny budynek na sprzedaż © Trendix

Chwila przerwy w Dołujach
Chwila przerwy w Dołujach © Trendix

Kościno_kościółek p.w. Matki Boskiej Fatimskiej
Kościno_kościółek p.w. Matki Boskiej Fatimskiej © Trendix

Widoki przydrożne
Widoki przydrożne © Trendix

Widoki przydrożne
Widoki przydrożne © Trendix

Pokonywanie gównianej drogi :D
Pokonywanie gównianej drogi :D © Trendix

Siwobrody na rzepakowym tle
Siwobrody na rzepakowym tle © Trendix

Alejka do Bobolina
Alejka do Bobolina © Trendix

Kościół p.w. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Bobolinie
Kościół p.w. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Bobolinie © Trendix

Sesja zdjęciowa kandydata na sołtysa Warnika
Sesja zdjęciowa kandydata na sołtysa Warnika © Trendix

W oczekiwaniu na Tunię podziwiamy widoki
W oczekiwaniu na Tunię podziwiamy widoki © Trendix

No i zjawiła się Tunia
No i zjawiła się Tunia © Trendix

Po drugiej stronie granicy
Po drugiej stronie granicy © Trendix

Po drugiej stronie granicy
Po drugiej stronie granicy © Trendix

Jeziorko Krummersee
Jeziorko Krummersee © Trendix

Nad jeziorem Pfingstsee jeszcze przed deszczem
Nad jeziorem Pfingstsee jeszcze przed deszczem © Trendix

Nad jeziorem Pfingstsee w trakcie deszczu
Nad jeziorem Pfingstsee w trakcie deszczu © Trendix

Byle do asfaltu
Byle do asfaltu © Trendix

Spotykamy znajomych w Rosówku
Spotykamy znajomych w Rosówku © Trendix

Bitwa o Szczecin
Bitwa o Szczecin © Trendix

Już po bitwie
Już po bitwie © Trendix

U Tuni na kawie
U Tuni na kawie © Trendix

Zachód słońca w drodze powrotnej oglądany
Zachód słońca w drodze powrotnej oglądany © Trendix

A to już w zjawie niewyraźne ale dla dokumentacji :D
A to już w zjawie niewyraźne ale dla dokumentacji :D © Trendix

Podsumowanie wycieczki :)
Podsumowanie wycieczki :) © Trendix


Wszystkie fotki z wycieczki: KLIK

Inscenizacja Bitwy o Szczecin tu: KLIK

Dane wyjazdu:
26.27 km 0.00 km teren
01:59 h 13.25 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Rowerowa Masa Krytyczna w Stargardzie

Sobota, 12 kwietnia 2014 · dodano: 12.04.2014 | Komentarze 11

Rowerowa Masa Krytyczna w Stargardzie Szczecińskim w dniu dzisiejszym zgromadziła ok. 230 rowerzystów. Jakoś tak się zdarzyło że rowerowo związałem się ze Szczecinem. Po prostu gdy zacząłem jeździć na rowerze tam stawiałem swoje pierwsze wycieczkowe kroki i tam poznałem grono fajnych szalonych rowerzystów. No ale gdy na fejsie znalazłem ogłoszenie o Rowerowej Masie Krytycznej nie mogłem nie wziąć w niej udziału, tym bardziej że tym razem postanowiła mi towarzyszyć córka :) . Więc ok. godz. 10:00 pojawiliśmy się na Rynku Staromiejskim gdzie powoli zaczęli zbierać się uczestnicy dzisiejszej Masy Krytycznej. Oprócz stargardzkich rowerzystów zjawili się i rowerzyści z Stowarzyszenia "Kobylanka gminą dla swoich mieszkańców" oraz Sobotoaktywni z Goleniowa. Po pokazie oznakowania rowerów przez przedstawiciela Komendy Powiatowej Policji ruszyliśmy na trasę wokół Stargardu. Po przejechaniu ok. 20 km w fajnej atmosferze zakończyliśmy masę na boisku szkolnym przy Zespole Szkół nr 1 w Parku 3 Maja, gdzie tego dnia odbywał się festyn organizowany przez Proeuropejskie Centrum Ekologiczne. Lubię jeździć po polnych drogach i lasach ale fajnie jest od czasu do czasu spotkać tylu rowerzystów na raz :)



Klub Dawców Szpiku na Rynku Staromiejskim
Klub Dawców Szpiku na Rynku Staromiejskim © Trendix

Niewidomi naTandemach czyli Monika za swoim pilotem i moja córa na Rynku
Niewidomi naTandemach czyli Monika za swoim pilotem i moja córa na Rynku © Trendix

Prawie wszyscy rowerzyści
Prawie wszyscy rowerzyści © Trendix

No i ja tez tam byłem :)
No i ja tez tam byłem :) © Trendix

Na trasie przejazdu
Na trasie przejazdu © Trendix

Na trasie przejazdu
Na trasie przejazdu © Trendix

Na trasie przejazdu
Na trasie przejazdu © Trendix

Zakończenie przejazdu
Zakończenie przejazdu © Trendix

Nasze rumaki
Nasze rumaki © Trendix

Wszystkie fotki z przejazdu: KLIK


Film z Masy Krytycznej: KLIK