Info
Ten blog rowerowy prowadzi Trendix z miasteczka Stargard. Mam przejechane 17189.56 kilometrów w tym 3428.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.25 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2022, Wrzesień2 - 2
- 2020, Lipiec1 - 1
- 2020, Czerwiec1 - 3
- 2020, Maj2 - 7
- 2019, Październik2 - 0
- 2019, Wrzesień2 - 3
- 2019, Sierpień5 - 6
- 2019, Lipiec1 - 0
- 2019, Czerwiec6 - 7
- 2019, Maj3 - 6
- 2019, Kwiecień2 - 3
- 2019, Marzec2 - 3
- 2018, Grudzień1 - 1
- 2018, Listopad2 - 0
- 2018, Październik4 - 2
- 2018, Wrzesień2 - 1
- 2018, Sierpień3 - 3
- 2018, Lipiec1 - 0
- 2018, Czerwiec5 - 11
- 2018, Maj5 - 8
- 2018, Kwiecień4 - 8
- 2018, Styczeń1 - 3
- 2017, Listopad3 - 9
- 2017, Październik5 - 8
- 2017, Wrzesień4 - 7
- 2017, Sierpień4 - 8
- 2017, Lipiec3 - 5
- 2017, Czerwiec6 - 7
- 2017, Maj6 - 10
- 2017, Kwiecień3 - 11
- 2017, Styczeń2 - 2
- 2016, Grudzień1 - 2
- 2016, Listopad1 - 4
- 2016, Październik2 - 5
- 2016, Wrzesień7 - 26
- 2016, Sierpień8 - 19
- 2016, Lipiec4 - 7
- 2016, Czerwiec5 - 12
- 2016, Maj13 - 61
- 2016, Kwiecień6 - 28
- 2016, Marzec3 - 16
- 2016, Luty1 - 2
- 2016, Styczeń2 - 6
- 2015, Grudzień1 - 4
- 2015, Listopad1 - 5
- 2015, Październik5 - 23
- 2015, Wrzesień5 - 31
- 2015, Sierpień7 - 28
- 2015, Lipiec9 - 34
- 2015, Czerwiec5 - 25
- 2015, Maj5 - 27
- 2015, Kwiecień6 - 22
- 2015, Marzec3 - 19
- 2015, Luty3 - 19
- 2014, Grudzień1 - 9
- 2014, Listopad3 - 13
- 2014, Październik3 - 19
- 2014, Wrzesień2 - 7
- 2014, Sierpień7 - 28
- 2014, Lipiec5 - 30
- 2014, Czerwiec6 - 46
- 2014, Maj4 - 31
- 2014, Kwiecień2 - 19
- 2014, Marzec4 - 39
- 2014, Luty1 - 12
- 2014, Styczeń7 - 39
- 2013, Grudzień7 - 2
- 2013, Listopad3 - 24
- 2013, Październik9 - 57
- 2013, Wrzesień3 - 17
- 2013, Sierpień11 - 49
- 2013, Lipiec14 - 96
- 2013, Czerwiec14 - 102
- 2013, Maj19 - 114
- 2013, Kwiecień4 - 28
- 2013, Marzec1 - 7
- 2013, Luty1 - 7
- 2012, Grudzień1 - 8
- 2012, Listopad3 - 27
- 2012, Październik1 - 10
- 2012, Wrzesień4 - 35
- 2012, Sierpień3 - 17
- 2012, Czerwiec9 - 69
- 2012, Maj4 - 3
- 2012, Kwiecień4 - 3
- 2012, Marzec4 - 4
Wpisy archiwalne w kategorii
zachodniopomorskie
Dystans całkowity: | 14787.80 km (w terenie 3139.85 km; 21.23%) |
Czas w ruchu: | 850:41 |
Średnia prędkość: | 16.32 km/h |
Liczba aktywności: | 303 |
Średnio na aktywność: | 48.80 km i 3h 02m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
78.84 km
1.00 km teren
04:17 h
18.41 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
Trasą różową z Stargardem na Rowery wg przewodnika Mirka Mazańskiego "Stargard i okolice przewodnik rowerowy".
Niedziela, 2 października 2016 · dodano: 15.10.2016 | Komentarze 3
Stargard - Gogolewo - Dalewo - Czarnkowo - Marianowo - Wiechowo - Kępno - Dobrzany - Szadzko - Tarnowo - Sulino - Golinka - Golina - Pęzino - Ulikowo - Bębnikąt - Tychowo - Święte - Strachocin - Stargard.MAPA
W niedzielę wziąłem udział w kolejnym już rajdzie rowerowy organizowany przez Stargard na Rowery trasami wg przewodnika Stargard i okolice - przewodnik rowerowy, którego autorem jest Mirosław Mazański. Tym razem była to Trasa różowa nazwana w przewodniku "Do Dobrzan i cysterskiego Marianowa". Przed godziną dziewiątą na miejscu startu czyli na parkingu przed Biedronką przy ul. Gdańskiej zjawiło się ponad 20 rowerzystek i rowerzystów w tym dość liczna grupa z Szczecina. Gdy minęła godzina startu ruszyliśmy na trasę robiąc przerwy przy ciekawych miejscach opisanych w przewodniku. W Marianowie zajrzeliśmy nad tutejsze jezioro oraz oczywiście do klasztoru, wstąpiliśmy również na małe zakupy do tutejszego sklepu spożywczego gdzie mogliśmy wypić kawę po 2,99 zł :) uprzejmy pan sprzedawca postawił nam kilka kaw gratis za co mu dziękujemy :). Gdy w samo południe dotarliśmy do Dobrzan mieliśmy okazję odsłuchać miejscowego hejnału. Kolejna dłuższa przerwa miała miejsce w przy zamku w Pęzinie. Potem już droga powrotna do Stargardu. Humory wszystkim dopisywały więc droga szybko nam mijała. Rajd zakończyliśmy na stargardzkim rynku. Super spędzone przedpołudnie :)
Zbiórka przed startem © Trendix
Gdzieś przy Kiczarowskich ozach © Trendix
W Dalewie © Trendix
Nad Jeziorem Marianowskim © Trendix
Dąb Sydoni przy klasztorze w Marianowie © Trendix
Przy sklepie w Marianowie gdzie kawę podają :) © Trendix
Prawie jak na skałkach :) © Trendix
W drodze do Pęzina © Trendix
Przy zamku w Pęzinie © Trendix
W drodze © Trendix
Przydrożne krajobrazy © Trendix
Koniec wycieczki na rynku w Stargardzie © Trendix
Wszystkie zdjęcia z wycieczki: KLIK
Film z wycieczki: PLAY
Kategoria 50 - 100 km, zachodniopomorskie, Zorganizowane imprezy
Dane wyjazdu:
81.23 km
19.00 km teren
04:50 h
16.81 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
Trasą brązową wg przewodnika Mirosława Mazańskiego "Stargard i okolice przewodnik rowerowy".
