Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trendix z miasteczka Stargard. Mam przejechane 17189.56 kilometrów w tym 3428.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trendix.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Zorganizowane imprezy

Dystans całkowity:5241.63 km (w terenie 627.50 km; 11.97%)
Czas w ruchu:289:18
Średnia prędkość:15.88 km/h
Liczba aktywności:111
Średnio na aktywność:47.22 km i 3h 02m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
2.72 km 0.00 km teren
00:16 h 10.20 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Z Niewidomymi na Tandemach w 22 Finale WOŚP

Niedziela, 12 stycznia 2014 · dodano: 13.01.2014 | Komentarze 7

Nie była to moja najdłuższa wycieczka, ale też nie o jazdę rowerem tu chodziło :) Siwobrody namówił (czyt. wrobił) mnie do udziału w 22 Finale WOŚP wraz z Akcją Niewidomi na tandemach. Wstałem więc bardzo wcześnie w ten niedzielny poranek i po przygotowaniach udałem się po swój identyfikator wolontariusza i puszkę do Hufca ZHP Pogodno gdzie mieścił się jeden ze sztabów WOŚP.

Mój identyfikator całe szczęście że lampa błysnęła na fotkę bo Paweł cały czas się z niej nabijał :D
Mój identyfikator całe szczęście że lampa błysnęła na fotkę bo Paweł cały czas się z niej nabijał :D © Trendix

Potem zawiozłem Aleksandra na miejsce spotkania z jego pilotem do tandemu Andrzejem i udałem się do siwobrodego zapakować do samochodu sprzęt potrzebny do zabezpieczenia tej akcji. No i ok. 10.00 dotarłem na Jasne Błonia gdzie zbierali się już NnT i towarzyszący rowerzyści. Gdy siwobrody dotarł swoim tandemem ustawiliśmy nasze stanowisko przy alejce.

Baner już stoi, więc czekamy na ofiarodawców do wrzucenia grosza do puszki :)
Baner już stoi, więc czekamy na ofiarodawców do wrzucenia grosza do puszki :) © Trendix

Zaraz też pojawił się Pan Kawka z Cafe Rower.

Cafe Rower miał powodzenie
Cafe Rower miał powodzenie © Trendix

Do pomocy przybyli również zawodnicy szczecińskiej drużyny futbolu amerykańskiego Cougars Szczecin.

Zawodnicy Cougars Szczecin
Zawodnicy Cougars Szczecin © Trendix

No i w końcu przybył rowerowy pojazd z Pubu Cesky Film.

Rowerowy pojazd Cesky Film
Rowerowy pojazd Cesky Film © Trendix

Celem akcji było propagowanie akcji Niewidomi na Tandemach oraz zbiórka pieniędzy na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Było wielu ludzi zainteresowanych tą akcją. Podchodzili pytać na czym ona polega i jak można się do niej przyłączyć. Siwobrody oraz inni udzielali informacji oraz wręczali ulotki zainteresowanym.
Wszyscy chętni, którzy wrzucili datki do puszki mogli spróbować jazdy na tandemie lub przejażdżki po Jasnych Błoniach Ceskim Filmem albo rzutów piłką futbolową :)


Jak to się jeździ tandemem :)
Jak to się jeździ tandemem :) © Trendix

Jak to się jeździ tandemem :)
Jak to się jeździ tandemem :) © Trendix

Jak to się jeździ tandemem :)
Jak to się jeździ tandemem :) © Trendix

Jak to się jeździ tandemem :)
Jak to się jeździ tandemem :) © Trendix

Przejażdżka Ceskim Filmem :)
Przejażdżka Ceskim Filmem :) © Trendix

Przejażdżka Ceskim Filmem :)
Przejażdżka Ceskim Filmem :) © Trendix

Przejażdżka Ceskim Filmem :)
Przejażdżka Ceskim Filmem :) © Trendix

Czy to mecz niewidomi kontra Cougars Szczecin ?? :)
Czy to mecz niewidomi kontra Cougars Szczecin ?? :) © Trendix

Jak to się gra w ten amerykański futbol ?? :)
Jak to się gra w ten amerykański futbol ?? :) © Trendix

W samo południe wszyscy biorący udział w akcji, nasi znajomi i przyjaciele oraz przypadkowe osoby zaczęliśmy tworzyć serduszko na Jasnych Błoniach. najpierw tylko z rowerów a potem wypełniliśmy je sami :)


Rowerowo - przyjacielskie serducho :)
Rowerowo - przyjacielskie serducho :) © Trendix

Niestety ok 14.00 pogoda przestała nas rozpieszczać :) zaczęło trochę popadywać, wygoniło to ludzi z Jasnych Błoni, dotrwaliśmy prawie do godz. 16:00 i zakończyliśmy akcje :) Siwobrody wrzucił mój rower na Cesky Film, walnął mi na koniec fotkę i ruszył odprowadzić pojazd do właścicieli.

