Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trendix z miasteczka Stargard. Mam przejechane 17189.56 kilometrów w tym 3428.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trendix.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2019

Dystans całkowity:182.76 km (w terenie 46.00 km; 25.17%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:36.55 km
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
17.16 km 2.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Z wizytą u bensaka po raz któryś :)

Sobota, 31 sierpnia 2019 · dodano: 02.09.2019 | Komentarze 3

Psarskie - Nojewo - Zajączkowo - Psarskie

MAPA

Powiadamia mnie siwobrody jakiś czas temu, że mamy zaproszenie do odwiedzin od Ewy i benaska, a że bardzo ich lubimy nie wypada nie skorzystać więc planujemy wyjazd do Niemiec. Gdy jednak benasek przysyła mi adres gdzie mamy się pojawić okazuje się, że tym razem nie musimy przekraczać granicy i mamy ich odwiedzić w Wielkopolsce :). Dobrze, że to się wyjaśniło nim zjawiliśmy się pod drzwiami w ich niemieckim domu :D. Po powrocie z trasy w piątek przygotowuję się do wyjazdu, pakuję rowery na bagażnik i po przyjeździe siwobrodego o 19:00 ruszamy w drogę. Do Drezdenka jadę znaną mi bardzo dobrze drogą, którą pokonuję prawie w każdą środę :), dalej już prowadzi nas nawigacja. Jako że pomyliła mi się kolejność cyferek w adresie podanym przez benaska trafiamy najpierw pod dom z którego wygląda przez okno jakaś obca Pani i mówi że nikt taki tu nie mieszka :D. Sprawdzam jeszcze raz adres przysłany przez benaska i wykrywając błąd wprowadzam do nawigacji właściwy numer i już po 5 minut trafiamy pod właściwy dom :). Po serdecznym powitaniu późna kolacja i przystępujemy do degustacji piw, których u benaska nigdy nie brakuje :) a że każde jest inne więc mamy co próbować :). Na degustacji schodzi nam pół nocy, ale w końcu idziemy spać. Jako że benasek ma dar do wynajdywania ciekawostek w sobotę wsiadamy na rowery i ruszamy do Galerii Sztuki Naiwnej. Nie bardzo wiemy czego tu się spodziewać bo cóż to takiego "sztuka naiwna". W bramie obejścia wita nas gospodarz Adam Liszcz, zaprasza nas do stołu, podaje wodę dla spragnionych i zaczyna swoją opowieść. Adam jest warszawiakiem z krwi i kość, który jakieś sześć lat temu postanowił zmienić swoje warszawskie życie na spokojniejszą okolicę, kupił od księdza starą plebanie zrujnowaną prawie w 70 % i ją odrestaurował. Założył z partnerką fundację oraz tą właśnie galerię. Jego pasją już od dawna były przydrożne kapliczki, które najpierw podziwiał, potem zaczął katalogować fotografując je i rysując a w końcu widząc zniszczone i zaniedbane zaczął je odrestaurowywać a nawet tworzyć nowe.  Adam jak sam mówi ma słowotok :) ale tak ciekawie opowiada, że minęły nam u niego 2 godziny. Po pożegnaniu a Adamem nie mieliśmy wielkiej ochoty na wyprawy rowerowe ale głupio tak po jednym kilometrze wracać do domu. benasek proponuje więc nam jazdę do kolejnej wsi i ruszamy w stronę Nojewa. Jadąc do Nojewa drogą 116 po lewej stronie wśród drzew i krzaków widzimy kawałek starego wiaduktu kolejowego a po dojechaniu do wsi kolejny do którego podjeżdżamy. Wiadukt robi wrażenie, trzy przęsłowy, wysoki, ceglany który robi duże wrażenie. Oglądając wiadukt  dostrzegamy tabliczkę wskazującą kierunek do drezyn, próbujemy przedostać się tam z rowerami ale okazuje się to mało możliwe, ruszamy więc inną drogą myśląc że przecież musi być jakiś lepszy dojazd. No i we wsi natykamy się na kolejny drogowskaz do drezyn. Podjeżdżamy pod budynek Dworca Kolejowego Nojewo przy którym kręci się jakiś Pan, okazuje się że to właściciel dworca. Kupił go w 2015 roku, dworzec niszczał przez 20 lat, obecnie położono nowy (stary) dach, odnowiono elewację i wstawiono okna. Wszystko zgodnie z historycznymi detalami. Powstało również stowarzyszenie, które próbuje uatrakcyjnić ten rejon turystycznie. Właściciel dworca zaproponował nam przejażdżkę drezynami kupiliśmy więc kartonowe bilety po 10 zł jak za dawnych czasów PKP i wsiedliśmy do drezyny :) Była ciężka a my zmęczeni upałem więc dojechaliśmy tylko do drugiego wiaduktu i wróciliśmy z powrotem na stację. Tu przesiadamy się do drezyny spalinowej i odbywamy przejażdżkę do trzeciego wiaduktu. Drezyna robi wrażenie :) otwarta zawiana liśćmi i gałęziami ale raźnie mknie do przodu napędzana silnikiem Żuka :). W razie czego z drugiej strony drezyny zamontowany jest silnik mercedesa :).  Po przejażdżce stwierdzamy, że musimy tu jeszcze kiedyś się pojawić i wybrać na dłuższą trasę. Po wyjeździe ze stacji podjeżdżamy jeszcze pod sklep w celu uzupełnienia płynów i ruszamy w drogę powrotną, tym razem przez wieś Zajączkowo. Po paru kilometrach znowu jesteśmy w Psarskie. Okazuje się że naszą krótką trasą objechaliśmy dwa jeziora: Jezioro Zajączkowskie i Jezioro Psarskie. Po powrocie do domu znowu degustacja piwa, grill i długie rozmowy :). W niedzielę poszliśmy jeszcze zobaczyć nad Jezioro Psarskie gdzie benasek zażył pierwszej w tym roku kąpieli i wracamy do domu. Czas szybko mija, nadchodzi pora pożegnania gościnnych gospodarzy, pakujemy rowery znowu na samochód i ruszamy z siwobrodym w drogę do domu. To był wspaniały weekend. Dzięki Ewa i Krzysiek!

