Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trendix z miasteczka Stargard. Mam przejechane 17189.56 kilometrów w tym 3428.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trendix.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
72.90 km 16.00 km teren
04:07 h 17.71 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Rowerem na lotnisko :)

Sobota, 9 sierpnia 2014 · dodano: 09.08.2014 | Komentarze 4

Stargard - Lipnik - Zieleniewo - Morzyczyn - Kobylanka - Motaniec - Niedźwiedź - Zdunowo - Wielgowo - Dąbie - Wielgowo - Zdunowo - Niedźwiedź - Reptowo - Cisewo - Zieleniewo - Grzędzice - Stargard.



Dziś postanowiłem zajrzeć do Dąbia na Piknik Lotniczy. Wstałem więc skoro świt o 9:30 i nim się wyrobiłem, wsiadłem na rower grubo po 11 :). Ruszyłem trasą jak moja ostatnia wycieczka czyli przez Kobylankę i Motaniec do Niedźwiedzia. dalej już przez las do Zdunowa. Jechało się całkiem fajnie bo wiał dość mocny wiaterek ale mi przychylny więc zwiększał moje tempo przejazdu :). Dalej przez Wielgowo do Dąbia, pierwszy raz pokonując 6 nowym przejazdem. Powiem że lepszy bo mniej stromy niż poprzednio :) . Potem już do Przestrzennej i na lotnisko. Zgromadziło się naprawdę sporo ludzi. Już z daleka widziałem starty szybowców i małych samolotów. Liczyłem na pokazy akrobacji ale dowiedziałem się że ze względu na dość silny wiatr zostały ze względów bezpieczeństwa odwołane. Zacząłem więc oglądać zgromadzony sprzęt latający i wypatrywać Jurka, który na fejsie napisał że czeka z komitetem powitalnym. Niestety ani komitetu ani Jurka nie wypatrzyłem. Za to po chwili spotkałem Krzyśka z żoną i synem. A po chwili Iwonkę z Andrzejem z którymi obserwowaliśmy uruchomienie i start Dromadera. Najpierw okazało się że taśma doszła do końca, gdy cofnąłem o parę minut Dromader był już uruchomiony :), potem znowu nie przewidziałem siły podmuchu jego śmigła i pęd powietrza przewrócił mój rower przy okazji zahaczając Andrzeja :) . Po starcie Dromadera pożegnałem się z nimi i ruszyłem w drogę powrotną, po drodze przez lotnisko pstrykając jeszcze fotki i nakręcając maszyny ze śmigłami latające po ziemi :) były to takie małe dwuosobowe poduszkowce. Gdy opuszczałem lotnisko przejechałem obok najstarszej latającej maszyny na tym pokazie a był to CSS 13. I tu spotkałem Marcina z którym trochę pogadaliśmy :). Po pożegnaniu się z Marcinem ruszyłem w drogę powrotną tą samą trasą jak przybyłem. W drodze do Wielgowa nagrałem jeszcze Antka w locie chyba tym widokowym nad Szczecinem reklamowanym na Pikniku. Pojawiła się jakaś czarna chmura, z daleka było słychać jakieś burzowe odgłosy i zaczął kropić deszczyk, myślałem że będę miał darmowy prysznic ale chmura wraz z deszczykiem mocno mnie wyprzedziła więc nie zmokłem :). Cały czas było dość parno więc w Zdunowie wstąpiłem do sklepu i zakupiłem zimnego izotonika :). Po przejechaniu za szpital w Zdunowie w kierunku Niedźwiedzia zrobiłem sobie przerwę na izotonik :). Ruszyłem dalej w drogę, gdy dotarłem do Niedźwiedzia przypomniało mi się że w czasie ostatniej wycieczki przegapiłem lapidarium w Reptowie, więc postanowiłem naprawić ten błąd i skierowałem się do Reptowa. Tu oczywiście nie ma znaków jak trafić do lapidarium, podjechałem więc do jadącej rowerem starszej Pani i spytałem gdzie tu jest lapidarium, w odpowiedzi usłyszałem zdziwienie, lapidarium ???? więc spytałem inaczej, gdzie zgromadzone są stare nagrobki i wtedy olśnienie :) aaa nagrobki tu zaraz za tym domem :) Podjechałem więc za ten dom i rzeczywiście to było lapidarium :) Zrobiłem kilka zdjęć i ruszyłem dalej w kierunku Cisewa. Myślałem że dziś będę miał okazję otworzyć sobie szlaban guzikiem ale jak na złość dziś był cały czas otwarty :D. Z Cisewa skierowałem się lasem do Zieleniewa. Miałem w planie zajrzeć nad Miedwie ale po dojechaniu do obwodnicy skręciłem jednak na drogę pomocniczą przy 10 i dalej przez las do Grzędzic. Po wjechaniu do lasku napotkałem na drodze przewróconą brzozę, myślałem już że będę musiał wrócić bo nie było jak jej obejść ale stwierdziłem że zmieszczę się pod nią więc przeszedłem na czworakach ciągnąc za sobą rower przewrócony na bok :D. W ubiegłym roku droga ta była bardziej wyjeżdżona a teraz stwierdziłem że chyba zapomniana została bo trzeba się przez trawę przedzierać :) . Po dojechaniu do drogi asfaltowej postanowiłem odwiedzić osiołka w zagrodzie :), osiołka nie było ale za to był kucyk, zrobiłem mu więc fotkę i ruszyłem dalej. Przed torami skręciłem w brukowaną drogę i do lasku. Przed wyjazdem z lasku zatrzymałem się na chwilę zrobiłem parę fotek i otwarłem puszkę pepsi i wtedy niespodziewanie lunął deszcz, tak że ledwo zdążyłem schować aparat do sakwy. Padało tak przez jakieś 5 minut, że nie było nic za lasem widać, całe szczęście że stałem pod drzewami i tylko trochę na mnie pokapało :). Gdy tylko przestało padać wsiadłem na rower i pojechałem w kierunku domu. Po dojechaniu do Stargardu stwierdziłem ze zdziwieniem że tu nie padało :) . Kolejny dzień aktywnie spędziłem więc jestem zadowolony :). Jutro wycieczka autokarowa po niemieckich miasteczkach więc też cały dzień poza domem :)