Na zakończenie akcji :)
Na zakończenie akcji :) © Trendix

Siwobrody pojechał odprowadzić Cesky Film a ja sobie siedziałem w samochodzie pilnując jego tandemu. Zaczęło padać coraz mocniej. Gdy po jakimś czasie siwobrody powrócił na moim rowerku był już prawie całkowicie przemoczony. Musiał jeszcze odprowadzić tandem do Pilchowa. Ja jechałem samochodem on tandemem, gdy podjechał pod dom był już cały mokry. Szybko się przebrał i pojechaliśmy do Sztabu oddać nasze puszki. Po odwiezieniu siwobrodego do domu ruszyłem do Stargardu po 12 godzinach na nogach też już miałem dość :)

Bardziej szczegółowy opis akcji znajdziecie w relacji siwobrodego.

Wszystkie zdjęcia z imprezy zobaczycie tu: KLIK

A krótki film z całej akcji obejrzycie tu: FILM






Dane wyjazdu:
16.97 km 0.00 km teren
01:13 h 13.95 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

8 Urodziny Rowerowego Szczecina

Sobota, 16 listopada 2013 · dodano: 16.11.2013 | Komentarze 7

Po Szczecinie jak na mapce bez ostatnich 5 km samochodem pokonanych przy włączonym Sports Trackerze :D


Dziś skorzystałem z zaproszenia Rowerowego Szczecina na uczczenie jego 8 urodzin. Aby wziąć udział w Miejskiej Grze dołączyłem do drużyny Janusza. Do tej drużyny dołączył jeszcze Jarek i Paweł. Najpierw podjechałem do Janusza samochodem gdzie wypakowałem swój rower.

U Janusza przygotowany do wyjazdu © Trendix


A potem już z Januszem udaliśmy się na miejsce zbiórki na Placu Grunwaldzkim. Gdzie spotkaliśmy obradujący zespół sędziowski i innych uczestników Gry Miejskiej.

Gorące obrady zespołu sędziowskiego © Trendix


Zbiórka uczestników Gry © Trendix


Po omówieniu zasad przez Tomka i rozdaniu zadań ruszyliśmy na poszukiwanie punktów zadaniowych. Pierwszy punk naszej drużyny znajdował się na Skwerze im. Janiny Szczerskiej, już w drodze pierwsza awaria Pawłowi wysiadły przerzutki i zrezygnował z gry. My ruszyliśmy dalej na punkt, gdzie u montera trzeba było dokonać wymiany dętki w jednym kole. Nim Janusz przystąpił do zadania dołączył do nas Paweł po usunięciu usterki.

Janusz wymienia dętkę © Trendix


Gdy Janusz wymieniał dętkę, my kibicowaliśmy a mój i Janusza rower się przewróciły. jak się okazało mi połamał się uchwyt lampki tylnej a Januszowi spadł łańcuch i zaklinował się między widelcem a zębatką.

Mój i Janusza rower postanowiły się położyć :) © Trendix


Całe szczęście mam drugą tylną lampę, łańcuch odblokowaliśmy i w drogę na drugi punkt tym razem do parku przy Wawrzyniaka gdzie Wanda kazała nam cały towar ze swojej przyczepki przewieźć jednym rowerem. I znowu całe szczęście Janusz był do tego przygotowany. w jego sakwę i worek na śmieci przyklejony taśmą do roweru załadowaliśmy wszystko i Janusz przejechał z tym wyznaczoną trasę.

Zakupy do zabrania © Trendix


Janusz jedzie z zakupami © Trendix


Po przejeździe Janusza znowu zagadkowe wskazanie kolejnego celu i ruszamy dalej, tm razem pod Urząd Miasta. A tu zadanie już nie fizyczne :) Trzeba było napisać pismo do Prezydenta Miasta. Zadanie to szybko wykonał Jarek (pewnie często petycje pisze ;) )

Piszemy petycje do Prezydenta Miasta © Trendix


Tu otrzymujemy kolejny cel do osiągnięcia. Po krótkiej chwili na nawigację ruszamy pod Galaxy. Gdzie otrzymujemy zadanie jazdy na jednokółce inaczej monocyklem zwanej :D. Cudu tego dokonuje znowu Janusz z małą pomocą przy utrzymywaniu równowagi :).

Podnoszenie siodełka dla wygody Janusza © Trendix


Dostajemy kolejną zagadkę, tym razem o kolorowej fontannie której już Chrobry nie zobaczy więc ruszamy szukać kolejnego punktu przy fontannie na Wałach Chrobrego.
Na tym punkcie biegłą znajomością kodeksu drogowego wykazuje się Jarek odpowiadając na wszystkie pytania.

