Info
Ten blog rowerowy prowadzi Trendix z miasteczka Stargard. Mam przejechane 17189.56 kilometrów w tym 3428.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.25 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2022, Wrzesień2 - 2
- 2020, Lipiec1 - 1
- 2020, Czerwiec1 - 3
- 2020, Maj2 - 7
- 2019, Październik2 - 0
- 2019, Wrzesień2 - 3
- 2019, Sierpień5 - 6
- 2019, Lipiec1 - 0
- 2019, Czerwiec6 - 7
- 2019, Maj3 - 6
- 2019, Kwiecień2 - 3
- 2019, Marzec2 - 3
- 2018, Grudzień1 - 1
- 2018, Listopad2 - 0
- 2018, Październik4 - 2
- 2018, Wrzesień2 - 1
- 2018, Sierpień3 - 3
- 2018, Lipiec1 - 0
- 2018, Czerwiec5 - 11
- 2018, Maj5 - 8
- 2018, Kwiecień4 - 8
- 2018, Styczeń1 - 3
- 2017, Listopad3 - 9
- 2017, Październik5 - 8
- 2017, Wrzesień4 - 7
- 2017, Sierpień4 - 8
- 2017, Lipiec3 - 5
- 2017, Czerwiec6 - 7
- 2017, Maj6 - 10
- 2017, Kwiecień3 - 11
- 2017, Styczeń2 - 2
- 2016, Grudzień1 - 2
- 2016, Listopad1 - 4
- 2016, Październik2 - 5
- 2016, Wrzesień7 - 26
- 2016, Sierpień8 - 19
- 2016, Lipiec4 - 7
- 2016, Czerwiec5 - 12
- 2016, Maj13 - 61
- 2016, Kwiecień6 - 28
- 2016, Marzec3 - 16
- 2016, Luty1 - 2
- 2016, Styczeń2 - 6
- 2015, Grudzień1 - 4
- 2015, Listopad1 - 5
- 2015, Październik5 - 23
- 2015, Wrzesień5 - 31
- 2015, Sierpień7 - 28
- 2015, Lipiec9 - 34
- 2015, Czerwiec5 - 25
- 2015, Maj5 - 27
- 2015, Kwiecień6 - 22
- 2015, Marzec3 - 19
- 2015, Luty3 - 19
- 2014, Grudzień1 - 9
- 2014, Listopad3 - 13
- 2014, Październik3 - 19
- 2014, Wrzesień2 - 7
- 2014, Sierpień7 - 28
- 2014, Lipiec5 - 30
- 2014, Czerwiec6 - 46
- 2014, Maj4 - 31
- 2014, Kwiecień2 - 19
- 2014, Marzec4 - 39
- 2014, Luty1 - 12
- 2014, Styczeń7 - 39
- 2013, Grudzień7 - 2
- 2013, Listopad3 - 24
- 2013, Październik9 - 57
- 2013, Wrzesień3 - 17
- 2013, Sierpień11 - 49
- 2013, Lipiec14 - 96
- 2013, Czerwiec14 - 102
- 2013, Maj19 - 114
- 2013, Kwiecień4 - 28
- 2013, Marzec1 - 7
- 2013, Luty1 - 7
- 2012, Grudzień1 - 8
- 2012, Listopad3 - 27
- 2012, Październik1 - 10
- 2012, Wrzesień4 - 35
- 2012, Sierpień3 - 17
- 2012, Czerwiec9 - 69
- 2012, Maj4 - 3
- 2012, Kwiecień4 - 3
- 2012, Marzec4 - 4
Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2018
Dystans całkowity: | 260.33 km (w terenie 47.00 km; 18.05%) |
Czas w ruchu: | 16:56 |
Średnia prędkość: | 15.37 km/h |
Liczba aktywności: | 5 |
