Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trendix z miasteczka Stargard. Mam przejechane 17189.56 kilometrów w tym 3428.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trendix.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2016

Dystans całkowity:317.21 km (w terenie 127.00 km; 40.04%)
Czas w ruchu:20:31
Średnia prędkość:15.46 km/h
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:52.87 km i 3h 25m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
86.73 km 39.00 km teren
05:34 h 15.58 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Po zachodniej stronie Odry

Sobota, 30 kwietnia 2016 · dodano: 02.05.2016 | Komentarze 3

Mescherin - Gartz - Friedrichsthal - Gatow - Vierraden - Stendell - Jamikow - Schonow - Casekow - Petershagen - Beatenhof - Hohenreinkendorf - Salveymuhle - Geesow - Mescherin

MAPA

Wiedziałem że gdzieś muszę dziś pojechać choć plany miałem inne, ale jadąc w piątek w trasę przez Cedynię - Osinów Dolny- Gozdowice przyszła mi do głowy myśl aby pojechać rowerem na drugą stronę Odry :). Więc dziś rano zapakowałem rower na samochód i ok. 10:00 dojechałem na parking w Mescherin. Po wyładowaniu rowerka ruszam w drogę. W domu wydrukowałem sobie mapkę z ogólnym przebiegiem drogi na której i tak niewiele było widać :D. Zasadniczy plan przewidywał dojazd do Schwedt trasa Odra - Nysa potem jakieś kółko żeby zaliczyć Salvey Muhle i wrócić na parking do samochodu, zgodnie z wytyczoną trasą miało to być ok. 74 km. Początek był taki jak planowałem ale gdy zobaczyłem wjazd na międzyodrze nie mogłem się opanować i plan się zmienił :). Przejechałem sobie wzdłuż Odry Wschodnie po jej zachodniej stronie :) Ciszę tu panującą przerwała mi tylko grupa fotografów, którzy zapewne tu jakiś plener mieli i para na rowerach :). Dojeżdżając do wielkiej sterty kamieni zauważał liska, gdy próbuję się do niego zbliżyć z aparatem chowa się za te kamienie, obchodzę je więc z drugiej strony i lisek wychodzi prosto na mnie, patrzy chwilę z ciekawością a potem znika w wysokiej trawie :). Jadąc dalej zobaczyłem drogowskaz na Gatow, więc pojechałem zgodnie z nim. Pamiętałem z mapy że nie mogę przekroczyć żadnych torów by nie wjechać do Schwedt, jechałem więc wzdłuż węzła kolejowego oznaczonego na mapie jako PCK. Gdzieś za Schonow miałem skręcić w prawo do Casekow ale jakoś przegapiłem tą drogę i zacząłem się wspinać asfaltem pod dość długą i stromą górę, gdy wjechałem na jej szczyt zerknąłem na mapę w endo i okazało się że ją minąłem :) skręciłem więc w pierwszą polną drogę w prawo mając nadzieję że jak złapię ten sam kierunek do gdzieś w okolice Casekow dojadę. Niestety objechałem tylko lasek i wróciłem znowu do asfaltu, postanowiłem więc wrócić i poszukać tej drogi w którą miałem skręcić. Teraz było łatwiej bo zjeżdżałem z tej wielkiej góry na którą z takim mozołem się wspiąłem :D. Okazało się że droga w którą miałem skręcić to leśna dróżka zaraz za torami którą przeoczyłem :). Ruszam więc do Casekow drogą leśną wzdłuż torów, niestety w pewnym momencie drogę przeorali jako pas przeciwpożarowy, jakoś ją przebrnąłem dotarłem do pola i pomknąłem śladem ciągników przez rzepak :). Jadąc dalej w Petershagen obrałem kierunek na Salveymuhle, ale zaraz za miejscowością zobaczyłem polną drogę w lewo odbijającą i mimo że był znak "ślepa ulica" postanowiłem że sprawdzę czy nie da się nią przejechać. Niestety nie dało się :) wróciłem więc do Petershagen i ruszyłem drogą wcześniej planowaną. Dotarłem w końcu do Salveymuhle ale z innej strony niz poprzednimi razami gdy tu bywałem i miałem problem ze znalezieniem młyna :D. Trochę pobłądziłem, dwa razy tą samą drogę przejechałem ale w końcu do młyna dotarłem :). Po krótkiej przerwie już bez błądzenia złapałem kierunek na Mescherin i ruszyłem w drogę. Do Mescherin docieram drogą którą nigdy nie jeździłem, ale tu już się nie gubię i szybko znajduję się na parkingu przy samochodzie :). Pakuję rower i ruszam do domu. Cała wycieczka zajęła mi ok. 8 godzin i to jest zaleta jazdy samemu :D, nikt nie marudził że za często staję lub za wolno jadę :D. Widoki na trasie oglądane warte tych przebytych kilometrów. Pewnie nie raz tma jeszcze wrócę :)

