Info
Ten blog rowerowy prowadzi Trendix z miasteczka Stargard. Mam przejechane 17189.56 kilometrów w tym 3428.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.25 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2022, Wrzesień2 - 2
- 2020, Lipiec1 - 1
- 2020, Czerwiec1 - 3
- 2020, Maj2 - 7
- 2019, Październik2 - 0
- 2019, Wrzesień2 - 3
- 2019, Sierpień5 - 6
- 2019, Lipiec1 - 0
- 2019, Czerwiec6 - 7
- 2019, Maj3 - 6
- 2019, Kwiecień2 - 3
- 2019, Marzec2 - 3
- 2018, Grudzień1 - 1
- 2018, Listopad2 - 0
- 2018, Październik4 - 2
- 2018, Wrzesień2 - 1
- 2018, Sierpień3 - 3
- 2018, Lipiec1 - 0
- 2018, Czerwiec5 - 11
- 2018, Maj5 - 8
- 2018, Kwiecień4 - 8
- 2018, Styczeń1 - 3
- 2017, Listopad3 - 9
- 2017, Październik5 - 8
- 2017, Wrzesień4 - 7
- 2017, Sierpień4 - 8
- 2017, Lipiec3 - 5
- 2017, Czerwiec6 - 7
- 2017, Maj6 - 10
- 2017, Kwiecień3 - 11
- 2017, Styczeń2 - 2
- 2016, Grudzień1 - 2
- 2016, Listopad1 - 4
- 2016, Październik2 - 5
- 2016, Wrzesień7 - 26
- 2016, Sierpień8 - 19
- 2016, Lipiec4 - 7
- 2016, Czerwiec5 - 12
- 2016, Maj13 - 61
- 2016, Kwiecień6 - 28
- 2016, Marzec3 - 16
- 2016, Luty1 - 2
- 2016, Styczeń2 - 6
- 2015, Grudzień1 - 4
- 2015, Listopad1 - 5
- 2015, Październik5 - 23
- 2015, Wrzesień5 - 31
- 2015, Sierpień7 - 28
- 2015, Lipiec9 - 34
- 2015, Czerwiec5 - 25
- 2015, Maj5 - 27
- 2015, Kwiecień6 - 22
- 2015, Marzec3 - 19
- 2015, Luty3 - 19
- 2014, Grudzień1 - 9
- 2014, Listopad3 - 13
- 2014, Październik3 - 19
- 2014, Wrzesień2 - 7
- 2014, Sierpień7 - 28
- 2014, Lipiec5 - 30
- 2014, Czerwiec6 - 46
- 2014, Maj4 - 31
- 2014, Kwiecień2 - 19
- 2014, Marzec4 - 39
- 2014, Luty1 - 12
- 2014, Styczeń7 - 39
- 2013, Grudzień7 - 2
- 2013, Listopad3 - 24
- 2013, Październik9 - 57
- 2013, Wrzesień3 - 17
- 2013, Sierpień11 - 49
- 2013, Lipiec14 - 96
- 2013, Czerwiec14 - 102
- 2013, Maj19 - 114
- 2013, Kwiecień4 - 28
- 2013, Marzec1 - 7
- 2013, Luty1 - 7
- 2012, Grudzień1 - 8
- 2012, Listopad3 - 27
- 2012, Październik1 - 10
- 2012, Wrzesień4 - 35
- 2012, Sierpień3 - 17
- 2012, Czerwiec9 - 69
- 2012, Maj4 - 3
- 2012, Kwiecień4 - 3
- 2012, Marzec4 - 4
Wpisy archiwalne w kategorii
krótkie 20-50 km
Dystans całkowity: | 5934.24 km (w terenie 1457.50 km; 24.56%) |
Czas w ruchu: | 347:15 |
Średnia prędkość: | 15.37 km/h |
Liczba aktywności: | 156 |
Średnio na aktywność: | 38.04 km i 2h 29m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
41.25 km
6.00 km teren
02:33 h
16.18 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
Nocny Rajd Świetlików
Sobota, 23 czerwca 2018 · dodano: 28.06.2018 | Komentarze 1
Stargard - Żarowo - Lubowo - Rogowo - Poczernin - Smogolice - Grzędzice - Lipnik - Golczewo - Giżynek - StargardMAPA
Jak już wspominałem w wcześniejszej relacji na dziś zaplanowany był drugi rajd zorganizowany przez Stowarzyszenie "Stargard na Rowery" tym razem rajd nocny pod nazwą "Nocny Rajd Świetlików". Tradycyjnie już zbiórka do rajdu przy Bramie Pyrzyckiej. Wyruszyłem z domu po 21:00 i gdy dotarłem na miejsce startu była już tam grupka rowerzystów błyskających światełkami a dojeżdżali kolejni. Start zaplanowany był na godzinę 21:30 ale trochę się opóźnił gdyż dostaliśmy wiadomość że zmierza do nas grupa z Szczecina i ma lekki poślizg czasowy. Gdy dotarli na miejsce startu Jacek powitał wszystkich, omówił sposób przejazdu i za Arturem który opracował i oznaczył trasę ruszamy w drogę. Zebrała się grupa ok. 70 rowerzystów więc mocno świeciliśmy. Po przejechaniu ulicami Stargardu dotarliśmy do DDRki na Żarowo i mogliśmy spokojnie jechać nie przeszkadzając rzadko pojawiającym się samochodom. Tempo Artur nadał dość szybkie więc grupa mocno się rozciągała, ale co jakiś czas robione były postoje na zebranie grupy w całość. Przez Lubowo - Rogowo - Poczernin aż do Smogolic jechaliśmy lokalnymi asfaltami. W Smogolicach jednak odbijamy na drogę polną i skrótami jedziemy do Grzędzic gdzie znowu przerwa na zebranie się grupy w całość. Z Grzędzic jedziemy do Lipnika by dalej polną drogą dotrzeć do drogi technicznej przy obwodnicy i nią dalej do Golczewa. Z Golczewa do Stargardu jedziemy nie DDRką a starą drogą przez Giżynek, by następnie dojechać do Parku Panorama gdzie było zaplanowane ognisko. Nie było chętnych aby pozostać na miejscu i przygotować ognisko więc po przyjechaniu do parku Jacek z Moniką i Darkiem dość sprawnie je rozpalają i zaczyna się pieczenie kiełbasek. Ja po 1:30 pożegnałem się z wszystkimi i ruszyłem do domu. Super szczecińska grupa postanowiła spędzić resztę nocy przy ognisku i dopiero rano wracać do siebie, rozłożyli więc śpiwory dookoła ogniska i tak przespali do rana :). Super rajd, widok tylu świecących rowerów robi naprawdę super wrażenie, wszyscy dopytywali się kiedy następny taki rajd więc czekamy na krok zarządu Stargardu na Rowery :).