czas ruszyć na rowery
czas ruszyć na rowery © Trendix

w drodze do galerii
w drodze do galerii © Trendix



docieramy do Galerii Sztuki Naiwnej
docieramy do Galerii Sztuki Naiwnej © Trendix

przy stole z Adamem snującym swoje opowieści
przy stole z Adamem snującym swoje opowieści © Trendix

prace Adama
prace Adama © Trendix

kapliczka przydrożna wykonana przez Adama
kapliczka przydrożna wykonana przez Adama © Trendix

kapliczka przydrożna wykonana przez Adama
kapliczka przydrożna wykonana przez Adama © Trendix

kapliczka przydrożna wykonana przez Adama
kapliczka przydrożna wykonana przez Adama © Trendix


w pracowni u Adama
w pracowni u Adama © Trendix

w drodze do Nojewa
w drodze do Nojewa © Trendix

wśród drzew widać pierwszy wiadukt
wśród drzew widać pierwszy wiadukt © Trendix

dojeżdżamy do drugiego wiaduktu
dojeżdżamy do drugiego wiaduktu © Trendix

siwobrody i  benasek pod wiaduktem
siwobrody i benasek pod wiaduktem © Trendix

drogowskaz do drezyn
drogowskaz do drezyn © Trendix

odnajdujemy Stację Nojewo
odnajdujemy Stację Nojewo © Trendix

jeszcze tylko kontrola biletów i ruszamy :)
jeszcze tylko kontrola biletów i ruszamy :) © Trendix