Sobota, 24 września 2016 · dodano: 26.09.2016 | Komentarze 5
Stargard - Strachocin - Bębnikąt - Ulikowo - Pęzino - Trzebiatów - Krąpiel - Żukowo - Sadłowo - Suchań - Piasecznik- Bralęcin - Rzeplino - Krępcewo - Witkowo Drugie - Stargard.MAPA
Sobota, fajna pogoda więc trzeba wybrać się na rower. Otwieram przewodnik Mirka Mazańskiego "Stargard i okolice - przewodnik rowerowy" sprawdzam która trasa jeszcze nie zaliczona i wybór pada na brązową, która zwie się "Szlakiem zamków i kościołów joanickich". Nim się zebrałem było grubo po dziesiątej, schodzę do piwnicy po rower a tam znów mało powietrza w przednim kole, tak jest od miesiąca :D więc postanawiam jednak wymienić dętkę no i w trasę ruszam dopiero po jedenastej. Zgodnie z przewodnikiem kieruję się do Strachocina. Tu zatrzymuję się przy opisanym w przewodniku kościele i ruszam dalej. Za Strachocinem zjeżdżam w dół do Krąpieli drogą polną opisaną przez Mirka, jest tu fajny próg na rzece, robię kilka zdjęć wspinam się z powrotem pod górkę do drogi asfaltowej i ruszam dalej. Przez Bębnikąt do Ulikowa trzeba było pokonać parę górek, ale wiatr był sprzyjający więc jakoś poszło :). Chwila przerwy przy moście na Krąpieli w okolicy Bębnikątu i wspinaczka pod górę w kierunku Ulikowa. W Ulikowie kolejny zaliczony kościół i dalej do Pęzina ale wyjeżdżając z Ulikowa stwierdzam że jednak zajrzę do doliny Krąpieli i dawnego grodziska więc kieruję się w drogę polną, którą nieraz już pokonywałem z tym że chyba coraz mniej ludzi tu zagląda bo droga zarasta trawą. Kilka zdjęć w dolinie Krąpieli a potem ruszam do grodziska. Rower zostawiam pod krzakiem, przeskakuję po kamieniach Ulikowski Potok i po chwili docieram do grodziska. Zrobiłem kilka fotek i wracam z powrotem i tu mały problem bo nie mogę znaleźć roweru, pojawia się już panika :D, ale po chwili widzę go już pod krzakiem :). Wracam do szosy i ruszam do Pęzina. W Pęzinie rzut oka na kościół, zamek, folwarczne zabudowania i dalej w drogę. Po przejechaniu przejazdu kolejowego postanawiam jednak zajrzeć do metalowego mostu kolejowego, kiedyś jak tu byłem prowadziła do niego polna droga, teraz wszystko zaorane więc przedzieram się przez chaszcze by do niego dotrzeć :). Most na zdjęciu uwieczniony więc ruszam dalej do Trzebiatowa gdzie do zobaczenia jest pałac i kościół. Po wizycie w tych miejscach dalsza droga prowadzi do Krąpiela. Tu też jest pałac z tym że na zamkniętym ogrodzonym terenie więc tylko zdjęcie z za płotu robię i jadę pod kościół. Przed kościołem znajduje się głaz narzutowy wykorzystany kiedyś jako pomnik poległych mieszkańców w I WŚ. Dalsza droga prowadzi do Suchania przez Żukowo i Sadłowo, Fotografuję kościoły w tych miejscowościach nie zatrzymując się przy nich zbyt długo. Z Sadłowa nie jadę do dziesiątki jak w przewodniku kieruje Mirek ale dalej drogą polną równoległą do dziesiątki docieram do Suchania. Chwila przy kościele gdzie stoją dęby uznane za pomniki przyrody i jadę uliczkami Suchania do starego młynu wodnego tu parę zdjęć i w drogę do Piasecznika. To najgorszy odcinek tej trasy bo górki górkami ale panuje na tej drodze dość intensywny ruch samochodów ale docieram bezpiecznie do Piasecznika. Tu wjeżdżam na podwórzec dawnego folwarku by zrobić zdjęcie dworu ale jae tak obrośnięty drzewami że tylko fragment udaje mi się uchwycić. Potem zamierzam podjechać do kościoła a tu zonk, to był jedyny kościół na tej trasie do którego nie można się zbliżyć bo brama na łańcuch i kłódkę zamknięta. Robię zdjęcie przez szparę w bramie i ruszam dalej. Przejeżdżam koło Bralęcina i jadę dolej do Rzeplina, tu chwilka przy kolejnym kościele i dalej do Krępcewa. W Krępcewie zaglądam pod kościół i jadę do ruin zamku. Jest to teraz teren prywatny i obowiązuje zakaz wejścia. Niedawno trwały tu prace archeologiczne i odsłonięto duży kawałek murów. Mam nadzieję że gdy archeolodzy skończą i ruiny zostaną zabezpieczone będzie można do nich podejść. Czas wracać do domu ale znowu zmieniam trochę trasę przez Mirka wyznaczoną :) W Witkowie Pierwszym i tak nie ma wiele ciekawego :) Głaz na skrzyzowaniu i kościół już nieraz oglądałem postanawiam więc wracać ulubionymi łakami po płytach jumbo :). Gdy dojeżdżam prawie na wysokość mostu przez Inę robię sobie przerwę, wysyłam mmsa do zony i po chwili ruszam dalej. Po dojechaniu do mostku na Kanale Rzeplińskim stwierdzam że mam otwartą torbę i niestety nie ma w niej telefonu :(. Wracam więc po tej samej drodze obserwując gdzie mógł mi wypaść. Po trzech km docieram do miejsca gdzie wysyłałem mmsa no i znajduję leżący na ziemi telefon :). Teraz już mogę wracać do domu :). Docieram drogą polną do Witkowa Drugiego potem po pokonaniu przejazdu nad S10 docieram do Stargardu. przed powrotem do domu zajeżdżam jeszcze do Piccolo do córy na kawę i po jej wypiciu wracam do domu. Była to całkiem fajna wycieczka :).
Kościół w Strachocinie © Trendix
Nad Krąpielą za Strachocinem © Trendix
Krąpiel w okolicy Bębnikątu © Trendix
W drodze do Ulikowa © Trendix
Kościół w Ulikowie, te przybudówki wcale uroku mu nie dodają © Trendix
XIX wieczny wiadukt kolejowy w Ulikowie © Trendix
W Dolinie Krąpieli © Trendix
Krąpiel w okolicy Ulikowa © Trendix
Kiedyś było tu grodzisko © Trendix
W drodze do Pęzina © Trendix
Kościół w Pęzinie © Trendix
Krąpiel w okolicy zamku w Pęzinie © Trendix
Zamek w Pęzinie © Trendix
Most kolejowy w Pęzinie © Trendix
Pałac w Trzebiatowie © Trendix
Kościół w Trzebiatowie © Trendix
Pałac w Krąpielu © Trendix
Głaz - pomnik w Krąpielu © Trendix
Kościół w Krąpielu © Trendix
Kościół w Żukowie © Trendix
W drodze do Sadłowa © Trendix
Kościół w Sadłowie © Trendix
W drodze do Suchania © Trendix
Rynek w Suchaniu © Trendix
Kościół w Suchaniu © Trendix
Jeden z pomników przyrody przy kościele w Suchaniu © Trendix
Stary młyn wodny w Suchaniu © Trendix
Kościół w Piaseczniku © Trendix
Dwór w Piaseczniku © Trendix
Jeden z wielu dożynkowych stroików w Rzeplinie © Trendix
Kościół w Rzeplinie © Trendix
Kościół w Krępcewie © Trendix
Ruiny zamku w Krępcewie © Trendix
Przez łąki do Stargardu © Trendix
Gdzieś tu telefon mi wypadł :) © Trendix
Polną drogą do Witkowa Drugiego © Trendix
Przejazd nad S10 i już Stargard na horyzoncie © Trendix
Na kawie w Piccolo :) © Trendix
Wszystkie zdjęcia z wycieczki: KLIK
Kategoria 50 - 100 km, zachodniopomorskie
Dane wyjazdu:
52.30 km
14.00 km teren
03:18 h
15.85 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
Trasą szarą z Stargardem na Rowery wg przewodnika Mirka Mazańskiego "Stargard i okolice przewodnik rowerowy".