zbieramy się przy Bramie Pyrzyckiej © Trendix
zbieramy się przy Bramie Pyrzyckiej © Trendix
grupa z Szczecina już dotarła więc możemy ruszać © Trendix
ruszamy ulicami Stargardu © Trendix
DDRką do Żarowa © Trendix
Przerwa w Żarowie na zebranie grupy © Trendix
w drodze do Rogowa © Trendix
przerwa na zebranie grupy w Poczerninie © Trendix
w drodze do Smogolic © Trendix
drogą polną do Grzędzic © Trendix
kolejna przerwa w Grzędzicach na zebranie się grupy © Trendix
na tylu rowerzystów trafiła się jedna guma w Lipniku :) © Trendix
super szczecińska grupa :) © Trendix
drogą techniczną do Golczewa © Trendix
Marcelinka sobie przysnęła :) © Trendix
w drodze do Giżynka © Trendix
i znowu w Stargardzie pędzimy do Parku Panorama © Trendix
Monika i Jacek rozpalają ogień :) © Trendix
i w końcu można piec kiełbaski :) © Trendix
przy ognisku © Trendix
ognisko jeszcze płonie a ja już zmykam do domu © Trendix
Wszystkie zdjęcia z rajdu: KLIK
Film z rajdu: PLAY
Kategoria krótkie 20-50 km, zachodniopomorskie, Zorganizowane imprezy
Dane wyjazdu:
39.69 km
0.50 km teren
02:30 h
15.88 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
Z kolejną wizytą u benaska
Sobota, 16 czerwca 2018 · dodano: 25.06.2018 | Komentarze 3
Grossbeeren - Stahnsdorf - Kienwerder - Potsdam Babelsberg - Guterfelde - Neubeeren - GrossbeerenMAPA
Co jakiś czas odwiedzamy z siwobrodym naszego kumpla benaska i Ewcię, a że z niego niezły powsinoga to zawsze w innym miejscu, tym razem to Grossbeeren :). Gdy więc nas teraz zaprosił to nie było żadnego ale, tylko planowanie wyjazdu. Ja jak zwykle w piątek mam długą trasę więc ustaliliśmy z siwobrodym, że aby było szybciej jedziemy jego samochodem i on przyjeżdża po mnie do Stargardu o 21:00. Będąc już w trasie zorientowałem się że dziś skończę jednak wcześniej więc dałem znać Krzyśkowi aby był po mnie już o 19:30. Około 18:30 wróciłem do domu, szybka kąpiel, obiad i czekam na siwego, oczywiście on się nie wyrobił w czasie i przyjechał ok. 20:00 :), szybkie pakowanie roweru i toreb do samochodu i ruszamy w drogę. Do benaska docieramy przed 23:00, po powitaniach, schowaniu rowerów, kolacja przygotowana przez Ewcię. Później pomagaliśmy benaskowi zbierać kapsle bo jakby ktoś nie wiedział to kolekcjonuje on kapsle od piwa :). Gdy już małą kolekcję uzbieraliśmy udaliśmy się na spoczynek. Ja do swojego pokoju wynajętego od kota a siwy do swojego. Rano wstaliśmy dopiero po 9:00 więc po śniadaniu nim się wyrobiliśmy była 10:30 gdy wsiedliśmy na rowery. Nie mieliśmy konkretnego celu wyjazdu ale benasek postanowił zaprowadzić nas do Poczdamskiej dzielnicy Babelsberg i pokazać nam obiekt, który warto zwiedzić a mianowicie Filmpark Babelsberg, niestety dziś mieliśmy ograniczenia czasowe gdyż, benasek musiał wyskoczyć z Ewcią na godzinkę na kurs w którym biorą udział od jakiegoś czasu, więc wsiedliśmy na rowery i wróciliśmy do domu. Gdy oni pojechali na kurs my zaczęliśmy przygotowywać grilla i dalej pomagać benaskowi w zbieraniu kapsli :).