Chwalimy się znajomością kodeksu drogowego :) © Trendix


Tu tez dostajemy długą opowieść o murach, baroku i gotyku więc ruszamy szukać Ratusza gdzie kolejny punkt zadaniowy się znajduje. I tu cała drużyna musi przejechać wyznaczony odcinek drogi nie szybciej niż w 30 sekund. Zadania tego nie sfociłem bo sam jechać też musiałem ale za to jurorkę Anię z Tunią złapałem :)

Na kolejnym punkcie zadaniowym © Trendix


Sędzina Ania z towarzyszką Tunią © Trendix


Od Ani ruszamy wykonać kolejne zadanie czyli przed godziną 16:30 dotrzeć do Siedziby Rowerowego Szczecina. I tu kolejny pech, przy podjeździe do przejścia na Wyszyńskiego Jaro rozwala tylną ośkę i niestety jazdy nie może kontynuować. Ale zapas czasu pozwolił nam pieszo prowadząc rowerki zmieścić się w wyznaczonym limicie czasu.
A w siedzibie Rowerowego Szczecina losowanie nagród, kawa i urodzinowy tort.
Ja wylosowałem Silikonowy Zestaw Oświetleniowy LED, przyda się za tą ułamaną lampkę :)

Losowanie nagród © Trendix


Losowanie nagród © Trendix


W oczekiwaniu na tort © Trendix


W oczekiwaniu na urodzinowy tort © Trendix


I jest już tort © Trendix


Po uroczystej części rozpoczęły się warsztaty na temat planowania działalności stowarzyszenia na kolejny rok.

Warsztaty © Trendix


Ja z Januszem musiałem jednak opuścić ten punkt by udać się po samochód aby odwieźć do Dąbia Jarka i jego zdezelowany rowerek :D.
No i czekamy na kolejną Miejską Grę :).

Dane wyjazdu:
21.00 km 5.00 km teren
01:45 h 12.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Rowerowy Hubertus 2 czyli złapać lisicę

Niedziela, 10 listopada 2013 · dodano: 11.11.2013 | Komentarze 8

Pilchowo - Głębokie - Pilichowo - Stare Leśno - Bartoszewo - Sławoszewo - Bartoszewo - Pilchowo.

Już drugi raz Szczecin na Rowerach a właściwie Leszek oraz Mad Bike czyli Jana :) zorganizowali imprezę rowerową pod nazwą "Rowerowy Hubertus" czyli pogoń za lisem na rowerkach. Zabawa ta polega na pogoni za lisicą którą w tym roku była Jana, odnajdywaniem pozostawionych przez nią tropów i w końcu odnalezienie jej samej.
Zapakowałem więc rano rower do samochodu, pojechałem po Monikę i ruszyliśmy do Szczecina. Po drodze zgarnęliśmy Janusza, który kolejny raz był przewodnikiem Moniki i pojechaliśmy do siwobrodego. Tam szybko przygotowaliśmy rowery do wyjazdu.

Przygotowanie rowerów w Pilchowie © Trendix


Po przygotowaniu sprzętu udaliśmy się na wyznaczone miejsce zbiórki nad Jeziorko Głębokie.

Zbiórka na Głębokim © Trendix


Chyba najmłodszy tropiciel naszej sfory :) © Trendix


Tu po powitaniach z wieloma znajomymi rowerzystami i zrobieniu wspólnej fotki Leszek przedstawił zasady zabawy, które są dosyć proste jedziemy w pogoni za lisicą i szukamy pozostawionych tropów wymienianych za numerki służące do losowania nagród a na końcu złapaniu samej lisicy. Za załapanie lisicy zwycięzca otrzymuje puchar przechodni, zdjęcie na ścianie w Mad Bike i nagrodę.

Leszek omawia zasady zabawy © Trendix


Po omówieniu zasad lisica zaczęła ucieczkę a po chwili my ruszyliśmy za nią w pogoń. Janusz wspaniałomyślnie zgodził się aby tandemy z akcji Niewidomi na Tandemach nie brali udziału w tropieniu gdyż pozbawili by nas szans na wygraną ponieważ piloci zajmowali by się prowadzeniem rowerów a w tym czasie ich niewidomi towarzysze mogli by wyszukiwać tropów lisicy. Maciek, Monika i Aleksander przystali na to więc pozostali mogli już spokojnie rywalizować :).

W pogoni za lisicą © Trendix


W pogoni za lisicą © Trendix


Jeden z tropów odnaleziony © Trendix


Wytrawny tropiciel w akcji © Trendix


W pewnym momencie pojawiło się wiele tropów więc tropiciele udali się w las szukać nory lisicy :) Ale odnalazł ją Paweł.

Paweł odnalazł i doprowadził lisicę do zebranych myśliwych © Trendix


Otrzymał więc liska © Trendix


I został obwołany Królem Polowania © Trendix


Gdy polowanie się zakończyło udaliśmy się na ucztę do Gospody Zjawa w Sławoszewie.

Biesiada w Zjawie © Trendix


Biesiada w Zjawie © Trendix


Biesiada w Zjawie © Trendix


Gdy już nagrody i podarunki rozdane zostały przez organizatorów i Prezesa Polickiej Samej Ramy a wszyscy brzuchy napchali wszyscy uczestnicy polowania zaczęli rozjeżdżać się do domów, obiecując sobie że za rok znowu na lisa polujemy. Ja, Janusz z Moniką i Siwobrody z Aleksandrem pojechaliśmy do Pilchowa gdzie zostaliśmy ugoszczeni ciastem i kawą przez rodziców siwobrodego. Dopiero po tym poczęstunku rozjechaliśmy się do swoich domów.
SUPER IMPREZA :)

Film z imprezy:


Wszystkie zdjęcia z polowania tu: KLIK

Dane wyjazdu:
32.01 km 0.00 km teren
02:23 h 13.43 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Z "Samą Ramą" Stargard - Miedwie - Kobylanka

Niedziela, 20 października 2013 · dodano: 20.10.2013 | Komentarze 5

Stargard - Lipnik - Zieleniewo - Morzyczyn - Kobylanka - Morzyczyn - Zieleniewo - Lipnik - Stargard.