Docieram na parking w Mescherin i przesiadam się na rower
Docieram na parking w Mescherin i przesiadam się na rower © Trendix

Most na Odrze w Gryfinie widziany z Mescherin
Most na Odrze w Gryfinie widziany z Mescherin © Trendix

W drodze do Gartz
W drodze do Gartz © Trendix

Na szlaku rowerowym Odra-Nysa
Na szlaku rowerowym Odra-Nysa © Trendix

Chwila przerwy w Friedrichsthal
Chwila przerwy w Friedrichsthal © Trendix

Gdzieś między Odrami
Gdzieś między Odrami © Trendix

Gdzieś między Odrami
Gdzieś między Odrami © Trendix

Gdzieś między Odrami
Gdzieś między Odrami © Trendix

Gdzieś między Odrami
Gdzieś między Odrami © Trendix

A po drugiej stronie Odry Wschodniej Widuchowa
A po drugiej stronie Odry Wschodniej Widuchowa © Trendix

A po drugiej stronie Odry Widuchowa
A po drugiej stronie Odry Widuchowa © Trendix

Z liskiem bawię się w chowanego :)
Z liskiem bawię się w chowanego :) © Trendix

Do Gatow już niedaleko
Do Gatow już niedaleko © Trendix

W drodze do Gatow
W drodze do Gatow © Trendix

Gatow
Gatow © Trendix

Na ryneczku w Vierraden
Na ryneczku w Vierraden © Trendix

Brukowaną drogą wzdłuż węzła kolejowego
Brukowaną drogą wzdłuż węzła kolejowego © Trendix

Trochę cystern na rozrządzenie czeka :)
Trochę cystern na rozrządzenie czeka :) © Trendix

Z daleka widoczny kościół w Stendell
Z daleka widoczny kościół w Stendell © Trendix

A to kościół w Jamikow
A to kościół w Jamikow © Trendix

Jakiś dworek w Schonow
Jakiś dworek w Schonow © Trendix

Gdy pod tą górkę podjechałem stwierdziłem że przeoczyłem drogę do Casekow
Gdy pod tą górkę podjechałem stwierdziłem że przeoczyłem drogę do Casekow © Trendix

Po powrocie trafiam na właściwą drogę
Po powrocie trafiam na właściwą drogę © Trendix

Chyba pas ppoż. z tej drogi zrobili :)
Chyba pas ppoż. z tej drogi zrobili :) © Trendix

Przez rzepak do Casekow
Przez rzepak do Casekow © Trendix

Z Casekow do Petershagen drogą polną
Z Casekow do Petershagen drogą polną © Trendix

W oddali widać Hohenreinkendorf
W oddali widać Hohenreinkendorf © Trendix

W drodze do Salveymuhle
W drodze do Salveymuhle © Trendix

Salveymuhle 3
Salveymuhle 3 © Trendix

Salveymuhle 3
Salveymuhle 3 © Trendix

Koniki w Gatow
Koniki w Geesow © Trendix

W drodze do Mescherin
W drodze do Mescherin © Trendix

Kościół w Mescherin
Kościół w Mescherin © Trendix

Widac już parking i mój samochód :)
Widać już parking i mój samochód :) © Trendix

Wszystkie zdjęcia z wyjazdu: KLIK

Film z wyjazdu: PLAY

Kategoria 50 - 100 km, Niemcy


Dane wyjazdu:
38.69 km 6.00 km teren
02:47 h 13.90 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