Niedziela, 18 września 2016 · dodano: 19.09.2016 | Komentarze 6
Stargard - Lipnik - Grzędzice - Żarowo - Lubowo - Klępino - Grabowo - Kiczarowo - Ulikowo - Bębnikąt - Tychowo - Witkowo Pierwsze - Witkowo Drugie - Kluczewo - Golczewo - Lipnik - Stargard.MAPA
W niedzielę Stargard na Rowery zorganizował kolejną wycieczkę wg przewodnika Mirosława Mazańskiego "Stargard i okolice - przewodnik rowerowy". Tym razem była to Trasa szara zwana Pętlą wokół Stargardu. Zbiórka była ogłoszona o godz. 8:30 na parkingu Biedronki przy ul. Szczecińskiej. Trochę wcześnie jak na mnie ale cóż było robić :). Przed wyznaczonym czasem dotarłem na wyznaczone miejsce zbiórki, było już tam kilku rowerzystów, ze zdziwieniem dojrzałem też swojego zięciunia :D. Po chwili zaczęli dojeżdżać kolejni rowerzyści, pojawił się już tradycyjnie autor przewodnika, zebrało się razem 26 osób. Po omówieniu przez Jacka zasad przejazdu i umownych sygnałów ruszamy w drogę. Pierwszy etap do Lubowa prowadził DDRką i asfaltem więc mimo wiejącego wiatru dość szybko podzieleni na dwie grupy pokonywaliśmy. Między Żarowem a Lubowem podjeżdżamy kawałek wzdłuż torowiska do zabytkowego mostu kolejowego na Inie. Kolejnym etap to Lubowo - Grabowo, do Klępina drogą polną miejscami piaszczystą, potem asfaltem przez Klępino i dalej droga polna miejscami piaszczysta. Mimo że niektórzy mieli małe trudności z pokonaniem piachów nikt nie narzekał :). Po dotarciu do Grabowa zatrzymujemy się w zaniedbanym dawnym dworskim parku a później podchodzimy pod kościół i znajdujące się przy nim lapidarium. Tu okazuje się że gałąź która wkręcił się Jackowi w szprych zerwała mu wentyl i trzeba zmienić dętkę, po zmianie okazuje się że Jacuś woził dziurawy zapas i gdyby był sam na wycieczce miałby nie lada problem :), jednak w grupie tylu rowerzystów pożycza dętkę od kolegi i po jej założeniu ruszamy dalej. Dalsza droga prowadzi drogami asfaltowymi a bardzo małym natężeniu ruchu, pokonujemy kolejne zjazdy i podjazdy by w końcu zrobić sobie przerwę na mostku na Krąpieli w Bębnikącie. Po przerwie ruszamy pod dość stromą górkę ale po dotarciu na jej szczyt mamy już płaski teren :). Po przejechaniu drogi nr 10 docieramy do Tychowa. Z Tychowa droga prowadzi przez moje ulubione łąki po płytach jumbo do Witkowa Pierwszego. Kolejną przerwę robimy sobie na moście nad Iną. Po dotarciu do Witkowa Pierwszego wjeżdżamy na DDRkę i jedziemy do Witkowa Drugiego a dalej drogą asfaltową do Kluczewa gdzie zatrzymujemy się przy starym młynie i pałacyku dawnego właściciela młynu. Ruszamy dalej przez Kluczewo, przejeżdżamy skrzyżowanie z drogą Stargard - Pyrzyce i docieramy do pałacu w Kluczewie gdzie robimy krótką przerwę. Po wyjeździe z pałacu ul. Lotników docieramy do ronda i dalej czerwoną DDRką jedziemy w kierunku Bridgestone'a. Na kolejnym rondzie skręcamy w prawo i mijamy Golczewo gdzie znajduje kawałek oddalony od drogi XIX dwór. Ruszamy dalej nową DDRką, po przejechaniu nad S10 kierujemy się w lewo na polną drogę którą docieramy do drogi technicznej przy S10 i do kolejnego przejazdu nad S10 prowadzącego do Kunowa. My jednak już nim nie przejeżdżamy tylko drogą polną jedziemy do Lipnika. Dalej już DDRką docieramy na parking przy Biedronce gdzie wycieczkę zaczynaliśmy. Jacek w imieniu organizatorów dzisiejszej wycieczki dziękuje wszystkim za udział i po pożegnaniach ruszamy do domów. Była to kolejna wycieczka która udowadnia że warto je organizować, pojawia się za każdym razem kilku nieznanych wcześniej rowerzystów jak np. tym razem dwóch chłopaków ze Szczecina którzy przybyli samochodem z rowerami by wziąć w niej udział. Jacek wspomniał coś o wycieczce za dwa tygodnie więc czekamy na przejazd kolejną trasą :).
Zbieramy się pod Biedronką © Trendix
Zbieramy się pod Biedronką © Trendix
DDRką do Lipnika © Trendix
W drodze z Grzędzic do Żarowa © Trendix
Zięciunio na rowerku :D © Trendix
Przy starym moście kolei wąskotorowej w Żarowie © Trendix
W drodze do Klępina © Trendix
Trochę wiadomości z przewodnika o parku w Grabowie © Trendix
Jacuś wymienia dziurawą dętkę na dziurawą :D © Trendix
W drodze do Ulikowa © Trendix
Wspinamy się pod górki za Ulikowem :) © Trendix
Na moście na Krąpieli w Bębnikącie © Trendix
Na moście przez Inę © Trendix
W drodze do Witkowa Pierwszego © Trendix
DDRką do Witkowa Drugiego © Trendix
Przy pałacyku dawnego właściciela młynu w Kluczewie © Trendix
Paweł zagląda do wnętrza młyna :) © Trendix
Opuszczamy pałac w Kluczewie © Trendix
W drodze do Lipnika © Trendix
Koniec wycieczki, dotarliśmy do miejsca startu © Trendix
Wszystkie fotki z wycieczki: KLIK
Film z wycieczki: PLAY
Kategoria 50 - 100 km, zachodniopomorskie, Zorganizowane imprezy
Dane wyjazdu:
56.64 km
9.00 km teren
03:29 h
16.26 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
III Powiatowy Zlot Gwiaździsty w Stargardzie
Sobota, 17 września 2016 · dodano: 19.09.2016 | Komentarze 2