W dniu dzisiejszym PKC "Sama Rama" realizowała swój XII Rajd Szlakiem Pomników Jana Pawła II, tym razem celem był Stargard. Uprzedzony wcześniej o tym wydarzeniu zorganizowałem drewno na ognisko zaplanowane na Miedwiem i o wyznaczonej porze udałem się na dworzec kolejowy aby ich tam przywitać. Na dworcu czekała również na grupę z Polic Pani przewodnik. Pociąg przyjechał punktualnie i gdy odjechał na peronie zobaczyliśmy sporą grupę z Polic :).

Sama Rama na peronie w Stargardzie © Trendix


Po zebraniu się grupy Pani przewodnik omówiła plan wycieczki, który został trochę zmieniony w stosunku do planowanego gdyż to niedziela i w katedrze od 10:30 do 11:00 jest przerwa w mszach, więc szybko udaliśmy się w kierunku katedry.

Pani przewodnik omawia krótko plan wycieczki © Trendix


Przed katedrą w Stargardzie © Trendix


Po obejrzeniu wnętrza katedry Pani przewodnik oprowadziła grupę wokół niej, ja pozostałem na straży rowerów :)

Zwiedzanie okolic katedry © Trendix


Po zwiedzeniu katedry udaliśmy się na pobliski rynek.

Na rynku w Stargardzie © Trendix


Potem znowu gonił nas czas, gdyż w cerkwi czekał już na nas pop, więc z rynku ruszamy pod stargardzką cerkiew.

Przed cerkwią w Stargardzie © Trendix


Tu troszkę się przeciągnęło czasowo gdyż pop odpowiadał na wiele pytań. Po wyjściu z cerkwi nastąpiło przejście pod pomnik Jana Pawła II znajdujący się nieopodal cerkwi, gdzie Sama Rama złożyła wiązankę kwiatów.

Pod pomnikiem Jana Pawła II © Trendix


No i ruszamy dalej, wracamy do parku gdzie Pani przewodnik mówi trochę o historii kościołów w Stargardzie i przechodzimy pod kościół św. Jana p.w. św. Józefa trochę dziwne?? ale ten drugi człon został nadany na pamiątkę zniszczonego w czasie działań wojennych kościoła który stał niedaleko.

W parku słuchamy historii kościołów w Stargardzie © Trendix


Przy kościele św. Jana © Trendix


Dalej zeszliśmy ul. chrobrego w dół do kamienia upamiętniającego stojący tam niegdyś kościół św. Józefa.

Tu stał kiedyś kościół św Józefa © Trendix


Kolejnym punktem wycieczki była Brama Młyńska inaczej Portową zwana.

W drodze do Bramy portowej © Trendix


Przy Bramie Młyńskiej © Trendix


Pojedynek z Prezesem PKC Sama Rama, człowiekiem dwóch imion na aparaty :) © Trendix


Z tego miejsca udaliśmy się do cerkwi greckokatolickiej, przyznam się że pierwszy raz się o niej dowiedziałem :)

Cerkiew Greckokatolicka pw. Św Jozafata w Stargardzie Szczecińskim © Trendix


Przy cerkwi © Trendix


Dalej ruszyliśmy Aleją Spacerową wzdłuż Iny i dotarliśmy do Bramy Wałowej.

Spacer Aleją Spacerową :) © Trendix


Przed Bramą Wałową © Trendix


Kolejnymi punktami wycieczki była Basteja i kościół św. Ducha.

Basteja © Trendix


Przed kościołem św. Ducha © Trendix


Tu pożegnaliśmy Panią przewodniczkę, dałem znać córce by ruszała samochodem dowieźć drewno na ognisko nad Miedwie a my rowerami najkrótszą drogą ruszyliśmy również w tym kierunku.

W drodze nad Miedwie © Trendix


W drodze nad Miedwie © Trendix


Tam się jednak okazało że nie potrzeba mojego drewna gdyż Stargardzkie Towarzystwo Cyklistów organizowało dzisiaj ostatni w tym roku objazd Miedwia i zakończenie sezonu, więc ognisko już płonęło a stargardzcy rowerzyści ugościli nas w swoim bufecie.

Przy ognisku nad Miedwiem © Trendix


Przy ognisku nad Miedwiem © Trendix


Człowiek dwóch imion czyli Prezes PKC Sama Rama Wiesław Gaweł przymierza się do nowego rowerka :) © Trendix


Nie chcąc się jeszcze żegnać z tak doborowym towarzystwem udałem się jeszcze z Samą Ramą do Kobylanki.