II Historyczny Rajd Rowerowy w Policach

Niedziela, 24 kwietnia 2016 · dodano: 26.04.2016 | Komentarze 6

Pilchowo - Tanowo - Trzeszczyn - Police - Trzeszczyn - Tanowo - Pilchowo

MAPA

Na II Historyczny Rajd Rowerowy organizowany przez Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Polickiej SKARB umówiłem się na wspólny wyjazd z Elą i Jolą. O 7:40 pojawiłem się więc najpierw u Eli aby po zapakowaniu jej roweru ruszyć po Jolę. Gdy już zapakowaliśmy rower Joli i ruszyliśmy w kierunku Szczecina wiedziałem że nie będzie to nudna wycieczka a zaczęło się od opowieści Eli gdzie trzyma swój miecz :). Śmiejąc się całą drogę docieramy do Szczecina gdzie zabieramy Kasię i ruszamy pod dom siwobrodego do Pilchowa. Po odnalezieniu klucza ładujemy się do domu i czekamy na kolejne osoby które miały przybyć. Po chwili zjawia się Agnieszka z mężem Piotrem i koleżanką Anią. Schodzę więc do garażu siwobrodego gdzie zawsze stoi wiele rowerów aby wystawić jeden z tandemów na którym w swoją pierwszą wycieczkę w roli pilota akcji Niewidomi na Tandemach ruszyć ma Agnieszka. Agnieszka szykuje rower tak aby pasował dla niej i jej pasażerki Kasi i ok. 9.30 schodzimy w dół do drogi w oczekiwaniu na przybycie siwobrodego z resztą ekipy ze Szczecina i jak się okazuje z dwoma rowerzystami z Pyrzyc, którzy do Szczecina dotarli rowerami więc ich wycieczka zaczęła się dużo wcześniej :). Po ich przybyciu ruszamy w drogę do Polic gdzie przy OSIR wyznaczona została zbiórka uczestników II Rajdu Historycznego. Całą drogę do Polic jechaliśmy w słońcu ale gdy już do Polic dotarliśmy nadeszła czarna chmura a z nieba zaczął padać ni to śnieg ni to grad. Nie zepsuło to jednak nam humorów i wesoło docieramy na miejsce zbiórki. Gdy nadszedł moment startu zostali nam przedstawieni dzisiejsi przewodnicy Anita, Magda, Wojtek i Bartek. Potem Anita opowiedziała o celu tego rajdu którym było zapoznanie się z historią obozów pracy które istniały tu w Policach w czasie II wojny światowej zapewniając siłę roboczą dla Fabryki Benzyny Syntetycznej. W czasie wojny na terenie Polic istniały cztery obozy pracy, dwa obozy karne, oraz filie obozów koncentracyjnych - Stutthof oraz Ravensbruck. Przy produkcji benzyny i rozbudowie fabryki pracowało jednorazowo około 30 tysięcy więźniów. Zginęło tu około 13 tysięcy osób.