trzeba było trochę się pomęczyć
trzeba było trochę się pomęczyć © Trendix

trzeba było trochę się pomęczyć
trzeba było trochę się pomęczyć © Trendix

motorową drezyną było znacznie łatwiej :)
motorową drezyną było znacznie łatwiej :) © Trendix

motorową drezyną było znacznie łatwiej :)
motorową drezyną było znacznie łatwiej :) © Trendix

motorową drezyną było znacznie łatwiej :)
motorową drezyną było znacznie łatwiej :) © Trendix

jak w kabinie Żuka :)
jak w kabinie Żuka :) © Trendix

siwobrody jako zawiadowca
siwobrody jako zawiadowca © Trendix

zwiedzamy dworzec
zwiedzamy dworzec © Trendix

w drodze do Zajączkowa
w drodze do Zajączkowa © Trendix

w Zajączkowie
w Zajączkowie © Trendix

w oczekiwaniu na grilla :)
w oczekiwaniu na grilla :) © Trendix

benasek podaje do stołu :)
benasek podaje do stołu :) © Trendix

ucztujemy :)
ucztujemy :) © Trendix

niedzielna wizyta nad Jeziorem Psarskim
niedzielna wizyta nad Jeziorem Psarskim © Trendix

niedzielna wizyta nad Jeziorem Psarskim
niedzielna wizyta nad Jeziorem Psarskim © Trendix

niedzielna wizyta nad Jeziorem Psarskim
niedzielna wizyta nad Jeziorem Psarskim © Trendix

niedzielna wizyta nad Jeziorem Psarskim
niedzielna wizyta nad Jeziorem Psarskim © Trendix


Film z przejażdżki drezynami: PLAY



Dane wyjazdu:
32.24 km 7.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Na Jarmark Augustiański z NnT

Sobota, 24 sierpnia 2019 · dodano: 02.09.2019 | Komentarze 0

Pilchowo - Tanowo - Gunice - Turznica - Jasienice - Police - Trzeszczyn - Tanowo - Pilchowo

MAPA

Zgodnie z coroczną tradycją Niewidomi na Tandemach Oddział Zachodniopomorski zorganizowali dziś rajd do Jasienicy na Jarmark Augustiański. Postanowiłem wziąć udział w tym wydarzeniu więc po zapakowaniu roweru na bagażnik samochodu ruszyłem na miejsce zbiórki do Pilchowa. Po drodze wstąpiłem jeszcze na os. Słoneczne w Szczecinie aby zabrać po drodze Natalkę i o 9:00 zameldowaliśmy się u siwobrodego. Powoli zaczęli zjeżdżać się pozostali uczestnicy tego rajdu, dobierali sobie rowery, regulowali je i sprawdzali jak nimi się jeździ, szczególnie że dwie osoby KarinaPatryk po raz pierwszy mieli wystąpić w roli pilota tandemu. Gdy już wszyscy byli gotowi ruszamy w drogę, cztery tandemy i dwie solówki. Jedziemy za Tanowo do drogi pożarowej nr 27 by dalej przez las dotrzeć nią do Turznicy, tu wyjeżdżamy znowu na asfalt i docieramy do Jasienicy. W miejscu jarmarku gromadzą się już ludzie, stragany porozstawiane, punkty gastronomiczne grzeją jedzenie a my idziemy zwiedzać ruiny klasztoru pocysterskiego. W trakcie zwiedzania zauważamy że już czynna jest Kawiarenka u Zenka przy kościele więc udajemy się na kawę i pyszne ciasta. Przed godziną dwunastą wychodzimy na ulicę i oczekujemy na pochód władz i mieszkańców przebranych w historyczne stroje, który zmierza do miejsca jarmarku. Gdy pochód dociera na miejsce następuje uroczyste otwarcie Jarmarku a my zaczynamy zwiedzać wystawione stoiska i próbować dzisiejszych potraw oferowanych przez punkty gastronomiczne jak i dawnych potraw np. z ciecierzycy oferowanych przez grupy rekonstrukcyjne. Może spędzilibyśmy tam więcej czasu ale dziś w Marinie Dąbie ma swój recital Monika, jedna z rowerzystek akcji Niewidomi na Tandemach. Pakujemy się więc na rowery i wracamy do Pilchowa. Po powrocie do Pilchowa korzystając z gościnności siwobrodego odświeżamy się, wypijamy kawę i około 17:00 pakujemy się do samochodów i ruszamy do Dąbia. Bez problemu trafiamy do mariny gdzie spotykamy Renatę, organizatorkę tego wydarzenia oraz gwiazdę wieczoru Monikę. O 18:00 na pomoście zbiera się już ponad 40 osób chcących wysłuchać tego koncertu. Renia przedstawia Monikę i rozpoczyna się koncert. Utwory wykonywane przez Monikę są przeplatane wywiadami prowadzonymi przez Renatę podczas których dowiadujemy się o pasjach, marzeniach i przemyśleniach Moniki. Gdy koncert dobiega końca publiczność zmusza jeszcze Monikę do wykonania utworu na bis. Po zakończeniu koncertu wracamy do samochodów i żegnamy się z wszystkimi. ja jeszcze odwożę do domów tych którzy ze mną przybyli i wracam do Stargardu. Super spędzony dzień z fajnymi ludźmi, czegóż można chcieć więcej ?? :)