Po ich powrocie zrobiliśmy sobie grillową ucztę, oczywiście nie zapominając o dalszym zbieraniu kapsli :D. Było późno gdy wróciłem do pokoju kota :). Nadeszła niedziela, po tym kolekcjonowaniu kapsli jakoś nie mieliśmy ochoty na rowery ale benasek wymyślił nam inną atrakcję, pojechaliśmy obejrzeć słynny kiedyś zakład leczniczy w Beelitz. Nie będę się o nim rozpisywał bo możecie sami sobie o nim poczytać ale powiem jedno że ścieżka przyrodnicza na wysokości koron drzew i las rosnący na stropie budynków zrobiły na mnie duże wrażenie. Po zwiedzeniu kompleksu wróciliśmy do benasków. Ewcia przygotowała obiad a ja z benaskiem dalej zbieraliśmy kapsle, siwobrody został z tego wyłączony bo ktoś musiał prowadzić samochód. Gdy już trochę odsapnęliśmy po obiedzie trzeba było zbierać się w drogę powrotną. Spakowaliśmy więc wszystko do samochodu, pożegnaliśmy przemiłych gospodarzy i ruszyliśmy w drogę powrotną. Do Stargardu dotarliśmy ok. 20:00, wypakowałem się z samochodu i pożegnałem siwobrodego, który ruszył do siebie do Pilchowa.
Weekend w ten sposób spędzony mogę uznać w pełni za udany :)
no i wynająłem pokój od kota :) © Trendix
rowery już gotowe do wyjazdu więc zaraz ruszamy © Trendix
no i już jesteśmy w drodze © Trendix
widziane z drogi © Trendix
kierunek Poczdam © Trendix
docieramy do Poczdamu © Trendix
dotarliśmy do celu © Trendix
jeden z elementów parku © Trendix
w drodze powrotnej © Trendix
po powrocie do Grossbeeren obserwowaliśmy popisy narciarzy na wodzie © Trendix
zajrzeliśmy też do miejscowej piramidy © Trendix
krótka wizyta na cmentarzu gdzie pochowani są zmarli więźniowie stalagu © Trendix
i powróciliśmy do zbierania kapsli :) © Trendix
zbieranie kapsli przeciągnęło się w czasie :) © Trendix
ruszamy na zwiedzanie © Trendix
w takim stanie są teraz te niegdyś wspaniałe obiekty © Trendix
trzeba wdrapać się na wieżę © Trendix
ścieżka przyrodnicza w koronach drzew © Trendix
przyroda pochłania wszystko :) © Trendix
jeden z obiektów © Trendix
przyroda nawet fotele zajęła :) © Trendix
musiał to być kiedyś okazały obiekt © Trendix
Wszystkie zdjęcia z wycieczki do Poczdamu: KLIK
Zdjęcia z Beelitz: KLIK
Kategoria krótkie 20-50 km, Niemcy
Dane wyjazdu:
29.58 km
2.00 km teren
01:50 h
16.13 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
A niby w Stargardzie nic się nie dzieje :)
Sobota, 9 czerwca 2018 · dodano: 10.06.2018 | Komentarze 2
Stargard - Golczewo - lotnisko Kluczewo - Golczewo - StargardMAPA
Nieraz czytam na różnych stargardzkich forach jak to "w Stargardzie nic się nie dzieje". Wczoraj wsiadłem na rower i przejeżdżając 30 km zahaczyłem aż o 4 imprezy :) więc może Ci malkontenci, którzy tak piszą wyszli by na chwilę z domu ?? :). W pierwszej kolejności pojechałem zobaczyć Zlot Militarny "Czerwone Lotnisko" już po raz piąty realizowany na kluczewskim lotnisku. Niestety jest to prawdopodobnie ostatni taki zlot, jak tłumaczą organizatorzy rozwój strefy przemysłowej zabiera teren na którym można było tą imprezę realizować. Po dotarciu na teren zlotu spotykam od razu dokumentalistę stargardzkich imprez czyli Sławka Alexa :), który dokumentuje to wydarzenie od początku do końca, oraz z daleka widzę znajomą mi osobę choć nie jestem pewny ale jednak to był Grzegorz jak się okazuje z Karoliną, której nie poznałem :). To od Sławka dowiaduję się że zaraz będą lądować skoczkowie spadochronowi z Szczecina. Pomyślałem że jak z Szczecina to i Darek będzie skakał więc fotografuję to wydarzenie. Gdy już skoczkowie wylądowali podjeżdżam rowerkiem do miejsca ich lądowania i rzeczywiście spotykam Darka, przygotowującego już swój spadochron do kolejnego skoku. Niestety skoczkowie po wylądowaniu stwierdzili że teren jest mało atrakcyjny gdyż sam beton otoczony kukurydzą im nie odpowiada i drugi skok postanowili odbyć nad lotniskiem Dąbie :). Na lotnisku spotykam też kolegę emeryta z armii Ryśka Wicińskiego, rozmawiamy trochę o starych czasach w wojsku i obecnych zaletach bycia emerytem :). Porobiłem trochę zdjęć sprzętu na zlocie, wypiłem izotonika pożegnałem się ze Sławkiem i ruszyłem na poszukiwanie kolejnej imprezy :). Po powrocie do Stargardu jadę na ul. Skarbową gdzie akurat zaczynają wracać stare auta z trasy rajdu, gdyż akurat w tym Stargardzie gdzie nic się nie dzieje odbywa się XI Miedwiański Zlot Pojazdów Zabytkowych organizowany przez Automobilklub Stargardzki. Na miejscu spotykam wiele ciekawych zabytkowych samochodów oraz kolegę Artura :). Po zrobieniu zdjęć i rozmowie z Arturem ruszam dalej i docieram na Rynek Staromiejski gdzie akurat odbywa się już po raz drugi Festiwal Smaków Food Trucków. Robię kilka fotek i ruszam dalej pod kościół św. Jana gdzie odbywa się właśnie start pierwszej grupy Kryterium Ulicznego o Puchar Prezydenta Miasta Stargard. Tu spotykam kolegę Romana :). Robię kilka fotek i udaję się do Galerii Starówka odwiedzić przebywającą w pracy żonę :). Po odwiedzinach ruszam już w drogę do domu, robię jeszcze w drodze powrotnej kilka fotek uczestnikom kryterium. I tak to na przekór malkontentom pokazuję że w Stargardzie się dzieje :)