Średnio na aktywność: | 52.07 km i 3h 23m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
59.35 km
12.00 km teren
03:47 h
15.69 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
Stargard dla Niepodległej
Niedziela, 27 maja 2018 · dodano: 02.06.2018 | Komentarze 2
Stargard - Lipnik - Grzędzice - Żarowo - Lubowo - Klępino - Grabowo - Kiczarowo - Ulikowo - Sułkowo - Tychowo - Witkowo - Golczewo - Stargard.MAPA
W dniu dzisiejszym z inicjatywy Urzędu Miasta Stargard, Stowarzyszenie "Stargard na Rowery" w ramach obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości zorganizowało rajd rowerowy "Stargard dla Niepodległej". Na starcie rajdu pod Bramą Pyrzycką pojawiło się ponad 60 rowerzystów z biało-czerwonymi akcentami. Przybył nawet kolega siwobrody z Pilchowa :). Jako że Urząd Miasta dla pierwszych pięćdziesięciu uczestników rajdu ufundował gadżety w postaci koszulek, czapeczek i worków na starcie zrobiło się naprawdę biało- czerwono. Trasa dzisiejszego rajdu prowadziła wokół Stargardu. Po powitaniu uczestników rajdu przez Prezesa Stowarzyszenia oraz wspólnym zdjęciu ruszyliśmy w drogę. Za rondem na Spokojnej wjechaliśmy na DDR-kę i pomknęliśmy nią do Lipnika. Dalej droga prowadziła nas przez Grzędzice i Żarowo do mostu kolejowego nad Iną gdzie zrobiliśmy sobie krótką przerwę. Po przerwie ruszamy dalej, w Lubowie wjeżdżamy na polną drogę i jedziemy do Klępnia, gdzie po przejechaniu przez miejscowość znowu wjeżdżamy na drogę polną tym razem prowadzącą do Grabowa. Trochę piachu nie zniechęcało uczestników rajdu i jechaliśmy dalej co jakiś czas wykonując krótkie postoje aby umożliwić dołączenie jadącym wolniej uczestnikom rajdu. Od Grabowa do Tychowa jedziemy wąskimi gminnymi asfaltami. W Tychowie skręcamy na rozlewiska i drogą po płytach jumbo docieramy do Witkowa. W Witkowie po wyjechaniu na drogę a potem DDR-kę jedziemy przez Kluczewo do Golczewa by stamtąd skierować się do Stargardu. Po dojechaniu do Stargardu jedziemy do Parku Panorama gdzie czekał już na nas Radek z przygotowanym ogniskiem i kiełbaskami do pieczenia :). Jako że w nogach mieliśmy ponad 50 km niektórym apetyty dopisywały. Zjedzono wszystko do ostatniej kiełbaski i najmniejszej kromki chleba :D.
Bardzo udana impreza szczególnie że jechaliśmy dookoła burzowej chmury która nas tylko na obrzeżach paroma kroplami deszczu potraktowała :).