Stargard - Witkowo Drugie - Golczewo - Skalin - Kunowo - Zieleniewo - Morzyczyn - Grzędzice - Stargard.MAPA
W sobotę Stargardzkie Porozumienie Rowerowe zorganizowało Masowy Przejazd Rowerowy oraz III Powiatowy Zjazd Gwiaździsty. Nie mogło i mnie tam zabraknąć więc przed 10:00 wyprowadziłem rower z piwnicy i oczekiwałem na siwobrodego, który miał przybyć moim samochodem :), o dziwo przyjechał punktualnie, czyżby na starość zegar mu się uregulował ?? :D. Po wypakowaniu jego roweru ruszamy na miejsce zbiórki czyli na Rynek Staromiejski. Na Rynku jest już trochę rowerzystów, witamy się ze znajomymi i czekamy na przyjazd pozostałych. Po chwili widzę docierającą grupę połączonych sił Szczecina na Rowerach i Wielgowo Rowerowo :). Serdeczne powitania, ustawianie się w kolejce po numerki które uprawniały do udziału w losowaniu roweru ufundowanego przez Starostwo Powiatowe oraz po rozdawane uczestnikom gadżety rowerowe i koszulki. Po powitaniu przez Mirka Mazańskiego i Starostę Powiatu wszystkich uczestników ruszamy na trasę Masowego Przejazdu Rowerowego okazuje się że frekwencja dopisała i rusza nas ponad 400 rowerzystów. Pod eskortą Policji, Straży Miejskiej na trasie obstawianej przez Stargard na Rowery i Stargardzkie Porozumienie Rowerowe przemierzamy ulicę Stargardu. Ludzie życzliwie na nas patrzą, kierowcy nie trąbią, niesforna młodzież trochę zbacza z wyznaczonych dróg, Policja trochę przypadkowo zmienia trasę ale wesoło jedziemy dalej :). Po przejeździe ulicami Stargardu kierujemy się ul. Reymonta na Bobrową Polanę gdzie jest planowane zakończenie Masowego Przejazdu a gdzie odbywa się festyn ekologiczny organizowany przez Proeuropejskie Centrum Ekologiczne. Po dotarciu na Polanę odbywa się losowanie roweru który wygrywa tym razem stargardzka rowerzystka :). Potem ludziska mkną do kiełbasek które słabo pilnowane i bez organizacji wydawane paczkami trafiają w ręce chytrusów i dla wszystkich nie starcza :) ale rowerzyści doświadczeniem nauczeni przywieźli swoje kiełbaski do upieczenia na ognisku :D. Wesołe rozmowy, miłe spotkania ale w końcu czas się pożegnać. Żegnam się więc z wszystkim znajomymi i ruszam dalej z siwobrodym. Postanowiliśmy wpaść do Moniki na kawę. Prowadzę więc siwobrodego ulicami Stargardu w kierunku Pyrzyc. Gdy zaczyna mi wspominać że coś by zjadł, mając słabe rozeznanie w stargardzkich punktach gastronomicznych prowadzę go do szaszłykarni w Kluczewie którą często mijam wracając z trasy do domu. Jestem w niej pierwszy raz, zamawiam szaszłyk z karkówki, siwobrody udko kurczaka i zasiadamy do konsumpcji. Mogę powiedzieć jedno, lokalik może niezbyt okazały ale i szaszłyk i udko były smaczne :). Posileni ruszamy już do Moniki. Po przyjeździe do Moniki spotykamy jej koleżankę Basię z którą przybyła na dwa dni do domu bo zaraz znowu rusza w drogę. Pijemy kawę, wesoło rozmawiamy a na koniec siwobrody ogląda tandem Moniki oceniając jego stan techniczny i konieczne czynności serwisowe :). W końcu żegnamy się z dziewczynami i mamą Moniki i ruszamy dalej z siwobrodym w drogę. Postanawiam odstawić go do Morzyczyna skąd będzie musiał już sam dotrzeć do Pilchowa :). Jedzie się fajnie więc kilometry szybko lecą, gdy docieramy do Morzyczyna siwy stwierdza że pewnie chciałem się go szybko pozbyć gdyż nigdy tak długiego odcinka drogi nie jechałem z prędkością 25 km/h :D. Żegnam siwobrodego w Morzyczynie życząc mu niebłądzenia w trasie i ruszam w drogę powrotną do Stargardu, mimo że wiatr zawiewa postanawiam wracać trochę dłuższą drogą i kieruję się do Grzędzic dobrze mi znaną drogą wzdłuż torów a dalej ulubioną ścieżką już do Stargardu. Bardzo miło spędzony dzień :).
Coraz więcej znajomych pojawia się na Rynku © Trendix
Swoje w kolejce trzeba było odstać po numerek i gadżety © Trendix
I już na trasie Masowego Przejazdu Rowerowego © Trendix
Na trasie Masowego Przejazdu Rowerowego © Trendix
Diabeł porządku pilnujący :) © Trendix
Na trasie Masowego Przejazdu Rowerowego © Trendix
Na trasie Masowego Przejazdu Rowerowego © Trendix
Na trasie Masowego Przejazdu Rowerowego © Trendix
W drodze na Bobrową Polanę © Trendix
I już prawie na miejscu © Trendix
Festyn ekologiczny na Bobrowej Polanie © Trendix
Festyn ekologiczny na Bobrowej Polanie © Trendix
W drodze z festynu © Trendix
W szaszłykarni w Kluczewie © Trendix
Siwobrody testuje tandem Moniki © Trendix
Czas wracać © Trendix
W drodze powrotnej widzimy sarnę daleko w polu biegnącą © Trendix
Już na DDRce do Morzyczyna © Trendix
Wzdłuż torów do Grzędzic © Trendix
I ulubioną ścieżką do Stargardu © Trendix
Wszystkie zdjęcia z wyjazdu: KLIK
Film z wyjazdu: PLAY
Kategoria 50 - 100 km, zachodniopomorskie, Zorganizowane imprezy
Dane wyjazdu:
39.23 km
8.00 km teren
02:25 h
16.23 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
Trasą błękitną wg przewodnika Mirosława Mazańskiego "Stargard i okolice przewodnik rowerowy".