Po wstępie ruszamy w drogę podzieleni na kilka piętnastoosobowych grup aby za bardzo nie utrudniać przejazdu kierowcom :). Cały rajd prowadził na do miejsc związanych z obozami. Na każdym kolejnym punkcie inny przewodnik opowiadał nam historię związaną z tym miejscem i istniejącym obozie. Mimo że co chwilę padał deszcz lub grad, mimo że zaczęło mocniej wiać i momentami było zimno wszyscy dzielnie się trzymali.  Droga prowadził na asfaltem, betonkami i gruntowymi drogami na Polickich Łąkach do miejsca gdzie prawdopodobnie cumował SS Bremerhaven, statek handlowy zamieniony na obóz dla niewolników pracujących w hitlerowskiej fabryce benzyny syntetycznej. Dalej ruszamy pod Zakłady Chemiczne gdzie znajdował się kolejny obóz i tym razem kolejny przewodnik opowiada jego historię. No a potem wyrwałem się trochę do przodu i pokierowany przez miejscowego uczestnika wycieczki na skróty przez lasek ominąłem czwarty punkt wycieczki związany z obozem pracy :D ale za to jako jeden z pierwszych dotarłem pod Muzeum historyczne SKARB gdzie zaplanowany był koniec wycieczki i płonęło już ognisko :). Poczekałem tu na resztę uczestników wycieczki a że płonęło ognisko, chmury gdzieś zniknęły i wyszło słońce zrobiło się całkiem przyjemnie. Po przybyciu reszty grupy zaczęło się pieczenie kiełbas i rozgrzewanie gorącą herbatą przygotowywaną przez naszych przewodników ze SKARBu. W miarę rozgrzewania się atmosfera robiła się coraz weselsza :). Gdy już się wszyscy posilili zrobiliśmy wspólną fotkę szczcińsko-stargardzko-pyrzyckiej ekipy i zaczęliśmy zbierać się w drogę powrotną. Pierwsi wyruszyli dwaj rowerzyści z Pyrzyc gdyż przed nimi było jeszcze do przejechania ok 70 km. W końcu i my się zbieramy i po pożegnaniu się z organizatorami rajdu ruszamy w drogę powrotną. Zatrzymujemy się na chwilę przed Trzeszczynem gdzie stoi Pomnik Ofiar Faszyzmu na Ziemi Polickiej, którego autorem jest Mieczysław Welter. Jest to dobre miejsce na podsumowanie tematu dzisiejszego rajdu. A potem ruszamy już prosto do Pilchowa. Ela dzielnie zamyka kolumnę pilnując by nikt z grupy w tyle nie pozostał :). Na chwilę zatrzymujemy się przed sklepem w Pilchowie celem uzupełnienia zapasów i ruszamy pod dom siwobrodego. Jako że jest już po 16:00 pakuję szybko nasze trzy rowery na platformę, potem Elę, Jolę i Natalkę do samochodu i ruszamy w drogę powrotną. W samochodzie znowu zaczyna się głupawka i ze śmiechem żegnamy Natalkę na os. słonecznym a my ruszamy do Stargardu. Potem odwożę dziewczyny do domów i po rozpakowaniu i zabezpieczeniu swojego rowerka nareszcie mogę spróbować zawartość butelki, którą od dziewczyn dostałem :D. Dzięki organizatorom za tak fajnie zorganizowaną imprezę. Dzięki moim towarzyszkom podróży za wesołą atmosferę i całej szczecińsko-stargadzko-pyrzyckiej grupie za wspólny przejazd :).

Czekamy na przybycie siwobrodego i pozostałej ekipy z Szczecina
Czekamy na przybycie siwobrodego i pozostałej ekipy z Szczecina © Trendix

W końcu przybywają :)
W końcu przybywają :) © Trendix

Kierunek Police
Kierunek Police © Trendix

Krótka przerwa w drodze
Krótka przerwa w drodze © Trendix

Dotarliśmy na miejsce startu rajdu, OSiR w Policach
Dotarliśmy na miejsce startu rajdu, OSiR w Policach © Trendix

Nasi dzisiejsi przewodnicy
Nasi dzisiejsi przewodnicy © Trendix

Moje towarzyszki podróży szykują się do startu :)
Moje towarzyszki podróży szykują się do startu :) © Trendix

No to ruszamy
No to ruszamy © Trendix

Zatrzymujemy się w miejscu gdzie w czasie II WŚ była filia hitlerowskiego obozu koncentracyjnego Stutthof
Zatrzymujemy się w miejscu gdzie w czasie II WŚ była filia hitlerowskiego obozu koncentracyjnego Stutthof © Trendix

O miejscu tym opowiada nam Anita
O miejscu tym opowiada nam Anita © Trendix

Jak widać po twarzach uczestników rajdu przewodniczka opowiada ciekawie i z przejęciem które udziela się słuchającym
Jak widać po twarzach uczestników rajdu przewodniczka opowiada ciekawie i z przejęciem które udziela się słuchającym © Trendix

Ruszamy przez Polickie Łąki
Ruszamy przez Polickie Łąki © Trendix

Czyżby z tej puszki brał się dobry humor Eli ?? :D
Czyżby z tej puszki brał się dobry humor Eli ?? :D © Trendix