i jak zwykle zbiórka przy Bramie Pyrzyckiej © Trendix
wspólne zdjęcie przed wyruszeniem na trasę rajdu © Trendix
ulicami Stargardu © Trendix
w drodze do Lipnika © Trendix
przerwa przy moście kolejowym © Trendix
w drodze do Klępina © Trendix
w drodze do Grabowa © Trendix
w drodze do Kiczarowa © Trendix
w drodze do Ulikowa © Trendix
na łąkach za Tychowem © Trendix
w drodze do Witkowa © Trendix
Przerwa przed sklepem w Witkowie © Trendix
dotarliśmy na metę rajdu :) © Trendix
tak jak pisałem do ostatniej kromeczki chleba :D © Trendix
Wszystkie zdjęcia z rajdu: KLIK
Film z rajdu: PLAY
Kategoria 50 - 100 km, zachodniopomorskie, Zorganizowane imprezy
Dane wyjazdu:
5.00 km
0.00 km teren
00:30 h
10.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
Stargardzki Festyn Organizacji Pozarządowych "Pod Basztą"
Sobota, 26 maja 2018 · dodano: 02.06.2018 | Komentarze 0
Ulicami Stargardu.Dziś odbywał się Stargardzki Festyn Organizacji Pozarządowych "Pod Basztą" na którym swoje stoisko miało również nasze Stowarzyszenie "Stargard na Rowery". Całkiem zapomniałem o tym wydarzeniu ale po przeczytaniu przypominającego wpisu Jacka na fejsie przebrałem się w barwy klubowe, wsiadłem na rower i udałem się pod Basztę Morze Czerwone gdzie odbywał się festyn. Na stoisku stowarzyszenie rządził już Radek z Martą, było też jeszcze kilku członków stowarzyszenia. Porozmawialiśmy z Prezydentem Stargardu Panem Rafałem Zającem i Zastępcą Prezydenta Panią Ewą Sową. Wszystkim chętnym opowiadaliśmy o pracach stowarzyszenia. Dla dzieci przygotowane były gadżety, kolorowanki a także test z wiedzy rowerowej. Na scenie trwały występy artystyczne. Była to okazja aby zaprezentować Stowarzyszenie szerszej grupie mieszkańców Stargardu.
Prezydent Stargardu odwiedza nasze stoisko © Trendix
momentami na stoisku mieliśmy oblężenie :) © Trendix
Kuba w rozwiązywanym teście popełnił tylko jeden błąd. Brawo Kuba :) © Trendix
występy na scenie © Trendix
Radek też postanowił zaśpiewać :D © Trendix
było to wspólne wykonanie piosenki przez chór i przedstawicieli stowarzyszeń © Trendix
Wszystkie zdjęcia z festynu: KLIK
Kategoria krótkie do 20 km, zachodniopomorskie, Zorganizowane imprezy
Dane wyjazdu:
49.55 km
1.00 km teren
03:19 h
14.94 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
Rajd Kwitnącego Rzepaku
Niedziela, 20 maja 2018 · dodano: 02.06.2018 | Komentarze 2
Stargard - Lipnik - Zieleniewo - Morzyczyn - Zieleniewo - Kunowo - Zieleniewo - Morzyczyn - Jęczydół - Bielkowo - Kobylanka - Motaniec - Reptowo - Kobylanka - Morzyczyn - Zieleniewo - Lipnik - Stargard.MAPA
W dniu dzisiejszym Stowarzyszenie "Kobylanka gminą dla swoich mieszkańców" organizowała Rowerowy Rajd Kwitnącego Rzepaku". Udałem się na ten rajd wraz ze Stowarzyszenie "Stargard na Rowery" które zorganizowało wspólny przejazd w ramach swojej cyklicznej imprezy "RoweLowe Niedziele". Na miejscu zbiórki przy Bramie Pyrzyckiej zebrało się ok. 30 osób. Po przywitaniu przez Jacka ruszyliśmy do amfiteatru w Morzyczynie gdzie rozpoczynał się rajd. Po dotarciu do Morzyczyna spotkaliśmy dużą już grupę uczestników rajdu a kolejni jeszcze dojeżdżali. Dotarła grupa szczecińska a także siwobrody z Janą i Arturem. Zebrało się ok. 150 uczestników