Środa, 14 września 2016 · dodano: 14.09.2016 | Komentarze 2
Stargard - Golczewo - Skalin - Wierzchląd - Koszewko - Koszewo - Stargard.MAPA
Trafiła mi się wolna środa więc trzeba było to wykorzystać. Miałem plan na dalszą wycieczkę ale ciepłota panująca na zewnątrz zniechęciła mnie do dalszej jazdy otwarłem więc przewodnik "Stargard i okolice przewodnik rowerowy" Mirka Mazańskiego i wybrałem chyba najkrótszą trasę. Gdy Mirek pisał przewodnik nie było jeszcze DDRki do Golczewa więc trasa prowadziła przez Giżynek, ja jednak skorzystałem już z nowej DDRki i szybko dotarłem do Golczewa. Jeżdżąc tędy od wielu lat obserwuję popadające w ruinę budynki gospodarcze. Po minięciu Golczewa kieruję się do Skalina, zatrzymuję się na chwilę przy kościele a potem jadę do zabudowań folwarcznych w środku których znajduje się pałac, niestety bramy pozamykane i nie można tam zajrzeć. Zgodnie z przewodnikiem ruszam dalej w kierunku Wierzchlądu. Tu trochę zmieniam trasę bo na skrzyżowaniu nie jadę od razu do Koszewka tylko kieruję się nad Miedwie w Wierzchlądzie. Zaglądam do rybaków a potem na plażę i wracam na błękitną trasę :) i ruszam w kierunku Koszewka. Na zakręcie nie mogę się jednak oprzeć i zjeżdżam znowu nad Miedwie w miejscu gdzie wpada rzeczka Gowienica. Po krótkiej przewie ruszam dalej. W końcu docieram do Koszewka, zatrzymuję się na chwilę przy pałacu a potem docieram do Miedwia, w drodze powrotnej podjeżdżam pod górkę by zrobić kilka zdjęć kościoła który jest tu usytuowany wśród drzew i słabo z drogi widoczny. Po zrobieniu fotek ruszam dalej do Koszewa. Tu na chwilę zaglądam w okolice boiska potem dojeżdżam do kościoła i na końcu do tutejszego pałacu. Zawsze na mnie robi wrażenie kuta brama wjazdowa na teren pałacu. Niestety zawsze zamknięta i zdjęcia tylko z za płotu robić można :). Ruszam dalej w kierunku lotniska kierując się na Dębicę. Mirek w przewodniku wspomina o skręcaniu w lewo przed nieczynnymi halami fabrycznymi. Obecnie stoją tu jakieś hale ale wykorzystywane przez jakąś firmę. Przejeżdżam mostek na Gowienicy i ruszam w kierunku lotniska. Na chwilę zatrzymuję się przy skrzyżowaniu dróg gdzie wg. przewodnika znajdowała się wieś Burzykowo przejęta przez Armię Radziecką w czasie rozbudowy lotniska w 1952 roku. Ruszam dalej, trochę krążę sobie pol lotnisku by w końcu ruszyć zgodnie z przewodnikiem ul. Jana Śniadeckiego (zresztą mojego krajana z Pałuk pochodzącego :) ). Docieram do osiedla, Mirek wspomina o zdewastowanej bazie którą przejęło miasto po opuszczeniu tych terenów przez Armię Radziecką i wiem o czym pisze bo miałem okazję często tu bywać zaraz po jej opuszczeniu. Teraz jest tu naprawdę fajne osiedle z dużą ilością zieleni. Docieram do Ronda Lotników i ruszam pod górkę czerwoną DDRką. Potem jeszcze dwa ronda i już jestem na osiedlu Pyrzyckim. Po dojechaniu do ronda Solidarności żegnam się z trasą wyznaczoną w przewodniku i kieruję się ul. Różaną w stronę swojego osiedla. Po dotarciu pod blok podjeżdżam jeszcze do córki która akurat pracuje w Piccolo na kawę :). Po kawie wracam do domu. Miła i krótka wycieczka to była :)
W drodze do Golczewa © Trendix
Coraz bardziej w ruinę popadające budynki © Trendix
W drodze do Skalina © Trendix
Kościół w Skalinie © Trendix
Nad Miedwiem w Wierzchlądzie © Trendix
A kiedyś był tu prężnie działający ośrodek wypoczynkowy © Trendix
W drodze do Koszewka © Trendix
Nad Miedwiem u ujścia Gowienicy © Trendix
Gowienica do Miedwia zmierzająca © Trendix
I dalej w drodze do Koszewka © Trendix
Pałac w Koszewku © Trendix
Nad Miedwiem w Koszewku © Trendix
Kościół w Koszewku © Trendix
Przy boisku w Koszewie © Trendix
Kościół w Koszewie © Trendix
Brama pałacu która tak mi się podoba © Trendix
Pałac w Koszewie z za płotu widziany © Trendix
Czyż to nie ładny koń ?? © Trendix
Droga w kierunku Dębicy i hale przed którymi w lewo skręcić należy © Trendix
I znowu nad Gowienicą © Trendix
Gdzieś tu kiedyś Burzykowo było © Trendix
Na lotnisku © Trendix
Główny pas startowy © Trendix
Hangary z ulicy Śniadeckiego widziane © Trendix
Osiedle Lotnisko © Trendix
Pod górkę czerwoną DDRką © Trendix
Do przejazdu pod S10 © Trendix
Osiedle Pyrzyckie © Trendix
Przez Park Batorego w kierunku osiedla © Trendix
Nie nie przyjechałem tu dalej ćwiczyć :D © Trendix
Tylko do córy na kawę :) © Trendix
Wszystkie zdjęcia z trasy: KLIK
Kategoria krótkie 20-50 km, zachodniopomorskie
Dane wyjazdu:
33.60 km
11.00 km teren
02:18 h
14.61 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
Trasą czerwoną z Stargardem na Rowery wg przewodnika Mirka Mazańskiego
Niedziela, 4 września 2016 · dodano: 05.09.2016 | Komentarze 0
Stargard - Lipnik - Zieleniewo - Morzyczyn - Grzędzice - Żarowo - Lubowo - Stargard.MAPA
Mimo różnych niedomówień Stargard na Rowery zorganizował w końcu wycieczkę. Nie mogło mnie więc tam nie być :). Myślałem że po wczorajszej trasie będę odczuwał jakieś zmęczenie ale nic z tych rzeczy, wstałem rano i czułem się świetnie. Przygotowałem sprzęt foto-video i przed dziewiątą stawiłem się na miejscu zbiórki. Do chwili odjazdu zebrało się nas 20 osób w tym autor przewodnika "Stargard i okolice przewodnik rowerowy" wg którego dziś jedziemy czyli Mirek Mazański. Po 5-cio minutowym oczekiwaniu na ewentualnych spóźnialskich ruszamy DDRką do Morzyczyna. W drodze dołącza do nas kolejny rowerzysta a jest to miejscowy Krzysztof Żyto :). Po wjechaniu na promenadę nad Miedwiem robimy krótką przerwę przy amfiteatrze. Kolejnym punktem programu ma być Park Pamięci w Morzyczynie ale ja z Mirkiem mamy ochotę na orlenowską kawę więc robimy wszyscy kolejną krótką przerwę na małą czarną. W końcu ruszamy dalej i docieramy do Parku Pamięci. W drodze zauważam że padła bateria od kamerki sportowej a zapasowe oczywiście zostały w domu :). Krótka informacja od Krzysztofa o Parku Pamięci i ruszamy dalej. Lasem docieramy do Grzędzic by dalej pojechać drogą asfaltową do Żarowa. W Żarowie kierujemy się znowu do lasu by polami dotrzeć do drewnianego mostku na Inie w Rogowie. Z Rogowa nasza trasa wiedzie do Lubowa. Po przejechaniu mostu na Inie w Lubowie kierujemy się znowu polnymi drogami na Bobrową Polanę. Po krótkiej przerwie jedziemy na drugą stronę na Żabie Uroczysko. Niestety są to chyba ostatnie chwile tego miejsca. Z dość dużego niegdyś stawku została praktycznie kałuża. No cóż chronimy bobry a żaby znikają, tak wygląda nasza ochrona przyrody. Na Żabim Uroczysku właściwie kończy się oficjalna część wycieczki i każdy wraca do domu, ale że wszyscy i tak jedziemy do Stargardu więc ruszamy i tak całą grupą. Zatrzymujemy się jeszcze na chwilę na Cmentarzu Wojennym przy ul. Reymonta i z tego miejsca ruszamy już w swoich kierunkach. Wesołe towarzystwo, trochę piaszczystych dróg na trasie, urocze widoki więc kolejny dzień bardzo udany :).