w drodze na lotnisko © Trendix
zlot pojazdów militarnych © Trendix
Sławek Alex na posterunku :) © Trendix
zaraz będą skakać © Trendix
i już wyskoczyli © Trendix
kolega Darek szykuje się do kolejnego skoku © Trendix
można sobie również polatać nad Stargardem © Trendix
militarnie na lotnisku © Trendix
zabytkowe samochody © Trendix
zabytkowe samochody © Trendix
Food Trucki na Starówce © Trendix
kolarze na starcie © Trendix
na trasie kryterium © Trendix
u żony w pracy :) © Trendix
kolarze na trasie © Trendix
Zdjęcia lotnisko: KLIK
Zdjęcia zlot pojazdów zabytkowych: KLIK
Zdjęcia kryterium: KLIK
Kategoria krótkie 20-50 km, zachodniopomorskie
Dane wyjazdu:
50.29 km
4.00 km teren
02:56 h
17.14 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
Rowerem z Szczecina
Sobota, 2 czerwca 2018 · dodano: 03.06.2018 | Komentarze 3
Pilchowo - Szczecin - Motaniec - Kobylanka - Morzyczyn - Zieleniewo - Lipnik - StargardMAPA
Tak się zdarzyło że w poniedziałek nie mogę być w pracy i pojechać w trasę więc jak zawsze zastępuje mnie siwobrody. Problem polegał tylko na tym że samochód parkuję w Stargardzie a Krzysiek mieszka w Pilchowie, więc musiałem odstawić samochód do niego. Postanowiłem połączyć przyjemne z pożytecznym, zapakowałem rower na pakę i po 16:00 kiedy już się ochłodziło i padać w Stargardzie przestało pojechałem do Pilchowa. Po przekazaniu samochodu siwobrodemu, przywitałem się z jego rodzicami, wypiłem kawę i ruszyłem w drogę powrotną rowerem. Krzysiek mnie odprowadzał i jako przewodnik prowadził od Pilchowa, dlatego na zdjęciach najczęściej widać jego plecy :D. Pojechaliśmy do Jasnych Błoni przez Park Kasprowicza. jako że trwa remont ul. Arkońskiej musieliśmy zrobić mały objazd. Z Jasnych Błoni pojechaliśmy na skrzyżowanie Wojska Polskiego i Bohaterów Getta Warszawskiego gdyż Krzysiek chciał zobaczyć Małą Francję. Nie przypadła mu ona jednak do gustu, myślał że jest tam bardziej nastrojowo a nie tak nowocześnie :). Z tego miejsca ruszamy już bezpośredni na Łasztownie gdzie odbywa się Szczecin Beer Fest na którym wystawia się nowy Browar Stargard z pierwszymi uwarzonymi przez siebie piwami a ja jako jeden z pierwszych chciałem je spróbować :). Po dojechaniu na Łasztownie podjechaliśmy jednak najpierw do miejsca gdzie stały rzeźby z piasku. Dopiero po obejrzeniu rzeźb ruszyliśmy na teren piwnego festiwalu. Jako że z rowerami nie wpuszczali na teren stoisk piwnych więc przypięliśmy je do płotu.Po wejściu na teren stoisk spotkaliśmy znanych na miłośników piwa i rowerów czyli Grażynę z Arkiem :). Ja od razu postanowiłem odnaleźć stoisko Browaru Stargard. Nie było to trudne gdyż stało jako pierwsze przy wejściu. Wzięliśmy z siwobrodym próbkę Bastei, piwa ciemnego mi smakowało bardzo, Krzyśkowi mniej, może dlatego że mi smakuje większość piw, które nie pochodzą z koncernów piwowarskich :D. Następnie zrobiliśmy mały zakup dla naszego kolegi piwofila :), którego mamy zamiar wkrótce odwiedzić a ja kupiłem sobie oczywiście po butelce wystawianych przez Browar Stargard piw :). Potem ruszyliśmy na zwiedzanie stoisk wystawiających się tu browarów. Nazwy niektórych piw śmieszą i zaciekawiają :). Gdy już wszystko obeszliśmy, zbliżała się godz. 20:00 postanowiłem wracać do domu, pożegnaliśmy więc Grażynkę i Arka i opuściliśmy teren festiwalu. Następnie Krzysiek odprowadził mnie pod most Łabudy gdzie się pożegnaliśmy i każdy ruszył w swoją stronę. Pierwotnie planowałem wracać do domu przez Dąbie-Wielgowo- Niedźwiedź ale że pora była już późna zdecydowałem się na powrót 10. Najpierw więc DDR-kami pokonałem Słoneczne i dotarłem do Kijewa a z tego miejsca już drogą nr 10 aż do Motańca. Na wylocie ze Szczecina przy zjeździe na Relaksową zatrzymałem się na krótką przerwę. Stoi tu wrak porzuconego samochodu, na pół już rozkradzionego z naklejką rejestracyjną na szybie i odręcznie napisaną kartką na podszybiu "Awaria" :). Ciekawe kiedy właściwe służby go zauważą ?? (Po powrocie do domu chciałem wysłać powiadomienie do Straży Miejskiej w Szczecinie przez formularz kontaktowy ale wyskoczył jakiś błąd :) ). Po przerwie ruszyłem dalej, wiatr wiał lekko w plecy więc droga szybko ubywała i po chwili byłem już w Motańcu gdzie zajechałem na stację uzupełnić zapas dopalaczy :) Następnie pojechałem prosto na promenadę nad Miedwiem. Mimo że była już 22:00 było jeszcze wielu spacerowiczów i dużo klientów w otwartych jeszcze punktach gastronomicznych. Spróbowałem jeszcze zrobić kilka nocnych zdjęć ale jako że miałem przy sobie tylko mojego Panasonica niewiele z tego wyszło :). Postanowiłem wracać więc do domu. W domu zameldowałem się ok. 22:30 bardzo zadowolony z pomysłu powrotu z Szczecina rowerem i przystąpiłem do degustacji stargardzkiego piwa :)
siwobrody przed ruszeniem w trasę © Trendix
w drodze przez Park Kasprowicz © Trendix
wjechaliśmy na górkę na stary punkt widokowy z którego już niewiele widać :) © Trendix
ławeczka na Jasnych Błoniach gdzie miłość może się narodzić :) © Trendix
sentencja na ławeczce © Trendix
dotarliśmy do Małej Francji © Trendix
jedziemy na Łasztownie © Trendix
rzeźby z piasku na Łasztowni © Trendix
nasze rowerki wśród piaskowych rzeźb © Trendix
i już na terenie Szczecin Beer Fest © Trendix
spotykamy Grażynkę i Arka © Trendix
ja przy stoisku Browaru Stargard © Trendix
a oto pierwsze piwa warzone w Browarze Stargard © Trendix
a oto pierwsze piwa warzone w Browarze Stargard © Trendix
ciekawe nazwy piw © Trendix
ciekawe nazwy piw © Trendix
słońce zachodzi, czas wracać do domu © Trendix
Krzysiek odprowadza mnie pod most Łabudy © Trendix
w drodze na Słoneczne © Trendix
a słońce już coraz niżej © Trendix
no i taki kwiatek na wylocie z Szczecina © Trendix
po słońcu już tylko czerwone smugi na niebie zostały © Trendix
chwila przerwy nad Miedwiem © Trendix
Wszystkie zdjęcia z wyjazdu: KLIK
Kategoria krótkie 20-50 km, zachodniopomorskie
Dane wyjazdu:
49.55 km
1.00 km teren
03:19 h
14.94 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
Rajd Kwitnącego Rzepaku
Niedziela, 20 maja 2018 · dodano: 02.06.2018 | Komentarze 2
Stargard - Lipnik - Zieleniewo - Morzyczyn - Zieleniewo - Kunowo - Zieleniewo - Morzyczyn - Jęczydół - Bielkowo - Kobylanka - Motaniec - Reptowo - Kobylanka - Morzyczyn - Zieleniewo - Lipnik - Stargard.MAPA
W dniu dzisiejszym Stowarzyszenie "Kobylanka gminą dla swoich mieszkańców" organizowała Rowerowy Rajd Kwitnącego Rzepaku". Udałem się na ten rajd wraz ze Stowarzyszenie "Stargard na Rowery" które zorganizowało wspólny przejazd w ramach swojej cyklicznej imprezy "RoweLowe Niedziele". Na miejscu zbiórki przy Bramie Pyrzyckiej zebrało się ok. 30 osób. Po przywitaniu przez Jacka ruszyliśmy do amfiteatru w Morzyczynie gdzie rozpoczynał się rajd. Po dotarciu do Morzyczyna spotkaliśmy dużą już grupę uczestników rajdu a kolejni jeszcze dojeżdżali. Dotarła grupa szczecińska a także siwobrody z Janą i Arturem. Zebrało się ok. 150 uczestników rajdu. Rozdano tu gadżety, powitano uczestników i ruszyliśmy trasą rajdu. Rajd w tym roku prowadził szlakiem gminnych szkół. Najpierw dotarliśmy do Kunowa a potem do kolejnych szkół przez Jęczydół - Bielkowo do szkoły w Kobylance a potem przez Motaniec do szkoły w Reptowie gdzie organizator rajdu zakończył imprezę. Trochę zagadałem się z szczecińską grupą gdyż wypiliśmy toast za zdobycie przez Janę tytułu Eko Szczecinianki Roku :) więc przegapiłem odjazd stargardzkiej grupy. Wraz z Janą, Arturem i Krzyśkiem ruszyliśmy w drogę powrotną do Kobylanki gdzie zatrzymaliśmy się na Placu Zgody. Po krótkirj przerwie ruszamy dalej, po dojechaniu do drogi głównej pożegnaliśmy się i szczecińska grupa ruszyła w prawo do Jezierzyc gdzie czekał na nich samochód a ja w lewo do Stargardu. W drodze powrotnej zahaczyłem jeszcze o promenadę nad Miedwiem ale że było tu bardzo tłoczno ruszyłem w drogę powrotną do domu. Zaraz za Zieleniewem dojechał do mnie Darek, ale jak zobaczył moją prędkość to po zamienieniu paru słów pognał dalej do przodu :D. Fajnie było spotkać się z dużą grupą znajomych ale organizator rajdu musi przemyśleć kilka spraw organizacyjnych na przyszły raz, szczególnie zabezpieczenie przejazdu tak dużej grupy drogami gminnymi a także sposób zakończenia rajdu gdyż pod szkoło w Reptowie nie wszyscy usłyszeli że to koniec rajdu i nie wiedzieli co się dzieje gdy grupki rowerzystów zaczęły się rozjeżdżać w różne strony :).
