Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trendix z miasteczka Stargard. Mam przejechane 17189.56 kilometrów w tym 3428.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trendix.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2016

Dystans całkowity:220.76 km (w terenie 53.50 km; 24.23%)
Czas w ruchu:12:55
Średnia prędkość:17.09 km/h
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:55.19 km i 3h 13m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
48.61 km 15.00 km teren
02:44 h 17.78 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Trasą fioletową wg przewodnika "Stargard i okolice. Przewodnik rowerowy".

Niedziela, 31 lipca 2016 · dodano: 03.08.2016 | Komentarze 2

Stargard - Lipnik - Zieleniewo - Morzyczyn - Reptowo - Sowno - Poczernin - Siwkowo - Małkocin - Klępino - Stargard.

MAPA

Jakoś ciężko było mi się wybrać na rower, nie miałem pomysłu gdzie pojechać i wtedy przypomniałem sobie o przewodniku opracowanym przez Mirosława Mazańskiego "Stargard i okolice. Przewodnik Rowerowy". Krótki rzut okiem do przewodnika, jest trasa 42 km więc ją wybieram :).  Trasa ta w przewodniku jest oznaczona kolorem fioletowym i ma tytuł "Po Puszczy Goleniowskiej i doliną Iny". Pojechałem więc najpierw DDRką nad Miedwie. Po wjechaniu na promenadę stwierdziłem że jest tu dla mnie za ciasno :) więc nawet nie robiłem zdjęć tylko przeciskałem się w tłumie do amfiteatru by przez parking wyjechać na DDRkę. Nie pojechałem tak jak pisze Mirek w przewodniku ul. Długą tylko od razu DDRką do ul. Chrobrego. Tak pędziłem że ją przegapiłem i musiałem zawrócić :). Ul. Chrobrego dotarłem do Parku Pamięci gdzie zresztą niedawno byłem z córką i kandydatem na zięcia :). Po chwili przerwy ruszyłem dalej i po powrocie na ul. Chrobrego dotarłem nią do przejazdu nad S-10 i dalej dość piaszczystą drogą do Reptowa. W Reptowie zajrzałem do lapidarium, zatrzymałem się chwilę przy kościele i dalej w drogę. Po minięciu torów kolejowych przy przystanku Reprowo skręciłem w las na drogę prowadzącą do Sowna i tak znalazłem się na południowym skraju Puszczy Bukowej. Drogą przez puszczę dotarłem do Sowna gdzie skierowałem się w kierunku Goleniowa. Po minięciu mostu skręcam w prawo i kieruję się znowu do lasu. Trzeba tu trochę uważać gdyż mimo że Mirek napisał o rozwidleniach i skrzyżowaniach, po ilu metrach skręcać to jednak jest tu tyle rozwidleń i skrzyżowań że można się pogubić :), ja po prostu obrałem kierunek na Poczernin i tak się trzymałem aż dotarłem do miejsca gdzie widać ślady drogi brukowanej. Po skręcie w prawo dotarłem do ośrodka misyjnego na którego terenie znajduje się stary młyn wodny. Nie zbliżałem się do niego za bardzo, jest to ogrodzony teren i gdy kiedyś na wycieczce z SnR chcieliśmy obejrzeć młyn siostra zakonna stwierdziła że trzeba najpierw załatwić zezwolenie z księdzem prowadzącym ośrodek.  Zrobiłem więc zdjęcia z oddali, ciesząc się że młyn jest już tak odremontowany że nie grozi mu zawalenie. Ruszyłem dalej do wsi, przy kościele skręciłem w lewo kierując się do drogi 142. Potem drogą 142 ruszyłem w kierunku Chociwla. W przewodniku Mirek wspomina o wsi Warchlino do której musiałbym odbić ok. 1km ale że już tam bywałem skierowałem się od razu do Małkocina. Przy wjeździe do Małkocina zerknąłem na stary zabytkowy gołębnik po prawej stronie i skierowałem się pod pałac. Nie robiłem zdjęć gdyż mam te obiekty już sfotografowane na poprzednich wyjazdach. Skierowałem się więc w stronę Stargardu. Po minięciu torów dawnej kolejki wąskotorowej zacząłem wspinać się pod górkę. Po wjechaniu na szczyt wzniesienia można sobie poobserwować panoramę Stargardu. Zrobiłem kilka zdjęć i ruszyłem do Klępina. W Klępine od razu z przyzwyczajenia skręciłem na betonkę :) ale przypomniałem sobie że zgodnie z przewodnikiem jedziemy do ul. Morskiej :) wróciłem więc i ruszyłem tak jak trzeba :D. Zatrzymałem się na chwilę przy krzyżu pokutnym i ruszyłem przez starówkę do domu. Pogoda na trasie super, bez wiatru i mocnego słońca co chwilę za chmury się chowającego. Ruch samochodowy bardzo mały za to w drodze spotkałem wielu rowerzystów :).

