Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trendix z miasteczka Stargard. Mam przejechane 17189.56 kilometrów w tym 3428.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trendix.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
68.87 km 14.00 km teren
04:20 h 15.89 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Kółeczko przez Pyrzyce

Wtorek, 1 maja 2018 · dodano: 02.05.2018 | Komentarze 2

Stargard - Golczewo - Dębica - Wierzbno - Grędziec - Okunica - Pyrzyce - Mechowo - Lubiatowo - Zaborsko - Nowy Przylep - Barnim - Warnice - Golczewo - Stargard.

MAPA

Wczoraj na grupie przeczytałem kilka propozycji wyjazdu rowerowego ale albo były za wczesne jak dla mnie albo nie pasował mi kierunek :). Postanowiłem więc że pojadę sobie sam do Goleniowa. Potem napisał do mnie Radek że też się przyłączy więc postanowiliśmy jechać razem. Wieczorem zerknąłem jeszcze na prognozy pogody i przeraziłem się wiatru który od 12:00 w południe miał wiać z płd-zach nawet 8 m/s. Napisałem do Radka a on rzucił propozycję Pyrzyc, w końcu lepiej walczyć z wiatrem na pierwszy odcinku trasy niż na powrocie :D. Tak też postanowiliśmy zrobić. Rano o 9:30 spotkaliśmy się na Spokojnej i ruszyliśmy w kierunku lotniska, od razu poczuliśmy że ten wiatr chyba już wieje 8 m/s :D. Walcząc z nim dotarliśmy do lotniska gdzie próbował nas z pasa startowego usunąć :). Dalej osłonięci trochę drzewami dotarliśmy do Dębicy, potem droga polno - szutrowa do Wierzbna, oj łatwo nie było, wiało coraz mocniej i to prosto w twarz, Radek zaczął wspominać że chyba podaruje sobie te Pyrzyce i wróci wcześniej do domu. Jakoś jednak dotarliśmy nad brzeg jeziora. Wiatr który był naszą zmorą był za to sprzymierzeńce skysurferów i windsurferów, których już kilku się nad jeziorem pojawiło. Zrobiliśmy sobie przerwę na pomoście obserwując ich zmagania z wiatrem i skoki jakie wykonywali. W końcu jednak postanowiliśmy ruszać dalej i pojechaliśmy w kierunku na Grędziec. Na tym odcinku wiejący skośno - boczny wiatr nie ułatwiał nam jazdy ale w końcu dotarliśmy do drogi 106. Radek stwierdził że dalej ze mną nie jedzie i wraca do domu, pożegnaliśmy się więc a ja ruszyłem dalej do Pyrzyc. Po minięciu Okunicy gdy wiatr zawiał mi prosto w twarz a prędkość spadła do 9-10 km/h żałowałem że nie zawróciłem z Radkiem :D. Walcząc z tym wiatrem udało mi się jednak dotrzeć do Pyrzyc gdzie osłona budynków przyniosła mi ulgę :D. Przejeżdżając zauważyłem jakąś pierwszomajową manifestację przy Urzędzie Miasta i pojechałem pod Pyrzyckie tężnie gdzie postanowiłem sobie zrobić przerwę i złapać oddech. Szykował się tu chyba jakiś festyn bo rozstawiały się stoiska i dmuchane zamki dla dzieci. Gdy już trochę odpocząłem postanowiłem ruszać w drogę powrotną, skierowałem się więc do drogi 122 i ruszyłem w kierunku Lubiatowa. Na końcu Pyrzyc zatrzymałem się jeszcze na chwilę studni Św. Ottona, jest to pomnik - studzienka upamiętniająca miejsce, w którym w czerwcu 1124 r. działający z inicjatywy Bolesława Krzywoustego biskup Otton z Bambergu chrzcił pierwszych Pomorzan. Po chili ruszyłem dalej, za Pyrzycami aż do Mechowa miałem boczny wiatr ale troszkę od tyłu wiejący więc mi nie przeszkadzał :), za to od Mechowa do Lubiatowa nie musiałem prawie pedałować tak dobrze wiało :D. Zrobiłem sobie krótką przerwę nad Płonią i pędziłem dalej. Wiatr przez całą drogę albo pchał mnie albo próbował zepchnąć z drogi ale najważniejsze że nie wiał mi już w twarz :). Skracając sobie trasę trochę polnymi drogami w końcu dotarłem znowu na lotnisko :). Po opuszczeniu lotniska wiatr zawiał mnie prosto pod  dom. Następnym razem gdy w prognozach zobaczę 8 m/s  to chyba jednak nie pójdę na rower :D.

