Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trendix z miasteczka Stargard. Mam przejechane 17189.56 kilometrów w tym 3428.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trendix.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
55.50 km 7.00 km teren
04:39 h 11.94 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Puszcza Wkrzańska w promieniach wiosny

Sobota, 1 kwietnia 2017 · dodano: 08.04.2017 | Komentarze 4

Szczecin - Wołczkowo - Dobra - Blankensee - Pampow - Dobieszczyn - Zalesie - Węgornik - Tanowo - Pilchowo - Szczecin

MAPA

Jakoś ciężko mi po tej zimie się ruszyć :) . Przeczytawszy jednak zaproszenie na wycieczkę po Puszczy Wkrzańskiej postanowiłem wziąć udział w tym wydarzeniu. Jako że bagażnik na rowery przystosowany jest do przewożenia trzech rowerów dałem ogłoszenie że mogę zabrać do Szczecina jeszcze dwie osoby z rowerami na które odpowiedzieli RadekWojtek. Potem zgłosiła się jeszcze Monika, więc w dniu wyjazdu pozbierałem całe towarzystwo i pojechaliśmy na miejsce startu czyli nad Jezioro Głębokie w Szczecinie. Tam zebrało się ponad setka rowerzystek i rowerzystów w tym również JacekArtur którzy dojechali pociągiem z Stargardu. Po powitaniu przez organizatora wycieczki Arka ruszamy w drogę. Podzieleni na kilka grup by umożliwić wyprzedzanie nas ruszamy przez Wołczkowo do Dobrej. Przekrój wiekowy rowerzystów jest od kilku do kilkudziesięciu lat :). Pierwszy przystanek robimy pod sklepem w Dobrej. Po chwili przerwy ruszamy dalej i po minięciu Dobrej wjeżdżamy na drogę rowerową, która prowadzi nas do granicy. Przystanków w trasie nie brakuje więc wszyscy dają radę. Po minięciu Pampow wjeżdżamy na polne drogi i zaglądamy nad jeziorko leśne Thursee gdzie oczywiście robimy dłuższą przerwę. Po przerwie ruszamy dalej by po wyjechaniu z lasu DDRką a potem drogą nr 115 dojechać do TOEE w Zalesiu. Tam jak zawsze gościnnie przyjęci przy ognisku przekazujemy sobie wrażenia z wycieczki. Grupa Stargardzka czyli Wojtek, Radek, Artur i Jacek postanawiają wracać do Stargardu rowerami, ja z Moniką zostajemy jeszcze przy ognisku. W końcu czas się zbierać gdyż pracownicy TOEE chcą też wrócić do rodzin :) , część uczestników rusza jeszcze nad Świdwie a my ruszamy na Głębokie do samochodu. Po dotarciu na Głębokie pakujemy się z Moniką do samochodu i ruszamy do Stargardu. Była to super wycieczka zresztą tak samo jak i w ubiegłym roku :)

Wojtek i Radek którzy ze mną przyjechali
Wojtek i Radek którzy ze mną przyjechali © Trendix

Zebrała się ponad setka rowerzystów
Zebrała się ponad setka rowerzystów © Trendix

Przystanek przy sklepie w Dobrej
Przystanek przy sklepie w Dobrej © Trendix

DDRką za Dobrą wśród pól
DDRką za Dobrą wśród pól © Trendix

W drodze do granicy
W drodze do granicy © Trendix

Przerwa na granicy
Przerwa na granicy © Trendix

Przerwa za Pampow
Przerwa za Pampow © Trendix

Nad Thursee
Nad Thursee © Trendix

Ruszamy dalej w drogę
Ruszamy dalej w drogę © Trendix

Dalej w drodze
Dalej w drodze © Trendix

W drodze do Zalesia
W drodze do Zalesia © Trendix

Dotarliśmy do TOEE w Zalesiu
Dotarliśmy do TOEE w Zalesiu © Trendix

Ognisko w TOEE
Ognisko w TOEE © Trendix

Wracamy na Głębokie
Wracamy na Głębokie © Trendix

Wszystkie fotki z wycieczki: KLIK
Film z wycieczki: 
PLAY


Dane wyjazdu:
32.29 km 7.00 km teren
02:24 h 13.45 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Styczniowe kółeczko

Niedziela, 29 stycznia 2017 · dodano: 19.03.2017 | Komentarze 1

Stargard - Lipnik - Zieleniewo - Morzyczyn - Grzędzice - Żarowo - Lubowo - Stargard

MAPA

Jakoś po zimie nie mogę się pozbierać i zmusić do rowerowych wyjazdów. Dziś jednak pogoda spowodowała że udało mi się wsiąść na rower i postanowiłem trochę się pokręcić. Jako że Monika i siwobrody wybierali się do Morzyczyna załatwić noclegi dla Niewidomych na Tandemach którzy wezmą udział w II szosowym maratonie dookoła Miedwia postanowiłem spotkać się z nimi. Ruszyłem więc najpierw nad Miedwie. Porobiłem kilka zdjęć i podjechałem na kawę do Orlenu. Po wypiciu kawy podjechałem do Polonusa gdzie już przybyli Monika i siwobrody. Po załatwieniu spraw w Polonusie ruszyliśmy na promenadę. Po spacerze pożegnałem ich i ruszyłem w drogę. Dotarłem do drogi technicznej wzdłuż obwodnicy i dalej do torów kolejowych. Tu zaczęły się schody, na drodze wzdłuż torów leżał śnieg, twarde zmrożone koleiny  utrudniały jazdę ale jakoś dotarłem do drogi Lipnik - Grzędzice. Z Grzędzic już asfaltem dotarłem przez Żarowo na skraj Lubowa i postanowiłem zajrzeć na Żabie uroczysko. Po dojechaniu do skraju lasu wjechałem na całkowicie oblodzoną drogę i od razu zaliczyłem glebę :). Było nawet ciężko poruszać się na nogach tak było ślisko. Podprowadziłem kawałek rower a potem wsiadłem na niego i pojechałem poboczem na którym leżał śnieg i koła miały jaką taką przyczepność :). Po dojechaniu na uroczysko zrobiłem kilka zdjęć i ruszyłem w drogę do domu. Po wyjechaniu z lasu przebrnąłem z kolei trochę błotnistej drogi i dalej już asfaltem pojechałem do domu. Chyba z kolejnymi wyjazdami poczekam na lesze warunki drogowe :)

