Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trendix z miasteczka Stargard. Mam przejechane 17189.56 kilometrów w tym 3428.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trendix.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
16.57 km 0.00 km teren
01:08 h 14.62 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Nocą w Stargardzie

Poniedziałek, 3 czerwca 2013 · dodano: 04.06.2013 | Komentarze 7

Pogoda jakoś ostatnio nie zachęca do wyjazdów. Wiejący wiatr, chmury deszcz zapowiadające jakoś mnie do kręcenia nie inspirują. Wczoraj pod wieczór zobaczyłem taki widok:
Zachód słońca na Pogodnej © Trendix


Czerwono zachodzące słońce, tylko lekki wiatr, postanowiłem więc pokręcić się po Stargardzie po zmroku z aparatem.

Wyjechałem najpierw w kierunku Kluczewa i przy pierwszym rondzie wyjąłem aparat i ustawiłem na statywie. Oczywiście jak zawsze nie pamiętałem jakie nawet mniej więcej powinny byś ustawienia w nocy :D. Więc metoda prób i błędów zacząłem do tego dochodzić. Stąd pojawiło się szybko mknące widmo na rondzie :D.

Zabawy z czasem :) samochód na rondzie © Trendix


Postanowiłem wrócić do centrum. Zatrzymałem się przy os. Pyrzyckim, wszedłem na nasyp kolejowy i pstryknąłem widoczną w oddali wieżę kolegiaty.

Widok na Stargard od strony os. Pyrzyckiego © Trendix


Objazd centrum rozpocząłem od murów obronnych od strony ul. Warownej.

Mury obronne i basteja przy Baszcie Tkaczy © Trendix


Brama Pyrzycka z prawej widoczny Dom Klecanów © Trendix


Następnie przeszedłem na drugą stronę Bramy Pyrzyckiej aby utrwalić widoki z tamtej strony.

Brama Pyrzycka z drugiej strony © Trendix


Skrzyżowanie ulic Czrnieckieko, Popiela, Księcia Bogusława, w tle kościół św. Ducha © Trendix


Dalej postanowiłem pokręcić się po parku Chrobrego. Trochę mnie tylko straszyły odgłosy świętujących tu tubylców z krzaków dochodzące. Swoją drogą wesoło musieli mieć bo i damskie głosy słychać było :)

Parkowa alejka wzdłuż murów obronnych © Trendix


Baszta Morze Czerwone © Trendix


Wieża kościoła św. Jana, widok z Parku Chrobrego © Trendix


Fontanna w Parku Chrobrego © Trendix


Przejście pod Aleją Słowiczą w Parku Chrobrego © Trendix


Następnie wyjechałem z parku na Plac Wolności.

Pomnik Papieża JP II na skwerze przy Placu Wolności © Trendix


Plac Wolności © Trendix


Następnie wspiąłem się na Aleję Słowiczą, ale gęste gałęzie drzew i krzaki przysłaniają stamtąd widoki więc zjechałem na dół, dalej Struga i Portową zjechałem w okolicę młyna,

MDK w Stargardzie © Trendix


Brama Portowa, Młyńską też zwana, widok od ul. Chrobrego © Trendix


dalej Chrobrego, Szewską i Basztową do Arsenału

Arsenał © Trendix


i dalej Krzywoustego na Starówkę.

Plebania przy kolegiacie © Trendix


Stargardzki Ratusz © Trendix


Kolegiata, widok od strony rynku © Trendix


Fontanna na starówce © Trendix


Na Stargardzkiej Starówce © Trendix


Widok na ulicę Grodzką © Trendix


I tu niestety zaczął kropić deszcz, wskoczyłem więc na rower i uciekałem do domu. Niestety już na ul. 11 Listopada nie kropiło ale padało więc do domu wróciłem nieco mokry i to nie od potu. Ale fajnie było i na pewno jeszcze w nocy po Stargardzie się pokręcę :).

Wszystkie fotki z wyjazdu. KLIK


Dane wyjazdu:
82.49 km 13.00 km teren
04:19 h 19.11 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Kawa na Jasnych Błoniach

Sobota, 1 czerwca 2013 · dodano: 01.06.2013 | Komentarze 5

Stargard - Lipnik - Zieleniewo - Morzyczyn - Reptowo - Niedźwiedź - Zdunowo - Dąbie - Jasne Błonia i powrót tą samą drogą.

Już wczoraj wpadłem na pomysł aby pojechać na Jasne Błonia na kawę do kawiarenki rowerowej :), oczywiście gdy będzie ładna pogoda. Powiadomiłem o tym fakcie tez wczoraj siwego, który stwierdził że w ramach rehabilitacji też na Jasne Błonia dojedzie. Gdy dziś rano jednak wstałem zobaczyłem całe szare niebo z pułapem nad samym dachem oraz wyginające się od wiatry gałęzie drzew przed oknem odpuściłem sobie ten pomysł. Po godzinie jednak stwierdziłem że lepszego pomysłu na spędzenie czasu wolnego nie mam więc się przebrałem i ruszyłem z nadzieją że przynajmniej nie popada :)

Jako że dwa dni temu trasę do Dąbia pokonywałem więc wiele fotek w drodze nie robiłem :)

Po wczorajszych opadach dość mokro na leśnych drogach było :) © Trendix


Zatrzymałem się za Niedźwiedziem aby do siwego zadzwonić i poinformować go że jednak jadę. W odpowiedzi usłyszałem jakie to ulewy przechodzą nad Szczecinem. Wiary im nie dałem i dalej ruszyłem aż Dąbie minąłem :).

Na moście cłowym © Trendix


Dalej prosto do Trasy Zamkowej. Gdy do niej dotarłem poczułem silny zapach czekolady z pobliskich zakładów PPC GRYF. Zatrzymałem się więc na chwilę napawając się i zapachem i widokami z Trasy.