rajdu. Rozdano tu gadżety, powitano uczestników i ruszyliśmy trasą rajdu. Rajd w tym roku prowadził szlakiem gminnych szkół. Najpierw dotarliśmy do Kunowa a potem do kolejnych szkół przez Jęczydół - Bielkowo do szkoły w Kobylance a potem przez Motaniec do szkoły w Reptowie gdzie organizator rajdu zakończył imprezę. Trochę zagadałem się z szczecińską grupą gdyż wypiliśmy toast za zdobycie przez Janę tytułu Eko Szczecinianki Roku :) więc przegapiłem odjazd stargardzkiej grupy. Wraz z Janą, Arturem i Krzyśkiem ruszyliśmy w drogę powrotną do Kobylanki gdzie zatrzymaliśmy się na Placu Zgody. Po krótkirj przerwie ruszamy dalej, po dojechaniu do drogi głównej pożegnaliśmy się i szczecińska grupa ruszyła w prawo do Jezierzyc gdzie czekał na nich samochód a ja w lewo do Stargardu. W drodze powrotnej zahaczyłem jeszcze o promenadę nad Miedwiem ale że było tu bardzo tłoczno ruszyłem w drogę powrotną do domu. Zaraz za Zieleniewem dojechał do mnie Darek, ale jak zobaczył moją prędkość to po zamienieniu paru słów pognał dalej do przodu :D. Fajnie było spotkać się z dużą grupą znajomych ale organizator rajdu musi przemyśleć kilka spraw organizacyjnych na przyszły raz, szczególnie zabezpieczenie przejazdu tak dużej grupy drogami gminnymi a także sposób zakończenia rajdu gdyż pod szkoło w Reptowie nie wszyscy usłyszeli że to koniec rajdu i nie wiedzieli co się dzieje gdy grupki rowerzystów zaczęły się rozjeżdżać w różne strony :).
Na miejscu zbiórki przy Bramie Pyrzyckiej © Trendix
w drodze do Morzyczyna © Trendix
w drodze do Morzyczyna © Trendix
przy amfiteatrze w Morzyczynie © Trendix
w drodze do Kunowa © Trendix
przy szkole w Kunowie © Trendix
w drodze do Jęczydołu © Trendix
organizatorzy rajdu w barwach gminnych w drodze do Bielkowa © Trendix
Jana i Artur w drodze do Kobylanki © Trendix
przy szkole w Kobylance © Trendix
w drodze do Reptowa © Trendix
toast za Joannę przy szkole w Reptowie © Trendix
wracamy do Kobylanki © Trendix
na Placu Zgody w Kobylance © Trendix
Wszystkie zdjęcia z rajdu: KLIK
Film z rajdu: PLAY
Kategoria krótkie 20-50 km, zachodniopomorskie, Zorganizowane imprezy
Dane wyjazdu:
77.56 km
20.00 km teren
05:00 h
15.51 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
Kółeczko przez Goleniów
Sobota, 5 maja 2018 · dodano: 06.05.2018 | Komentarze 2
Stargard - Grzędzice - Sowno - Bącznik - Bolechowo - Goleniów - Podańsko - Tarnówko - Tarnowiec - Przemocze - Poczernin - Rogowo - Lubowo - Stargard.MAPA
Sprawdzając wczoraj prognozy pogody stwierdziłem że dziś mogę obrać kierunek Goleniów :). Jako że czas jest pojęciem ulotnym i w dni wolne nie ma dla mnie znaczenia wyjechałem dopiero po 10:00 :). Kierunek mi znany więc skrótem na Grzędzice i dalej przez las do Sowna. Trochę mnie zdziwił znak B-2 na wjeździe do lasu od strony Grzędzic, szczególnie że nie ma żadnej tabliczki by nie dotyczył rowerzystów ale pojechałem ryzykując mandat :). Fajnie jechało się przez las, słonecznie, prawie 0 wiatru więc dość szybko byłem już w Sownie. Tu sfociłem parę bocianów w gnieździe i ruszyłem dalej. Po minięciu drogi 142 skręcam w lewo na "rowerową autostradę" w kierunku Goleniowa i tu szok, przez pierwsze 3 km nie da się jechać, nie wiem czy wysypali nowy