Pod Pomnikową Lipą w Kobylance © Trendix


Polickie rusałki na Placu Zgody w Kobylance © Trendix


Tu już pożegnałem się z tą wspaniałą grupą i ruszyłem w drogę powrotną a oni przez Niedźwiedź - Wielgowo ruszyli do siebie.

Miła niedziela z miłymi ludźmi jednym słowem :)

Wszystkie fotki tu: KLIK

Dane wyjazdu:
100.81 km 11.50 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wilhelm Meyer i Czerwcowa Masa krytyczna

Piątek, 28 czerwca 2013 · dodano: 29.06.2013 | Komentarze 12

Nie jeździłem przez parę dni bo a to pogoda nie taka, a to nie mogłem po spożyciu :) a to się nie chciało, ale w planach był udział w Masie Krytycznej. Okazało się że przed Masą jest odsłonięcie tablicy poświęconej Wilhelmowi Meyerowi, więc postanowiłem i w tym uczestniczyć. Dzień wcześniej siwobrody dzwoniąc powiedział że postara się po mnie wyjechać więc ok. 14.00 wsiadłem na rowerek i ruszyłem do Szczecina. Siwobrody zadzwonił do mnie że już się po mnie wybiera gdy byłem na moście nad Płonią w Dąbiu. Umówiliśmy się więc na Placu Lotników. Ruszyłem więc dalej.

Rzut oka z trasy zamkowej © Trendix


Gdy dotarłem na Plac Lotników okazało się że siwy jest dopiero w okolicy Różanki więc miejsce spotkania przełożyliśmy na Jasne Błonia. I tak to ja ze Stargardu wyjechałem po siwobrodego z Pilchowa :D.

Wyjechałem po siwobrodego na Jasne Błonia © Trendix


Rowerowa kawiarnia na Jasnych Błoniach © Trendix


W drodze na Plac Lotników spotkaliśmy Jaro i razem pojechaliśmy na Wojska Polskiego 63 gdzie o 17.00 odbyła się uroczystość poświęcona Wilhelmowi Meyerowi. A kim on był przeczytajcie na tabliczce :)

Odsłonęta tablica Wilhelma Meyera © Trendix


Odsłonięcię tablicy © Trendix


Uroczystość odsłonięcia tablicy © Trendix


Po zakończeniu tej uroczystości udaliśmy się na Plac Lotników na spotkanie z uczestnikami Masy Krytycznej.

Przed masą na Placu Lotników © Trendix


Przed Masą Krytyczną © Trendix


Na Placu Lotników © Trendix


Na Placu nastąpiło wręczenie nagród zwycięzcom konkursów z Święta Cyklicznego.



Po wręczeniu nagród ruszyliśmy na trasę przejazdu.

Na trasie Masy Krytycznej © Trendix


Na trasie Masy Krytycznej © Trendix


Na trasie Masy Krytycznej © Trendix


Tematem przewodnim dzisiejszej masy było pokazanie włodarzom Szczecina że można było utworzyć w czasie remontu ul. Krzywoustego pas dla rowerów.

Malujemy pas dla rowerów © Trendix


Malujemy pas dla rowerów © Trendix


Malujemy pas dla rowerów © Trendix


Po wymalowaniu pasa wróciliśmy na Plac Lotników.

Wracamy na Plac Lotników © Trendix


Na Placu Lotników © Trendix


Po pożegnaniu znajomych udałem się w drogę powrotną do Stargardu.

Dzień wcześniej zadałem pytanie Michałowi czy jedzie na Masę, niestety pracował do 20:00 ale powiedział że postara się po pracy choć po mnie wyjechać. Tak tez zrobił i spotkaliśmy się w Kobylance. Na liczniku miałem wtedy ok 80 km więc myślałem że setki dziś nie wykręcę. Ale Michał zaproponował mi powrót do domu trochę okrężną drogą. Podjechaliśmy pierw nad Miedwie.

Kolega Michał postanowił że setkę zrobię :) © Trendix


Posiedzieliśmy chwilę i pogadaliśmy w byłej Plażowej teraz w wersji namiotowej :)

A potem Michał poprowadził mnie przez Skalin - Kluczewo do Stargardu.

Gdzieś tam zaszło słońce © Trendix


Dzięki temu zaliczyłem kolejną setkę :) i to już trzecią w czerwcu :)

Pożegnałem Michała pod swoim blokiem, schowałem rower do piwnicy i wróciłem do domku by po chwili usłyszeć padający deszcz za oknem. To się nazywa mieć szczęście :)
Michał dzięki za tą trzecią setkę :)

Wszystkie zdjęcia: KLIK

Trasa przejazdu:


Dane wyjazdu:
105.92 km 10.00 km teren
06:46 h 15.65 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Święto cykliczne, pierwsza 100 i pierwsze 1500

Niedziela, 9 czerwca 2013 · dodano: 10.06.2013 | Komentarze 13

Stargard - Lipnik - Zieleniewo - Morzyczyn - Kobylanka- Motaniec - Jezierzyce - Płonia - Zdroje - Centrum - Dąbie - Zdunowo - Niedźwiedź - Motaniec - Kobylanka - Morzyczyn - Zieleniewo - Lipnik - Stargard.