To była naprawdę jazda przez łąki :)
To była naprawdę jazda przez łąki :) © Trendix

To prawdopodobnie w tej okolicy był przycumowany SS Bremerhaven przekształcony na obóz dla przymusowych robotników
To prawdopodobnie w tej okolicy był przycumowany SS Bremerhaven przekształcony na obóz dla przymusowych robotników © Trendix

O historii tego miejsca i statku opowiada Magda
O historii tego miejsca i statku opowiada Magda © Trendix

Ruszamy dalej
Ruszamy dalej © Trendix

Tym razem docieramy pod ZCh w Policach
Tym razem docieramy pod ZCh w Policach © Trendix

Gdzie znajdował się kolejny z obozów - Pommernlager przeznaczony był dla Polaków oraz jeńców wojennych (polskich, belgijskich, francuskich, radzieckich, holenderskich, włoskich) o którym opowiada kolejny przewodnik
Gdzie znajdował się kolejny z obozów - Pommernlager przeznaczony był dla Polaków oraz jeńców wojennych (polskich, belgijskich, francuskich, radzieckich, holenderskich, włoskich) o którym opowiada kolejny przewodnik © Trendix

W końcu docieram do Muzeum Historycznego SKARB gdzie ma miejsce zakończenie rajdu
W końcu docieram do Muzeum Historycznego SKARB gdzie ma miejsce zakończenie rajdu © Trendix

Moje towarzyszki z Stargardu od razu rzucają się na kiełbasę :D
Moje towarzyszki z Stargardu od razu rzucają się na kiełbasę :D © Trendix

Zresztą jak widać nie tylko one :D
Zresztą jak widać nie tylko one :D © Trendix

Ja i moje towarzyszki Ela i Jola :)
Ja i moje towarzyszki Ela i Jola :) © Trendix

Szczecińsko-stargardzko-pyrzycka grupa :)
Szczecińsko-stargardzko-pyrzycka grupa :) © Krzysztof Smółko

W drodze powrotnej zatrzymujemy się pod Pomnikiem Ofiar Faszyzmu na Ziemi Polickiej koło Trzeszczyna
W drodze powrotnej zatrzymujemy się pod Pomnikiem Ofiar Faszyzmu na Ziemi Polickiej koło Trzeszczyna © Trendix

Ela realizuje trudne zadanie. pilnowanie ogona kolumny :)
Ela realizuje trudne zadanie. pilnowanie ogona kolumny :) © Trendix

Pod sklepem w Pilchowie uzupełniamy zapasy
Pod sklepem w Pilchowie uzupełniamy zapasy © Trendix

Przy sklepie w Pilchowie
Przy sklepie w Pilchowie © Trendix

A nad nami krąży kania ruda
A nad nami krąży kania ruda © Trendix

Jeszcze tylko podejść pod górę i można pakować się do samochodu :)
Jeszcze tylko podejść pod górę i można pakować się do samochodu :) © Trendix

Wszystkie zdjęcia z wycieczki: KLIK


Film z wycieczki: PLAY





Dane wyjazdu:
25.97 km 3.00 km teren
01:51 h 14.04 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Masowy Przejazd Rowerowy w Stargardzie

Sobota, 23 kwietnia 2016 · dodano: 26.04.2016 | Komentarze 5

Ulicami Stargardu.

MAPA

W sobotę Stargardzkie Porozumienie Rowerowe zorganizowało Masowy Przejazd Rowerowy. Nie mogło mnie na tym wydarzeniu zabraknąć więc ok. godz. 10:30 zameldowałem się na Rynku Staromiejskim gdzie z każdą chwilą przybywało coraz więcej rowerzystów. Przybyła również grupa znajomych rowerzystów ze Szczecina. Ok. godz. 11:00 Mirosław Mazański przywitał zgromadzonych, omówił zasady przejazdu i pod eskortą Policji, Straży Miejskiej i służby porządkowej organizatora ruszyliśmy na przejazd ulicami Stargardu. W wesołej atmosferze toczyliśmy się ulicami i nawet jakoś kierowcy byli w tym dniu życzliwi i nie wymachiwali nerwowo rękami :D. Po przejechaniu przez prawie wszystkie stargardzkie osiedla skierowaliśmy się na ulicę Podleśną z której po odbiciu w drogę gruntową docieramy na Bobrową Polanę. Na Polanie już był tłum ludzi gdyż Proeuropejskie Centrum Ekologiczne zorganizowało festyn ekologiczny. Niestety organizatorzy nie przewidzieli takiej frekwencji rowerzystów w Masowym Przejeździe Rowerowym i nie dla wszystkich starczyło kiełbasy :D.  Po wesołych rozmowach na Bobrowej Polanie zaczęliśmy się rozjeżdżać w swoje strony. Według organizatora w tym wydarzeniu wzięło udział 450 rowerzystek i rowerzystów. Znaczy to że takie imprezy są potrzebne. Dziękuję organizatorom.