W drodze nad Miedwie
W drodze nad Miedwie © Trendix

Nad Miedwiem
Nad Miedwiem © Trendix

Nad Miedwiem
Nad Miedwiem © Trendix

Nad Miedwiem
Nad Miedwiem © Trendix

Kawka z Orlenu :)
Kawka z Orlenu :) © Trendix

Spotkanie z Moniką i siwobrodym
Spotkanie z Moniką i siwobrodym © Trendix

Spacer nad Miedwiem
Spacer nad Miedwiem © Trendix

Spacer nad Miedwiem
Spacer nad Miedwiem © Trendix

I dalej w drodze
I dalej w drodze © Trendix

Wzdłuż torów do Grzędzic
Wzdłuż torów do Grzędzic © Trendix

Widok z drogi Grzędzice - Żarowo
Widok z drogi Grzędzice - Żarowo © Trendix

Stary most kolejowy pod Żarowem
Stary most kolejowy pod Żarowem © Trendix

No i glebę zaliczyłem :)
No i glebę zaliczyłem :) © Trendix

Żabie Uroczysko
Żabie Uroczysko © Trendix

Żabie Uroczysko
Żabie Uroczysko © Trendix

Błotnista droga z Żabiego Uroczyska
Błotnista droga z Żabiego Uroczyska © Trendix

I już ulicami do domu
I już ulicami do domu © Trendix



Dane wyjazdu:
26.58 km 9.00 km teren
01:48 h 14.77 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Rowerem w Nowy Rok

Niedziela, 1 stycznia 2017 · dodano: 03.01.2017 | Komentarze 1

Pilchowo - Tanowo - Węgornik - J. Świdwie - Węgornik - Tanowo - Pilchowo

MAPA

Po wesoło spędzonym Sylwestrze tak jak i w ubiegłym roku w gronie znajomych u siwobrodego trzeba było rozpocząć sezon rowerowy 2017 :). Wstałem ok. 10:30 jako jeden z ostatnich w towarzystwie :), ale po porannej toalecie i wypiciu kawy byłem gotowy do drogi. Do naszego Sylwestrowego towarzystwa na wycieczkę dołączył Maciej z Siedlec wraz z pilotką Bożeną z Stargardu. Po 12:00 udało nam się przygotować sprzęt i ruszyć w drogę. Jako że nie chciało nam się jechać na Głębokie na miejsce zbiórki Noworocznego Rajdu organizowanego przez Gryfusa więc kierujemy się powoli w stronę Tanowa. Po drodze dogania nas Gryfusowa ekipa, w Tanowie chwila przerwy na zebranie całej grupy. Okazuje się że zebrało się ok. 70 rowerzystek i rowerzystów. Całą grupą ruszamy już do celu czyli Rezerwatu Świdwie. Po dotarciu na miejsce Prezes Gryfusa wita wszystkich i składa Noworoczne życzenia rozdając każdemu uczestnikowi "Poradnik rowerzysty". Rozpoczyna się pieczenie kiełbasek, moczenie ust w szampanie :), składanie życzeń i wesołe rozmowy. Zrobiło się trochę chłodno bez kręcenia pedałami więc z grupą Niewidomi na Tandemach postanawiamy ruszać w drogę powrotną. Jako że moja żona nie jest rowerowa i została w domu siwobrodego dzwonię do niej z Tanowa że będziemy za pół godziny, dzięki temu po dotarciu do domu mamy przygotowany ciepły posiłek :). Po zajęciu miejsc przy stole wszyscy wychłodzeni chętnie korzystają z ciepłych dań, najchętniej siwobrody ale nie będę wymieniał co i ile on pochłonął :D. Miło rozpoczęty Nowy Rok. Życzę wszystkim wielu rowerowych przygód w tym 2017 roku :)

Przygotowanie do drogi
Przygotowanie do drogi © Trendix

W drodze
W drodze © Trendix

Chwila przerwy na zebranie się całej grupy w Tanowie
Chwila przerwy na zebranie się całej grupy w Tanowie © Trendix

W drodze nad Świdwie
W drodze nad Świdwie © Trendix

Daniel z nowym uczestnikiem akcji Niewidomi na Tandemach :)
Daniel z nowym uczestnikiem akcji Niewidomi na Tandemach :) © Trendix

Dotarlismy do celu, ognisko już płonie
Dotarliśmy do celu, ognisko już płonie © Trendix

Maciek z Bożenką którzy dołączyli do nas na rajd
Maciek z Bożenką którzy dołączyli do nas na rajd © Trendix

Jest i Prezes Samej ramy z Polic :)
Jest i Prezes Samej Ramy z Polic :) © Trendix

Ekipa Niewidomi na Tandemach
Ekipa Niewidomi na Tandemach © Trendix

Jak jest ognisko to i kiełbaski :)
Jak jest ognisko to i kiełbaski :) © Trendix

W drodze powrotnej
W drodze powrotnej © Trendix

Wszystkie fotki z rajdu: KLIK


Film z rajdu: Play



Dane wyjazdu:
29.77 km 9.00 km teren
01:55 h 15.53 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Na kawę do Morzyczyna :)

Niedziela, 4 grudnia 2016 · dodano: 11.12.2016 | Komentarze 2

Stargard - Golczewo - Skalin - Kunowo - Zieleniewo - Morzyczyn - Miedwiecko - Grzędzice - Stargard

MAPA

Mam jakiś chwilowy kryzys i ciężko mi się wybrać na rower ale w niedzielę jednak się przemogłem i ruszyłem w drogę. Było pochmurnie lecz nie zimno, wiał słaby wiaterek. Nie miałem chęci na dalekie kręcenie więc skierowałem się nad Miedwie przez Golczewo - Skalin i Kunowo. Po dotarciu nad Miedwie zrobiłem sobie krótką przerwę na kilka fotek i podjechałem na Orlen na małą czarną. Po kawie poczułem trochę energii więc nie pojechałem DDRką prosto do Stargardu a ruszyłem w stronę Miedwiecka, aby nie było za łatwo do Wiaduktu pod dziesiątką pojechałem jakimiś ledwo widocznym polnym szlakiem wzdłuż 10. Od wiaduktu już prosto do lasu i lasem do Grzędzic, trochę mokro było miejscami na drogach ale dało się przejechać :). Z Grzędzic do Stargardu wjechałem ul. Podmiejską i prosto najkrótszą drogą do domu. Nie było to może najdłuższy wyjazd ale w końcu rower przewietrzyłem :)