tłuczeń czy też woda wymyła piasek ale cała droga pokryta jest luźnymi, ostrymi kamieniami które poważnie utrudniają jazdę :(. Dopiero po 3 km można spokojnie jechać, więc chętnym na odwiedzenie ruin młyna w Bączniku polecam objazd przez Strumiany i dalej drogą na Stawno. Ja jakoś przebrnąłem ten odcinek i pojechałem dalej by zatrzymać się w Bączniku. Po zrobieniu kilku zdjęć ruszam dalej, za tablicą Goleniów zatrzymuję się na miejscu piknikowym i nie jestem wcale zdziwiony że mimo iż obok wiaty stoi duży pojemnik na śmieci, walają się one w koło :(. Ruszam po chwili dalej i docieram pod kościół pw. Św. Katarzyny. Po zrobieniu zdjęć ruszam dalej, najpierw Brama Wolińska jedyna ocalała potem zaglądam na promenadę gdzie ustawione są granitowe rzeźby przedstawiające bohaterów goleniowskich legend. Kręcąc się uliczkami Goleniowa trafiam chyba na fundamenty kościoła Św. Jerzego :) mówię chyba gdyż nigdzie, czy to przy wieżach, bramach czy tu nie zauważyłem tablic z opisem danego zabytku :). Po sprawdzeniu jeszcze dróg wyjazdowych z Goleniowa wstępuję na Orlen na moją ulubioną kawę :). Po kawie postanawiam ruszyć w drogę powrotną do domu, po drodze mijam stację Moya i decyduję się na spożycie Magnuma :). W końcu ruszam w drogę powrotną. Od końca Goleniowa do Podańska prowadzi nowa 3 km droga rowerowa, naprawdę bardzo równa :). Tocząc się spokojnie przez Tarnówko, Tarnowiec, Przemocze docieram do skrzyżowania z drogą 142 postanawiam skorzystać z okazji i nią pojechać, niestety jest bardzo lepka, chyba przygotowana do położenia warstwy ścieralnej więc jak najszybciej ją opuszczam i skręcam w las na Poczernin. Przy figurze pod Poczerninem robię sobie krótką przerwę i ruszam dalej do Rogowa gdzie postanawiam zobaczyć stan mostku nad Iną, który odkryłem parę lat temu, niestety zbliża się chyba powoli jego kres :(. Gdy docieram do starych torów kolejowych w Lubowie postanawiam obejrzeć most kolejowy nad Iną od tej strony, gdyż zawsze podjeżdżałem do niego od strony Żarowa. Niestety od tej strony dojazd nie jest możliwy więc przez 400 m prowadzę rower. Po dotarciu do mostu robię kilka zdjęć i ruszam spacerem z powrotem do drogi :). Wyjeżdżając z Lubowa zatrzymuję się jeszcze chwilę nad Iną i ruszam dalej w kierunku Bobrowej Polany. Tu zdziwiony zauważam nowo postawiony duży budynek, z tablicy informacyjnej budowy dowiaduję się że powstaje tu dom opieki hospicyjnej. Po wjechaniu do lasku rezygnuję z wizyty na Bobrowej Polanie widząc kilka zaparkowanych samochodów wzdłuż drogi oznaczających że jest tam tłoczno :). Postanawiam jednak zajrzeć na Żabie Uroczysko i sprawdzić jego kondycję. Cóż tu powiedzieć ??, tablica z nazwą miejsca leży na ziemi, wszystko w koło zarośnięte ale jest jeden plus, utrzymujący się wysoki poziom wód spowodował że uroczysko odżyło i słychać rechot żab :). Po chwili spędzonej na uroczysku ruszam w drogę do domu ulicami Stargardu zatrzymując się jeszcze tylko na chwilę na Cmentarzu Wojennym przy Reymonta. Dalej już bez przerw ulicami Stargardu docieram do domu. Najdłuższa moja tegoroczna wycieczka ale naprawdę bardzo przyjemnie mi się jechało, nikt mnie nie poganiał, ja nie musiałem nikogo gonić a przerw zrobiłem tyle ile chciałem :D.