Zbieramy się na Rynku Staromiejskim
Zbieramy się na Rynku Staromiejskim © Trendix

Dotarła do nas ekipa z Szczecina
Dotarła do nas ekipa z Szczecina © Trendix

Mirosław Mazański omawia zasady przejazdu
Mirosław Mazański omawia zasady przejazdu © Trendix

Ruszamy w drogę
Ruszamy w drogę © Trendix

Na ulicach Stargardu
Na ulicach Stargardu © Trendix

Na ulicach Stargardu
Na ulicach Stargardu © Trendix

Na ulicach Stargardu
Na ulicach Stargardu © Trendix

Odbijamy w kierunku Bobrowej Polany
Odbijamy w kierunku Bobrowej Polany © Trendix

Docieramy na festyn ekologiczny
Docieramy na festyn ekologiczny © Trendix

Niektórzy się jeszcze na kiełbaski załapali :D
Niektórzy się jeszcze na kiełbaski załapali :D © Trendix

Na koniec wspólne foto z szczecińską ekipą :)
Na koniec wspólne foto z szczecińską ekipą :) © Trendix

Wszystkie zdjęcia: KLIK


Film z wydarzenia: PLAY



Dane wyjazdu:
67.02 km 31.00 km teren
04:08 h 16.21 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Kolejny raz do byle gdzie :)

Poniedziałek, 11 kwietnia 2016 · dodano: 12.04.2016 | Komentarze 5

Stargard - Golczewo - Dębica - Wierzbno - Grędziec - Czernice - Stary Przylep - Zaborsko - Żalęcino - Szemielino - Kolin - Krępcewo - Święte - Stargard
MAPA

Jako że sobotę spędziłem w pracy a niedzielę na innej imprezie niż rowerowa, nie mogłem zmarnować poniedziałku :) Rano więc pojechałem wymienić w końcu opony w samochodzie a po powrocie ruszyłem na rowerową włóczęgę. Postanowiłem zajrzeć najpierw do Wierzbna a potem się zobaczy :). Przejechałem przez lotnisko tym razem ostatnim pasem startowym obserwując pozostałości bunkrów i hangarów. Potem skierowałem się do Dębicy i dalej polną drogą do Wierzbna. W Wierzbnie znowu niestety zauwazyłem ludzką głupotę :( Pomost i weranda na nim mają 2-3 lata zaledwie a już zniknęło większość szczebelków z balustrady. Porobiłem kilka zdjęć i pomyślałem chwilę gdzie tu jechać dalej. Postanowiłem zajrzeć do Starego Przylepu mając nadzieję że pewna "Pani na włościach" :) zajrzała tam by wykonać wiosenne prace w ogrodzie i kawą poczęstuje ale niestety przeliczyłem się :). Postanowiłem wracać przez Nowy Przylep ale w drodze dojrzałem polną drogę którą nigdy nie jechałem więc postanowiłem sprawdzić dokąd prowadzi :). Jadąc tą drogą zauważyłem przebiegające polem 3 sarny a gdy jechałem dalej w pobliżu drogi zobaczyłem pokaźne ich stadko. Nie dały się jednak podejść i ruszyły dalej przez pola. Drogą tą dotarłem do Zaborska. Z Zaborska ruszyłem w kierunku Lubiatowa ale znowu zobaczyłem polną drogę :) więc w nią skręciłem i tak dotarłem do Żalęcina. Postanowiłem jechać dalej do Kolina, ale w Szemielinie zamiast pojechać normalną drogą ujrzałem drogę z płyt jumbo więc pojechałem prosto i w końcu dotarłem do Kolina ale inną drogą jadąc wzdłuż Małej Iny :). Mogłem jechać prosto asfaltem do Witkowa ale byłoby zbyt nudno więc znowu z Kolina pojechałem brukówką do Krępcewa. Niestety dziś zmarnowałem 15 minut na przejeździe kolejowym. Naciskałem na przycisk wzywający do podniesienia szlabanu ale nie było żadnej reakcji w końcu po 10 minutach przejechał pociąg towarowy a po kolejnym wzywaniu do otwarcia szlabanu ktoś się po 5 minutach zlitował i mi go otworzył :). W Krępcewie znowu skręciłem na drogę do ruin zamku a potem potoczyłem się wzdłuż Kanału Rzeplińskiego aż do mostu na Inie. Dalej pojechałem w kierunku Świętego. Z Świętego dalej w kierunku Stargardu ale tym razem po południowej stronie Krąpieli :) Dalej była ulica Nowowiejska i prosto najbliższą drogą do domu. Pogoda była niezła chociaż słońce zaczęło się pokazywać dopiero gdy dojeżdżałem do Stargrdu :), no i sprzyjający wiatr miałem tylko do miejscowości Grędziec a potem musiałem z nim trochę powalczyć ale warto było :D