Widok na Zamek z Trasy Zamkowej © Trendix


Wycieczkowiec przy nabrzeżu © Trendix


Widok z Trasy Zamkowej © Trendix


Zamek Książąt Pomorskich widziany z Trasy Zamkowej © Trendix


Potem ruszyłem dalej już na Jasne Błonia. Gdy dotarłem do fontanny zadzwonił siwy i powiadomił że zaraz rusza od siebie z domu. Ciekawe czemu tak późno :D.

Widok na Filharmonię i Bibliotekę © Trendix


Widok na Jasne Błonia z Parku Kasprowicza © Trendix


Pokręciłem się po Jasnych Błoniach i wokół orłów szukając rowerowej kawiarenki ale niestety nie było jej dziś, kupiłem więc kawę w motorkowym ekspresie i siadłem na ławce czekając na siwego, który zjawił się gdy kawę juz skończyłem.

W końcu dokustykał siwobrody :) © Trendix


Tu na kawę przyjechałem :) © Trendix


Siwobrody załatwił mi obiad u swoich rodziców ale jako, że chmury nisko wisiały a ja nie lubię moknąc postanowiłem wracać jak najszybciej do domu. Podjechaliśmy razem na Plac Lotników.

Na Placu Lotników z siwym sie pożegnałem © Trendix


Gdzie siwy załatwił mi fuchę przewodnika dla Niemców. Pożegnałem się więc z siwym i prowadząc rower doprowadziłem Niemców do Zamku. Tu zaczęli mi o jakiejś Dance opowiadać ciągle Danke wołając :D, ale już nie słuchałem tylko na rower wskoczyłem i do domu ruszyłem :). Chwila przerwy dla widoków na zamkowej.

Widoki z drugiej nitki trasy zamkowej © Trendix


Widoki z Trasy Zamkowej © Trendix


Potem moment jeszcze na Cłowym.

Widziane z Mostu Cłowego © Trendix


I w drogę do domu. Przed Dąbiem ujrzałem jakiegoś polującego ptaka. Ale nie mając drugiego obiektywu nie mogłem za bardzo go zbliżyć :)

Przed Dąbiem na polującego ptaka się natknąłem © Trendix


Potem już tylko krótka przerwa na telefony przed Niedźwiedziem i dalej w drogę :)

I znowu na drodze do Niedźwiedzia © Trendix


Chwila nad Miedwiem gdzie już kłódkowa tradycja tworzyć się zaczyna :)

Kłódkowa tradycja i nad Miedwie dotarła © Trendix


Nad Miedwiem © Trendix


Molo w całej okazałości © Trendix


I w drogę do domku. Do którego szczęśliwie bez deszczu dotarłem :).

Wszystkie fotki. KLIK


Dane wyjazdu:
70.03 km 13.00 km teren
03:27 h 20.30 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Ahoj Savonka :D

Środa, 29 maja 2013 · dodano: 29.05.2013 | Komentarze 4

Stargard - Lipnik - Zieleniewo - Morzyczyn - Reptowo - Niedźwiedź - Zdunowo - Dąbie - Zdunowo - Jezierzyce - Motaniec - Kobylanka - Morzyczyn - Zieleniewo - Lipnik - Stargard.

Miałem dziś do południa wyruszyć na rowerek ale wiało i chęci niewielkie miałem :) Po 16.00 jednak zrobiło się prawie bezwietrznie i było słonecznie więc postanowiłem sprawdzić przejazd między Zdunowem a Dąbiem aby w końcu wiedzieć którędy na masy jeździć ;)

Wsiadłem więc na rowerek i ruszyłem DDRką do Morzyczyna. Nigdy nie jechałem do Reptowa z Morzyczyna lecz zawsze przez Kobylankę więc tym razem postanowiłem to zmienić :)

Przejazd nad dziesiatką między Morzyczynem a Reptowem © Trendix


Dziesiątka © Trendix


Dalej już znaną drogą przez Niedźwiedź do Zdunowa.

Gdzieś za Niedźwiedziem © Trendix


W Zdunowie trochę pobłądziłem bo wbiłem sobie w głowę że trzeba skręcić w Tczewską, na tabliczce była Tartakowa ale po krótkim błądzeniu złapałem właściwy kierunek i ruszyłem na Dąbie po drodze przejeżdżając nad fajnymi rzeczkami :)

To gorsze niż "chrząszcz brzmi w trzcinie" :D © Trendix


Chełszcząca :) © Trendix


Żołnierska rzeka :) © Trendix


Zołnierska Struga © Trendix


I przejechałem całe Dąbie aż do Portu Jachtowego Pogoń, gdzie pstryknąłem fotkę łodzi na której dwa krótkie rejsy odbyłem i niejedno wypiłem ;)

Port Jachtowy Marina Pogoń © Trendix


Port jachtowy w Szczecinie Dąbiu © Trendix


Jacht SAVONKA na którym dwa krótkie rejsy odbyłem :) © Trendix


Może ktoś ma zamiar rower na jacht zamienić ?? :) © Trendix


W Marinie Pogoń © Trendix


Po krótkim postoju w porcie widząc że chmury coraz bardziej nieciekawe postanowiłem wracać do domu. W Dąbiu na przejeździe kolejowym zatrzymany jednak na chwilę zostałem :)

Przejazd kolejowy w Szczecinie Dąbiu © Trendix


To na jego przejazd musiałem czekać © Trendix


Potem już tylko pokonanie autostrady i prosto do Zdunowa.

Autostrada na Berlin :) © Trendix


Postanowiłem sprawdzić wskazaną przez Michała ul. Relaksową więc dojechałem do Płoni. Tu liczyłem że wjadę na relaksową przez działki więc je dookoła objechałem a gdy rady nie dało pojechałem kawałek dziesiątką aż do wjazdu na Relaskową. Zauważyłem że spadło mi ciśnienie w tylnej oponie więc dopompowałem powietrza i ruszyłem dalej.