Kolejne Święto Cykliczne w Szczecinie za nami. W pierwszym święcie wziąłem udział w 2011 roku, wtedy na miejsce zbiórki na Placu Lotników dotarłem z Pilchowa od siwobrodego. W roku ubiegłym na miejsce zbiórki dotarłem z grupą z Polic. Dopiero w tym roku byłem gotowy pokonać trasę ze Stargardu.
Rano 8:10 zszedłem do piwnicy z młodym po rowery aby dojechać na miejsce zbiórki przed Dworcem PKP w Stargardzie i tu mój pech, tylne koło bez powietrza :-o, szybka wymiana dętki i w drogę. Po drodze wstępuję do Statoilu po izotoniki i podjeżdżamy na miejsce zbiórki.

Zbiórka przed dworcem PKP w Stargardzie © Trendix


Gdy nadeszła 8:45 pod eskortą policji ruszamy do Szczecina. W związku z tym że nie ma zgody na przejazd grupy rowerowej dziesiątką w Motańcu zjeżdżamy do lasu i przez Jezierzyce docieramy do Płoni skąd znowu eskortuje nas policja.

Przerwa w Motańcu © Trendix


W Motańcu © Trendix


Po dojechaniu na parking przed Lidlem w Zdrojach poczekaliśmy aż dołączą do nas rowerzyści z Gryfina i Goleniowa.

Postój przed Lidlem w Zdrojach © Trendix


Piękniejsza część stargardzkiej grupy © Trendix


Ktoś mi ukradł aparat ;-o © Trendix


W oczekiwaniu na grupy z Gryfina i Goleniowa © Trendix


Po dołączeniu pozostałych grup ruszyliśmy pod eskortą policji na miejsce zbiórki na Jasnych Błoniach.

Już na Jasnych Błoniach © Trendix


I tu okazuje się że w tym roku zbierają się prawdziwe tłumy rowerzystów, których ilość trudno określić. Oczekując na rozpoczęcie "Wielkiego Przejazdu" spotkania ze znajomymi. Oraz czas na fotki np. perełki Janusza :)

Rydwan Janusza © Trendix


Ale wyśrubowany licznik :) 60 km/h ?? :) © Trendix


Znak herbowy Janusza © Trendix


I wreszcie zaczyna się "Wielki Przejazd" na ulice Szczecina rusza jak się okazało po rozdaniu szprychówke ok 4 tys. rowerzystów.

Wielki przejazad po Szczecinie © Trendix


Szczeciński wielki przejazd © Trendix


Wielki przejazd rowerowy w Szczecinie © Trendix


Takiej masy rowerzystów Szczecin jeszcze nie widział. Muszę przyznać że jakoś niewiele oznak zdenerwowania na twarzach kierowców i przechodniów widziałem, przynajmniej mniej niż w ubiegłym roku.

Po przejechaniu wyznaczonej trasy wróciliśmy na Jasne Błonia na rowerowy piknik.

Rowerowy piknik © Trendix


Rowerowy piknik © Trendix


Gdy w końcu głód poczuliśmy, siwobrody zaprowadził nas na największy kebab w mieście na ul. Wernyhory :). Okazało się że porcje są naprawdę ogromne i smaczne.

Głodny?? czas na kebab :) © Trendix


Tu pożegnaliśmy się z pozostałymi pożeraczami kebabów i już w czwórkę: ja, młody, Michał i Wojtek ruszyliśmy przez Dąbie do Stargardu.

Za Dąbiem nastąpiło wspólne odegranie rowerowego hejnału :D

Hejnał na zakończenie Święta Cyklicznego © Trendix


Po dojechaniu do Motańca, Wojtek tak nacisnął na pedały że jeden z kawałkiem korby został na ścieżce rowerowej :) Nie poddał się jednak i jeszcze jednym pedałem dokręcił 9 km ;)

Podsumowując:
- trzeci raz brałem udział w Święcie Cyklicznym w Szczecinie;
- pierwszy raz przejechałem ponad 100 km w jeden dzień;
- pierwszy raz przekroczyłem 1500 km przejechanych w roku.

Wszystkie zdjęcia z Święta Cyklicznego: KLIK

Filmowa relacja:


Pokonana trasa:


Dane wyjazdu:
91.96 km 0.00 km teren
04:48 h 19.16 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Kaszebe Runda 2013

Niedziela, 26 maja 2013 · dodano: 28.05.2013 | Komentarze 4

Szarlota - Kościerzyna - Sycowa Huta - Grzybowo - Wąglikowice - Wdzydze Kiszewskie - Wdzydze Tucholskie - Borsk - Kliczkowy - Wiele - Lubnia - Raduń - Dziemiany - Kalisz - Lipuska Huta - Nowa Karczma - Kościerzyna.

