Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trendix z miasteczka Stargard. Mam przejechane 17189.56 kilometrów w tym 3428.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trendix.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
93.00 km 36.00 km teren
05:45 h 16.17 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Trasą pomarańczową wg Przewodnika rowerowego Stargard i okolice

Poniedziałek, 25 sierpnia 2014 · dodano: 26.08.2014 | Komentarze 6

Stargard - Witkowo - Radziszewo - Krępcewo - Trzebień - Bralęcin - Mogilica - Dolice - Moskorzyn - Morzyca - Kolin - Witkowo - Stargard


Tym razem postanowiłem wybrać się Trasą Pomarańczową nazwaną w "Przewodniku Rowerowym Stargard i okolice" Szlakiem megalitów i głazów narzutowych. Trasa ta w przewodniku ma 70 km. ale jak widzicie mi wyszło znacznie więcej :) .Około 11:00 udało mi się wyszykować i ruszyłem w kierunku Witkowa. Po przejechaniu nad S-10 i pokonaniu mostu na Małej Inie znalazłem się w Witkowie Drugim. Nie zatrzymywałem się tu jednak i pojechałem dalej DDRką do Witkowa Pierwszego. Wjeżdżając do Witkowa Pierwszego minąłem po lewej stronie zabudowania przetwórni mięsnej Agrofirmy Witkowo. Zakłady te będą towarzyszyły mi przez całą trasę gdyż wszystkie okoliczne popegeerowskie zakłady należą obecnie do tej firmy. W centrum miejscowości zatrzymałem się przy kościele któy jest nowym obiektem gdyż został zbudowany w latach 1990-1993. Po dojechaniu do skrzyżowania na którym stoi głaz upamiętniający historię Spółdzielni w Witkowie skierowałem się w lewo w kierunku Krępcewa. Po minięciu przysiółku Radziszewo docieram do skrzyżowania dróg do Strzebielewa i Krępcewa przy którym stoi od ponad 400 lat kamienna stella upamiętniająca pielgrzymkę do Ziemi Świętej ówczesnego właściciela Krępcewa Lupolda von Weddel którą odbył w latach 1570-1580. Kawałek dalej dojeżdżam do wsi Krępcewo i mijam na wjeździe słupy bramne. Tych słupów jest we wsi jeszcze kilka :) jeden na wylocie i dwa przy wejściu na cmentarz.

Na cmentarzu trafiam na dwa pomniki, jeden poświęcony poległym żołnierzom a drugi nieznanym osobom pochowanym na dawnym cmentarzu zapewne poewangelickim. Następnie udaję się pod kościół zbudowany tu w XV wieku a przebudowany w XVII. W centrum wsi skręcam w lewo w betonową drogę którą po ok. 1,5 km docieram do ruin zamku Weddlów. Zespół obronny istniał tu prawdopodobnie od 1310 roku ale murowany zamek został postawiony w 1338 r. Zamek został opuszczony ok. 1500 roku gdy Weddlowie przenieśli się do dworu we wsi. Wracam z powrotem do wsi i po przejechaniu obok dawnych budynków folwarcznych oraz słupa bramnego stojącego po lewej stronie, na rozwidleniu dróg skręcam w prawo w drogę z płyt betonowych, którą dojeżdżam do kolejnego rozwidlenia dróg polnych. Według przewodnika miałem z tego miejsca zobaczyć samotną sosnę pod którą leży głaz narzutowy. Niestety sosny nie było widać, zacząłem więc jeździć w tą i z powrotem aby gdzieś ją ujrzeć niestety nic takiego nie było. W końcu postanowiłem pojechać na rozwidleniu drogą na zachód i po chwili ujrzałem głaz ale nie pod sosną bo jej już nie ma a w szczerym polu przy paru niskich krzaczkach. Głaz nazywa się Stół Ofiarny i już przed wojną zaliczany był do zabytków przyrody i nosił nazwę "Stein Bethlehem Kremzow".