Pozostałości po infrastrukturze lotniska
Pozostałości po infrastrukturze lotniska © Trendix

Pozostałości po infrastrukturze lotniska
Pozostałości po infrastrukturze lotniska © Trendix

Droga z Dębicy do Wierzbna
Droga z Dębicy do Wierzbna © Trendix

Nad Miedwiem w Wierzbnie
Nad Miedwiem w Wierzbnie © Trendix

Ciekawe kiedy całkiem ją rozbiorą i na ognisko zużyją ?? :(
Ciekawe kiedy całkiem ją rozbiorą i na ognisko zużyją ?? :( © Trendix

Nad Miedwiem w Wierzbnie
Nad Miedwiem w Wierzbnie © Trendix

W drodze do miejscowości Grędziec
W drodze do miejscowości Grędziec © Trendix

W drodze do Czernic
W drodze do Czernic © Trendix

Okolice Starego Przylepu
Okolice Starego Przylepu © Trendix

Tu na kawę liczyłem :)
Tu na kawę liczyłem :) © Trendix

W drodze do Zaborska
W drodze do Zaborska © Trendix

Stanęły mi na drodze :)
Stanęły mi na drodze :) © Trendix

Potem jednak uciekać zaczęły :)
Potem jednak uciekać zaczęły :) © Trendix

Do Zaborska już niedaleko :)
Do Zaborska już niedaleko :) © Trendix

W drodze do Żalęcina
W drodze do Żalęcina © Trendix

W drodze do Kolina
W drodze do Kolina © Trendix

Już prawie w Kolinie
Już prawie w Kolinie © Trendix

Na ten pociąg przed szlabanem 10 minut czekałem :)
Na ten pociąg przed szlabanem 10 minut czekałem :) © Trendix

Nad jeziorkeim w drodze do Krępcewa
Nad jeziorkiem w drodze do Krępcewa © Trendix

Już w Krępcewie
Już w Krępcewie © Trendix

W oddali ruiny zamku w Krępcewie
W oddali ruiny zamku w Krępcewie © Trendix

Wzdłuż Kanału Rzeplińskiego
Wzdłuż Kanału Rzeplińskiego © Trendix

Mostek na Inie
Mostek na Inie © Trendix

Rzeka Ina
Rzeka Ina © Trendix

W drodze do Święte
W drodze do Święte © Trendix

Rzeka Krąpiel
Rzeka Krąpiel © Trendix

Po przejechaniu mostkiem nad Krąpielą już prosto do domu :)
Po przejechaniu mostkiem nad Krąpielą już prosto do domu :) © Trendix