Przygotowania do drogi
Przygotowania do drogi © Trendix

Karina próbuje swoich sił na tandemie
Karina próbuje swoich sił na tandemie © Trendix

no to ruszamy w drogę
no to ruszamy w drogę © Trendix

w drodze do Tanowa
w drodze do Tanowa © Trendix

w Tanowie uzupełniamy zapasy
w Tanowie uzupełniamy zapasy © Trendix

drogą pożarową przez las do Jasienicy
drogą pożarową przez las do Jasienicy © Trendix

docieramy do Jasienicy
docieramy do Jasienicy © Trendix

zwiedzamy ruiny klasztoru
zwiedzamy ruiny klasztoru © Trendix

zwiedzamy ruiny klasztoru
zwiedzamy ruiny klasztoru © Trendix

w Kawiarence u Zenka
w Kawiarence u Zenka © Trendix

nadchodzą uczestnicy pochodu
nadchodzą uczestnicy pochodu © Trendix

Na Jarmarku Augustiańskim
Na Jarmarku Augustiańskim © Trendix

Na Jarmarku Augustiańskim
Na Jarmarku Augustiańskim © Trendix

Na Jarmarku Augustiańskim
Na Jarmarku Augustiańskim © Trendix

Na Jarmarku Augustiańskim
Na Jarmarku Augustiańskim © Trendix

w drodze powrotnej do Pilchowa
w drodze powrotnej do Pilchowa © Trendix

chwila przerwy u siwobrodego
chwila przerwy u siwobrodego © Trendix

spacer w Marinie Dąbie
spacer w Marinie Dąbie © Trendix

czas zająć miejsca na widowni :)
czas zająć miejsca na widowni :) © Trendix

Recital Moniki
Recital Moniki © Trendix

Recital Moniki
Recital Moniki © Trendix

Zdjęcia z Jarmarku Augustiańskieg: KLIK
Zdjęcia z koncertu Moniki: KLIK
Film z I części koncertu: PLAY
Film z II części koncertu: PLAY




Dane wyjazdu:
34.50 km 4.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

RoweLova Niedziela #4

Niedziela, 18 sierpnia 2019 · dodano: 19.08.2019 | Komentarze 1

Stargard - Żarowo - Lubowo - Rogowo - Poczernin - Smogolice - Grzędzice - Żarowo - Stargard.