Wracam do rozwidlenia dróg i kieruję się tym razem w prawo by po kilkuset metrach dotrzeć do grobowca megalitycznego znajdującego się w kępie drzew po lewej stronie drogi. Po chwili ruszam w dalszą drogę i przejeżdżam przez wieś Trzebień w której znajduje się kilka starych folwarcznych budynków. Po niecałych dwóch kilometrach na skrzyżowaniu dróg leśnych miałem skręcić w lewo ale się zagapiłem i po przejechaniu kilometra dopiero ten fakt zauważyłem :) wróciłem się więc do tego skrzyżowania i pojechałem zgodnie ze wskazówkami z przewodnika. Kolejną pomyłkę zaliczyłem już po dojechaniu do drogi asfaltowej gdzie zamiast pojechać prosto skręciłem w prawo i dopiero po przejechaniu 500 m odnotowałem ten fakt więc zawróciłem :). Dojeżdżam w końcu do Bralęcina gdzie odwiedzam takie miejsca jak park podworski, zabudowania gospodarcze dawnego folwarku oraz kościół. Na końcu wsi zjeżdżam w drogę gruntową w prawo by po chwili dotrzeć do niewielkiego leśnego cmentarzyka. Żal patrzeć na to co tu zastałem, zarośnięty teren z paroma nagrobkami, w centralnym miejscu symboliczny pomnik z kamieni na których pozostały tylko ślady po przytwierdzonych tu kiedyś tablicach. Ruszam więc dalej leśną drogą oznaczoną na drzewach nr 3 szukając samotnej mogiły wymienionej w przewodniku i rzeczywiście po ok.2,5 km dostrzegam z lewej strony drogi pod drzewem mogiłę z kamieni i tabliczkę na niej "Tu poległ kpt. Fiodor 1945 r."  Niedaleko mogiły wg przewodnika miał się znajdować kolejny głaz narzutowy. Trochę mi zajęło nim go zauważyłem a jeszcze więcej nim do niego dotarłem przez ścieżkę zarośniętą pokrzywami większymi ode mnie i jeżynami wbijającymi się kolcami w odzież i skórę :). No ale w końcu dotarłem do "Mogilickiego głazu" parę zdjęć i ruszam dalej by po kolejnych 2,5 km dotrzeć do drogi wojewódzkiej nr 122.

Postanawiam najpierw skręcić w lewo i dotrzeć do zachodniego krańca Jeziora Gardzko by po krótkiej przerwie wrócić i ruszyć dalej do Mogilicy. Wg przewodnika są tu w okolicy kurhany więc postanawiam ich poszukać ale jak to u nas oznakowania brak oprócz trzech znaczków czarnych trójkącików na białym tle namalowanych na drzewach. Trochę tu błądzę w tą i z powrotem by coś znaleźć :) Wracam następnie do drogi 122 i ruszam do Dolic. Pokrążyłem sobie trochę po Dolicach fotografując różne obiekty by w końcu ul. Pyrzycką opuścić tą miejscowość. Zaraz za Dolicami zjeżdżam na chwilkę w bok na małą przerwę nad brzegiem Jeziorka Głębokiego znajdującego się po lewej stronie drogi. Po powrocie na drogę ruszam dalej, po 1,5 km opuszczam drogę wojewódzką i kieruję się w prawo w drogę leśną z płyt betonowych. Gdzieś po drodze miało być grodzisko ale że jak to u nas brak opisów obszedłem parę pagórków i nie wiem czy je widziałem :D. Jadę więc dalej, drogi leśne coraz bardziej zarośnięte więc trochę pobłądziłem :), trzeba trzymać się żółtego szlaku rowerowego oznaczonego na drzewach. Po wyjechaniu z lasu miałem po lewej stronie wg przewodnika zauważyć kolejny głaz narzutowy niestety głazu tego nie widać z drogi Panie Mirku :) więc znowu krążąc w tą i z powrotem zacząłem go szukać :). W końcu na skraju lasu skręciłem w drogę w lewo i po przejechaniu kilkudziesięciu metrów go dostrzegłem. Głaz ten zwany jest "Moskorzyńskim Głazem". Robię więc parę zdjęć i ruszam dalej, by po przejechaniu 700 m ujrzeć kolejny leśny cmentarzyk, tym razem bardzo zadbany. Docieram w końcu do Moskorzyna i zaczynam poszukiwania sklepu gdyż opróżnił się mój bidon :) Niestety w tej miejscowości sklepu nie ma więc podjeżdżam do kościoła, który jest XVI wiecznym kościółkiem zbudowanym z kamieni polnych a następnie ruszam dalej drogą brukowaną przy stadninie koni i dojeżdżam nią do Morzycy (tu też sklepu nie mają). Tu zdjęcia kościoła zniszczonego w 1945 roku a odbudowanego w latach 1995-1999. Robi się coraz później więc ruszam dalej w drogę, tym razem moim celem jest Kolin. Po przejechaniu mostu na Małej Inie jestem już w Kolinie (co za rym :) ). Robię parę fotek i zaczynam usilnie poszukiwać sklepu co zostaje uwieńczone sukcesem :D. Po uzupełnieniu płynów stwierdzam że jest już prawie 19:00 więc postanawiam zakończyć na dziś wycieczkę i najkrótszą drogą przez Witkowo wrócić do domu, odkładając sprawdzenie dalszej pomarańczowej trasy na inny raz. Ruszam więc w stronę Stargardu robiąc jeszcze po drodze parę zdjęć m.in kościoła w Witkowie Drugim zbudowanego w połowie XV w. Całą trasa pomarańczowa w przewodniku ma 70 km ja przez poszukiwania rożnych obiektów i błądzenia zrobiłem 93 nie objeżdżając całej trasy :D.