W drodze do Golczewa
W drodze do Golczewa © Trendix

Dwór w Golczewie
Dwór w Golczewie © Trendix

W drodze do Morzyczyna
W drodze do Morzyczyna © Trendix

Nad Miedwiem
Nad Miedwiem © Trendix

Nad Miedwiem
Nad Miedwiem © Trendix

Nad Miedwiem
Nad Miedwiem © Trendix

Przedzierając się do wiaduktu
Przedzierając się do wiaduktu © Trendix

W drodze do lasu :)
W drodze do lasu :) © Trendix

Gdzieś w lesie
Gdzieś w lesie © Trendix

W drodze do Grzędzic
W drodze do Grzędzic © Trendix

Podmiejską do Stargardu
Podmiejską do Stargardu © Trendix

I najkrótszą drogą do domu
I najkrótszą drogą do domu © Trendix

Wszystkie zdjęcia z wyjazdu: KLIK



Dane wyjazdu:
59.03 km 8.00 km teren
03:47 h 15.60 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Święto Niepodległości z Niewidomymi na Tandemach

Piątek, 11 listopada 2016 · dodano: 13.11.2016 | Komentarze 4

Pilchowo - Szczecin - Wołczkowo - Dobra - Buk - Blankensee - Sulisław - Stolec - Rybocin - Dobieszczyn - Tanowo - Pilchowo.

MAPA

Święto Niepodległości różnie jest obchodzone, jedni idą w marszach inni w kontrmarszach a ja postanowiłem udać się na rowerową wycieczkę z Niewidomymi na Tandemach. Niewidomi na Tandemach Szczecin i okolice zorganizowali kolejne już spotkanie tandemowe. Tym razem z poza Szczecina przybyły tylko trzy osoby: Waldek, Mirek i Michał. Wstałem więc dość wcześnie i po godz. 8:00 stawiłem się w Pilchowie. Po obudzeniu zmęczonego podróżą Waldka szykujemy się do wyjazdu, co prawda gospodarza domu nie ma bo siwobrody musiał odwieźć ojca do sanatorium ale jego chatę mamy do dyspozycji :). Przygotowaniami kieruje Grażynka, która pełni rolę gospodyni domu :) Dociera tu jeszcze do nas Sławek i tak w szóstkę ruszamy na miejsce startu czyli pod pomnik Józefa Piłsudskiego przy Placu Szarych Szeregów. Po drodze na Głębokim dołącza do nas Natalia i jadąc przez Park Kasprowicza i Jasne Błonia docieramy na miejsce startu wycieczki. Tu czekają już na nas Dorota, Arek i Daniel. Po zrobieniu wspólnej fotki z Marszałkiem w dziesięcioosobowym składzie ruszamy na wycieczkę. I znowu przez Park Kasprowicza docieramy nad Głębokie i ruszamy dalej w kierunku Dobrej. Pogoda dopisuje, tylko lekki wiaterek, świeci słońce więc jedzie się przyjemnie. Trochę trudniej ma Grażyna z Natalią, których rower nie chce zmieniać przełożeń i pod górki mają trochę ciężko :). W Dobrej wjeżdżamy na drogę rowerową i wśród pół mkniemy w kierunku przejścia granicznego Buk-Blankensee. W pewnym momencie docieramy do drzewa powalonego na DDRce ale całe szczęście jest możliwość jego obejścia :) Po dotarciu do granicy robimy sobie krótką przerwę na fotkę przy polskim słupku granicznym. Po przerwie wsiadamy na rowery i ruszamy dalej przez Stolec w kierunku Dobieszczyna. Po dotarciu drogi nr 115 pod Dobieszczynem obieramy kierunek Tanowo gdzie mamy w planie spożyć coś ciepłego :). Droga mija nam szybko, przed Tanowem spotykamy siwobrodego który do nas dołącza i udajemy się do Pizzerii Izba (kiedyś Gospoda Lawendowa). Tu jedni zamawiają grzane piwo, gorące czekolady a ja zamawiam sobie polędwiczki w sosie grzybowym z pieczonymi ziemniakami i surówką. Gdy przyniesiono moje zamówienie myślałem że polegnę ujrzawszy jaka to duża porcja :D, ale danie było tak smaczne że nic na talerzu nie zostawiłem :), nie zmieściło mi się tylko piwo :D. Po posiłku wsiadamy na rowery i wracamy do Pilchowa. Tu muszę wykonać jeszcze jedno zadanie :), czyli udać się po zakupy dla chłopaków którzy pozostają na noc u siwobrodego :). Gdy już powierzone zadanie wykonałem żegnam się z wszystkimi pakuję się do samochodu i ruszam do domu. Po drodze odwożę jeszcze do domu Natalię i mogę wracać do Stargardu :). I tak to w miłej atmosferze z fajnymi ludźmi spędziłem Święto Niepodległości.

Przygotowania do wyjazdu pod domem siwobrodego
Przygotowania do wyjazdu pod domem siwobrodego © Trendix

W drodze przez Park Kasprowicza
W drodze przez Park Kasprowicza © Trendix

Na Jasnych Błoniach
Na Jasnych Błoniach © Trendix

Wpólne zdjęcie z Marszałkiem
Wspólne zdjęcie z Marszałkiem © Trendix

Jedziemy nad Głębokie
Jedziemy nad Głębokie © Trendix

W drodze do Dobrej
W drodze do Dobrej © Trendix

I już na DDRce w kierunku granicy
I już na DDRce w kierunku granicy © Trendix

Pokonywanie przeszkody drogowej
Pokonywanie przeszkody drogowej © Trendix

Współna fotka na granicy
Wspólna fotka na granicy © Trendix

Powrót z granicy
Powrót z granicy © Trendix

Przydrożne widoki
Przydrożne widoki © Trendix

Drogą nr 115 do Tanowa
Drogą nr 115 do Tanowa © Trendix

Dotarliśmy do Pizzerii Izba w Tanowie
Dotarliśmy do Pizzerii Izba w Tanowie © Trendix

A tu co kto lubi :)
A tu co kto lubi :) © Trendix

Wracamy do Pilchowa
Wracamy do Pilchowa © Trendix

Wszystkie zdjęcia z wycieczki: KLIK


Film z wycieczki: PLAY



Dane wyjazdu:
36.97 km 12.00 km teren
02:19 h 15.96 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Zapalić kilka zniczy

Poniedziałek, 31 października 2016 · dodano: 01.11.2016 | Komentarze 2

Stargard - Lipnik - Zieleniewo - Morzyczyn - Reptowo - Cisewo - Grzędzice - Żarowo - Stargard.