Zbieramy się pod Biedronką © Trendix
Przejeżdżamy nad dziesiątką © Trendix
W drodze nad Miedwie © Trendix
Chwila przerwy przy amfiteatrze © Trendix
Mirek z małą czarną na Orlenie w Morzyczynie © Trendix
Cała grupa w Parku Pamięci w Morzyczynie © Trendix
W drodze do Grzędzic © Trendix
W Żarowie znowu na polną drogę zjeżdżamy © Trendix
Na Bobrowej Polanie © Trendix
Na Żabim Uroczysku © Trendix
Na Cmentarzu Wojennym © Trendix
Wszystkie zdjęcia z wycieczki: KLIK
Film z wycieczki: PLAY
Kategoria krótkie 20-50 km, zachodniopomorskie, Zorganizowane imprezy
Dane wyjazdu:
113.72 km
35.00 km teren
06:01 h
18.90 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
Mimo że Banie celem były wycieczka nie była do bani :)
Sobota, 3 września 2016 · dodano: 05.09.2016 | Komentarze 5
Stargard - Golczewo - Dębica - Wierzbno - Grędziec - Okunica - Pyrzyce - Kozielice - Trzebórz - Tetyń - Piaseczno - Skotniki - Banie - Kunowo - Nowe Chrapowo - Stare Chrapowo - Linie - Nowe Linie - Chabowo - Będgoszcz - Stare Czarnowo - Kołbacz - Nieznań - Bielkowo - Jęczydół - Morzyczyn - ZIeleniewo - Lipnik - Stargard.MAPA
Na ostatniej wycieczce z Aktywni Stargard Radek zaproponował wyjazd pętlą przez Banie. Nie miałem żadnych planów więc stwierdziłem że w końcu mogę w tym roku kolejną setkę przekroczyć :). Umówiłem się z Radkiem pod moim blokiem o 9:00 no i oczywiście gdy już wyprowadzałem rower, telefon zadzwonił i Radek poinformował, że trochę się spóźni :) ale zmieścił się w akademickim kwadransie i 9:15 ruszamy w drogę. Kierujemy się na lotnisko by przez Dębice dojechać do Wierzbna. Radek zaczyna snuć planu na przedłużenie tej wycieczki ale wiejący nam w twarz wiatr szybko mu te pomysły z głowy wybija :D. Nad Miedwiem w Wierzbnie robimy sobie krótką przerwę. Dalej ruszamy już najkrótszą drogą do Pyrzyc. Przez Pyrzyce Radek prowadzi mnie jakimiś ścieżkami i bocznymi dróżkami, w końcu przejeżdżamy obok dworca pkp na którym teraz zamiast napisu Pyrzyce widnieje Husqvarna :D. Żeby ominąć ruchliwą drogę 122 ruszamy do Bań bocznymi drogami przez Kozielice - Tetyń - Piaseczno. W Tetyniu zatrzymujemy się przy kościele który fotografuję z różnych stron, dziwne ale zegary na kościelnej wieży działają :). Przystanek kolejny robimy sobie przy sklepie w Piasecznie. Ja zakupiłem sobie dopalacze i skusiłem się na Lecha Free nie polecam :), więcej free nie kupię :D. W Piasecznie zaglądamy jeszcze na cmentarz gdzie Radek zapala znicze na rodzinnych grobach i ruszamy dalej. Cały czas walcząc z wiatrem wiejącym albo prosto w twarz albo po skosie docieramy do Bań. Podjeżdżamy do fontanny przy której stoi skrzyneczka z książkami, można tu przynieść jakąś swoją książkę a inną wziąć do przeczytania. Daję Radkowi aparat by zrobił mi przy niej zdjęcie. Potem podjeżdżamy do sklepu na małe zakupy i ruszamy do cioci Radka która mieszka na początku Bań. Przejeżdżając nad brzegiem jeziora Dłużec chcę zrobić zdjęcie i orientuję się że nie mam aparatu, w panice ruszam z powrotem pod fontannę gdzie Radek robił mi zdjęcie, chyba tak szybko nigdy nie jechałem :D całe szczęście nikt tamtędy nie przechodził i mój aparat leży na ławce tak jak go zostawiłem :). Dojeżdżamy do domu cioci Radka, gdzie dostaję kawę, przegryzam pyszny jabłecznik i wypijam izotonik siedząc na tarasie z widokiem na Jezioro Mostowe. Było miło, nie chciało mi się ruszać no ale trzeba było wracać do domu :). Znowu omijając główne drogi ruszamy w kierunku Starego Czarnowa. Na leśnym skrzyżowaniu za Kunowem ja wybieram drogę :) okazuje się że nie najlepiej bo ta co wyglądała najlepiej szybko zmienia się w nie najlepszą no i nadrabiamy trochę drogi :), ale w końcu docieramy do Będgoszczy i już poboczem starej trójki mkniemy na Stare Czarnowo i Kołbacz. No może mkniemy to w moim wydaniu pod te dwie górki do Starego Czarnowa to za dużo powiedziane ale wiatr od Bań już nam sprzyja więc nie jest źle :D. Po dotarciu do Kołbacza znowu przerwa pod sklepem. Spożywam tam jakiś środek na zakwasy mimo ostrzeżeń tubylca że dzielnicowy za jego spożywanie w tym miejscu kasuje po 100 zł ale całe szczęście dziś nie przyjechał :D. Po wzmocnieniu się ruszamy dalej, przed nami tylko jeszcze dwie górki, jedna na wyjeździe z Kołbacza a druga na drodze z Bielkowa do Jęczydołu i już jesteśmy nad Miedwiem w Morzyczynie. Na promenadzie jeszcze wielu spacerowiczów więc powoli przejeżdżamy do bramy głównej. Po dotarciu do DDRki ruszamy już bez zatrzymywania się do Stargardu. Przed dojazdem do domu zajeżdżam jeszcze do Marka po izotoniki które będą mi potrzebne do obróbki zdjęć :D. Żegnam się z Radkiem który ma trochę dalej do domu, chowam rower i udaję się do domu. Spokojnie przejechana setka, smaczny jabłecznik w towarzystwie cioci Radka i jej sąsiadki, trochę polnych dróg które tak lubię i współtowarzysz który mi nie marudził że robię za dużo przerw :D. Super dzień.