skrótem do Grzędzic © Trendix
staw w Grzędzicach © Trendix
jechać nie jechać ?? a pojadę :) © Trendix
chwila przerwy w środku lasu :) © Trendix
w drodze do Sowna © Trendix
bociany w Sownie © Trendix
Nad Iną za Sownem © Trendix
3 km po takiej wrednej drodze © Trendix
a dalej już super © Trendix
ruiny młyna w Bączniku © Trendix
w drodze do Goleniowa © Trendix
chwila przerwy przy wjeździe do Goleniowa © Trendix
kościół pw. Św. Katarzyny © Trendix
Brama Wolińska © Trendix
Aleja legend na promenadzie © Trendix
szachulcowy spichlerz © Trendix
fundamenty kościoła Św. Jerzego © Trendix
nową DDR-ką do Podańska © Trendix
stadnina koni w Przemoczu © Trendix
kawałek remontowaną drogą 142 © Trendix
i już jestem w Poczerninie © Trendix
w drodze do Rogowa © Trendix
to chyba ostatnie chwile drewnianej kładki nad Iną w Rogowie © Trendix
kierunek Lubowo © Trendix
spacerkiem do mostu © Trendix
przy moście kolejowym między Lubowem a Żarowem © Trendix
nad Iną w Lubowie © Trendix
Dom opieki hospicyjnej w budowie © Trendix
tablica na Żabim Uroczysku © Trendix
Żabie Uroczysko © Trendix
Żabie Uroczysko © Trendix
Cmentarz Wojenny © Trendix
ulicami Stargardu do domu © Trendix
Wszystkie zdjęcia z wyjazdu: KLIK
Kategoria 50 - 100 km, zachodniopomorskie
Dane wyjazdu:
68.87 km
14.00 km teren
04:20 h
15.89 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
Kółeczko przez Pyrzyce
Wtorek, 1 maja 2018 · dodano: 02.05.2018 | Komentarze 2
Stargard - Golczewo - Dębica - Wierzbno - Grędziec - Okunica - Pyrzyce - Mechowo - Lubiatowo - Zaborsko - Nowy Przylep - Barnim - Warnice - Golczewo - Stargard.MAPA
Wczoraj na grupie przeczytałem kilka propozycji wyjazdu rowerowego ale albo były za wczesne jak dla mnie albo nie pasował mi kierunek :). Postanowiłem więc że pojadę sobie sam do Goleniowa. Potem napisał do mnie Radek że też się przyłączy więc postanowiliśmy jechać razem. Wieczorem zerknąłem jeszcze na prognozy pogody i przeraziłem się wiatru który od 12:00 w południe miał wiać z płd-zach nawet 8 m/s. Napisałem do Radka a on rzucił propozycję Pyrzyc, w końcu lepiej walczyć z wiatrem na pierwszy odcinku trasy niż na powrocie :D. Tak też postanowiliśmy zrobić. Rano o 9:30 spotkaliśmy się na Spokojnej i ruszyliśmy w kierunku lotniska, od razu poczuliśmy że ten wiatr chyba już wieje 8 m/s :D. Walcząc z nim dotarliśmy do lotniska gdzie próbował nas z pasa startowego usunąć :). Dalej osłonięci trochę drzewami dotarliśmy do Dębicy, potem droga polno - szutrowa do Wierzbna, oj łatwo nie było, wiało coraz mocniej i to prosto w twarz, Radek zaczął wspominać że chyba podaruje sobie te Pyrzyce i wróci wcześniej do domu. Jakoś jednak dotarliśmy nad brzeg jeziora. Wiatr który był naszą zmorą był za to sprzymierzeńce skysurferów i windsurferów, których już kilku się nad jeziorem pojawiło. Zrobiliśmy sobie przerwę na pomoście obserwując ich zmagania z wiatrem i skoki jakie wykonywali. W końcu jednak postanowiliśmy ruszać dalej i pojechaliśmy