Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trendix z miasteczka Stargard. Mam przejechane 17189.56 kilometrów w tym 3428.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trendix.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
80.64 km 44.00 km teren
05:05 h 15.86 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Złocieniec i okolice

Wtorek, 1 października 2013 · dodano: 02.10.2013 | Komentarze 8

Złocieniec - Bobrowo - Stare Kaleńsko - Pławno - Psie Głowy - Dębniewice - Machliny - Motarzewo - Jeziorna - Ostroróg - Nobliny - Czarne Małe - Czaplinek - Łąka - Stare Kaleńsko - Bobrowo - Złocieniec.



Umówiliśmy się z Pawłem na kolejną wyjazdową wycieczkę, tym razem kierunek Złocieniec. Przesłałem Pawłowi jaki mniej więcej kierunek wymyśliłem a on na swoich mapach zaplanował szczegółową trasę. Było mówione że dotrzemy być może do Bornego Sulinowa ale życie zweryfikowało plany :).
Punktualnie o 9:00 ruszyliśmy do Złocieńca. Samochód zostawiliśmy pod dworcem kolejowym gdzie wypakowaliśmy rowery. I tu Paweł pokazał swoją marudną naturę :) mówiąc że nie chce mu się jechać, że jest zimno i takie tam :D.
No ale w końcu ruszyliśmy w kierunku na Bobrowo. Znałem już ten odcinek drogi bo pokonałem go już w tym roku z Michałem i Wojtkiem w drodze do Połczyna Zdroju.

Pałac w Bobrowie zbudowany w latach 1851–1853 © Trendix


No i tu kolejny problem, Pawłowi coraz trudniej się jechało bo przednie koło mu hamowało, próbował więc coś z tym fantem zrobić.

Cos nie tak z tym rowerem © Trendix


Na niewiele się jego zabiegi zdały. Myślałem już o powrocie ale Paweł stwierdził że spróbuje tak jechać i mam mu dać znać jak będzie na liczniku 25 km :) Ruszyliśmy więc dalej lasami do Starego Kaleńska. No niestety Pawłowi coraz trudniej się jechało więc znowu zaczął przegląd swojego rowerka cały czas marudząc :).

Leśna droga © Trendix


I kolejna próba usprawnienia rowerka © Trendix


Niewiele to dało. Dodam jeszcze tylko że oprócz hamującego przedniego koła Paweł nie mógł zmieniać tylnych przerzutek bo kaseta już do wymiany się nadaje, korba mu lata jak żyd po pustym sklepie, siedzenie w strzępkach i ma niesprawne amortyzatory ale reszta czyli rama i hamulce są OK więc ruszyliśmy dalej :D

Po minięciu Starego Kaleńska dotarliśmy do pierwszego jeziora Krzemno nad którym chwilę spędziliśmy, gdyż aby wejść na pomost musieliśmy sobie zrobić przejście :)

Jezioro Krzemno © Trendix


Budujemy mosty :) © Trendix


Po zastanowieniu jednak Paweł nie wszedł za mną na pomost :) © Trendix


Potem pojechaliśmy na drugą stronę drogi do kolejnego jeziorka tym razem Ciemniak gdzie znaleźliśmy ciekawy przybytek, choć Paweł nie chciał zaprezentować sposobu korzystania z niego :D

WC z klimatyzacją :) © Trendix


Jezioro Ciemniak © Trendix


Dalej czarny szlak rowerowy prowadzi wzdłuż tego jeziora po ciekawej leśnej, wyboistej i wąskiej ścieżce.

Czarny szlak rowerowy wzdłuż jeziora Ciemniak © Trendix


Czarny szlak rowerowy wzdłuż jeziora Ciemniak © Trendix


Dalej było Pławno gdzie przy wjeździe do tej osady napotkaliśmy fajne kamienne umocnienia.

Kamienny mur w Pławnie © Trendix


Kamienny mur w Pławnie © Trendix


W samej wsi stoi mały pałacyk, właściwie większy dwór, zbudowany w stylu neoklasycystycznym oraz stara gorzelnia.

Dwór w Pławnie © Trendix


Stara gorzelnia w Pławnie © Trendix


Zbiornik przy gorzelni © Trendix


A przy wyjeździe z miejscowości natknęliśmy się na dom z wieżą widokową :)

Takisobie domek z własną wieżą widokową :) © Trendix


Dalej po przejechaniu kawałek drogą asfaltową znów skręciliśmy na polną drogę która doprowadziła nas do miejscowości Psie Głowy. Tu trochę nas przepłoszył jeden duży pies który stał przy płocie i ujadał. Paweł ostrożnie puścił mnie przodem, ale okazało się że pies jest na łańcuchu i przeszedł za płot dziurą pod nim :)

Polna droga do Psich Głów © Trendix


Psie Głowy przed nami © Trendix


I nawet tu można znaleźć nocleg w gospodarstwach agroturystycznych.

Agroturystyka w Psich Głowach © Trendix


Agroturystyka w Psich Głowach © Trendix


Ruszyliśmy dalej, mijając jezioro Psarskie dotarliśmy do Las Vegas :) choć Vegasu ja tu nie dojrzałem :D

Jezioro Psarskie © Trendix


I dalej lasami do Las Vegas :) © Trendix


Las to może tu i jest ale gdzie vegas ?? :-o © Trendix


Jadąc dalej dotarliśmy do jeziora Machliny Małe, które wcale takie małe nie było :)

Jezioro Machliny Małe © Trendix


Przed nami miejscowość Machliny © Trendix


Dalej minęliśmy jezioro Machliny Duże i asfalcikiem do Motarzewa po drodze mijając ppoż. wieżę obserwacyjną na którą chciałem wysłać Pawła z aparatem ale jakoś się nie zgodził :)

Jezioro Machliny Duże © Trendix


Z daleka widoczna wieża obserwacyjna © Trendix


Chyba jej konstrukcja Pawła znechęciła :) © Trendix


Jabłonie przy drodze © Trendix


Uzupełniamy cukier © Trendix


Po minięciu Motarzewa wjechaliśmy znowu do lasu i skierowaliśmy się w kierunku Jeziornej.