W drodze musiałem walczyć trochę z wiatrem szczególnie od Dolic do Kolina na szczęście chmury które co rusz pojawiały się nade mną wody nie zrzuciły :). Jednym słowem fajnie było :)


Przejeżdżam nad S-10
Przejeżdżam nad S-10 © Trendix

Przetwórnia mięsa Agrofirmy Witkowo
Przetwórnia mięsa Agrofirmy Witkowo © Trendix

Kościół w Witkowie Pierwszym
Kościół w Witkowie Pierwszym © Trendix

Pamiątkowy obelisk z historią Spółdzielni w Witkowie
Pamiątkowy obelisk z historią Spółdzielni w Witkowie © Trendix

Przysiółek Radziszewo
Przysiółek Radziszewo © Trendix

Kamienna stella dziękczynna przed Krępcewem
Kamienna stella dziękczynna przed Krępcewem © Trendix

Słupy bramne w Krępcewie
Słupy bramne w Krępcewie © Trendix

Brama cmentarza w Krępcewie
Brama cmentarza w Krępcewie © Trendix

Pomnik na cmentarzu w Krępcewie
Pomnik na cmentarzu w Krępcewie © Trendix

Pomnik na cmentarzu w Krępcewie
Pomnik na cmentarzu w Krępcewie © Trendix

Kościół w Krępcewie
Kościół w Krępcewie © Trendix

Wiejskie widoczki
Wiejskie widoczki © Trendix

Ruiny zamku Weddlów w Krępcewie
Ruiny zamku Weddlów w Krępcewie © Trendix

Na ruinach zamku Weddlów
Na ruinach zamku Weddlów © Trendix

Zabudowania gospodarcze dawnego folwarku w Krępcewie
Zabudowania gospodarcze dawnego folwarku w Krępcewie © Trendix

Głaz narzutowy zwany
Głaz narzutowy zwany "Ołtarz Ofiarny" za Krępcewem © Trendix

Fragment grobu megalitycznego za Krępcewem
Fragment grobu megalitycznego za Krępcewem © Trendix

Budynek gospodarczy w Trzebieniu
Budynek gospodarczy w Trzebieniu © Trendix

W parku w Bralęcinie
W parku w Bralęcinie © Trendix

Kościół w Bralęcinie
Kościół w Bralęcinie © Trendix

Leśny cmentarzyk za Bralęcinem
Leśny cmentarzyk za Bralęcinem © Trendix

Symboliczny grób mieszkańców wsi poległych w I wojnie światowej
Symboliczny grób mieszkańców wsi poległych w I wojnie światowej © Trendix

Niestety tablice z wszystkich kamnieni zniknęły :(
Niestety tablice z wszystkich kamieni zniknęły :( © Trendix

Leśna mogiła kapitana Fiodora
Leśna mogiła kapitana Fiodora © Trendix

Niby scieżka do głazu a bez maczety nie podchodź :D
Niby ścieżka do głazu a bez maczety nie podchodź :D © Trendix