Na miejscu zbiórki przy Bramie Pyrzyckiej © Trendix
w drodze do Morzyczyna © Trendix
w drodze do Morzyczyna © Trendix
przy amfiteatrze w Morzyczynie © Trendix
w drodze do Kunowa © Trendix
przy szkole w Kunowie © Trendix
w drodze do Jęczydołu © Trendix
organizatorzy rajdu w barwach gminnych w drodze do Bielkowa © Trendix
Jana i Artur w drodze do Kobylanki © Trendix
przy szkole w Kobylance © Trendix
w drodze do Reptowa © Trendix
toast za Joannę przy szkole w Reptowie © Trendix
wracamy do Kobylanki © Trendix
na Placu Zgody w Kobylance © Trendix
Wszystkie zdjęcia z rajdu: KLIK
Film z rajdu: PLAY
Kategoria krótkie 20-50 km, zachodniopomorskie, Zorganizowane imprezy
Dane wyjazdu:
16.88 km
0.00 km teren
01:14 h
13.69 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
Rowerowa Masa Krytyczna 2018 w Stargardzie
Sobota, 28 kwietnia 2018 · dodano: 02.05.2018 | Komentarze 0
Ulicami StargarduMAPA
Stargardzkie Porozumienie Rowerowe jak co roku zorganizowało w kwietniu Rowerową Masę Krytyczną. Pojechałem i ja na miejsce zbiórki na Rynku Staromiejskim, gdzie stawiłem się ok godz. 10:30. W czasie zbierania się uczestników były im rozdawane koszulki z napisem "Stargard dla Niepodległej" ufundowane przez Urząd Miejski. Przed rozpoczęciem przejazdu uczestników powitali Mirosław Mazański z SPR i Prezydenta Stargardu Rafał Zając. Ok. godz. 11:00 pod eskortą Policji i Straży Miejskiej ruszyliśmy na przejazd ulicami miasta. Zebrało się na starcie wielu rowerzystów więc kolumna była dość długa :). Zakończenie przejazdu nastąpiło na terenie zielonym obok boiska Orlik przy Zespole Szkół nr 2 na Osiedlu Zachód. Był tam poczęstunek grillowanymi kiełbaskami oraz zabawy i konkursy dla uczestników przejazdu. Ja po dotarciu na metę udałem się do domu obrobić zarejestrowany materiał foto i video :)
Zbieramy się na Rynku Staromiejskim © Trendix
Mirek z Prezydentem Stargardu omawiają ostatnie szczegóły :) © Trendix
Prezydent Stargardu Pan Rafał Zając otwiera oficjalnie Masę Krytyczną © Trendix
Gotowi do wyjazdu na ulice Stargardu © Trendix
Nie mogło zabraknąć Stargardu na Rowery :) © Trendix
Zaczynamy przejazd rowerowy © Trendix
na ulicy Piłsudskiego © Trendix
zbliżamy się do Placu Majdanek © Trendix
mijamy Stargardzki PEC © Trendix
jedziemy dalej w kierunku Ronda 15 Południk © Trendix
już prawie na rondzie © Trendix
na ulicy 9 Zaodrzańskiego Pułku Piechoty © Trendix
docieramy na matę przejazdu rowerowego © Trendix
a na mecie ucztujemy :) © Trendix
Wszystkie zdjęcia z Masy Krytycznej: KLIK
Film z masy: PLAY
Kategoria krótkie 20-50 km, zachodniopomorskie, Zorganizowane imprezy
Dane wyjazdu:
49.73 km
9.00 km teren
03:09 h
15.79 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
Do Marianowa z SnR
Niedziela, 8 kwietnia 2018 · dodano: 27.04.2018 | Komentarze 2
Stargard - Strachocin - Bębnikąt - Trzebiatów - Pęzino - Czarnkowo - Marianowo - Czarnkowo - Dalewo - Gogolewo - Kiczarowo - Stargard
MAPA
Po wczorajszym morsowaniu SnR dziś postanowiłem gdzieś pokręcić się rowerkiem po okolicy. Gdy tak sobie internet przeglądałem zobaczyłem wpis Jacka że o 10:00 planują wyjazd na kawę do Marianowa, była już 9:50 więc odpisałem że nie zdążę, Jacek opóźnił wyjazd o pół godziny i 9:20 stawiłem się na miejscu zbiórki przy Bramie Pyrzyckiej. Pojawiło się na starcie 10 rowerzystów i po 10:30 ruszamy w drogę. Opuszczamy Stargard i przez Strachocin - Trzebiatów - Pęzino jedziemy do Marianowa. Nie wiem czy to z powodu wczorajszej imprezy po morsowaniu czy innego Jacek zarządza przerwy przy każdej większej wodzie :), czyżby go suszyło ?? :-o.
I tak to zatrzymujemy się w Bębnikącie przy Krąpieli a potem w Pęzinie. W końcu docieramy nad jezioro do Marianowa. Po chwili przerwy ruszamy do Gumisia na kawę, niestety zepsuł się expres i kawy nie ma. Kupujemy więc inne napoje i wracamy nad jezioro gdzie robimy sobie dłuższą przerwę. Po przerwie ruszamy w drogę powrotną. Jedziemy inną drogę i robimy mniej przerw, (widocznie Jacka już nie suszyło) :D. Kilka km pokonujemy polnymi drogami na których natykamy się i na trochę błota i trochę piachu, ale urozmaica to przynajmniej pokonywane kilometry :). Do Stargardu wjeżdżamy od ul. Gdyńskiej i rozjeżdżamy się na swoje kierunki :). To chyba mój najdłuższy wyjazd w tym roku, jak do tej pory :D.