MAPA

Jakoś w październiku ciężko było wybrać mi się na rower, czy to jesienna depresja czy może pogoda?? Postanowiłem jednak tak jak w ubiegłym roku objechać pobliskie lapidaria i pozapalać symboliczne znicze. Przeglądając prognozy pogody stwierdziłem jednak że 1 listopada może być deszczowy i nie bardzo nadawać się na wyjazd więc postanowiłem to zrobić dzisiaj. Nie czekając aż nabiorę ochoty na wyjazd zaraz po porannej jak na mnie kawie czyli po jedenastej przebrałem się w rowerowe odzienie i poszedłem na rower. Słaby wiaterek, sucho i nawet nie zimno więc zapowiadał się przyjemny wyjazd. Podjechałem na początek na os. Letnie do pierwszego sklepu, kupiłem 4 znicze i ruszyłem w drogę nad Miedwie. Na DDRce znikomy ruch, po dojechaniu nad Miedwie pustki, zrobiłem więc kilka zdjęć i ruszyłem do Parku Pamięci w Morzyczynie. Po dotarciu tam stwierdziłem że ktoś wygrabił liście i zastałem już zapalony jeden znicz. Pospacerowałem trochę po tym lapidarium i zapaliłem swój znicz. Dalej ruszyłem do Reptowa, po pokonaniu przejazdu nad 10 i krótkim przejeździe przez las znalazłem się w Lapidarium w Reptowie. Tu liście pokrywały okolice starych nagrobków wszedłem na pagórek i pod krzyżem zapaliłem swój znicz. Zauważyłem że dwie panie sprzątają wokół starych grobów znajdujących się za pagórkiem. Po krótkiej przerwie ruszam dalej. Dotarłem do przejazdu kolejowego i dalej wzdłuż torów skierowałem się do drogi prowadzącej do Cisewa. Po dotarciu do tutejszego lapidarium zapalam kolejny znicz, tu też zauważam że ktoś wygrabił i wysprzątał lapidarium. Posiedziałem chwilę na ławeczce i ruszam dalej w drogę. Z Cisewa ruszam przez las do Grzędzic. Wokół szaro buro na niebie i żółto na drodze i drzewach :). Został mi jeszcze jeden znicz, postanawiam więc z Grzędzic skierować się do Żarowa by dalej dotrzeć na Cmentarz Wojenny przy ul. Reymonta w Stargardzie. Gdy opuszczam Grzędzice pojawia się mżawka, która towarzyszy mi już do samego domu. Po drodze zaglądam na Żabie Uroczysko, którego niestety czas się chyba kończy, gdyż wody już w nim nie ma a nawet drogowskaz który wskazywał do niego kierunek poległ przy drodze. Wiosną już tu chyba rechotu żab nie usłyszę jak to było parę lat temu ( rok 2013 ) . Ruszam dalej by po chwili dotrzeć na Cmentarz Wojenny. Co rzuca mi się w oczy?? na każdym krzyżu stoi zapalony znicz, przy pozostałych nagrobkach już nie, zapalam więc swój znicz pod mogiłą z radziecką gwiazdą i ruszam w drogę do domu. Z daszka kasku coraz więcej wody kapie :) więc już bez zatrzymywania się docieram do domu. Mimo tej mżawki fajnie było znowu na rower wsiąść.

W drodze nad Miedwie
W drodze nad Miedwie © Trendix

Pusta promenada nad Miedwiem
Pusta promenada nad Miedwiem © Trendix

Nad Miedwiem
Nad Miedwiem © Trendix

Nad Miewdiem
Nad Miedwiem © Trendix

Nad Miedwiem
Nad Miedwiem © Trendix

Park Pamięci w Morzyczynie
Park Pamięci w Morzyczynie © Trendix

Park Pamięci w Morzyczynie
Park Pamięci w Morzyczynie © Trendix

W drodze do Reptowa
W drodze do Reptowa © Trendix

Lapidarium w Reptowie
Lapidarium w Reptowie © Trendix

Lapidarium w Reptowie
Lapidarium w Reptowie © Trendix

Lapidarium w Reptowie
Lapidarium w Reptowie © Trendix

W drodze do Cisewa
W drodze do Cisewa © Trendix

Lapidarium w Cisewie
Lapidarium w Cisewie © Trendix

Lapidarium w Cisewie
Lapidarium w Cisewie © Trendix

W drodze do Grzędzic
W drodze do Grzędzic © Trendix

W drodze do Grzędzic
W drodze do Grzędzic © Trendix

W drodze do Grzędzic
W drodze do Grzędzic © Trendix

Widok na Stargard z drogi Grzędzice - Żarowo
Widok na Stargard z drogi Grzędzice - Żarowo © Trendix

Wyschnięte Żabie Uroczysko
Wyschnięte Żabie Uroczysko © Trendix

I drogowskaz do niego prowadzący
I drogowskaz do niego prowadzący © Trendix

Na Cmentarzu Wojennym
Na Cmentarzu Wojennym © Trendix

Na Cmentarzu Wojennym
Na Cmentarzu Wojennym © Trendix

Wszystkie zdjęcia z wyjazdu: KLIK



Dane wyjazdu:
78.84 km 1.00 km teren
04:17 h 18.41 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Trasą różową z Stargardem na Rowery wg przewodnika Mirka Mazańskiego "Stargard i okolice przewodnik rowerowy".

Niedziela, 2 października 2016 · dodano: 15.10.2016 | Komentarze 3

Stargard - Gogolewo - Dalewo - Czarnkowo - Marianowo - Wiechowo - Kępno - Dobrzany - Szadzko - Tarnowo - Sulino - Golinka - Golina - Pęzino - Ulikowo - Bębnikąt - Tychowo - Święte - Strachocin - Stargard.