Jezierzyce ul. Relaksowa © Trendix


Ale gdy minąłem Jezierzyce i wjechałem już na drogę do Motańca znowu zauważyłem że powietrza ubyło. Nie było innej rady jak wymiana dętki. Przez dwa lata nie miałem żadnej gumy a w tym roku już chyba piąta :) Po zmianie dętki ruszyłem dalej do Motańca i dalej DDRką do Stargardu.

W Motańcu na DDRce © Trendix


Wstąpiłem na chwilę nad Miedwie i dalej do domu.

Weranda nad Miedwiem © Trendix


Jezioro Miedwie _ Morzyczyn © Trendix


Musiałem jeszcze sfocić moje ulubione miejsce przy DDRce i widząc coraz bardziej czarne chmury ruszyłem dalej.

Mój ulubiony widok przy DDRce © Trendix


Gdy dotarłem pod blok niebo już tak wyglądało :)

Tak wyglądało niebo gdy pod dom podjechałem :) © Trendix


A 5 minut po wejściu do mieszkania rozpoczęła się burza, która trwała raptem 20 minut ale nieźle by mnie zmoczyło :)

Wszystkie zdjęcia. KLIK


Dane wyjazdu:
91.96 km 0.00 km teren
04:48 h 19.16 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Kaszebe Runda 2013

Niedziela, 26 maja 2013 · dodano: 28.05.2013 | Komentarze 4

Szarlota - Kościerzyna - Sycowa Huta - Grzybowo - Wąglikowice - Wdzydze Kiszewskie - Wdzydze Tucholskie - Borsk - Kliczkowy - Wiele - Lubnia - Raduń - Dziemiany - Kalisz - Lipuska Huta - Nowa Karczma - Kościerzyna.

Nadszedł dzień udziału w maratonie jako że oprócz Jadzi - żony Daniela tylko ja jechałem na 64 km został mi powierzony obowiązek towarzyszenia Jadzi. Ale zacznijmy od początku :)

Rano pobudka i śniadanie dla nabrania sił do startu.

Śniadanie w Zielonej Szarlocie © Trendix


Następnie przyczepianie chipów, sprawdzanie i dopompowanie powietrza, czyli przygotowanie naszych rowerków do startu.

Przygotowanie sprzętu przed wyruszeniem na start © Trendix


I ruszamy na start mijając już w Kościerzynie grupy które wcześniej wystartowały na 120 km.

Uczestnicy maratonu juz na trasie © Trendix


W końcu i my docieramy na miejsce startu pod Urząd Miasta w Kościerzynie. Start całej grupy "Szczecin na Rowerach" niezależnie od dystansu ustalony był na godz. 9.35. I tak też wystartowaliśmy :)

Już jesteśmy na starcie © Trendix


Przed wyruszeniem na trasę © Trendix


I to był mój i Jadzi problem :) Nasze koksy wydarły mocno do przodu a nikt z kierujących ruchem nie wskazał nam że trasa na 64 km odbija już na rondzie w inną stronę :D, więc spokojnie z Jadzią pojechaliśmy dalej.

Gdzieś w drodze © Trendix


Jadzia _ moja towarzyszka na trasie © Trendix


Na pierwszym bufecie w Borsku zostaliśmy poinformowani przez inne uczestniczki maratonu że znaleźliśmy się na trasie 120 km :) I tu powstało pytanie co robić dalej??

Tu już bylismy pewni że to nie ta droga :D © Trendix



Postanowiliśmy z Jadzią że jedziemy jak najkrótszą drogą do Kościerzyny. Pojechaliśmy więc dalej trasą maratonu 120 km aż do miejscowości Lubnia skąd
już najkrótszą trasą biegnącą droga nr 235 ruszyliśmy prosto do Kościerzyny. Na liczniku było już wtedy 50 km. Mina Jadzi gdy usłyszała że to jeszcze 34 km nie była najweselsza :)

Teraz już najkrótszą do Kościerzyny © Trendix


Jadzia w drodze © Trendix


Dotarłem prawie do celu © Trendix


Szczęsliwa mina Jadzi :) _ już w Kościerzynie © Trendix


Po przebyciu 84 km wjeżdżamy na metę od innej strony Kościerzyny więc nie przejechaliśmy bramek czas wyłączających więc jesteśmy niesklasyfikowani :D Ale za to jesteśmy na mecie pierwsi z całej grupy Szczecina na Rowerach. I co z tego że oni mieli dalej ale po drodze wspomagali się na bufetach a my nie :D :D

Na mecie _ Rynek w Kościerzynie © Trendix


Ja udałem się po zasłuzone piwo a Jadzia w kolejce po jadło stała © Trendix


Po posiłku stanąłem z kamerą w oczekiwaniu na wjazd na metę reszty zespołu.

Przybywają na metę kolejni uczestnicy maratonu © Trendix


Z naszej grupy pierwszy pojawił się Daniel, kolejny był Janusz a po jakimś czasie przybyła kolejna piątka.

Połowa ekipy Szczecina na Rowerach na mecie © Trendix


Tu już nie było oczekiwania wszyscy jakoś spieszyli się do powrotu i Leszek ze swoją ekipą wyjechał jako pierwszy.

Ja czekałem na przyjazd młodego i Łukasza.

Na rynku w Kościerzynie © Trendix


Po dojechaniu do mety młodego i Łukasza pozostało nam poczekać aż Łukasz się posili a Daniel zakończy masaż.