W drodze do Motańca
W drodze do Motańca © Trendix

Nowy przejazd nad 6
Nowy przejazd nad 6 © Trendix

Na Przestrzennej
Na Przestrzennej © Trendix

Szczeciński Piknik Lotniczy
Szczeciński Piknik Lotniczy © Trendix

Szczeciński Piknik Lotniczy
Szczeciński Piknik Lotniczy © Trendix

Szczeciński Piknik Lotniczy
Szczeciński Piknik Lotniczy © Trendix

Szczeciński Piknik Lotniczy
Szczeciński Piknik Lotniczy © Trendix

Szczeciński Piknik Lotniczy
Szczeciński Piknik Lotniczy © Trendix

Css13
Css13 © Trendix

Krzysiek z synem
Krzysiek z synem © Trendix

Iwonka z Andrzejem
Iwonka z Andrzejem © Trendix

Marcin
Marcin © Trendix

Trochę się zachmurzyło i pokropiło :)
Trochę się zachmurzyło i pokropiło :) © Trendix

W czasie przerwy na izotonik
W czasie przerwy na izotonik © Trendix

Lapidarium w Reptowie
Lapidarium w Reptowie © Trendix

Lapidarium w Reptowie
Lapidarium w Reptowie © Trendix

A szlabany podniesione :)
A szlabany podniesione :) © Trendix

Przeszkoda na drodze :)
Przeszkoda na drodze :) © Trendix

Ja na czworakach a tak musiał ją rowerek pokonać
Ja na czworakach a tak musiał ją rowerek pokonać © Trendix

Rok temu była ta droga bardziej wyjeżdżona :)
Rok temu była ta droga bardziej wyjeżdżona :) © Trendix

Kucyk w Grzędzicach
Kucyk w Grzędzicach © Trendix

A po chwili ulewa cały ten widok ukryła :)
A po chwili ulewa cały ten widok ukryła :) © Trendix

A po deszczu boćki na myszy polowały :)
A po deszczu boćki na myszy polowały :) © Trendix

Wszystkie fotki z wyjazdu: KLIK

Krótki filmik z Pikniku: PLAY


Komentarze
srk23
| 17:57 niedziela, 10 sierpnia 2014 | linkuj Bardzo drobiazgowy wpis, i dlatego fajnie się go czyta, poza rym jak zwykle fajne zdjęcia. Co do lspidarium to przejeżdżałem tyle razy i też nigdy o nim nie słyszałem.
strus
| 08:06 niedziela, 10 sierpnia 2014 | linkuj My byliśmy na lotnisko po deszczu ,chwile po 15-tej jak wszyscy wychodzili.
benasek
| 07:17 niedziela, 10 sierpnia 2014 | linkuj Żabce pokazałem wpis, trochę się bociana wystraszyła...
tunislawa
| 22:14 sobota, 9 sierpnia 2014 | linkuj pięknie spędziłęś dzień ! i tylu znajomych spotkałes ...ciekawe czy byli chętni do spróbowania latania ?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ajaje
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]