Zbiórka przy Bramie Pyrzyckiej © Trendix
ruszamy w drogę © Trendix
w drodze do Bębnikątu © Trendix
przerwa nad Krąpielą © Trendix
przerwa w Pęzinie © Trendix
Zamek w Pęzinie © Trendix
dotarliśmy do Marianowa © Trendix
Nad jeziorem w Marianowie © Trendix
jedziemy na kawę do Gumisia © Trendix
wracamy nad jezioro na dłuższą przerwę © Trendix
w drodze powrotnej © Trendix
nareszcie trochę terenu :) © Trendix
ja to lubię ale czy wszyscy ?? :) © Trendix
jeziorka w Kiczarowie urosły :) © Trendix
Stargard już na horyzoncie © Trendix
ale trzeba jeszcze trochę pod górkę pokręcić :) © Trendix
a teraz każdy w kierunku swojego domu :) © Trendix
jestem już prawie w domu :) © Trendix
Wszystkie zdjęcia z wyjazdu: KLIK
Kategoria Zorganizowane imprezy, zachodniopomorskie, krótkie 20-50 km
Dane wyjazdu:
37.66 km
2.00 km teren
02:47 h
13.53 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
XIV Rajd Rowerowy SnR
Sobota, 6 stycznia 2018 · dodano: 06.01.2018 | Komentarze 3
Stargard - Lipnik - Grzędzice - Żarowo - Lubowo - Rogowo - Poczernin - Siwkowo - Małkocin - Klępino - StargardMAPA
Stowarzyszenie Stargard na Rowery zaplanowało na dzisiaj XIV Rajd Rowerowy pod nazwą "Rajd Królewski". Zdecydowałem że pojadę na ten rajd, chociaż jakoś przez ostatnie dwa miesiące nie mogłem się wybrać na rower :). Tym razem nawet pogoda nie dała mi się wymigać, świeciło wiosenne słońce, wiał tylko umiarkowany wiatr i nie było żadnych opadów, więc ok. 9:45 stawiłem się na miejscu zbiórki pod Bramą Pyrzycką. Powoli zjeżdżało się coraz więcej rowerzystów, dotarła nawet trzy osobowa grupa z Szczecina, w końcu zebrała się dwudziestoosobowa grupa rowerzystów i zmotoryzowany Radek, który na miejscu startu ustawił reklamowe flagi Stowarzyszenia i wręczył każdemu z uczestników prezent na drogę:). Po powitaniu przez Jacka wszystkich uczestników rajdu i omówieniu trasy ruszamy w drogę. jako że ciągle padające deszcze nie nastrajały do jazdy terenowej ruszyliśmy asfaltami przez Lipnik-Grzędzice do Żarowa. W Żarowie odbijamy na Lubowo, przejeżdżając na wysokości mostu przez Inę na trasie dawnej kolejki wąskotorowej pada propozycja podjechania do mostu. Przy moście chwila przerwy i ruszamy dalej w drogę. Kolejny przystanek na gorącą herbatę robimy dopiero pod nieczynnym sklepem w Poczerninie. Po przekąszeniu tego co kto miał ze sobą i rozgrzaniu gorącą herbatą wsiadamy na rowery i ruszamy dalej. Kierujemy się do chociwelki i nowym asfaltem ruszamy w kierunku Chociwla. Z chociwelki zjeżdżamy zjazdem na Małkocin. Dalsza droga zaprowadziła nas do Klępina gdzie na przystanku zatrzymujemy się aby poczekać na resztę, która została z tyłu. Kilku z nas zajrzało na most nad Iną za Klepinem. Znowu Ina zalała drogę betonową do Stargardu. Samochód który podjechał zawrócił, inni rowerzyści tez postanowili zawrócić, ja jednak postanawiam przeprawić się przez wodę :). Jako że droga jest betonowa jechało się nawet nieźle, chociaż w trakcie pedałowania buty zanurzały się w wodzie to przejechałem prawie suchą nogą tylko nad butami od chlapiącej wody miałem mokre skarpetki :) ( mój przejazd przez wodę widać w końcówce filmu) . Jako że reszta rowerowej ekipy pojechała z Klępina do Stargardu ulicą Morską ja po przeprawieniu się przez zalany odcinek drogi ruszyłem na ich poszukiwanie. Spotkałem ich gdy wjeżdżali na Rynek Staromiejski. Robimy tu jeszcze wspólną fotkę i po pożegnaniach ruszamy do domów. Typowo wiosenna pogoda, wesołe towarzystwo, warto było znowu wsiąść na rower :).