Głaz narzutowy zwany
Głaz narzutowy zwany "Mogilickim Głazem" © Trendix

Przy
Przy "Mogilickim głazie" © Trendix

Skrzyżowanie drogi polnej z drogą wojewódzką nr 142
Skrzyżowanie drogi leśnej z drogą wojewódzką nr 142 © Trendix

Nad Jeziorem Gardzko
Nad Jeziorem Gardzko © Trendix

Oznaczenia drogi do kurhanów za Mogilicą
Oznaczenia drogi do kurhanów za Mogilicą © Trendix

Jeden z kurhanów w okolicy Mogilicy
Jeden z kurhanów w okolicy Mogilicy © Trendix

Sarenka w Mogilicy
jak mówi Tunia jest to daniel :) _ w Mogilicy © Trendix

W drodze do Dolic
W drodze do Dolic © Trendix

Dawny młyn w Dolicach
Dawny młyn w Dolicach © Trendix

Stara gorzelnia w Dolicach
Stara gorzelnia w Dolicach © Trendix

Kościół w Dolicach
Kościół w Dolicach © Trendix

To był kiedyś młyn wodny w Dolicach
To był kiedyś młyn wodny w Dolicach © Trendix

Stare wiejskie budynki w Dolicach
Stare wiejskie budynki w Dolicach © Trendix

Jeziorko Głębokie za Dolicami
Jeziorko Głębokie za Dolicami © Trendix

Jeziorko Głębokie za Dolicami
Jeziorko Głębokie za Dolicami © Trendix


"Moskorzyński Głaz" © Trendix

W pełnym słońcu przy Moskorzyńskim Głazie
W pełnym słońcu przy Moskorzyńskim Głazie © Trendix

Kościół w Moskorzynie
Kościół w Moskorzynie © Trendix

Dawny młyn, obecnie magazyn zbożowy w Moskorzynie przy stadninie koni
Dawny młyn, obecnie magazyn zbożowy w Moskorzynie przy stadninie koni © Trendix

W drodze do Morzycy
W drodze do Morzycy © Trendix

Przedarłem się przez roboty drogowe na drodze przez Małą Inę w Morzycy
Przedarłem się przez roboty drogowe przy mostku przez Małą Inę w Morzycy © Trendix

Kościół w Morzycy
Kościół w Morzycy © Trendix

W drodze do Kolina
W drodze do Kolina © Trendix

Mała Ina w Kolinie
Mała Ina w Kolinie © Trendix

Kościół w Kolinie
Kościół w Kolinie © Trendix

W drodze do Witkowa
W drodze do Witkowa © Trendix

Kościół w Witkowie Drugim
Kościół w Witkowie Drugim © Trendix

A słońce już zachodzi
A słońce już zachodzi © Trendix

No już niecałe 2 km do domu :)
No już niecałe 2 km do domu :) © Trendix

Wszystkie fotki z wycieczki: KLIK




Komentarze
coolertrans
| 20:03 czwartek, 28 sierpnia 2014 | linkuj jaki limicik na zdjęcia kolega posiada... bo takie pikne..
strus
| 19:56 czwartek, 28 sierpnia 2014 | linkuj No to pojechałeś ładne kilometry
michuss
| 22:59 wtorek, 26 sierpnia 2014 | linkuj Stella dziękczynna... Dobrze, że mnie wyprowadziłeś z błędu, bo ja byłem pewien, że to jest krzyż pokutny. Nawet gdzieś na BS jest moja relacja, w której o tym piszę - muszę wyszukać i skorygować. ;)
Trendix
| 18:22 wtorek, 26 sierpnia 2014 | linkuj W Centrum Informacji Turystycznej w Stargardzie na Rynku Staromiejskim :)
Jarro
| 18:17 wtorek, 26 sierpnia 2014 | linkuj Super wycieczka i piękny opis. Kilometrów też ładnie natrzaskałeś :) Gdzie można ten przewodnik kupić?
tunislawa
| 18:00 wtorek, 26 sierpnia 2014 | linkuj super !!! kawał historii !!! to sie nazywa dopiero wycieczka ! a wiesz , że Mogilice dobrze poznałam ..i te kurhany i jeszcze w lesie jest kapliczka w dziupli ...nawet tam pielgrzymuja .....bo moi przzyjaciele mieszkali długo w Dolicach , a potem w Mogilicy :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa hwala
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]