Dotarli już Łukasz i Grzegorz © Trendix


To znaczy że możemy ruszać spowrotem © Trendix


Jadzia i Daniel przed powrotem do Szarloty © Trendix


Zdobyte trofeum © Trendix


Ruszamy więc do Szarloty i tu mój pech złapałem gumę. szybka wymiana dętki i ruszamy w drogę. Niestety tak mi się spieszyło że opony nie sprawdziłem i po 500 m znowu kapeć. Kolejna szybka wymiana dętki, tym razem sprawdzenie opony, wyjęcie drobniutkiego szkiełka i powrót do Szarloty.

I tak to zamiast 64 km z dojazdem na start i powrotem powinno wyjść 72 km a ja zrobiłem 92 :D I tak oto 1000 km w tym roku przekroczone :)

Wszystkie fotki KLIK

Film z Kaszebe Runda. <param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/HXGDnFK3tdE"></param><param name="wmode" value="transparent"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/HXGDnFK3tdE" type="application/x-shockwave-flash" wmode="transparent" width="100%" height="450"></embed></object>">KLIK


Dane wyjazdu:
55.57 km 14.00 km teren
03:10 h 17.55 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Kaszubska wycieczka

Sobota, 25 maja 2013 · dodano: 28.05.2013 | Komentarze 6

Szarlota - Kościerzyna - Będomin - Rekownica - Dąbrówka - Sikorzyno - Szymbark - Kaliska Kościerskie - Kościerska Huta - Kościerzyna - Szarlota.

Już drugi raz wybrałem się na maraton Kaszebe Runda. Tym razem wyjeżdżaliśmy już w piątek aby w sobotę odbyć wycieczkę rowerowa po Kaszubach. Planowałem jechać z młodym i siwobrodym, ale jak to mówią "gdyby kózka nie skakała to by nóżki nie złamała" na szczęście siwobrody nie skakał a tylko dreptał w miejscu ale i tak kolano skręcił i odpadł z wyjazdu. Ruszyłem więc z młodym zabierając dodatkowo rower Łukasza. Pogoda nie napawała optymizmem, ciemne chmury i zapowiadane opady deszczu.
Do "Zielonej Szarloty" dotarliśmy z młodym jako pierwsi. Zadzwoniłem do jewtiego i dowiedziałem się że oni zdobywają zamek w Bytowie :) Gdy już wszyscy dotarli na miejsce i rozlokowali się w pokojach zjedliśmy kolację i ruszyliśmy do ogniska, które potem przekształciło się w ognisko integracyjne z kielecko - warszawską ekipą NSK biorącą udział w Kaszebe MTB. Jako że brałem dość aktywny udział w tej integracji, początek zaplanowanej wycieczki rowerowej nie był dla mnie łatwy :)

Przy ognisku ustaliliśmy, że w przypadku opadów deszczu wycieczkę odbędziemy samochodami. Ale w sobotę rano nie padało więc postanowiliśmy ruszać jednak rowerami.

Pomachaliśmy życząc powodzenia ekipie NSK ruszającej na miejsce startu MTB

Zaprzyjaźniony NSK kielecko - warszawski team rusza na Kaszebe MTB © Trendix


a po chwili i my ruszyliśmy na wycieczkę zaplanowaną przez Leszka.

Szczecin na Rowerach przed wyjazdem na wycieczkę po Kaszubach © Trendix


Droga dość mokra była :) © Trendix


Pierwszym celem naszej wycieczki było Muzeum Kolejnictwa w Kościerzynie znajdujące się w Parowozowni.

Przed Muzeum Kolejnictwa w Kościerzynie © Trendix


W Muzeum Kolejnictwa w Kościerzynie © Trendix


Ciekawy żywot maszynisty © Trendix


Team na parowozie © Trendix


Następnym punktem wycieczki było Muzeum Hymnu Państwowego w Będominie mieszczące się w Dworze Wybickich.

Dwór Wybickich w Będominie _ Muzeum Hymnu Państwowego © Trendix


Krajobrazy koło dworu © Trendix


Po zwiedzeniu Muzeum ruszyliśmy do kolejnego punktu naszej wycieczki czyli do Dworku Wybickich w Sikorzynie. Jest to dworek gdzie urodzili się dziadkowie, rodzice i starsze rodzeństwo gen. Józefa Wybickiego gdyż on sam urodził się już w Będominie. Dworek ten jest teraz w rękach prywatnych historyka sztuki i konserwatora zabytków, dzięki któremu odzyskał swój blask.

Ruszamy dalej do Sikorzyna © Trendix


Po drodze spotykamy młodzież biorącą udział w masowym rajdzie dla dzieci i młodzieży p.n. „Majówka z generałem Wybickim”.

Spotkanie w drodze z Kaszubkami :) © Trendix


Dworek Wybickich w Sikorzynie © Trendix


Sypialnia w dworku wykorzystywana nieraz przez jego obecnego właściciela © Trendix


Ogród warzywny przy dworku © Trendix


Aleja lipowa w parku przy dworku Wybickich © Trendix


Po zwiedzenie dworku i parku ruszamy dalej i docieramy do kolejnego punktu naszej wycieczki tj. do Szymbarku gdzie od razu rozpoczynamy od obiadu.

Na obiedzie w Szymbarku Leszek załatwia obniżkę cen :) © Trendix


W oczekiwaniu na realizację zamówienia © Trendix


Grzesiek w trakcie ulubionej czynności :D © Trendix


No sposób nie wspomnieć tu o zaskoczeniu jakie przeżyliśmy :). Wszyscy którzy zamówili golonkę kaszubską po zakończeniu obiadu dostali prezent od szefa kuchni którym był kotlet z piersi kurczaka z surówką. Takich gratisów nie spodziewaliśmy się :)
Po spożytym obiedzie ruszyliśmy na spacer po Centrum Edukacji i Promocji Regionu w Szymbarku.
kompleks hotelowo - konferencyjny © Trendix


Dom do góry nogami © Trendix


Chata Trapera w Szymbarku © Trendix


W bunkrze Gryfa © Trendix


Kolejnym punktem wycieczki miała być Wieżyca, najwyższe wzniesienie Kaszub ale w związku z coraz ciemniejszymi chmurami i późną porą ruszyliśmy najkrótszą drogą do Kościerzyny celem odbioru pakietów startowych w biurze maratonu mieszczącym się przy UM w Kościerzynie.