Nadszedł dzień udziału w maratonie jako że oprócz Jadzi - żony Daniela tylko ja jechałem na 64 km został mi powierzony obowiązek towarzyszenia Jadzi. Ale zacznijmy od początku :)

Rano pobudka i śniadanie dla nabrania sił do startu.

Śniadanie w Zielonej Szarlocie © Trendix


Następnie przyczepianie chipów, sprawdzanie i dopompowanie powietrza, czyli przygotowanie naszych rowerków do startu.

Przygotowanie sprzętu przed wyruszeniem na start © Trendix


I ruszamy na start mijając już w Kościerzynie grupy które wcześniej wystartowały na 120 km.

Uczestnicy maratonu juz na trasie © Trendix


W końcu i my docieramy na miejsce startu pod Urząd Miasta w Kościerzynie. Start całej grupy "Szczecin na Rowerach" niezależnie od dystansu ustalony był na godz. 9.35. I tak też wystartowaliśmy :)

Już jesteśmy na starcie © Trendix


Przed wyruszeniem na trasę © Trendix


I to był mój i Jadzi problem :) Nasze koksy wydarły mocno do przodu a nikt z kierujących ruchem nie wskazał nam że trasa na 64 km odbija już na rondzie w inną stronę :D, więc spokojnie z Jadzią pojechaliśmy dalej.

Gdzieś w drodze © Trendix


Jadzia _ moja towarzyszka na trasie © Trendix


Na pierwszym bufecie w Borsku zostaliśmy poinformowani przez inne uczestniczki maratonu że znaleźliśmy się na trasie 120 km :) I tu powstało pytanie co robić dalej??

Tu już bylismy pewni że to nie ta droga :D © Trendix



Postanowiliśmy z Jadzią że jedziemy jak najkrótszą drogą do Kościerzyny. Pojechaliśmy więc dalej trasą maratonu 120 km aż do miejscowości Lubnia skąd
już najkrótszą trasą biegnącą droga nr 235 ruszyliśmy prosto do Kościerzyny. Na liczniku było już wtedy 50 km. Mina Jadzi gdy usłyszała że to jeszcze 34 km nie była najweselsza :)

Teraz już najkrótszą do Kościerzyny © Trendix


Jadzia w drodze © Trendix


Dotarłem prawie do celu © Trendix


Szczęsliwa mina Jadzi :) _ już w Kościerzynie © Trendix


Po przebyciu 84 km wjeżdżamy na metę od innej strony Kościerzyny więc nie przejechaliśmy bramek czas wyłączających więc jesteśmy niesklasyfikowani :D Ale za to jesteśmy na mecie pierwsi z całej grupy Szczecina na Rowerach. I co z tego że oni mieli dalej ale po drodze wspomagali się na bufetach a my nie :D :D

Na mecie _ Rynek w Kościerzynie © Trendix


Ja udałem się po zasłuzone piwo a Jadzia w kolejce po jadło stała © Trendix


Po posiłku stanąłem z kamerą w oczekiwaniu na wjazd na metę reszty zespołu.

Przybywają na metę kolejni uczestnicy maratonu © Trendix


Z naszej grupy pierwszy pojawił się Daniel, kolejny był Janusz a po jakimś czasie przybyła kolejna piątka.

Połowa ekipy Szczecina na Rowerach na mecie © Trendix


Tu już nie było oczekiwania wszyscy jakoś spieszyli się do powrotu i Leszek ze swoją ekipą wyjechał jako pierwszy.

Ja czekałem na przyjazd młodego i Łukasza.

Na rynku w Kościerzynie © Trendix


Po dojechaniu do mety młodego i Łukasza pozostało nam poczekać aż Łukasz się posili a Daniel zakończy masaż.

Dotarli już Łukasz i Grzegorz © Trendix


To znaczy że możemy ruszać spowrotem © Trendix


Jadzia i Daniel przed powrotem do Szarloty © Trendix


Zdobyte trofeum © Trendix


Ruszamy więc do Szarloty i tu mój pech złapałem gumę. szybka wymiana dętki i ruszamy w drogę. Niestety tak mi się spieszyło że opony nie sprawdziłem i po 500 m znowu kapeć. Kolejna szybka wymiana dętki, tym razem sprawdzenie opony, wyjęcie drobniutkiego szkiełka i powrót do Szarloty.

I tak to zamiast 64 km z dojazdem na start i powrotem powinno wyjść 72 km a ja zrobiłem 92 :D I tak oto 1000 km w tym roku przekroczone :)

Wszystkie fotki KLIK

Film z Kaszebe Runda. <param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/HXGDnFK3tdE"></param><param name="wmode" value="transparent"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/HXGDnFK3tdE" type="application/x-shockwave-flash" wmode="transparent" width="100%" height="450"></embed></object>">KLIK


Dane wyjazdu:
18.94 km 3.00 km teren
01:25 h 13.37 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Noc 3 z OPEN STARGARD

Sobota, 4 maja 2013 · dodano: 04.05.2013 | Komentarze 3

Stargard - Lipnik - Grzędzice - Żarowo - Lubowo - Klepino - Stargard.