MAPA

W niedzielę wziąłem udział w kolejnym już rajdzie rowerowy organizowany przez Stargard na Rowery trasami wg przewodnika Stargard i okolice - przewodnik rowerowy, którego autorem jest Mirosław Mazański. Tym razem była to Trasa różowa nazwana w przewodniku "Do Dobrzan i cysterskiego Marianowa". Przed godziną dziewiątą na miejscu startu czyli na parkingu przed Biedronką przy ul. Gdańskiej zjawiło się ponad 20 rowerzystek i rowerzystów w tym dość liczna grupa z Szczecina. Gdy minęła godzina startu ruszyliśmy na trasę robiąc przerwy przy ciekawych miejscach opisanych w przewodniku. W Marianowie zajrzeliśmy nad tutejsze jezioro oraz oczywiście do klasztoru, wstąpiliśmy również na małe zakupy do tutejszego sklepu spożywczego gdzie mogliśmy wypić kawę po 2,99 zł :) uprzejmy pan sprzedawca postawił nam kilka kaw gratis za co mu dziękujemy :). Gdy w samo południe dotarliśmy do Dobrzan mieliśmy okazję odsłuchać miejscowego hejnału. Kolejna dłuższa przerwa miała miejsce w przy zamku w Pęzinie. Potem już droga powrotna do Stargardu. Humory wszystkim dopisywały więc droga szybko nam mijała. Rajd zakończyliśmy na stargardzkim rynku. Super spędzone przedpołudnie :)

Zbiórka przed startem
Zbiórka przed startem © Trendix

Gdzieś przy Kiczarowskich ozach
Gdzieś przy Kiczarowskich ozach © Trendix

W Dalewie
W Dalewie © Trendix

Nad Jeziorem Marianowskim
Nad Jeziorem Marianowskim © Trendix

Dąb Sydoni przy klasztorze w Marianowie
Dąb Sydoni przy klasztorze w Marianowie © Trendix

Przy sklepie w Mraianowie gdzie kawę podają :)
Przy sklepie w Marianowie gdzie kawę podają :) © Trendix

Prawie jak na skałkach :)
Prawie jak na skałkach :) © Trendix

W drodze do Pęzina
W drodze do Pęzina © Trendix

Przy zamku w Pęzinie
Przy zamku w Pęzinie © Trendix

W drodze
W drodze © Trendix

Przydrożne krajobrazy
Przydrożne krajobrazy © Trendix

Koniec wycieczki na rynku w Stargardzie
Koniec wycieczki na rynku w Stargardzie © Trendix

Wszystkie zdjęcia z wycieczki: KLIK


Film z wycieczki: PLAY




Dane wyjazdu:
81.23 km 19.00 km teren
04:50 h 16.81 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Trasą brązową wg przewodnika Mirosława Mazańskiego "Stargard i okolice przewodnik rowerowy".

Sobota, 24 września 2016 · dodano: 26.09.2016 | Komentarze 5

Stargard - Strachocin - Bębnikąt - Ulikowo - Pęzino - Trzebiatów - Krąpiel - Żukowo - Sadłowo - Suchań - Piasecznik- Bralęcin - Rzeplino - Krępcewo - Witkowo Drugie - Stargard.

MAPA

Sobota, fajna pogoda więc trzeba wybrać się na rower. Otwieram przewodnik Mirka Mazańskiego "Stargard i okolice - przewodnik rowerowy" sprawdzam która trasa jeszcze nie zaliczona i wybór pada na brązową, która zwie się "Szlakiem zamków i kościołów joanickich". Nim się zebrałem było grubo po dziesiątej, schodzę do piwnicy po rower a tam znów mało powietrza w przednim kole, tak jest od miesiąca :D więc postanawiam jednak wymienić dętkę no i w trasę ruszam dopiero po jedenastej. Zgodnie z przewodnikiem kieruję się do Strachocina. Tu zatrzymuję się przy opisanym w przewodniku kościele i ruszam dalej. Za Strachocinem zjeżdżam w dół do Krąpieli drogą polną opisaną przez Mirka, jest tu fajny próg na rzece, robię kilka zdjęć wspinam się z powrotem pod górkę do drogi asfaltowej i ruszam dalej. Przez Bębnikąt do Ulikowa trzeba było pokonać parę górek, ale wiatr był sprzyjający więc jakoś poszło :). Chwila przerwy przy moście na Krąpieli w okolicy Bębnikątu i wspinaczka pod górę w kierunku Ulikowa. W Ulikowie kolejny zaliczony kościół i dalej do Pęzina ale wyjeżdżając z Ulikowa stwierdzam że jednak zajrzę do doliny Krąpieli i dawnego grodziska więc kieruję się w drogę polną, którą nieraz już pokonywałem z tym że chyba coraz mniej ludzi tu zagląda bo droga zarasta trawą. Kilka zdjęć w dolinie Krąpieli a potem ruszam do grodziska. Rower zostawiam pod krzakiem, przeskakuję po kamieniach Ulikowski Potok i po chwili docieram do grodziska. Zrobiłem kilka fotek i wracam z powrotem i tu mały problem bo nie mogę znaleźć roweru, pojawia się już panika :D, ale po chwili widzę go już pod krzakiem :). Wracam do szosy i ruszam do Pęzina. W Pęzinie rzut oka na kościół, zamek, folwarczne zabudowania i dalej w drogę. Po przejechaniu przejazdu kolejowego postanawiam jednak zajrzeć do metalowego mostu kolejowego, kiedyś jak tu byłem prowadziła do niego polna droga, teraz wszystko zaorane więc przedzieram się przez chaszcze by do niego dotrzeć :). Most na zdjęciu uwieczniony więc ruszam dalej do Trzebiatowa gdzie do zobaczenia jest pałac i kościół. Po wizycie w tych miejscach dalsza droga prowadzi do Krąpiela. Tu też jest pałac z tym że na zamkniętym ogrodzonym terenie więc tylko zdjęcie z za płotu robię i jadę pod kościół. Przed kościołem znajduje się głaz narzutowy wykorzystany kiedyś jako pomnik poległych mieszkańców w I WŚ. Dalsza droga prowadzi do Suchania przez Żukowo i Sadłowo, Fotografuję kościoły w tych miejscowościach nie zatrzymując się przy nich zbyt długo. Z Sadłowa nie jadę do dziesiątki jak w przewodniku kieruje Mirek ale dalej drogą polną równoległą do dziesiątki docieram do Suchania. Chwila przy kościele gdzie stoją dęby uznane za pomniki przyrody i jadę uliczkami Suchania do starego młynu wodnego tu parę zdjęć i w drogę do Piasecznika. To najgorszy odcinek tej trasy bo górki górkami ale panuje na tej drodze dość intensywny ruch samochodów ale docieram bezpiecznie do Piasecznika. Tu wjeżdżam na podwórzec dawnego folwarku by zrobić zdjęcie dworu ale jae tak obrośnięty drzewami że tylko fragment udaje mi się uchwycić. Potem zamierzam podjechać do kościoła a tu zonk, to był jedyny kościół na tej trasie do którego nie można się zbliżyć bo brama na łańcuch i kłódkę zamknięta. Robię zdjęcie przez szparę w bramie i ruszam dalej. Przejeżdżam koło Bralęcina i jadę dolej do Rzeplina, tu chwilka przy kolejnym kościele i dalej do Krępcewa. W Krępcewie zaglądam pod kościół i jadę do ruin zamku. Jest to teraz teren prywatny i obowiązuje zakaz wejścia. Niedawno trwały tu prace archeologiczne i odsłonięto duży kawałek murów. Mam nadzieję że gdy archeolodzy skończą i ruiny zostaną zabezpieczone będzie można do nich podejść. Czas wracać do domu ale znowu zmieniam trochę trasę przez Mirka wyznaczoną :) W Witkowie Pierwszym i tak nie ma wiele ciekawego :) Głaz na skrzyzowaniu i kościół już nieraz oglądałem postanawiam więc wracać ulubionymi łakami po płytach jumbo :). Gdy dojeżdżam prawie na wysokość mostu przez Inę robię sobie przerwę, wysyłam mmsa do zony i po chwili ruszam dalej. Po dojechaniu do mostku na Kanale Rzeplińskim stwierdzam że mam otwartą torbę i niestety nie ma w niej telefonu :(. Wracam więc po tej samej drodze obserwując gdzie mógł mi wypaść. Po trzech km docieram do miejsca gdzie wysyłałem mmsa no i znajduję leżący na ziemi telefon :). Teraz już mogę wracać do domu :). Docieram drogą polną do Witkowa Drugiego potem po pokonaniu przejazdu nad S10 docieram do Stargardu. przed powrotem do domu zajeżdżam jeszcze do Piccolo do córy na kawę i po jej wypiciu wracam do domu. Była to całkiem fajna wycieczka :).