MAPA

Chociaż najbardziej lubię jeździć sam, gdzie chcę, jakimi drogami chcę i jak szybko chcę to od czasu do czasu fajnie pokręcić się w większym towarzystwie. No i trafiła się okazja, Stowarzyszenie "Stargard na Rowery" zorganizowało RoweLove Niedzielę #4 czyli niedługą wycieczkę dla wszystkich. Tym razem udało mi się namówić na wyjazd córkę i zięcia, którzy po dziewiątej razem z wnuczką stawili się pod moim blokiem. Po przygotowaniu rowerów ruszamy na miejsce zbiórki pod Bramę Pyrzycką. Jako że zawsze zakładam bezpieczniki czasowe stawiamy się tam pierwsi chwilę po 9:30 :). Po chwili dociera Roman, wnusia przybija mu od razu piatkę jakby go dobrze znała :), po chwili dojeżdżają pozostali rowerzyści. Nazbierało się 42 rowerzystów i trójka pasażerów na fotelikach :). Powitanie przez Jacka, wspólne zdjęcie, nagranie przez e-stargard krótkiego spotu i ruszamy w drogę. Była nas spora grupa ale ruch na ulicach niewielki więc całością szybko przemykamy do ronda a dalej do DDR-ki na Żarowo. Tempo spokojne, humory dopisują i po chwili jesteśmy na wysokości starego mostu kolejowego przez Inę. Tu chwila przerwy dla tych co jeszcze przy moście nie byli i ruszamy dalej do Lubowa i dalej Rogowa. Za Rogowem robimy przerwę przy głazie-pomniku dawnych mieszkańców Rogowa, którzy zginęli podczas I WŚ. Okazuje się że wielu o nim nie wiedziało. Dalej jedziemy do Poczernina i Smogolic. Z Smogolic trochę atrakcji :) opuszczamy asfalt i jedziemy drogą polną do Grzędzic. Gdy z przeciwka pojawia się jak za czasów PRL-u kobieta na traktorze musimy się jakoś wyminąć :). Po dojechaniu do Grzędzic ruszamy do drogi na Żarowo, tu trzeba zsiąść z rowerów by przejść przez piachy gdyż Grzędzice to teraz wielki plac drogowej budowy :). Po dojechaniu do Żarowa wjeżdżamy na DDR-kę i ruszamy do Stargardu. Powoli zaczyna kropić deszczyk, gdy tak jedziemy wyprzedza nas pędzący rowerzysta i słyszę tylko "Cześć Wojtek" i domyślam się że to "struś pędziwiatr" czyli Darek :). Po dojechaniu do Apteki Kwiatowej na ul. Piłsudskiego Jacek kończy wycieczkę.Ja zabieram  rodzinkę i przez Centrum Przesiadkowe jedziemy do DDR-ki przy 11 Listopada i dalej do domu. Fajnie spędzony czas i to z rodzinką :).

Jedziemy na miejsce zbiórki
Jedziemy na miejsce zbiórki © Trendix

po chwili dociera do nas Roman
po chwili dociera do nas Roman © Trendix

docierają też inni rowerzyści
docierają też inni rowerzyści © Trendix
wspólne zdjęcie i ruszamy w drogę
wspólne zdjęcie i ruszamy w drogę © Trendix

jak najszybciej do DDR-ki
jak najszybciej do DDR-ki © Trendix

docieramy do Żarowa
docieramy do Żarowa © Trendix

córa z wnuczką wracają ze zwiedzania mostu :)
córa z wnuczką wracają ze zwiedzania mostu :) © Trendix

w drodze do Rogowa
w drodze do Rogowa © Trendix

przy pomniku w Rogowie
przy pomniku w Rogowie © Trendix

docieramy do Poczernina
docieramy do Poczernina © Trendix

w drodze do Grzędzic
w drodze do Grzędzic © Trendix

w Grzędzicach mały spacer :)
w Grzędzicach mały spacer :) © Trendix

w drodze do Żarowa
w drodze do Żarowa © Trendix

uśmiech proszę :D
uśmiech proszę :D © Trendix

już prawie w Stargardzie (tu nas gdzieś struś wyprzedzał :D )
już prawie w Stargardzie (tu nas gdzieś struś wyprzedzał :D ) © Trendix

i już na mecie wycieczki
i już na mecie wycieczki © Trendix

Wszystkie zdjęcia z wycieczki: KLIK
Film z wycieczki: PLAY




Dane wyjazdu:
61.39 km 23.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Po drugiej stronie Odry