Kamienne kręgi w Parku Pamięci w Morzyczynie
Kamienne kręgi w Parku Pamięci w Morzyczynie © Trendix

Przejazd nad S-10
Przejazd nad S-10 © Trendix

Lapidarium w Reptowie
Lapidarium w Reptowie © Trendix

Kościół w Reptowie
Kościół w Reptowie © Trendix

Dawny budynek kolejowy z początku XX w
Dawny budynek kolejowy z początku XX w. w Reptowie© Trendix

W Puszczy Golniowskiej
W Puszczy Goleniowskiej © Trendix

W Puszczy Goleniowskiej
W Puszczy Goleniowskiej © Trendix

Most na Inie za Sownem
Most na Inie za Sownem © Trendix

W drodze do Poczernina
W drodze do Poczernina © Trendix

Z przewodnikiem w ręku :)
Z przewodnikiem w ręku :) © Trendix

W drodze do Poczernina
W drodze do Poczernina © Trendix

Stary młyn wodny w ośrodku misyjnym w Poczerninie
Stary młyn wodny w ośrodku misyjnym w Poczerninie © Trendix

Obelisk Mati Bożej Światłości w Poczerninie
Obelisk Matki Bożej Światłości w Poczerninie © Trendix

Kościół w Poczerninie
Kościół w Poczerninie © Trendix

Wiadukt pod drogą 142
Wiadukt pod drogą 142 © Trendix

Rzut oka do przewodnika i dalej w drogę
Rzut oka do przewodnika i dalej w drogę © Trendix

Droga 142 w kierunku Chociwla
Droga 142 w kierunku Chociwla © Trendix

Kościół w Małkocinie
Kościół w Małkocinie © Trendix

Tory dawnej kolejki wąskotorowej w Małkocinie
Tory dawnej kolejki wąskotorowej w Małkocinie © Trendix

Widoki na Stargard
Widoki na Stargard © Trendix

Droga do Klępina
Droga do Klępina © Trendix

Kościół w Klępinie
Kościół w Klępinie © Trendix

Widok na katedrę z drogi Klępino - Stargard
Widok na katedrę z drogi Klępino - Stargard © Trendix

Krzyż Pokutny
Krzyż Pokutny © Trendix

Brama Wałowa w Stargardzie
Brama Wałowa w Stargardzie © Trendix

Baszta Tkaczy w Stargardzie
Baszta Tkaczy w Stargardzie © Trendix

Wszystkie zdjęcia z wycieczki: KLIK



Dane wyjazdu:
68.39 km 24.00 km teren
03:57 h 17.31 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Do Moskorzyńskiego Głazu i dalej :)

Niedziela, 17 lipca 2016 · dodano: 31.07.2016 | Komentarze 1

Stargard - Golczewo - Warnice - Barnim - Wójcin - Kłęby - Żalęcino - Moskorzyn - Morzyca -Trzebień - Rzeplino - Żukowo - Brudzewice - Pęzino - Ulikowo - Stargard.