Przed nami Jeziorna © Trendix


Ośrodek z domkami, dobry dla wędkarzy © Trendix


Jeziorko baz nazwy na mojej mapie :) © Trendix


Kierując się dalej do miejscowości Ostroróg minęliśmy mostek nad rowem łączącym Jezioro Nobliny z innym małym jeziorkiem.

Mostek między Jeziorami © Trendix


Jezioro Nobliny © Trendix


Drugie jeziorko © Trendix


Niedaleko za mostkiem Paweł dostrzegł w czasie jazdy jakiegoś grzyba więc rzucił się na poszukiwanie większej ilości z niezłym zresztą rezultatem.

Z drogi zauważony © Trendix


Paweł na tropie © Trendix


Niezły zbiór w jednym miejscu © Trendix


Gdy Paweł chęci do jazdy nabierał mi powoli się odechciewało ale ruszyliśmy dalej do miejscowości Ostroróg gdzie znaleźliśmy pierwszy sklep na trasie gdzie w asortymencie było kilka win, jakieś piwo, podpiwek, jeden gatunek papierosów parę konserw i tymbarki :D Coś tam kupiliśmy, krótką przerwę zrobiliśmy i dalej w drogę.

Kościół w Ostrorogu © Trendix


Trochę przegapiliśmy oznakowanie szlaku dotarliśmy do miejscowości Nobliny

Nobliny © Trendix


i musieliśmy się wrócić. Jadąc dalej minęliśmy pomnik upamiętniający miejsce katastrofy lotniczej pod Ostrorogiem w której zginęli płk Bogdan Kawka i ppłk Wacław Macko.

Pomnik upamiętniający miejsce katastrody lotniczej koło Ostrorogu z 11.07.1995 roku © Trendix


Dalej było trochę piaszczyście i był moment że musieliśmy kawałek podprowadzić rowery.

Trochę piaszczysta droga © Trendix


Ale w końcu dotarliśmy do Czarnej Małej.

Kościół w Czarnej Małej © Trendix


Dalej już asfaltem prosto do Czaplinka gdzie zatrzymaliśmy się w środku miasta na mały posiłek.

Centrum Czaplinka © Trendix


Żeby było śmieszniej stojąc pod tym barkiem Paweł dorwał młode rowerzystki i zaczął je wypytywać o jakiś bar gdzie można coś zjeść,one popatrzyły na szyld nad Pawłem, na niego samego i pewnie sobie pomyślały że taki stary a czytać nie umie :D

Tu tosta greckiego pochłonałem © Trendix


Po zjedzeniu tosta i wypiciu gorącej czekolady poczułem że bardzo nie chce mi się jechać :) ale do samochodu trzeba było dotrzeć więc ruszyliśmy dalej.

Miejscowośc Łąka © Trendix


Po minięciu torów krótki postój i dalej przez Bobrowo prosto do Złocieńca.

Hejnał na przejeździe kolejowym © Trendix


Przed nami Złocieniec © Trendix


Nareszcie przy samochodzie © Trendix


Fajnie było ale chyba już ta pogoda nie nastraja mnie do dalszych wyjazdów więc będę się teraz kręcił po okolicy :)

Dzięki Paweł za kolejny wspólny wyjazd.

Wszystkie foty z wyjazdu tu: KLIK


Komentarze
Krystyna | 11:08 wtorek, 5 sierpnia 2014 | linkuj Świetna relacja, piękne zdjęcia.
Nefre
| 23:08 piątek, 4 października 2013 | linkuj Wyjazd super... Płot z kamieni przypomina mi ogrodzenia w Szwecji:)) Fajna kotara na tym kibleku w takie usteczka:)) hihi
dornfeld
| 18:39 piątek, 4 października 2013 | linkuj Byłem w tym Las Vegas grubo ponad 10 lat temu, nawet nie pamiętam gdzie to było, aż trudno uwierzyć, że przez tyle lat nic się nie zmieniła ta tablica.
davidbaluch
| 14:10 piątek, 4 października 2013 | linkuj Ale świetny wypad. Jak oglądam te Twoje relacje to mam ochotę na rower wskoczyć od razu. A jak patrzę na to czyste jezioro Krzemno to mam ochotę od razu wskoczyć do wody
jewti
| 07:21 piątek, 4 października 2013 | linkuj Jesteś mistrzem crossu...super wycieczka...
srk23
| 15:49 czwartek, 3 października 2013 | linkuj Wojtek zazdroszczę Ci trochę tego bagażnika, dzięki któremu możesz przemieszczać się w nieznane krainy, ja ciągle myślę nad takim (cholera trochę drogawe), poza tym ciekaw jestem czy sprawdzaliście zawartość tej beczki przy gorzelni "nóż widelec coś tam było" ;)
Trendix
| 22:07 środa, 2 października 2013 | linkuj Tuna może przez to że nie potrafię jeździć bez przerwy bez zatrzymywania się i nie lubie gwałtownego stygnięcia po zatrzymaniu się :D
tunislawa
| 21:40 środa, 2 października 2013 | linkuj super ! czemu Cię zniechęca ? pogoda była idealna ! ..a jakie widoki ..jeziora ..lasy ..oj ...moje ukochane pojezierze Drawskie !
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa enera
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]