Piątek, 16 sierpnia 2019 · dodano: 19.08.2019 | Komentarze 2

Mescherin - Geesow - Salvey Muhle - Gartz - Friedrichsthal - międzyodrze - Friedrichsthal - Gartz - Mescherin

MAPA

Ciężko mi namawiać kogoś na wspólne wyjazdy gdyż jeżdżę powoli z dużą ilością przerw i mogło by się to innym nie spodobać :). Jednak na wyjazd do Niemiec namówiłem RadkaSławka. Do Mescherin jechaliśmy moim samochodem z rowerami na bagażniku więc stwierdziłem że jak będą mi marudzić to ich tam zostawię, no i nie marudzili :D. O 9:00 podjechałem pod dom Radka gdzie dołączył do nas Sławek, który wczoraj przejechał 130 km i dziś nie miałby i tak chęci na szybkie, szaleńcze jazdy :). Po zapakowaniu rowerów ruszamy do Mescherin, skąd po rozpakowaniu rowerów startujemy w drogę do Salvey Muhle. Dawno tędy nie jechałem i zapomniałem że do pokonania jest parę górek :). Drogami z betonowych płyt, po przejechaniu 7 km docieramy do Salvey Muhle 3, jedynego młyna, który pozostał w tej okolicy. Robimy sobie tu krótką przerwę, parę zdjęć i ruszamy do Gartz. Aby za łatwo nie było do Gartz jedziemy drogą polną, droga ta jest mało uczęszczana, porośnięta trawą ale nie ma lotnych piasków więc jechało się nawet nieźle. Po dotarciu do Gartz objeżdżamy miasteczko (ratusz, kościół, fontanna, żurawie, uliczki) i ruszamy na szlak Odra-Nysa. Znaki drogowe mówią o objazdach do szlaku i wpierw tak się kierujemy ale w końcu postanawiamy wrócić na właściwy szlak. Po minięciu Gartz okazuje się że te objazdy miały swój cel :), okazuje się że asfalt z szlaku został zwinięty i trwa umacnianie wałów. Droga jest szutrowa jednak z kamykami i jedzie się nieciekawie :) i tak aż do Friedrichsthal. Przy skupisku maszyn trzeba rowery przeprowadzić przez dość głęboki piach, mieliśmy o tyle szczęście że w dniu dzisiejszym nie było robotników na placu budowy i nikt się nas nie czepiał :) Po dojechaniu do Friedrichsthal oczywiście krótki odpoczynek pod dębem, gdzie zaczął padać drobny deszczyk ale tylko przez chwilę :). Ruszamy dalej i na wysokości Hohenfelde wjeżdżamy na międzyodrze, gdzie próbujemy najpierw jakąś starszą drogę, która po 500 m okazuje się tak zarośnięta że wracamy do głównej i dojeżdżamy na wysokość mostu i śluzy przez Odrę Zachodnią, oczywiście brama zamknięta i nie przedostaliśmy się na drugą stronę :) . Choć na trzech rajdach pieszych z Michałem udało mi się po tym moście przejść, gdyż Michał miał klucze do bramki :).  Ruszamy dalej by podziwiać widoki na Widuchową, która z tej strony Odry wygląda naprawdę uroczo. Dalej mieliśmy jechać na Gatow ale za wcześnie skręciłem i skróciłem zaplanowaną drogę do przejechania na międzyodrzu :). Ruszamy w drogę powrotną, po dojechaniu do Frierichsthal zatrzymujemy się znowu pod dębem i okazuje się że chmury, które wcześniej widzieliśmy wiszą właśnie nad tym miejscem i znowu zaczyna padać drobny deszczyk. W drogę do Gartz postanawiamy ruszać tak jak wskazują znaki objazdu szlaku Odra-Nysa. Po dojechaniu jednak do przystanku autobusowego stwierdzamy że pada coraz mocniej więc postanawiamy przeczekać pod wiatą. Gdy deszcz ustaje, wsiadamy na rowery i jedziemy do drogi nr 2 i jakieś 7 km jedziemy nią do Gartz. Jest to główna droga łącząca Kołbaskowo z Schwedt więc panuje na niej dość duży ruch więc był to najgorszy dziś do przejechania odcinek. Po dojechaniu do Gartz stajemy pod Netto, gdzie Radek udaje się na zakupy, potem zjeżdżamy nad Odrę i spokojnie spożywamy izotoniki, mój był free :), gdyż w Mescherin musiałem usiąść za kierownicę :). Po przerwie wsiadamy na rowery i jedziemy do Mescherin. Przy parkingu postanawiamy zajrzeć jeszcze na wieżę widokową, Sławek był już tak zmęczony że zrezygnował ze wspinaczki na wieżę i zaległ na ławce :). Po zejściu z wieży podjeżdżamy do samochodu i pakujemy rowery. Gdy już się zapakowaliśmy zaproponowałem chłopakom, że podjedziemy na lody do Widuchowej gdzie nowy punkt otwarła w tym roku Agnieszka. jako że nie było sprzeciwu po kilkunastu minutach meldujemy się w miejscu zwanym Weranda nad Odrą. Mamy szczęście że sama szefowa jest akurat na kontroli :), zamawiamy kawę, herbatę i lody i z widokiem na Odrę, rozmawiając z Agnieszką spędzamy godzinę :). Po pożegnaniu z Agnieszką pakujemy się do samochodu i wracamy do Stargardu. Odwożę chłopaków pod ich domy, wszyscy twierdzą, że było fajnie więc dzień można zaliczyć do udanych :).