MAPA

Od dłuższego czasu planowałem wybrać się ponownie do Moskorzyńskiego Głazu który pierwszy raz odwiedziłem w sierpniu 2014 roku jadąc Trasą Pomarańczową wg. przewodnika Mirka Mazańskiego „Stargard i Okolice. Przewodnik rowerowy”. Pojechałem nie najkrótszą drogą ale taką gdzie jest najmniejszy ruch. Tak więc ruszyłem DDRką na lotnisko i tu ze zdziwieniem zobaczyłem że odcinek DDRki przez Golczewo jest już wybudowany. Z lotniska przez Barnim – Wójcin – Żalęcino dotarłem do Moskorzyna. Tu miałem mały problem bo nie mogłem znaleźć drogi w parku prowadzącej do głazu ale jest tak mało uczęszczana że zarosła trawą :D. W końcu przez trawę dotarłem do ścieżki prowadzącej do lasu i po kilkuset metrach trafiłem na leśną drogę :). Zaraz za Moskorzynem po lewej stronie drogi mały leśny cmentarzyk, zadbane miejsce z kilkoma nagrobkami. Ruszam dalej by po kolejnych kilkuset metrach dotrzeć do skrzyżowania dróg leśnych na którym skręcam w prawo i po kilkudziesięciu metrach jestem przy Moskorzyńskim Głazie. Głaz ten po I WŚ stał się główną częścią pomnika poświęconego mieszkańcom Muscherin poległym na wojnie. Wokół niego pod drzewami ustawiono tablice z nazwiskami poległych. Gdy już zobaczyłem że to miejsc jest dość zadbane postanowiłem ruszać w drogę powrotną ale znowu nie najkrótszą a przez moje ulubione betonki na łąkach :). Ruszam więc w kierunku Rzeplina szukając po drodze otwartego sklepu gdyż zgubiłem po drodze jeden bidon i kończą mi się płyny :). Całe szczęście w Rzeplinie sklep jest otwarty uzupełniam płyny i ruszam przez łąki do Żukowa. Przekraczając mostek na Inie zauważam duże zgrupowanie bocianów, było ich tam ok. 30, nie za wcześnie na szykowanie się do odlotu?? a może to tylko towarzyskie spotkanie ?? :). Po dojechaniu do Żukowa postanawiam wracać przez Pęzino, kieruję się więc do Brudzewic. Na początku miejscowości natykam się na domki hobbitów :) Jest to „Zielony Zakątek” w Brudzewicach. Po kilku km docieram do Pęzina, tu jedno zdjęcie zamku i dalej w drogę do Ulikowa. W Ulikowie nie mam problemu z wyborem drogi, jest tu jedna moja ulubiona droga polna. Nie dojeżdżam jednak nią do działek tylko odbijam w prawo i wjeżdżam na początek DDRki biegnącej przy drodze nr 20. Dalej już przez stargardzką starówkę pojechałem prosto do domu. Fajna wycieczka :)

No i ja przy Moskorzyńskim Głazie
No i ja przy Moskorzyńskim Głazie © Trendix

Moje ulubione betonki przez łąki :)
Moje ulubione betonki przez łąki :) © Trendix

Bociani zlot
Bociani zlot © Trendix

Wszystkie fotki w wyjazdu: KLIK



Dane wyjazdu:
36.30 km 2.50 km teren
02:27 h 14.82 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Familijnie nad Miedwie

Niedziela, 10 lipca 2016 · dodano: 30.07.2016 | Komentarze 2

Stargard - Lipnik - Zieleniewo - Morzyczyn - Zieleniewo - Lipnik - Grzędzice - Stargard.