Przed biurem startowym w Kościerzynie © Trendix


Po odbiorze pakietów startowych powróciliśmy do Szarloty gdzie po kolacji zasiedliśmy do oglądania meczu Bayern - Borussia :)

Bayern - Borussia © Trendix


Wszystkie zdjęcia z tej wycieczki KLIK

A potem już do łóżek złapać siły na jutrzejszy start.

Dane wyjazdu:
17.75 km 9.00 km teren
00:59 h 18.05 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

.Krótko dla opon ułożenia :)

Czwartek, 23 maja 2013 · dodano: 23.05.2013 | Komentarze 9

Stargard - Giżynek - Golczewo - Kunowo - Lipnik - Grzędzice - Stargard.

Wiał wiatr i to dość chłodny ale że po południu mam wyjazd więc postanowiłem chociaż kawałek pokręcić się rowerkiem aby ułożyły się opony które wczoraj wymieniłem :)

Wyjechałem na Giżynek i betonką do przejazdu nad drogą nr 10 pod Golczewem.

Przajaz nad 10 do Golczewa © Trendix


Obwodnica w rejonie Golczewa © Trendix


Potem skierowałem się skrótami przez pola do Kunowa.

Droga polna do Kunowa © Trendix


By z Kunowa dojechać znowu do 10, tym razem przejazd nad obwodnicą między Kunowem a Lipnikiem.

Przejazd nad 10 Kunowo - Lipnik © Trendix


10 między Kunowem a Lipnikiem © Trendix


Na wiadukcie nad obwodnicą © Trendix


Z wiaduktu już szybko polną do Lipnika i dalej prosto do Grzędzic.

Droga polna do Lipnika © Trendix


Przed torami skręcam w drogę którą wskazał mi Michał i przez lasek do Stargardu.

Brukowana droka przy torach (przystanek Grzędzice Stargardzkie) © Trendix


W lasku dość gwarno było :D

"/>


W lasku za Grzędzicami © Trendix




Światełko w tunelu _ widać Stargard :) © Trendix


Ścieżka z Grzędzic do przemysłowej części Stargardu © Trendix


Dojazd do ul. Przemysłowej © Trendix


Zaraz dojazd do Skandynawskiej i ronda 15 Południk i prosto do domku.

Ulicą Skandynawską do ronda 15 Południk © Trendix


Wszystkie fotki. KLIK



Dane wyjazdu:
55.06 km 3.00 km teren
02:49 h 19.55 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Kołbacz i nie tylko

Wtorek, 21 maja 2013 · dodano: 21.05.2013 | Komentarze 5

Stargard - Zieleniewo - Morzyczyn - Jęczydół - Bielkowo - Rekowo - Nieznań - Kołbacz - Płonia - Zdunowo - Niedźwiedź - Reptowo - Kobylanka - Morzyczyn - Zieleniewo - Stargard.

Byłem już w Kołbaczu w ubiegłym roku na wycieczce zorganizowanej przez OPEN Stargard. Tym razem postanowiłem wybrać się sam i wrócić przez Zdunowo - Niedźwiedź by sprawdzić drogę którą wskazał mi Michał.

Niebo było trochę zachmurzone, wiatr oczywiście wiał jak ostatnio ciągle to robi ale ruszyłem na DDRke do Morzyczyna.

Mój ulubiony widok z DDRki przy obwodnicy © Trendix


W Morzyczynie zjechałem z DDRki i skierowałem się na Jęczydół - Bielkowo.

W drodze do Bielkowa © Trendix


Chwila przerwy na fotki przy kościele w Bielkowie. Jest to kościół zabytkowy wzniesiony w XIX w.

Kościół pw. św. Anny w Bielkowie © Trendix


Kościół w Bielkowie wzniesiony w XIX w. kamienia polnego i cegły © Trendix


Aby nie pakować się jeszcze na drogę 120 pojechałem do Rekowa.

Droga z Bielkowa do Rekowa © Trendix


A z Rekowa do 120 trafiła mi się taka :)

Trochę bruku do Nieznania © Trendix


Przydrożny staw © Trendix


Przed Kołbaczem udałem się na południe w poszukiwaniu śladów wspominanego w Kołbaczu osadnictwa Słowian.

Gdzieś tam są ślady osadnictwa Słowian © Trendix


W okolicach Kołbacza © Trendix


W okolicy Kołbacza © Trendix


Ja tych śladów osadnictwa nie znalazłem :) © Trendix


Okolice Kołbacza © Trendix


Nie znalazłszy śladów osadnictwa skierowałem się już do Kołbacza. Niestety zaraz na wjeździe złapałem gumę. Przy zmianie dętki przyjrzałem się oponom i ich stan jest opłakany więc jutro udaję się na zakup nowych :)

I trzeba było dętkę wymienić © Trendix


Po zmianie dętki pokręciłem się po Kołbaczu.

Kościół, romańsko-gotycki w Kołbaczu © Trendix


Dom Opata w Kołbaczu © Trendix


Jeden z głazów w Kołbaczu © Trendix


Pamiatkowa kotwica w Kołbaczu © Trendix


Widok na kościół w Kołbaczu od strony płn-zach © Trendix


Pałac klasycystyczny (naprzeciw kościoła), z 2. polowy XVIII w., przebudowany w XX w., © Trendix


Głazy przy pałacu w Kołbaczu © Trendix


To chyba była kiedyś fontanna © Trendix


Z lewej strony widoczna zabytkowa stodoła a w głębi Dwór klasycystyczny z 2. polowy XVIII w., przebudowany w XX w.; © Trendix


Jako że w planie miałem zamiar sprawdzenia drogi ze Zdunowa do Niedźwiedzia wskazanej przez michussa więc skierowałem się na Gryfino i na skrzyżowaniu w prawo na Szczecin.