Radek już na mnie czeka więc ruszamy w drogę :)
Radek już na mnie czeka więc ruszamy w drogę :) © Trendix

Jedziemy w kierunku lotniska
Jedziemy w kierunku lotniska © Trendix

w drodze do Dębicy
w drodze do Dębicy © Trendix

droga z Dębicy do Wierzbna
droga z Dębicy do Wierzbna © Trendix

już na molo w Wierzbnie
już na molo w Wierzbnie © Trendix

nam wiatr przeszkadzał a dla nich to raj :)
nam wiatr przeszkadzał a dla nich to raj :) © Trendix

mogli sobie wysoko poskakać :)
mogli sobie wysoko poskakać :) © Trendix

kierunek Grędziec
kierunek Grędziec © Trendix

tu Radek mnie opuścił i dalej pojechałem sam
tu Radek mnie opuścił i dalej pojechałem sam © Trendix

wiatr na polach podnosił tumany pyłu
wiatr na polach podnosił tumany pyłu © Trendix

jest nadziej, już widać Pyrzyce :)
jest nadziej, już widać Pyrzyce :) © Trendix

przerwa przy Pyrzyckich tężniach
przerwa przy Pyrzyckich tężniach © Trendix

opuszczam tężnie i ruszam w dalszą drogę
opuszczam tężnie i ruszam w dalszą drogę © Trendix

przy Urzędzie Miasta trwa manifestacja
przy Urzędzie Miasta trwa manifestacja © Trendix

przy wyjeździe z Pyrzyc zatrzymuję się przy studni św. Ottona
przy wyjeździe z Pyrzyc zatrzymuję się przy studni św. Ottona © Trendix

samowyzwalacz tak szybko zadziałał że nie zdążyłem się wyprostować :)
samowyzwalacz tak szybko zadziałał że nie zdążyłem się wyprostować :) © Trendix

w drodze do Lubiatowa
w drodze do Lubiatowa © Trendix

nad Płonią przed Lubiatowem
nad Płonią przed Lubiatowem © Trendix

para bocianów w Lubiatowie
para bocianów w Lubiatowie © Trendix

w drodze do Zaborska
w drodze do Zaborska © Trendix

kierunek Nowy Przylep
kierunek Nowy Przylep © Trendix

w drodze do Barnima
w drodze do Barnima © Trendix

odnowioną dróżką z Barnima do Warnic
odnowioną dróżką z Barnima do Warnic © Trendix

przy parku w Warnicach
przy parku w Warnicach © Trendix

i znowu na lotnisku
i znowu na lotnisku © Trendix

na lotnisku obok hangarów
na lotnisku obok hangarów © Trendix

w drodze do Golczewa
w drodze do Golczewa © Trendix

już prawie w domu :)
już prawie w domu :) © Trendix




Komentarze
strus
| 17:48 czwartek, 3 maja 2018 | linkuj Studnia św. Ottona dopiero co to odkryłem ze dwa tygodnie temu ale jeszcze przy niej nie byłem.
srk23
| 13:59 czwartek, 3 maja 2018 | linkuj 1 maja to siedzi się na grillu i popija piwko panie Wojtku ;)))...a tak poza tym to faktycznie wiało okrutnie, bo jak napisałem wcześniej sam grillowałem w Koszewie u mojego "kuma" i wiatr dawał się we znaki.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ytuma
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]