MAPA

Jakoś ciężko mi się ostatnio na rower wybrać :) może jak pouzupełniam wpisy to mi się uda :).
W niedzielę umówiłem się z córką i Grześkiem czyli rodzicami mojej wnusi na rowerową wycieczkę :) Córa nie jeździła już dwa lata a Grzegorz pewnie jeszcze dłużej :D ale że kupił sobie nowy rower więc trzeba go było wypróbować :). Jakoś tak się trafiło że żona miała wolną niedzielę więc została z Majką a my ruszyliśmy na przejażdżkę. Młodzi dawno nie jeździli więc miało być łatwo i niedaleko. A jak łatwo i niedaleko czyli nad Miedwie i z powrotem. Pojechaliśmy dość sprawnie nad Miedwie, Grzegorzowi coś tam w nowym rowerze stukało okazało się że tylko na jednym przełożeniu :) i przerzutki wymagają regulacji. Po dotarciu nad Miedwie zrobiliśmy rundkę promenadą i gdy ruszyliśmy w drogę powrotną zachciało nam się jakiegoś izotonika, wstąpiliśmy więc do sklepu. To był ich pech bo wtedy postanowiłem że pokażę im Park Pamięci w Morzyczynie więc kilometrów trochę przybyło :). Tam sobie chwilę posiedzieliśmy i w końcu ruszyliśmy w drogę powrotną. Gdy jednak dotarliśmy do Lipnika postanowiłem pokazać im jeszcze gdzie mogą Majkę do osiołków przywieźć, ruszyliśmy więc na Grzędzice. Zatrzymaliśmy się na chwilę przy osiołkach a potem moją ulubioną ścieżką wróciliśmy do Stargardu. Grzesiek trochę narzekał że boli go to co łączy kręgosłup z siodełkiem ale dawał radę :) Ola jakoś nie narzekała :D. No i w końcu po 22 km wróciliśmy do domu. Ola zapakowała Majkę i Babcię do samochodu i pojechała z nimi na działkę. Grzegorz okazał się twardzielem i zdecydował ze mną jechać rowerem :). Na działce grill, zabawy z Majką i trzeba było wracać. Po powrocie licznik wskazywał 36 km, więc uważam że Grzegorz jak na pierwszy raz przejechał dość daleko :D.



Majka u babci pozostawiona :)
Majka u babci pozostawiona :) © Trendix


Ola i Grzesiek w drodze nad Miedwie
Ola i Grzesiek w drodze nad Miedwie © Trendix

Przejażdżka promenadą
Przejażdżka promenadą © Trendix

Nad Miedwiem
Nad Miedwiem © Trendix

Nad Miedwiem
Nad Miedwiem © Trendix

Park Pamięci w Morzyczynie
Park Pamięci w Morzyczynie © Trendix

Z wizytą u osiołków
Z wizytą u osiołków © Trendix

Moją ulubioną ścieżką wracamy do Stargardu
Moją ulubioną ścieżką wracamy do Stargardu © Trendix

W drodze na działkę
W drodze na działkę © Trendix

Nie ma to jak w suchum basenie na działce :D
Nie ma to jak w suchym basenie na działce :D © Trendix

Rodzinne foto i wracamy do domu :)
Rodzinne foto i wracamy do domu :) © Trendix


Dane wyjazdu:
67.46 km 12.00 km teren
03:47 h 17.83 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

"Czas na Trzebież"

Sobota, 2 lipca 2016 · dodano: 04.07.2016 | Komentarze 2

Pilchowo - Tanowo - Karpin - Trzebież - Pienice - Drogoradz - Nowa Jasienica - Turznica - Tanowo - Pilchowo.