Droga z Kołbacza do Gryfina © Trendix


Widok na Puszczę Bukową © Trendix


Tunia specjalnie dla Ciebie :) to jest ten most na Płoni pod który przejazd pokazywałem ostatnio :)

Wjazd od strony Stargardu do Szczecina_most na Płoni © Trendix


Ze Zdunowa już nie kombinując jak ostatnio ruszyłem droga wskazaną przez Michała prosto do Niedźwiedzia.

Przy płocie szpitala w Zdunowie droga przez las do Niedźwiedzia © Trendix


Gdzieś w lesie między Zdunowem a Niedźwiedziem © Trendix


Droga za Niedźwiedziem w prawo skos między brzozami to ta właściwa :) © Trendix


Z Niedźwiedzia pojechałem do Reptowa.

Kościół p.w. Najświętszej Maryi Panny w Reptowie © Trendix


I jako że o 15 miałem odebrać żonę z pracy ruszyłem do Kobylanki i DDRką powróciłem do domu.

Pozostałe fotki.


Dane wyjazdu:
44.27 km 11.50 km teren
02:23 h 18.57 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Trochę Szczecina i trochę off road :)

Niedziela, 19 maja 2013 · dodano: 19.05.2013 | Komentarze 11

Stargard - Lipnik - Zieleniewo - Morzyczyn - Kobylanka - Jezierzyce - Zdunowo - Kobylanka - Morzyczyn - Zieleniewo - Stargard.

Wczoraj fory siwemu dałem więc dziś musiałem gdzieś pojechać. Młody zaoferował że pokaże mi drogę do Szczecina po lewej stronie 10 gdyż do tej pory jechałem tylko przez Niedźwiedź a było tam zbyt jak dla mnie piaszczyście.
Ruszyliśmy więc DDRką przez Kobylankę aż do stacji paliw w Motańcu. I tu młody pokazał mi wjazd do lasu, którego nigdy jeżdżąc samochodem nie zauważyłem.

Przystanek na foto przed Kobylanką © Trendix


Wjazd przy stacji paliw do lasu © Trendix


W lesie droga super, ruch rowerzystów nawet spory. Jadąc prosto bez skręcania w boczne drogi docieramy do Jezierzyc.

Na drodze mało piachu więc fajnie się jedzie © Trendix


Postawa zwycięzcy, a brzuch dopiero później zobaczyłem :D © Trendix


Cały czas prosto do Jezierzyc © Trendix


Po dojechaniu do Jezierzyc trzeba pokonać kawałek naprawdę wyboistego bruku.

Ten odcinek brukowanej drogi jest wredny ale go niedużo © Trendix


Most na Płoni _ Jezierzyce © Trendix


Widok na Staw Klasztorny © Trendix


Dalej trzymając się trasy autobusu 79 docieramy do Płoni.

Przez Jezierzyce trasą autobusu 79 © Trendix


Coraz bliżej Płoni © Trendix


Skrzyżowanie z drogą nr 10 w Płoni © Trendix


Teraz tylko na drugą stronę drogi nr 10 a najbezpieczniej tędy :)
Pod mostem na drugą stronę 10 i do Zdunowa © Trendix


Tu ja przejąłem przewodnictwo i poprowadziłem w drogę powrotną :) A koniecznie nie chciałem trafić na tą piaszczystą drogę do Niedźwiedzia, więc w pierwsza w prawo skręciłem.

Leśna droga w Zdunowie © Trendix


Leśna droga równoległa do 10 © Trendix


Droga nr 10 obok przebiega © Trendix


Moje wybory drogi jednak na bezdroża prowadzą :D

Droga ta coraz mniej widoczna była © Trendix


I w końcu się skończyła :-o © Trendix


Off road © Trendix


A drogi dalej nie ma © Trendix


W końcu konwalie się pojawiły © Trendix


Dopiero rozkwitają © Trendix


No może i drogi dość często gubię, ale zawsze je znajduję :D

Znalazłem w końcu znowu drogę © Trendix


Droga coraz bardziej widoczna się stawała © Trendix


Aż do drogi na Niedźwiedź nas doprowadziła © Trendix


Pod 10 przejechaliśmy na drugą stronę © Trendix


I do stacji paliw w Motańcu powróciliśmy © Trendix


DDRką ruszyliśmy już w stronę Stargardu, po drodze tylko na chwilę nad Miedwie wstępując.

Nad Miedwiem dziś letnia atmosfera © Trendix


Młody nad Miedwiem © Trendix


Nad Miedwiem przed powrotem do domu © Trendix


Teraz trzeba będzie jeszcze drogę z Zdunowa do Dąbia poszukać i sprawdzić :)

Wszystkie fotki.


Dane wyjazdu:
57.28 km 5.50 km teren
03:18 h 17.36 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Walcząc z wiatrem do Marianowa

Piątek, 17 maja 2013 · dodano: 18.05.2013 | Komentarze 8

Stargard - Strachocin - Ulikowo - Pęzino - Czarnkowo - Marianowo - Luboń - Barzkowice - Golina - Pęzino - Trzebiatów - Krąpiel - Tychowo - Święte - Strachocin - Stargard.

Skończyły mi się opisane kolorowe trasy do przejechania więc musiałem wymyślić jakiś cel wycieczki. Tym razem padło na Marianowo. Usiadłem więc wieczorem i zaplanowałem sobie trasę drogami z jak najmniejszym ruchem.
Zebrałem się koło południa i ruszyłem do Strachocina. Ten kawałek drogą nr 10. Potem już ja najszybciej na mniej uczęszczane drogi. Z Strachocina kierunek na Ulikowo. Najpierw drogą brukowaną, potem polną i betonową.