Na parkingu w Mescherin
Na parkingu w Mescherin © Trendix

betonkami w Salvey Muhle
betonkami w Salvey Muhle © Trendix

żurawie na okolicznych polach
żurawie na okolicznych polach © Trendix

mniejsze i większe górki do pokonania
mniejsze i większe górki do pokonania © Trendix

Salvey Muhle 3
Salvey Muhle 3 © Trendix

krótka przerwa przy młynie
krótka przerwa przy młynie © Trendix

ciekawe co Sławek tam nakręcił?? :)
ciekawe co Sławek tam nakręcił?? :) © Trendix

w drodze do Gartz
w drodze do Gartz © Trendix

w drodze do Gartz
w drodze do Gartz © Trendix

Gartz już widać :)
Gartz już widać :) © Trendix

kościół w Gartz
kościół w Gartz © Trendix

dom na przeciw kościoła w Gartz
dom na przeciw kościoła w Gartz © Trendix

na szlako Odra - Nysa gdzie asfalt zwinęli :)
na szlako Odra - Nysa gdzie asfalt zwinęli :) (to ostatni kawałek gdzie pozostał :D) przerwa w Friedrichsthal
przerwa w Friedrichsthal © Trendix

jesteśmy już na międzyodrzu
jesteśmy już na międzyodrzu © Trendix

na międzyodrzu
na międzyodrzu © Trendix

no i zamknięta brama na most :)
no i zamknięta brama na most :) © Trendix

po drugiej stronie Widuchowa
po drugiej stronie Widuchowa © Trendix

po drugiej stronie Widuchowa
po drugiej stronie Widuchowa © Trendix

po drugiej stronie Widuchowa
po drugiej stronie Widuchowa © Trendix

na międzyodrzu
na międzyodrzu © Trendix

na międzyodrzu czarne chmury się zbierają :)
na międzyodrzu czarne chmury się zbierają :) © Trendix