MAPA

Jak to u mnie bywa planowałem w ten weekend pojeździć samotnie po okolicach Stargardu a wylądowałem w Pilchowie. Do Pilchowa w weekend przyjechał Przemek i Szymon gdyż Szymek chciał dokręcić parę scen do swojego filmu a miały w nim być tandemy a gdzie je łatwiej znaleźć niż u siwobrodego ?? :). Więc gdy siwy powiadomił mnie o tym fakcie w piątek po pracy wylądowałem w Pilchowie. Wieczorem wpadła jeszcze do nas Agnieszka z mężem i trochę sobie posiedzieliśmy. Rano po śniadaniu dotarła Grażyna z Arkiem i Sławkiem. Przyjechała również Aga z mężem aby nam pomachać na do widzenia :)  Po przygotowaniach wsiadamy na rowery by dotrzeć do Trzebieży gdzie odbywały się imprezy pod hasłem "Czas na Trzebież". Ruszamy w pięknej słonecznej pogodzie aż do skrzyżowania z drogą do Zalesia. Gdy tam docieramy zaczynają szybko nadciągać ciemne chmury, postanawiamy zatem poczekać trochę pod stojącą tam wiatą. Była to dobra decyzja gdyż po chwili zaczął padać dość ulewny deszcz. Siedzimy więc pod tą wiatą i czekamy aż przestanie padać, nie jesteśmy sami, jeszcze trzech innych rowerzystów wpadło na ten sam pomysł. Siwobrody korzystając z okazji opiera głowę o stół i odsypia nocne rozmowy :). Gdy przestaje padać ruszamy dalej drogą pożarową nr 14. Jak że jedziemy przez las z drzew dalej kapie na nas woda :). Niektórzy odczuwają chłód i ubierają jakieś kurtki, jak jakoś chłodu nie odczuwam a poza tym i tak nic nie wziąłem z sobą więc dalej na krótki rękawek jadę :D. Na trasie co jakiś czas zaskakuje nas Szymek z kamerą kręcąc jakieś sceny :). Gdy zbliżamy się do Trzebieży znowu wychodzi słońce i wszyscy się rozbierają. Docieramy nad plażę i widać że jest tu imprezowo, dużo straganów, mecze piłki plażowej, duża scena, rekonstruktorzy w historycznych mundurach i już dużo ludzi. Pierwsze co robi Grażynka to odwiedziny na stoisku z biżuterią i zakup nowych kolczyków do kolekcji na poprawę humoru :). Potem ruszamy wzdłuż promenady najpierw do wieży widokowej potem na pomost by w końcu wylądować w porcie. Po wizycie w porcie zaglądamy do starej części Trzebieży i zatrzymujemy się przy kościele z wspaniałą drewnianą wieżą. Postanawiamy dalej pojechać na klif. Wracamy promenadą do wjazdu na plażę i kierujemy się w las, prowadzi Grażynka której trochę droga się myli więc po przejechaniu 1,5 km wracamy z powrotem, słychać jak siwobrody coś wspomina gdzie ma piach ( czyżby siadł tyłkiem na plaży ?? :-o ) Kawałek dalej skręcamy znowu w prawo i to okazuje się właściwa droga, znowu zaczyna padać deszcz, jedziemy jednak dalej gdy zaczyna być bardziej intensywny chowamy się pod jakimś gęstym drzewem które dość dobrze nas osłania. gdy tylko deszcz zelżał ruszamy dalej by po kolejnym 1,5 km dotrzeć do klifu. Podziwiamy widoki, obserwujemy przepływający statek posilamy się co nieco. Wreszcie pada komenda do powrotu, wsiadamy więc na rowerki i ruszamy w drobnym deszczu w drogę powrotną. Tym razem nie jedziemy daleko przez las tylko prosto do drogi nr 114 gdzie fotografuję słupek aby na przyszłość wiedzieć gdzie skręcić na klif :). Po dotarciu do Drogoradza zatrzymujemy się w miejscu gdzie stał jeszcze niedawno dąb szypułkowy o obwodzie 3,5 m, niestety spróchniały wewnątrz pień nie wytrzymał wichury która tu przeszła z 15 na 16 maja i to co po wichurze pozostało musiało być usunięte. Po minięciu Drogoradza Grażyna pokazuje nam dawny cmentarzyk przedwojennego Hammer i powojennego Drogoradza. Zatrzymujemy się przy nim trochę dłużej i oglądamy pozostałości ogrodzeń wrośniętych w drzewo jak i elementy architektury nagrobnej. Widać w około wiele jeszcze nie odkopanych elementów. Gdy już wszystko obejrzeliśmy ruszamy w dalszą drogę. Na wysokości Turznicy skręcamy w drogę pożarową nr 27 i docieramy nią do drogi 115 jakieś 1,5 km przed Tanowem. W Tanowie wbijamy się na DDRkę, którą docieramy pod sam dom siwobrodego, Grażyna, Arek i Sławek jadą dalej do Szczecina. Gdy już pochowaliśmy rowery ja, Przemek i Szymek pojechaliśmy na zakupy aby wieczorem było przy czym porozmawiać :). Na wieczorne rozmowy przybywa również Grażynka z Arkiem. O czym rozmawialiśmy nie pamiętam ale wiem że był to męczący choć wesoły weekend :D.