Droga Strachocin - Ulikowo © Trendix


Różne oblicza tej drogi © Trendix


W związku z tym że niedawno tu byłem nie zatrzymywałem się tylko tocząc walkę z przeciwnym wiatrem jechałem dalej do Pęzina.
W szpalerze drzew do Pęzina © Trendix


W Pęzinie krótka przerwa nad Krąpielą i dalej walczyć z wiatrem.

Rzeka Krąpiel w Pęzinie © Trendix


Dotarłem do Czarnkowa, tego kościoła jeszcze nie fociłem więc krótka przerwa.

Kościół w Czarnkowie © Trendix


Czarnkowo - kościół © Trendix


A stąd już prosto do Marianowa. Głównym celem mojej wizyty w Marianowie był oczywiście dawny klasztor.

U celu podrózy w Marianowie © Trendix


Kościół dawnego opactwa cysterek w Marianowie © Trendix


Dawny klasztor opactwa cysterek w marianowie XIII w © Trendix


Obecnie parafia p.w. Niepokalanego Poczęcia NMP © Trendix


Przed kościołem w Marianowie © Trendix


Gdy już obszedłem klasztor dookoła postanowiłem zrobić rundkę po Marianowie.

Ciekawe do czego taka przyczepka jest używana ?? :) © Trendix


Urząd Gminy w Marianowie © Trendix


Postanowiłem wracać spowrotem. Ale po wyjeździe z Marianowa dojrzałem Jezioro Marianowskie więc przez pola postanowiłem do niego podjechać :).

Nad Jeziorem Marianowskim © Trendix


Wędkarskie stanowisko na Jeziorze Marianowskim © Trendix


Jezioro Marianowski _ kładka © Trendix


Bergamont nad jeziorem Marianowskim © Trendix


Jezioro Marianowski © Trendix


Droga wzdłuż jeziora © Trendix


Przydrożne bagienka okolice Jeziora Marianowskiego © Trendix


Widok na Jezioro Marianowskie od strony Marianowa © Trendix


Po krótkim pobycie nad jeziorem ruszyłem już w drogę powrotną :) Następny przystanek w Barzkowicach.

Neogotycki kościół pw. św. Piotra i Pawła © Trendix


Kościół w Barzkowicach © Trendix


XIX wieczny kościół w Barzkowicach © Trendix


Barzkowice - kościół © Trendix


Przykościelna kapliczka w Barzkowicach © Trendix


Elektryczny XIX-wieczny pałac w Barzkowicach © Trendix


Pałac był przebudowany w 1911 roku © Trendix


Pałac _ Barzkowice © Trendix


Barzkowice - pałac © Trendix


Szkoda że taki obiekt pozostaje w tak opłakanym stanie.
Czas ruszać dalej.

Na moście w Barzkowicach © Trendix


Przy wyjeździe z Barzkowic jeszcze rzut oka na ZODR.

Zachodniopomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Barzkowicach © Trendix


Oraz miejsce gdzie co roku pojawiam się na targach rolnych.

Teren na którym odbywa się Agro Pomerania, duże targi rolne © Trendix


I ruszam dalej w kierunku Pęzina i dalej do Stargardu.
Po drodze jeszcze Golina i tamtejszy kościół.
Kościół w Golinie © Trendix


Kościół p.w. NMP w Golinie © Trendix


A potem już tylko z krótkimi przerwami na foto do domu.

Wyjeżdżamy z Pęzina konie nas żegnają © Trendix


Droga z Pęzina do Krąpiela © Trendix


I znowu rzepakowe łany © Trendix


Z Krąpiela krótki odcinek drogi pokonuję krajową 10. Ale na najbliższym skrzyżowaniu kieruję się na Tychowo.

Droga do Tychowa © Trendix


A potem już prosto do Stargardu.
I tu mógłbym zakończyć ale zaliczyłem jeszcze stłuczkę z samochodem. Już na ostatnim odcinku drogi jechałem DDRką wzdłuż ul. 11 Listopada kiedy to jakiś bus skręcił z tej ulicy do stacji STATOIL zajeżdżając mi drogę zahamowałem na tylni hamulec, potem na przedni uniosło mi tylne koło w górę, rękoma zaparłem się na boku samochodu i jakoś szczęśliwe mam tylko małego siniaka na nodze i rower tez nie ucierpiał. Potem nastąpiła seria przeprosin i w końcu szczęśliwie wróciłem do domu. Nie było w tym mojej winy ale podejrzewam że gdyby mnie ten wiatr tak nie wykończył wcześniej zauważyłbym zamiar tego kierowcy :)

Siwy masz dzisiaj fory ja nigdzie nie jadę ;) :D

Pozostałe fotki z wycieczki. KLIK

Filmik


Dane wyjazdu:
89.89 km 7.50 km teren
05:18 h 16.96 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Przelewice i nie tylko :)

Środa, 15 maja 2013 · dodano: 17.05.2013 | Komentarze 9

Stargard - Warnice - Reńsko - Obryta - Stary Przylep - Zaborsko - Lubiatowo - Kosin - Przelewice - Kłodzino - Rosiny - Płońsko - Gardziec - błądzenie polami :) - Przywodzie - Karsko - Żuków - Moskorzyn - Żalęcino - Szemielino - Kolin - Witkowo - Stargard.

Myślałem, myślałem i w końcu się zdecydowałem :) Dziś ruszam do Przelewic. Wyznaczyłem sobie trasa tam i powrotną i ruszyłem. :) Droga przebiegała praktycznie szlakiem kościołów które po drodze w każdej miejscowości były i wszystkie zabytkowe.
Z głównych dróg na boczne gdy tylko mogłem uciekałem więc z samochodami problemów nie miałem. Za to wiatr był przeciwko mnie albo wiał z boku i spychał mnie z drogi albo prosto w twarz.