Kościół w Strachocinie
Kościół w Strachocinie © Trendix

Nad Krapielą za Strachocinem
Nad Krąpielą za Strachocinem © Trendix

Krąpiel w okolicy Bębnikątu
Krąpiel w okolicy Bębnikątu © Trendix

W drodze do Ulikowa
W drodze do Ulikowa © Trendix

Kościół w Ulikowie, te przybudówku wcale uroku mu nie dodają
Kościół w Ulikowie, te przybudówki wcale uroku mu nie dodają © Trendix

XIX wieczny wiadukt kolejowy w Ulikowie
XIX wieczny wiadukt kolejowy w Ulikowie © Trendix

W Dolinie Krąpieli
W Dolinie Krąpieli © Trendix

Krąpiel w okolicy Ulikowa
Krąpiel w okolicy Ulikowa © Trendix

Kiedyś było tu grodzisko
Kiedyś było tu grodzisko © Trendix

W drodze do Pęzina
W drodze do Pęzina © Trendix

Kościół w Pęzinie
Kościół w Pęzinie © Trendix

Krąpiel w okolicy zamku w Pęzinie
Krąpiel w okolicy zamku w Pęzinie © Trendix

Zamek w Pęzinie
Zamek w Pęzinie © Trendix

Most kolejowy w Pęzinie
Most kolejowy w Pęzinie © Trendix

Pałac w Trzebiatowie
Pałac w Trzebiatowie © Trendix

Kościół w Trzebiatowie
Kościół w Trzebiatowie © Trendix

Pałac w Krąpielu
Pałac w Krąpielu © Trendix

Głaz - pomnik w Krąpielu
Głaz - pomnik w Krąpielu © Trendix

Kościół w Krąpielu
Kościół w Krąpielu © Trendix

Kościół w Żukowie
Kościół w Żukowie © Trendix

W drodze do sadłowa
W drodze do Sadłowa © Trendix

Kościół w Sadłowie
Kościół w Sadłowie © Trendix

W drodze do Suchania
W drodze do Suchania © Trendix

Rynek w Suchaniu
Rynek w Suchaniu © Trendix

Kościół w Suchaniu
Kościół w Suchaniu © Trendix

Jeden z pomników przyrody przy kościele w Suchaniu
Jeden z pomników przyrody przy kościele w Suchaniu © Trendix

Stary młyn wodny w Suchaniu
Stary młyn wodny w Suchaniu © Trendix

Kościół w Piaseczniku
Kościół w Piaseczniku © Trendix

Dwór w Piaseczniku
Dwór w Piaseczniku © Trendix

Jeden z wielu dożynkowych stroików w Rzeplinie
Jeden z wielu dożynkowych stroików w Rzeplinie © Trendix

Kościół w Rzeplinie
Kościół w Rzeplinie © Trendix

Kościół w Krępcewie
Kościół w Krępcewie © Trendix

Ruiny zamku w Krępcewie
Ruiny zamku w Krępcewie © Trendix

Przez łąki do Stargardu
Przez łąki do Stargardu © Trendix

Gdzieś tu telefon mi wypadł :)
Gdzieś tu telefon mi wypadł :) © Trendix

Polną drogą do Witkowa Drugiego
Polną drogą do Witkowa Drugiego © Trendix

Przejazd nad S10 i już Stargard na horyzoncie
Przejazd nad S10 i już Stargard na horyzoncie © Trendix

Na kawie w Piccolo :)
Na kawie w Piccolo :) © Trendix

Wszystkie zdjęcia z wycieczki: KLIK



Dane wyjazdu:
52.30 km 14.00 km teren
03:18 h 15.85 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Trasą szarą z Stargardem na Rowery wg przewodnika Mirka Mazańskiego "Stargard i okolice przewodnik rowerowy".

Niedziela, 18 września 2016 · dodano: 19.09.2016 | Komentarze 6

Stargard - Lipnik - Grzędzice - Żarowo - Lubowo - Klępino - Grabowo - Kiczarowo - Ulikowo - Bębnikąt - Tychowo - Witkowo Pierwsze - Witkowo Drugie - Kluczewo - Golczewo - Lipnik - Stargard.