Poranne przygotowanie do wyjazdu
Poranne przygotowanie do wyjazdu © Trendix

No to w drogę
No to w drogę © Trendix

W czasie deszczu siwobrody odypia nocne rozmowy :)
W czasie deszczu siwobrody odsypia nocne rozmowy :) © Trendix

Gdy zrobiło się chłodniej niektórzy kurtki poubierali :)
Gdy zrobiło się chłodniej niektórzy kurtki poubierali :) © Trendix

Krótka przerwa przed Trzbieżą na zdjęcie niepotrzebnych już kurtek
Krótka przerwa przed Trzebieżą na zdjęcie niepotrzebnych już kurtek © Trendix

A na plazy w Trzebieży scena już gotowa
A na plaży w Trzebieży scena już gotowa © Trendix

Grażynka na zakupach :)
Grażynka na zakupach :) © Trendix

Grupy rekonstrukcyjne kręcą się w historycznych mundurach
Grupy rekonstrukcyjne kręcą się w historycznych mundurach © Trendix

Siwobrody pokazuje Przemkowi Zalew i objaśnia jak biegnie tor wodny do portów
Siwobrody pokazuje Przemkowi Zalew i objaśnia jak biegnie tor wodny do portów © Trendix

Ruszamy na przejażdżkę promenadą
Ruszamy na przejażdżkę promenadą © Trendix

Docieramy do wieży widokowej
Docieramy do wieży widokowej © Trendix

Wspólna fotka na pomoście
Wspólna fotka na pomoście © Trendix

Jesteśmy już w porcie
Jesteśmy już w porcie © Trendix

Sławek z Arkeiem na tle jachtu
Sławek z Arkiem na tle jachtu © Trendix

W starej części Trzebieży
W starej części Trzebieży © Trendix

Drewniana wieża kościoła
Drewniana wieża kościoła © Trendix

Grażyna prowadzi nas na klif
Grażyna prowadzi nas na klif © Trendix

Gdy wracamy dróżką w którą przez pomyłkę wjechaliśmy j=niektórzy wolel zejść z rowerów :)
Gdy wracamy dróżką w którą przez pomyłkę wjechaliśmy niektórzy woleli zejść z rowerów :) © Trendix

Docieramy nad klif
Docieramy nad klif © Trendix

Widok na Zalew z klifu w drobnym padającym deszczu :)
Widok na Zalew z klifu w drobnym padającym deszczu :) © Trendix

W drodze powrotnej w miejscu gdzie kiedyś stał dąb w Drogoradzu
W drodze powrotnej w miejscu gdzie kiedyś stał dąb w Drogoradzu © Trendix

Dąb w Drogoradzu przed wichurą zdjęcie Wiesława Gawła
Dąb w Drogoradzu przed wichurą. Zdjęcie Wiesława Gawła

Na dawnym cmentarzyku
Na dawnym cmentarzyku © Trendix

Ciekawe elementy nagrobnej archotektury
Ciekawe elementy nagrobnej architektury © Trendix

Ciekawe elementy nagrobnej architektury
Ciekawe elementy nagrobnej architektury © Trendix

Element metalowego ogrodzenia wrośnięty w drzewo
Element metalowego ogrodzenia wrośnięty w drzewo © Trendix

Siwobrody i Przemek w drodze do Tanowa
Siwobrody i Przemek w drodze do Tanowa © Trendix

Grażyna w drodze do Tanowa
Grażyna w drodze do Tanowa © Trendix

Sławek i Arek w drodze do Tanowa
Sławek i Arek w drodze do Tanowa © Trendix

Wszystkie zdjęcia z wycieczki: KLIK