na przystanku czekam aż przestanie padać :)
na przystanku czekam aż przestanie padać :) © Trendix

i już pod Netto w Gartz
i już pod Netto w Gartz © Trendix

izotonik nad Odrą
izotonik nad Odrą © Trendix

w drodze do Mescherin
w drodze do Mescherin © Trendix

widok w wieży widokowej Mescherin
widok w wieży widokowej Mescherin © Trendix

Radek na wieży
Radek na wieży © Trendix

Sławek pod wieżą :)
Sławek pod wieżą :) © Trendix

czas zapakować się do samochodu :)
czas zapakować się do samochodu :) © Trendix

w Werandzie nad Odrą
w Werandzie nad Odrą © Trendix

w Werandzie nad Odrą
w Werandzie nad Odrą © Trendix

widok na Odrę z Werandy
widok na Odrę z Werandy © Trendix

Wszystkie zdjęcia z wycieczki: KLIK




Kategoria 50 - 100 km, Niemcy


Dane wyjazdu:
37.47 km 10.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Testowanie rowerów :)

Sobota, 10 sierpnia 2019 · dodano: 19.08.2019 | Komentarze 0

Stargard - Grzędzice - Zieleniewo - Morzyczyn - Reptowo - Niedźwiedź - Motaniec - Kobylanka - Morzyczyn - Zieleniewo - Lipnik - Stargard

MAPA

Po przejechaniu jakiś 8 tys. km bez żadnego wkładu finansowego musiałem w końcu oddać rower do serwisu :) Wymianie uległo kilka części: tarcza hamulcowa, zacisk hamulca, klocki hamulcowe, łożyska przód, z tyłu piasta, klocki hamulcowe i kaseta oraz łańcuch. Po odebraniu roweru chciałem go sprawdzić jeszcze w lipcu ale nadchodząca burza przerwała mi próbę. Gdy więc zadzwonił Radek, że kupił nowy rower i to Giant Talon 1 a ja mam Talona 0 umówiliśmy się na wspólne kręcenie. Jako że Radka rower pachniał jeszcze nowością i za bardzo błyszczał poprowadziłem go polną drogą na Grzędzice, potem wzdłuż torów i dalej przez las do Reptowa. Z Reptowa już asfaltem pojechaliśmy do Niedźwiedzia aby sprawdzić postępy przy budowanej drodze do Zdunowa. Z Niedźwiedzia pojechaliśmy do 10 i po przejechaniu pod nią skierowaliśmy się do stacji paliw w Motańcu gdzie wypiliśmy po izotoniku i ruszyliśmy dalej nad Miedwie. Nad Miedwiem robiło się powoli tłoczno gdyż zbierali się motocykliści, którzy w tym dniu robili imprezę na której zbierali fundusze na leczenie chorego kolegi. Przywitałem się ze znajomymi, wrzuciliśmy datki do puszki i ruszyliśmy w drogę do Stargardu. Pożegnałem się z Radkiem pod moim blokiem ale jego rowerek już nie wyglądał jak prosto ze sklepu :)

Przez pola do Grzędzic
Przez pola do Grzędzic © Trendix

przerwa w Reptowie
przerwa w Reptowie © Trendix

na drodze Niedźwiedź - Zdunowo mają jeszcze trochę do zrobienia
na drodze Niedźwiedź - Zdunowo mają jeszcze trochę do zrobienia © Trendix

Nad Miedwiem
Nad Miedwiem © Trendix

zbierają się motocykliści
zbierają się motocykliści © Trendix

nad obwodnicą, w drodze do Stargardu
nad obwodnicą, w drodze do Stargardu © Trendix