W drodze na lotnisko © Trendix
Na pasie startowym :) © Trendix
Przerwa w Wierzbnie © Trendix
W drodze do Pyrzyc © Trendix
Dworzec w Pyrzycach który już dworcem nie jest :) © Trendix
Drogi które lubię :) © Trendix
Bocznymi drogami do Bań © Trendix
Przejazd nad S3 między Kozielicami a Trzebórzem © Trendix
W Trzebórzu Radek wręczyć musiał łapówkę milicjantowi by dalej jechać :) © Trendix
Kościół w Tetyniu © Trendix
Przy sklepie w Piasecznie © Trendix
Do Bań już niedaleko © Trendix
Może by tak dalej nie jechać i coś poczytać :) © Trendix
Jezioro Dłużec © Trendix
Miły odpoczynek na tarasie u cioci Radka © Trendix
W drodze powrotnej nad S3 za Kunowem © Trendix
Wybrana przeze mnie droga :) © Trendix
Kościół w Starym Chrapowie © Trendix
W drodze do Będgoszczy © Trendix
Niebo coraz groźniej wyglądało ale całe szczęście tylko nas straszyło :) © Trendix
Mijamy Stare Czarnowo © Trendix
Ach te góreczki :) © Trendix
Dotarliśmy do Kołbacza © Trendix
Na promenadzie jeszcze sporo spacerowiczów © Trendix
Dotarliśmy do Stargardu © Trendix
Wszystkie zdjęcia z wycieczki: KLIK
Kategoria ponad 100 km, zachodniopomorskie
Dane wyjazdu:
46.37 km
14.00 km teren
02:38 h
17.61 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
Rowerem po samochód
Poniedziałek, 29 sierpnia 2016 · dodano: 30.08.2016 | Komentarze 4
Stargard - Lipnik - Zieleniewo - Morzyczyn - Kobylanka - Motaniec - Szczecin.MAPA
Tak się złożyło że mój szef podjął decyzję że służbowe Ducato mam parkować na stałe w Stargardzie więc w piątek po trasie zamiast odstawić go na weekend do firmy przyjechałem do Stargardu. Spowodowało to że moja Mazda została w Szczecinie, aby więc połączyć przyjemne z pożytecznym postanowiłem pojechać po samochód rowerem :). Jako że na 18:00 byłem umówiony z Gosią na odbiór aniołków więc z domu wyjechałem dopiero ok. czternastej. Kombinowałem jak tu ominąć most Cłowy i wykombinowałem sobie trochę większe kółeczko :). Najpierw tradycyjnie DDRką do Motańca. Świeciło słońce choć na horyzoncie pojawiało się coraz więcej ciemnych chmur do tego wiał boczny wiatr który na otwartym terenie starał się zepchnąć mnie z DDRki :). W Motańcu wjechałem do lasu i mogłem trochę odsapnąć od podmuchów wiatru. Po dotarciu do Jezierzyc najpierw Mostową a potem Topolową dojechałem do Pyrzyckiej. Ruch tu jak zawsze duży więc szybko uciekłem w lewo i dalej już Trzcinową pojechałem w kierunku Wilczego Bagna, przed Bagnem skręciłem w lewo kierując się do autostrady pod którą przejechałem ul. Przechodnią. Gdy na widnokręgu pojawiły się bloki przy Swojskiej zaczął padać drobny deszczyk, schowałem więc aparat do torby i ruszyłem dalej. Kierując się do Zdrojów jechałem sobie w drobnym deszczyku i było całkiem przyjemnie :). Potem jeszcze kawałek Krygiera i mogłem opuścić ruchliwą drogę kierując się pod most Gryfitów. Tu pod osłoną mostu wyjąłem aparat i zrobiłem kilka zdjęć. Deszczyk dalej siąpił więc po ponownym schowaniu aparatu ruszam dalej ul. Księżnej Anny choć w tym przypadku ulica to trochę słowo na wyrost :D, najpierw jest to polna droga która potem przechodzi w drogę z płyt betonowych i prowadzi cały czas wzdłuż torów :). Deszczyk dalej kropi więc wyjmuję aparat tylko na chwilę by pokazać co to za ulica :). W końcu docieram do 10, po pokonaniu schodów dostaję się na DDRkę biegnącą wzdłuż 10 do centrum. Gdy ruszam DDRką przestaje padać mogę wyjąć aparat i zrobić kilka widoków na Szczecin z Trasy Zamkowej. Po zjechaniu z Trasy Zamkowej wjeżdżam na bulwar Chrobrego i jadę wzdłuż Odry, dalej bulwarem Piastowskim przejeżdżam pod mostem Długim. Za mostem robię sobie chwilę przerwy, szczególnie że jest dopiero 16:45 a z Gosią umówiłem się na 18:00. Po chwili przerwy ruszam dalej a że mam trochę czasu to do firmy jadę trochę dłuższą drogą. Najpierw jadę Potulicką do końca by zobaczyć widoki z górki a potem już najkrótszą drogą docieram na Kolumba by tą fatalną drogą dotrzeć w końcu do firmy. Po dojechaniu do mojej Mazdy, pakuję rower do samochodu i jadę do Gosi odebrać aniołki :). Był to całkiem fajny wyjazd, może by tak częściej gdzieś samochód zostawiać ?? :)
Zaczęło się słonecznie lecz wietrznie :) © Trendix
Gdy na widnokręgu pojawiła się Oaza © Trendix
Można było schować się do lasu © Trendix
W drodze do Jezierzyc © Trendix
Widok z Mostowej na Staw Klasztorny © Trendix
Trzcinową byle dalej od ruchliwych szlaków :) © Trendix
Chmury czarniejsze ale jeszcze słońce świeci © Trendix
Tu już zaczęło popadywać, więc chowam aparat © Trendix
Pod mostem Gryfitów © Trendix
Nadodrzańskie widoki © Trendix
Na ulicy Księżnej Anny :) © Trendix
Widoki Szczecina z Trasy Zamkowej © Trendix
Widoki Szczecina z Trasy Zamkowej © Trendix
Widoki Szczecina z Trasy Zamkowej © Trendix
Zabytkowe szczecińskie żurawie © Trendix
Widok na most Długi z bulwaru Piastowskiego © Trendix
Widok ze wzgórza na końcu Potulickiej © Trendix
Ul. Kolumba, ciekawe kiedy przyjdzie czas na jej remont?? :) © Trendix
No i mogę się do samochodu pakować :) © Trendix
Wszystkie zdjęcia z tego wyjazdu: KLIK
Kategoria krótkie 20-50 km, zachodniopomorskie
Dane wyjazdu:
55.37 km
14.00 km teren
03:27 h
16.05 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
Niedzielna ósemka
Niedziela, 28 sierpnia 2016 · dodano: 28.08.2016 | Komentarze 7
Stargard - Klępino - Lubowo - Żarowo - Grzędzice - Lipnik - Stargard - Witkowo - Strzyżno - Barnim - Warnice - Golczewo - Stargard.MAPA
No cóż, znowu moje rowerowe plany weekendowe się posypały :D, w piątek po pracy zajrzał do mnie zięciunio a że nie przyszedł z pustymi rękoma więc w sobotę sił na rower nie starczyło :D. Za to dziś Aktywni Stargard organizowali krótką wycieczkę więc na rozgrzewkę postanowiłem pojechać z nimi szczególnie że kilku znajomych z Stargardu na Rowery też zapowiedziało swoją obecność a dość dawno z nimi się nie widziałem. Po wycieczce planowałem pojechać sobie sam trochę po lasach się pokręcić. Przed 10:00 pojawiłem się w okolicy wyznaczonego miejsca startu choć dokładnie nie wiedziałem gdzie to jest :) ale pojawiła się Edyta i podpowiedziała co było napisane w wydarzeniu więc pojechaliśmy na wyznaczone miejsce. Po chwili zaczęli dojeżdżać kolejni chętni uczestnicy wycieczek. Czekaliśmy jeszcze na grupę SnR która już o 8:00 wyruszyła na kręcenie km i miała do nas dołączyć. Gdy już wszyscy się zebraliśmy chciałem zrobić zdjęcie a aparat powiedział mi że brak karty :-o no tak została w komputerze :) Całe szczęście miałem ze sobą dwie kamery więc mogłem chociaż pokręcić :D. W końcu ruszamy, Tomek prowadzi nas ulicami Stargardu by wyjechać w kierunku Klępina. Z Klępina ruszamy do Lubowa, droga trochę piaszczysta więc tempo zwalnia ale humory dopisują. W Lubowie wyjeżdżamy na asfalt i już praktycznie do końca trasy nim jedziemy. W Grzędzicach krótki przystanek pod sklepem i dalej w drogę. Potem droga do Lipnika i wpadamy na DDRkę do Stargardu i docieramy pod Biedronkę gdzie kończy się wycieczka. Postanawiam ruszać dalej. Radek pyta czy może ze mną jechać, oczywiście będzie raźniej. Ja planowałem pokręcić się po lasach za Grzędzicami ale trzeba byłoby wracać z powrotem więc Radek proponuje polne drogi za Witkowem, no to ruszamy. Jednak najpierw pod mój dom po kartę pamięci do aparatu bo już tak się przyzwyczaiłem że nie potrafię rowerem bez aparatu jeździć :D. Gdy już aparat gotowy ruszamy do Witkowa by tam zaraz skręcić w pierwszą polną drogę. Z początku jest to droga żużlowa, potem trawiasta a potem jej ni ma :D. To jest to co lubię :). Ruszamy więc drogą przez pole i docieramy do drogi polnej która prowadzi nas do Strzyżna. Dalej jedziemy do Barnima gdzie opuszczamy polne drogi i pędzimy do Warnic by w tamtejszym sklepie uzupełnić zapasy płynów. Po uzupełnieniu zapasów ruszamy w kierunku lotniska. Przy drodze stoi dostawczy Ducato a gościu z niego wyciąga śmieci i rzuca obok drogi. Radek podjeżdża do niego i pyta się go czy na pewno jest tu wysypisko?? gość twierdzi że tak bo leżą tu już inne śmieci, więc Radek mu odpowiada że jak zapłaci odpowiednią karę to będzie wiedział gdzie śmieci się wywozi. Robię zdjęcie samochodu i ruszamy dalej. Przed lotniskiem zatrzymujemy się na chwilę, dojeżdża ten samochód i gość prosi Radka żeby tego nie zgłaszał, czyżby zauważył że to jednak nie było wysypisko?? Radek mu odpowiedział że by nie zgłaszał gdyby tamten nie wyrzucał. Ruszamy dalej przez lotnisko, dalej przez Golczewo docieramy do Stargardu. Postanawiam jeszcze podjechać na myjnię na ul. I Brygady, więc jedziemy z Radkiem dalej. Radek podpowiada by zajrzeć jeszcze na Oś. Zachód zobaczyć nową fontannę, która jest tak blisko mnie a jeszcze jej nie widziałem. No cóż, rządek 4 czy 5 wytryskujących strumyków, dużo zadowolonych dzieci w koło ale czy ta inwestycja powinna być warta aż 60 tys. zł., nie wygląda na to. Po zerknięciu na fontannę ruszamy dalej na myjnię. Na myjni tylko moment, spłukuję stare błoto z roweru, żegnamy się z Radkiem i powrót do domu. No i z rowerem dzień fajny jest ;).