Wszystkie zdjęcia z wycieczki: KLIK




Dane wyjazdu:
61.00 km 32.00 km teren
04:01 h 15.19 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Włóczęga do byle gdzie :)

Poniedziałek, 4 kwietnia 2016 · dodano: 10.04.2016 | Komentarze 6

Stargard - Święte - Tychowo - Krępcewo - Kolin - Strzebielewo - Kurcewo - Strzyżno - Barnim - Warnice - Golczewo - Stargard

MAPA

Kolejny spóźniony wpis :) więc nie chce mi się już rozpisywać. Miał być to rekonesans przed kolejną krótszą wycieczką SnR do ruin zamku w Krępcewie i grobu megalitycznego. Zacząłem jednak za bardzo kombinować, kilka razy pojechałem nie tam gdzie trzeba ale w końcu do ruin dotarłem, pojawił się tylko mały problem a mianowicie rzeka Ina której nie ma gdzie tam pokonać :D. Musiałem zatem zmienić plany znaleźć objazd a potem to już sobie jechałem byle gdzie :D


W Tychowie i holenderski młyn na mieszkanie przerobiony :)
W Tychowie i holenderski młyn na mieszkanie przerobiony :) © Trendix

Na łąkach za Tychowem
Na łąkach za Tychowem © Trendix

Ruiny są ale jak się do nich dostać ?? :)
Ruiny są ale jak się do nich dostać ?? :) © Trendix

Nareszcie jakiś most :)
Nareszcie jakiś most :) © Trendix

Drzewo które matce Ziemi sie pokłoniło :)
Drzewo które matce Ziemi się pokłoniło :) © Trendix

Ruiny zamku z drugiej strony widziane
Ruiny zamku z drugiej strony widziane © Trendix

Grób megalityczny koło Krępcewa
Grób megalityczny koło Krępcewa © Trendix

Czekam na otwarcie przejazdu w Kolinie
Czekam na otwarcie przejazdu w Kolinie © Trendix

No i mamy wiosnę :)
No i mamy wiosnę :) © Trendix

W drodze do Barnima
W drodze do Barnimia © Trendix

Na Lotnisku Kluczewo
Na Lotnisku Kluczewo © Trendix

I prosto do domu :)
I prosto do domu :) © Trendix

Wszystkie fotki z wycieczki: KLIK





Dane wyjazdu:
37.80 km 16.00 km teren
02:10 h 17.45 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Stargard Wsiada na Rowery

Niedziela, 3 kwietnia 2016 · dodano: 10.04.2016 | Komentarze 3

Stargard - Lipnik - Zieleniewo - Morzyczyn - Reptowo - Cisewo - Żarowo - Stargard

MAPA

Kiedyś rozmawiając z Łukaszem zauważyłem że przydałoby się zorganizować trochę krótszych wycieczek dla tych którzy mało rowerami jeżdżą aby ich do tego zachęcić a więc Łukasz jako sprawny organizator taką wycieczkę zaplanował :). Nie był jednak pewny czy znajdą się chętni ale w dniu wyjazdu na miejscu spotkania pod Biedronką zjawiło się 28 rowerzystek i rowerzystów a na trasie dołączył jeszcze jeden :). Na wycieczkę przybyli i stali bywalcy imprez Stargardu na Rowery i nowe osoby. Ruszyliśmy najpierw DDR-ką do Zieleniewa a potem było już różnie :D jako że relacja spóźniona w czasie nie będę się rozpisywał :) Więcej można przeczytać w relacji SnR: Relacja


Zbieramy się pod Biedronką
Zbieramy się pod Biedronką © Trendix

DDR-ką do ZIeleniewa
DDR-ką do Zieleniewa © Trendix

Nad obwodnicą Stargardu
Nad obwodnicą Stargardu © Trendix

Przerwa przed Reptowem
Przerwa przed Reptowem © Trendix

Całą grupa w Cisewie
Cała grupa w Cisewie © Trendix

W drodze z Grzędzic do Żarowa
W drodze z Grzędzic do Żarowa © Trendix

Na Polanie Bobrowej
Na Polanie Bobrowej © Trendix

Wszystkie zdjęcia: KLIK


Film z wycieczki: PLAY