MAPA

W niedzielę Stargard na Rowery zorganizował kolejną wycieczkę wg przewodnika Mirosława Mazańskiego "Stargard i okolice - przewodnik rowerowy". Tym razem była to Trasa szara zwana Pętlą wokół Stargardu. Zbiórka była ogłoszona o godz. 8:30 na parkingu Biedronki przy ul. Szczecińskiej. Trochę wcześnie jak na mnie ale cóż było robić :). Przed wyznaczonym czasem dotarłem na wyznaczone miejsce zbiórki, było już tam kilku rowerzystów, ze zdziwieniem dojrzałem też swojego zięciunia :D. Po chwili zaczęli dojeżdżać kolejni rowerzyści, pojawił się już tradycyjnie autor przewodnika, zebrało się razem 26 osób. Po omówieniu przez Jacka zasad przejazdu i umownych sygnałów ruszamy w drogę. Pierwszy etap do Lubowa prowadził DDRką i asfaltem więc mimo wiejącego wiatru dość szybko podzieleni na dwie grupy pokonywaliśmy. Między Żarowem a Lubowem podjeżdżamy kawałek wzdłuż torowiska do zabytkowego mostu kolejowego na Inie. Kolejnym etap to Lubowo - Grabowo, do Klępina drogą polną miejscami piaszczystą, potem asfaltem przez Klępino i dalej droga polna miejscami piaszczysta. Mimo że niektórzy mieli małe trudności z pokonaniem piachów nikt nie narzekał :). Po dotarciu do Grabowa zatrzymujemy się w zaniedbanym dawnym dworskim parku a później podchodzimy pod kościół i znajdujące się przy nim lapidarium. Tu okazuje się że gałąź która wkręcił się Jackowi w szprych zerwała mu wentyl i trzeba zmienić dętkę, po zmianie okazuje się że Jacuś woził dziurawy zapas i gdyby był sam na wycieczce miałby nie lada problem :), jednak w grupie tylu rowerzystów pożycza dętkę od kolegi i po jej założeniu ruszamy dalej. Dalsza droga prowadzi drogami asfaltowymi a bardzo małym natężeniu ruchu, pokonujemy kolejne zjazdy i podjazdy by w końcu zrobić sobie przerwę na mostku na Krąpieli w Bębnikącie. Po przerwie ruszamy pod dość stromą górkę ale po dotarciu na jej szczyt mamy już płaski teren :). Po przejechaniu drogi nr 10 docieramy do Tychowa. Z Tychowa droga prowadzi przez moje ulubione łąki po płytach jumbo do Witkowa Pierwszego. Kolejną przerwę robimy sobie na moście nad Iną. Po dotarciu do Witkowa Pierwszego wjeżdżamy na DDRkę i jedziemy do Witkowa Drugiego a dalej drogą asfaltową do Kluczewa gdzie zatrzymujemy się przy starym młynie i pałacyku dawnego właściciela młynu. Ruszamy dalej przez Kluczewo, przejeżdżamy skrzyżowanie z drogą Stargard - Pyrzyce i docieramy do pałacu w Kluczewie gdzie robimy krótką przerwę. Po wyjeździe z pałacu ul. Lotników docieramy do ronda i dalej czerwoną DDRką jedziemy w kierunku Bridgestone'a. Na kolejnym rondzie skręcamy w prawo i mijamy Golczewo gdzie znajduje kawałek oddalony od drogi XIX dwór. Ruszamy dalej nową DDRką, po przejechaniu nad S10 kierujemy się w lewo na polną drogę którą docieramy do drogi technicznej przy S10 i do kolejnego przejazdu nad S10 prowadzącego do Kunowa. My jednak już nim nie przejeżdżamy tylko drogą polną jedziemy do Lipnika. Dalej już DDRką docieramy na parking przy Biedronce gdzie wycieczkę zaczynaliśmy. Jacek w imieniu organizatorów dzisiejszej wycieczki dziękuje wszystkim za udział i po pożegnaniach ruszamy do domów. Była to kolejna wycieczka która udowadnia że warto je organizować, pojawia się za każdym razem kilku nieznanych wcześniej rowerzystów jak np. tym razem dwóch chłopaków ze Szczecina którzy przybyli samochodem z rowerami by wziąć w niej udział. Jacek wspomniał coś o wycieczce za dwa tygodnie więc czekamy na przejazd kolejną trasą :).

Zbieramy się pod Biedronką
Zbieramy się pod Biedronką © Trendix

Zbieramy się pod Biedronką
Zbieramy się pod Biedronką © Trendix

DDRką do Lipnika
DDRką do Lipnika © Trendix

W drodze z Grzędzic do Żarowa
W drodze z Grzędzic do Żarowa © Trendix

Zięciunio na rowerku :D
Zięciunio na rowerku :D © Trendix

Przy starym moście kolei wąskotorowej w Żarowie
Przy starym moście kolei wąskotorowej w Żarowie © Trendix

W drodze do Klępina
W drodze do Klępina © Trendix

Trochę wiadomości z przewodnika o parku w Grabowie
Trochę wiadomości z przewodnika o parku w Grabowie © Trendix

Jacuś wymienia dziurawą dętkę na dziurawą :D
Jacuś wymienia dziurawą dętkę na dziurawą :D © Trendix

W drodze do Ulikowa
W drodze do Ulikowa © Trendix

Wspinamy się pod górki za Ulikowem :)
Wspinamy się pod górki za Ulikowem :) © Trendix

Na moście na Krąpieli w Bębnikącie
Na moście na Krąpieli w Bębnikącie © Trendix

Na moście przez Inę
Na moście przez Inę © Trendix

W drodze do Witkowa Pierwszego
W drodze do Witkowa Pierwszego © Trendix

DDRką do Witkowa Drugiego
DDRką do Witkowa Drugiego © Trendix

Przy pałacyku dawnego właściciela młynu w Kluczewie
Przy pałacyku dawnego właściciela młynu w Kluczewie © Trendix

Paweł zagląda do wnętrza młyna :)
Paweł zagląda do wnętrza młyna :) © Trendix

Opuszczamy pałac w Kluczewie
Opuszczamy pałac w Kluczewie © Trendix

W drodze do Lipnika
W drodze do Lipnika © Trendix

Koniec wycieczki, dotarlismy na miejsce startu
Koniec wycieczki, dotarliśmy do miejsca startu © Trendix

Wszystkie fotki z wycieczki: KLIK

Film z wycieczki: PLAY



Dane wyjazdu:
56.64 km 9.00 km teren
03:29 h 16.26 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

III Powiatowy Zlot Gwiaździsty w Stargardzie

Sobota, 17 września 2016 · dodano: 19.09.2016 | Komentarze 2

Stargard - Witkowo Drugie - Golczewo - Skalin - Kunowo - Zieleniewo - Morzyczyn - Grzędzice - Stargard.