Pierwsza część wycieczki z Aktywni Stargard © Trendix
Pierwsza część wycieczki z Aktywni Stargard © Trendix
W drodze do Witkowa © Trendix
Z Witkowa jedziemy dalej © Trendix
Aż droga się kończy :) © Trendix
Ale przez pole można jechać dalej © Trendix
W drodze do Barnima atakują nas małe trąby powietrzne :) © Trendix
Auto śmieciarza © Trendix
Już na lotnisku © Trendix
DDRką do Stargardu © Trendix
Fajne miejsce ale czy za takie pieniądze ?? © Trendix
Film z pierwszej części wycieczki: PLAY
Zdjęcia z drugiej części wycieczki: KLIK
Kategoria krótkie 20-50 km, zachodniopomorskie, Zorganizowane imprezy
Dane wyjazdu:
38.78 km
17.00 km teren
02:07 h
18.32 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
Małe wieczorne kółeczko
Poniedziałek, 22 sierpnia 2016 · dodano: 25.08.2016 | Komentarze 1
Stargard - Witkowo - Radziszewo - Krępcewo - Święte - StargardMAPA
Tak mi spodobało się wczorajsze oglądanie zachodu słońca że dziś znowu postanowiłem ruszyć na wieczorne kółeczko. W południe otrzymałem zaproszenie na wycieczkę wokół Stargardu od Michała Rembasa i podsunęło mi to pomysł dzisiejszej trasy, czyli okolice Krępcewa i oglądanie zachodu słońca z łąk za Krępcewem. Wyruszyłem ok. 18:00 i skierowałem się w kierunku Witkowa a po jego minięciu dalej w kierunku Krępcewa. Przy skrzyżowaniu z drogą do Strzebielewa zatrzymałem się na chwilę przy Stelli Dziękczynnej. Teren wokół stelli jest wykoszony więc jest ona dobrze widoczna. Po zrobieniu zdjęcia ruszam dalej. Po wjechaniu do centrum wsi ruszam dalej drogą brukowaną w kierunku Kolina by po ok. 2 km skręcić w drogę polną która doprowadzi mnie do grobowca megalitycznego. Ten odcinek drogi nie jest najprzyjemniejszy, na okolicznych polach rozlano gnojowicę i rozsypano obornik więc smród jest taki że aż zatyka. Po przejechaniu ok. 1km przez pola docieram do miejsca z którego widać głaz zwany "Stołem ofiarnym". Jest on teraz dobrze z drogi widoczny gdyż pole wokół niego jest świeżo zaorane. Dalej jadę w prawo drogą z płyt jumbo i po przejechaniu kolejnego kilometra docieram do megalitów. Niestety tu teren wygląda jakby o nim zapomniano. Grób zarośnięty tak wysoką trawą że ledwo widać kilka wystających z niej kamieni. Ruszam z powrotem drogą z płyt jumbo ale tym razem na skrzyżowaniu dróg nie skręcam w lewo do drogi prowadzącej do Kolina a w prawo i docieram drogą brukowaną na skraj Krępcewa do drogi biegnącej z Piasecznika. We wsi skręcam w prawo w kolejną drogę z płyt jumbo i docieram nią do ruin zamku. Cały teren wokół ruin jest wykoszony, trwają w ruinach jakieś prace archeologiczne tylko dlaczego została usunięta tablica informacyjna o tym zabytku ??. Od ruin do Stargardu ruszam drogą wzdłuż Kanału Rzeplińskiego. Teraz mogę obserwować zachód słońca i mimo że na niebie nie ma już takich efektów jak wczoraj to i tak czerwieniące się nieco wygląda niesamowicie. Po przejechaniu ok. 5 km kieruję się w prawo i przekraczam stary metalowy most na Inie. Po przejechaniu 500 m mam wybór w prawo pojechać do Tychowa lub w lewo do Święte. Wybieram drogę w lewo i docieram nią do drogi technicznej przy obwodnicy a dalej do przejazdu nad S10. Po dojechaniu do Święte już bez kombinowania starą 10 obecnie jest to droga nr 20 jadę w kierunku centrum i dalej prosto do domu :). Chyba polubię te wieczorne wyjazdy, szczególnie za brak wiatru o tej porze :).
Nad obwodnicą przed Witkowem © Trendix
Widok na Witkowo z DDRki © Trendix
W drodze do Krępcewa © Trendix
Stella dziękczynna - Krępcewo © Trendix
Oczko wodne przy drodze Krępcewo - Strzebielewo © Trendix
Przez pola do głazu © Trendix
Głaz "Stół ofiarny" © Trendix
I dalej do megalitów © Trendix
Zarośnięte megality © Trendix
I już docieram do Krępcewa © Trendix
Ruiny zamku w Krępcewie © Trendix
Wzdłuż kanału Rzeplińskiego © Trendix
Dzisiejszy zachód słońca © Trendix
Dzisiejszy zachód słońca © Trendix
Dzisiejszy zachód słońca © Trendix
Most na Inie © Trendix
Ina w blasku zachodzącego słońca © Trendix
Nad obwodnicą przed Święte © Trendix
Już prawie w domu © Trendix
Wszystkie zdjęcia z wycieczki: KLIK
Kategoria krótkie 20-50 km, zachodniopomorskie