Ale przy każdym obiekcie do fotki się zatrzymywałem więc i odpoczywałem :D
Kościół p.w. NMP Matki Kościoła Warnice k.Pyrzyc © Trendix


Kościół p.w. św. Michała Archanioła w Starym Przylepie © Trendix


Kościół w Obrytej, wzniesiony w XV wieku, przebudowany w drugiej połowie XVIII © Trendix


Między Obrytą a Starym Przylepem © Trendix


Kościół w Starym Przylepie © Trendix


Kościół barokowy z 1721 r. w Zaborsku © Trendix


I już wiem skąd zielony szlak rowerowy w Strzyżnie :) © Trendix


W drodze do Lubiatowa © Trendix


Kościół p.w. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Lubiatowie © Trendix


Gołębnik w Lubiatowie – obiekt zabytkowy położony w zespole folwarcznym i w pobliżu zabytkowego pałacu oraz zabudowań mieszkalnych © Trendix


Rzeka (kanał) łączący Jezioro Miediwe i Jezioro Płoń © Trendix


Przy drodze do Przelewic © Trendix


No to prawie dotarłem do celu :) © Trendix


Gdy już do Przelewic dotarłem, bilet wykupiłem, rower do płotu przyczepiłem, sakwę u Pani w kasie zostawiłem i po ogrodzie połazić się udałem.
Przyjeżdżam tu corocznie od kliku lat (choć pierwszy raz rowerem) i zawsze mnie to miejsce urzeka :)

U celu podróży_ Ogród dendrologiczny w Przelewicach © Trendix


Widoki w ogrodzie © Trendix


Polana w ogrodzie © Trendix


Nad stawem w ogrodzie © Trendix


On był samotny i mnie gonił :) © Trendix


W Ogrodzie Dendrologicznym w Przelewicach © Trendix


Ciekawe drzewa © Trendix


Przelewice _ makro 1 © Trendix


Przelewice _ makro 2 © Trendix


Przelewice _ makro 3 © Trendix


Pałac zabytkowy w Przelewicach – z XIX w., odrestaurowany i oddany do użytku w 2006 r., © Trendix


Po spacerze po ogrodzie do kawiarni pałacowej się udałem celem sił zregenerowania :)

Aby RS nie krzyczał nie ch przeczyta free :D © Trendix


I spokojnie zgodnie z zaplanowana trasą w drogę powrotną się udałem do kolejnych kościołów zaglądając.

W tle widoczny Ogród w Przelewicach © Trendix


Kościół w Rosinach © Trendix


Druga strona kościoła © Trendix


Kościół p.w. św. Michała Archanioła w Rosinach © Trendix


W drodze do Płońska © Trendix


Płońsko. Świątynia pochodzi z przełomu wieków XIV i XV © Trendix


Ruiny kościoła © Trendix


Po jakimś czasie po minięciu Płońska postanowiłem sprawdzić czy dobrze jadę. jakież było moje zdziwienie gdy okazało się że drogi pomyliłem. Uruchomiłem więc nawigację w telefonie która mi rzekła kieruj się na zachód i po stwierdzeniu że bateria pada się wyłączyła :D. Skierowałem się więc w pierwszą betonową drogę na zachód :)

Więc na zachód się skierowałem © Trendix


Niestety po jakimś czasie droga betonowa zniknęła, trawa się pojawiła która tez potem zniknęła i w środku rzepakowego pola się znalazłem. Ale będąc upartym powiedziałem że cofać się nie będę i przez te rzepakowe łany się przedzierałem :D

Droga coraz mniej widoczna była © Trendix


Aż w polu się skończyła :D © Trendix


Dalej jednak się nia przedzierałem © Trendix


Coraz lepsza była © Trendix


I nawet coraz szersza :D © Trendix


Tak wyglądał mój rowerek po pokonaniu rzepakowych łanów © Trendix



A tak wygladałem ja :) © Trendix


Ta droga do Przywodzia mnie zaprowadziła.

Kościół p.w. Zwiastowania Najświętszej M.P w Przywodziu © Trendix


Tu języka od tubylców zaciągnąwszy do Żukowa na skróty się udałem :D

Na skróty do Żukowa © Trendix


Kościół p.w. Przemienienia Pańskiego w Żukowie © Trendix


Żukowo © Trendix


Z tego miejsca znowu zgodnie z pierwotnie zaplanowaną trasą pędem już z wiatrem w plecy ruszyłem :)

W drodze do Moskorzyna © Trendix


Niewielka kamienna świątynia we wsi Moskorzyn © Trendix


Stadnina koni w Moskorzynie © Trendix


Zabudowania stadniny © Trendix


Droga z Żalęcina do Szemielina © Trendix


Kościół w Kolinie © Trendix


Gdybym nie przeczytał nie uwierzyłbym że ten kościół to zabytek. Kościół w Kolinie.

Mała Ina za Kolinem © Trendix


Już prawie w domu _ Witkowo © Trendix


Kościół p.w. Matki Bożej Różańcowej w Witkowie © Trendix


Kościół w Witkowie © Trendix


Młyn w Kluczewie © Trendix


Stary młyn w Kluczewie © Trendix


Widząc zabudowania cukrowni już prawie jak w domu się poczułem.

Cukrownia w Kluczewie, juz prawie w domku :) © Trendix


Podsumowując, endomondo działało kiedy chciało, prądu dużo zżerało, ja znowu się zgubiłem i zamiast 77 km 90 walcząc z wiatrem zrobiłem i przeżyłem :D

Pozostałe zdjęcia z Przelewic.
Pozostałe zdjęcia z drogi.

I krótkie filmidło :)