MAPA

W sobotę Stargardzkie Porozumienie Rowerowe zorganizowało Masowy Przejazd Rowerowy oraz III Powiatowy Zjazd Gwiaździsty. Nie mogło i mnie tam zabraknąć więc przed 10:00 wyprowadziłem rower z piwnicy i oczekiwałem na siwobrodego, który miał przybyć moim samochodem :), o dziwo przyjechał punktualnie, czyżby na starość zegar mu się uregulował ?? :D. Po wypakowaniu jego roweru ruszamy na miejsce zbiórki czyli na Rynek Staromiejski. Na Rynku jest już trochę rowerzystów, witamy się ze znajomymi i czekamy na przyjazd pozostałych. Po chwili widzę docierającą grupę połączonych sił Szczecina na Rowerach i Wielgowo Rowerowo :). Serdeczne powitania, ustawianie się w kolejce po numerki które uprawniały do udziału w losowaniu roweru ufundowanego przez Starostwo Powiatowe oraz po rozdawane uczestnikom gadżety rowerowe i koszulki. Po powitaniu przez Mirka Mazańskiego i Starostę Powiatu wszystkich uczestników ruszamy na trasę Masowego Przejazdu Rowerowego okazuje się że frekwencja dopisała i rusza nas ponad 400 rowerzystów. Pod eskortą Policji, Straży Miejskiej na trasie obstawianej przez Stargard na Rowery i Stargardzkie Porozumienie Rowerowe przemierzamy ulicę Stargardu. Ludzie życzliwie na nas patrzą, kierowcy nie trąbią, niesforna młodzież trochę zbacza z wyznaczonych dróg, Policja trochę przypadkowo zmienia trasę ale wesoło jedziemy dalej :). Po przejeździe ulicami Stargardu kierujemy się ul. Reymonta na Bobrową Polanę gdzie jest planowane zakończenie Masowego Przejazdu a gdzie odbywa się festyn ekologiczny organizowany przez Proeuropejskie Centrum Ekologiczne. Po dotarciu na Polanę odbywa się losowanie roweru który wygrywa tym razem stargardzka rowerzystka :). Potem ludziska mkną do kiełbasek które słabo pilnowane i bez organizacji wydawane paczkami trafiają w ręce chytrusów i dla wszystkich nie starcza :) ale rowerzyści doświadczeniem nauczeni przywieźli swoje kiełbaski do upieczenia na ognisku :D. Wesołe rozmowy, miłe spotkania ale w końcu czas się pożegnać. Żegnam się więc z wszystkim znajomymi i ruszam dalej z siwobrodym. Postanowiliśmy wpaść do Moniki na kawę. Prowadzę więc siwobrodego ulicami Stargardu w kierunku Pyrzyc. Gdy zaczyna mi wspominać że coś by zjadł, mając słabe rozeznanie w stargardzkich punktach gastronomicznych prowadzę go do szaszłykarni w Kluczewie którą często mijam wracając z trasy do domu. Jestem w niej pierwszy raz, zamawiam szaszłyk z karkówki, siwobrody udko kurczaka i zasiadamy do konsumpcji. Mogę powiedzieć jedno, lokalik może niezbyt okazały ale i szaszłyk i udko były smaczne :). Posileni ruszamy już do Moniki. Po przyjeździe do Moniki spotykamy jej koleżankę Basię z którą przybyła na dwa dni do domu bo zaraz znowu rusza w drogę. Pijemy kawę, wesoło rozmawiamy a na koniec siwobrody ogląda tandem Moniki oceniając jego stan techniczny i konieczne czynności serwisowe :). W końcu żegnamy się z dziewczynami i mamą Moniki i ruszamy dalej z siwobrodym w drogę. Postanawiam odstawić go do Morzyczyna skąd będzie musiał już sam dotrzeć do Pilchowa :). Jedzie się fajnie więc kilometry szybko lecą, gdy docieramy do Morzyczyna siwy stwierdza że pewnie chciałem się go szybko pozbyć gdyż nigdy tak długiego odcinka drogi nie jechałem z prędkością 25 km/h :D. Żegnam siwobrodego w Morzyczynie życząc mu niebłądzenia w trasie i ruszam w drogę powrotną do Stargardu, mimo że wiatr zawiewa postanawiam wracać trochę dłuższą drogą i kieruję się do Grzędzic dobrze mi znaną drogą wzdłuż torów a dalej ulubioną ścieżką już do Stargardu. Bardzo miło spędzony dzień :).

Coraz więcej znajomych pojawia się na Rynku
Coraz więcej znajomych pojawia się na Rynku © Trendix

Swoje w kolejce trzeba było odstać po numerek i gadżety
Swoje w kolejce trzeba było odstać po numerek i gadżety © Trendix

I już na trasie Masowego Przejazdu Rowerowego
I już na trasie Masowego Przejazdu Rowerowego © Trendix

Na trasie Masowego Przejazdu Rowerowego
Na trasie Masowego Przejazdu Rowerowego © Trendix

Diabeł porządku pilnujący :)
Diabeł porządku pilnujący :) © Trendix

Na trasie Masowego Przejazdu Rowerowego
Na trasie Masowego Przejazdu Rowerowego © Trendix

Na trasie Masowego Przejazdu Rowerowego
Na trasie Masowego Przejazdu Rowerowego © Trendix

Na trasie Masowego Przejazdu Rowerowego
Na trasie Masowego Przejazdu Rowerowego © Trendix

W drodze na Bobrową Polanę
W drodze na Bobrową Polanę © Trendix

I już prawie na miejscu
I już prawie na miejscu © Trendix

Festyn ekologiczny na Bobrowej Polanie
Festyn ekologiczny na Bobrowej Polanie © Trendix

Festyn ekologiczny na Bobrowej Polanie
Festyn ekologiczny na Bobrowej Polanie © Trendix

W drodze z festynu
W drodze z festynu © Trendix

W szaszłykarni w Kluczewie
W szaszłykarni w Kluczewie © Trendix

Siwobrody testuje tandem Moniki
Siwobrody testuje tandem Moniki © Trendix

Czas wracać
Czas wracać © Trendix

W drodze powrotnej widzimy sarnę daleko w polu biegnącą
W drodze powrotnej widzimy sarnę daleko w polu biegnącą © Trendix

Już na DDRce do Morzyczyna
Już na DDRce do Morzyczyna © Trendix

Wzdłuż torów do Grzędzic
Wzdłuż torów do Grzędzic © Trendix

I ulubioną ścieżką do Stargardu
I ulubioną ścieżką do Stargardu © Trendix

Wszystkie zdjęcia z wyjazdu: KLIK

Film z wyjazdu: PLAY