w kierunku na Grędziec. Na tym odcinku wiejący skośno - boczny wiatr nie ułatwiał nam jazdy ale w końcu dotarliśmy do drogi 106. Radek stwierdził że dalej ze mną nie jedzie i wraca do domu, pożegnaliśmy się więc a ja ruszyłem dalej do Pyrzyc. Po minięciu Okunicy gdy wiatr zawiał mi prosto w twarz a prędkość spadła do 9-10 km/h żałowałem że nie zawróciłem z Radkiem :D. Walcząc z tym wiatrem udało mi się jednak dotrzeć do Pyrzyc gdzie osłona budynków przyniosła mi ulgę :D. Przejeżdżając zauważyłem jakąś pierwszomajową manifestację przy Urzędzie Miasta i pojechałem pod Pyrzyckie tężnie gdzie postanowiłem sobie zrobić przerwę i złapać oddech. Szykował się tu chyba jakiś festyn bo rozstawiały się stoiska i dmuchane zamki dla dzieci. Gdy już trochę odpocząłem postanowiłem ruszać w drogę powrotną, skierowałem się więc do drogi 122 i ruszyłem w kierunku Lubiatowa. Na końcu Pyrzyc zatrzymałem się jeszcze na chwilę studni Św. Ottona, jest to pomnik - studzienka upamiętniająca miejsce, w którym w czerwcu 1124 r. działający z inicjatywy Bolesława Krzywoustego biskup Otton z Bambergu chrzcił pierwszych Pomorzan. Po chili ruszyłem dalej, za Pyrzycami aż do Mechowa miałem boczny wiatr ale troszkę od tyłu wiejący więc mi nie przeszkadzał :), za to od Mechowa do Lubiatowa nie musiałem prawie pedałować tak dobrze wiało :D. Zrobiłem sobie krótką przerwę nad Płonią i pędziłem dalej. Wiatr przez całą drogę albo pchał mnie albo próbował zepchnąć z drogi ale najważniejsze że nie wiał mi już w twarz :). Skracając sobie trasę trochę polnymi drogami w końcu dotarłem znowu na lotnisko :). Po opuszczeniu lotniska wiatr zawiał mnie prosto pod dom. Następnym razem gdy w prognozach zobaczę 8 m/s to chyba jednak nie pójdę na rower :D.
Radek już na mnie czeka więc ruszamy w drogę :) © Trendix
Jedziemy w kierunku lotniska © Trendix
w drodze do Dębicy © Trendix
droga z Dębicy do Wierzbna © Trendix
już na molo w Wierzbnie © Trendix
nam wiatr przeszkadzał a dla nich to raj :) © Trendix
mogli sobie wysoko poskakać :) © Trendix
kierunek Grędziec © Trendix
tu Radek mnie opuścił i dalej pojechałem sam © Trendix
wiatr na polach podnosił tumany pyłu © Trendix
jest nadziej, już widać Pyrzyce :) © Trendix
przerwa przy Pyrzyckich tężniach © Trendix
opuszczam tężnie i ruszam w dalszą drogę © Trendix
przy Urzędzie Miasta trwa manifestacja © Trendix
przy wyjeździe z Pyrzyc zatrzymuję się przy studni św. Ottona © Trendix
samowyzwalacz tak szybko zadziałał że nie zdążyłem się wyprostować :) © Trendix
w drodze do Lubiatowa © Trendix
nad Płonią przed Lubiatowem © Trendix
para bocianów w Lubiatowie © Trendix
w drodze do Zaborska © Trendix
kierunek Nowy Przylep © Trendix
w drodze do Barnima © Trendix
odnowioną dróżką z Barnima do Warnic © Trendix
przy parku w Warnicach © Trendix
i znowu na lotnisku © Trendix
na lotnisku obok hangarów © Trendix
w drodze do Golczewa © Trendix
już prawie w domu :) © Trendix
Kategoria 50 - 100 km, zachodniopomorskie