Gdy na OPEN Stargard zobaczyłem zaproszenie postanowiłem wziąć w tym udział.



Na zbiórkę pod Biedronką stawiło się ponad 20 osób.

na parkingu przed Biedronką © Trendix


na wycieczkę zebrało sie ponad 20 osób © Trendix


O wyznaczonej godzinie ruszyliśmy DDR-ką w kierunku Lipnika. Na trasie artyści malowali nasze obrazy :D :D
Tunia dzieki że tak szybko nas namalowałaś :D © Trendix


artystyczna wizja naszego przejazdu :D © Trendix

W drodze minęły nas 2-3 samochody, pogoda wspaniała, widoki nocnego Stargardu również, czego więcej chcieć :)

Po dojechani do Klępina krótka przerwa.

na postoju w Klępinie © Trendix


już w Klępinie czekamy na tych co z tyłu zostali © Trendix


Z Klepina już betonką do Stargardu. Pożegnanie z grupą pod Agromą i już prosto do domu.

Troszkę więcej fotek tu: KLIK

Dane wyjazdu:
30.00 km 2.00 km teren
02:30 h 12.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pogodna Masa Krytyczna

Piątek, 26 kwietnia 2013 · dodano: 27.04.2013 | Komentarze 6

Dawno nie byłem na masie więc czas było to nadrobić. Jak zawsze z młodym samochodem do Pilchowa a od siwobrodego już rowerkami na Masę. Nie będę się rozpisywał :) A na masie w skrócie było tak:

rydwan siwibrodego oczywiście na pierwszym planie :) © Trendix


Basia i Krzysiek na Placu Lotników © Trendix


na Placu Lotników przed startem Masy © Trendix


było wiosennie i Pogodnie :) © Trendix


najmłodsza uczestniczka /uczestnik/ masy :) © Trendix


Marcin z synem na Placu Lotników © Trendix


na trasie Masy Krytycznej - tym razem Pogodno © Trendix


siwobrody z Basią na trasie Masy © Trendix


Tomek i Asia na trasie masy © Trendix


młody na mecie masy na Jasnych Błoniach © Trendix


koniec masy na Jasnych Błoniach © Trendix


koniec Masy - rowery w górę © Trendix


zakończenie Masy na Jasnych Błoniach © Trendix


rowery w górę, to juz koniec dzisiejszej masy © Trendix


W drodze powrotnej złapałem jeszcze gumę w tylnym kole, pod domem przy rozpakowywaniu rowerów dorwała nas ulewa :D ale było super :)

Wszystkie fotki a Masy tutaj : Foty

Dane wyjazdu:
26.00 km 0.00 km teren
02:15 h 11.56 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Szczecińska Masa Mikołajkowa _ 2012

Piątek, 21 grudnia 2012 · dodano: 22.12.2012 | Komentarze 8

Tradycyjnie jak co roku odbyła się Masa Mikołajkowa :) Nie planowałem początkowo udziału w niej, ale otrzymałem zamówienie od jednego z Mikołajów na wykonanie worka na prezenty więc po jego stworzeniu musiałem go dostarczyć :)
Tym razem pojechałem do siwobrodego bez roweru ale z jego bogatej stajni rowerowej otrzymałem jeden gotowy do jazdy :)
I tak po godzinie 17 ruszyliśmy na miejsce zbiórki czyli tradycyjnie Plac Lotników.

Mikołaj siwobrody w drodze na miejsce spotkania © Trendix


Po wolnej jeździe (w czasie której traciłem oddech), po wielu klaksonach otrzymanych od kierowców którzy pozdrawiali siwobrodego Mikołaja dotarliśmy na miejsce zbiórki.

odprawa Mikołajów na Placu Lotników :) © Trendix


Znalazł się tam i uroczy reniferek :)

jest tez Rydolf który zaprzęg poprowadzi © Trendix


Po zrobieniu wspólnej fotografii Mikołaje ruszyły na trasę:

wspólne Mikołajowe zdjęcie przed wyruszeniem na trasę © Trendix


Mikołaje na trasie © Trendix


Mikołaj siwobrody na trasie © Trendix


Mikołaj Jana na trasie © Trendix


kolejny Mikołaj tym razem z Polic na trasie © Trendix


Po przejechaniu odcinka trasy dotarliśmy pod choinkę przy Urzędzie Miasta.

Mikołaje pod choinką przy Urzędzie Miasta © Trendix


Po zrobieniu pamiątkowych zdjęć udaliśmy sie pod kolejną choinkę tym razem w Parku Kasprowicza.
Mikołaje pod choinką w Parku Kasprowicza © Trendix


Widok na Urząd Miasta z Parku Kasprowicza © Trendix


pod choinka w Parku Kasprowicza (nasz reniferek chyba opadł z sił :) ) © Trendix


też tam byłem ale tylko po prezenty :D © Trendix


Gdy wyjeżdżaliśmy od siwobrodego było -3 stopnie po powrocie już -7 ale atmosfera na masie była gorąca :)

Wszystkie fotki z masy tutaj: KLIK

Tutaj te same fotki z kolędami: ">FILM