Wspólne zdjęcie przed startem przy Bramie Pyrzyckiej © Trendix
W drodze ulicami Stargardu © Trendix
Jedziemy drogą do Grzędzic © Trendix
Na żelaznym moście nad Iną © Trendix
Po przerwie na moście ruszamy dalej w drogę © Trendix
Jacek częstuje gorącą herbatą w Poczerninie © Trendix
Nowym asfaltem po Chociwelce © Trendix
W drodze do Małkocina © Trendix
W drodze do Klępina © Trendix
Rozlewiska Iny w Klępinie © Trendix
W oddali zalana droga przez którą się przeprawiłem :) © Trendix
Na Rynku Staromiejskim © Trendix
Wspólne zdjęcie na Rynku Staromiejskim © Trendix
Wszystkie zdjęcia z wycieczki: KLIK
Film z wycieczki: PLAY
Kategoria krótkie 20-50 km, zachodniopomorskie, Zorganizowane imprezy
Dane wyjazdu:
34.01 km
9.00 km teren
02:06 h
16.20 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
Niepodległościowy Rajd Rowerowy
Sobota, 11 listopada 2017 · dodano: 13.11.2017 | Komentarze 3
Pilchowo - Szczecin - Wołczkowo - Dobra - Sławoszewo - Bartoszewo - PilchowoMAPA
Tydzień temu byłem na Hubertusie w Szczecinie i dziś znowu do Szczecina tym razem na Niepodległościowy Rajd Rowerowy organizowany przez Szczecin na Rowerach i Niewidomi na Tandemach Oddział Zachodniopomorski. Pewnie łatwiej byłoby mi wziąć udział w Rajdzie organizowanym przez Stargard na Rowery tu na miejscu ale od długiego czasu staram się jak mogę pomagać Niewidomym na Tandemach i w tym dniu miałem do spełnienia pewne obowiązki :). Pobudka po 6:00 przygotowanie platformy i zapakowanie roweru i o 8:00 jestem w Witkowie po Monikę. Ruszamy do Szczecina, ze Słonecznego mamy zabrać Natalkę ale zagadałem się z Moniką i dojeżdżam do skrzyżowania Struga z Gryfińską gdy sobie o tym przypominam, robimy więc nawrotkę i jedziemy po Natalkę :). Teraz już do centrum gdzie pod dworcem PKP odbieramy Radka, dalej kierunek Pilchowo ale jeszcze zatrzymujemy się na Głębokim i zabieramy Sławka, po chwili meldujemy się po domem Krzyśka. Tu spotykamy już innych rowerzystów, szykujemy rowery i po chwili ruszamy na miejsce zbiórki pod Pomnik Czynu Polaków. Na miejscu jest już spora grupka innych uczestników rajdu. Chwilę rozmawiamy, czekamy na spóźnialskich i po 10:00 ruszamy na Plac Szarych Szeregów by złożyć wiązankę pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego. Teren wokół jest odgrodzony, wojsko szykuje się do oficjalnych uroczystości ale Policja nas przepuszcza pod pomnik, składamy wiązankę, robimy wspólną fotę i ruszamy na rajd. Przez Jasne Błonia i Park Kasprowicza jedziemy do Głębokiego a dalej już asfaltem do Dobrej. W Dobrej przy rondzie robimy sobie chwilę przerwy i dalej ruszamy w kierunku Sławoszewa. Tu podjeżdżamy do Zajazdu Zjawa i robimy przerwę na coś ciepłego. Ja za namową Leszka kupiłem soljankę i muszę Lechowi podziękować za namowę bo bardzo mi ta zupa smakowała. Po zupie wypijam jeszcze kawę i gdy już wszyscy się posilili ruszamy w drogę powrotną do Pilchowa przez Bartoszewo. Po przyjechaniu pod dom Krzyśka udajemy się do lasu na sesję zdjęciową aby dorzucić 9 naszych tandemów do wydarzenia 99 rowerów na 99 Rocznice Odzyskania Niepodległości. Następnie Krzysiek zaprasza wszystkich do swojego ogrodu i tu zaskoczenie, wyciąga mnie na środek, coś tam mówi choć nie bardzo wiem co bo jestem w szoku gdy dochodzę do siebie okazuje się że dziękuje mi za moją działalność dla Niewidomych na Tandemach, otrzymuję prezent i masę uścisków nie tylko od Pań żeby nie było :). Udało im się naprawdę mnie zaskoczyć :). Tym razem to oni robią mi zdjęcia i nagrywają film :D. Po tym Krzysiek dziękuje wszystkim uczestnikom Rajdu za udział a Niewidomych na Tandemach zaprasza do siebie do domu na odprawę organizacyjną. Gdy już ustalili wszystko odnośnie działalności do końca roku postanawiam wracać do domu bo mimo że nie byłem dziś na rajdzie Stargardu na Rowery jestem z nimi umówiony na mecz Spójni Stargard. W drogę powrotną zabieram Monikę, Natalkę i Radka i po pożegnaniu się z pozostałymi uczestnikami spotkania ruszamy w drogę. W samochodzie jest wesoło dożo rozmów i śmiechu, na tyle dużo że gdy dojeżdżamy do Słonecznego zauważam że jest z nami Radek, którego mieliśmy zostawić na dworcu :D. Robimy więc zawrotkę i odwozimy Radka :), po czym wracamy na Słoneczne gdzie zostawiamy Natalkę i jedziemy z Moniką do Witkowa. Po pożegnaniu Moniki w Witkowie wracam do domu, tu znowu rozpakowanie roweru i platformy, szybka kąpiel, przebranie się i o 17:30 melduję się przed halą gdzie spotykam SnR :). Po meczu idziemy na piwo uczcić zwycięstwo naszej drużyny. W taki oto sposób bez transparentów nie mających nic z niepodległością wspólnego w wesołej atmosferze uczciłem Święto Niepodległości.
Przed domem Krzyśka szykujemy się do wyjazdu © Trendix
W drodze na miejsce zbiórki © Trendix
Na miejscu zbiórki czekają już inni rowerzyści © Trendix
Wspólne zdjęcie pod Pomnikiem Czynu Polaków © Trendix
Składamy wiązankę pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego © Trendix
Wspólne zdjęcie z Marszałkiem © Trendix
W drodze przez Park Kasprowicz © Trendix
W drodze do Dobrej © Trendix
Przerwa na rondzie w Dobrej © Trendix
W drodze do Sławoszewa © Trendix
Docieramy do Zjawy © Trendix
Jak widać zupa nie tylko mi smakowała, Romek też zadowolony :) © Trendix
A Piotr poczuł się jak Pan i Władca :D © Trendix
W drodze do Pilchowa © Trendix
Nasze 9 tandemów :) © Trendix
W ogrodzie u Krzyśka :) © Trendix
W ogrodzie u Krzyśka :) © Trendix
A to prezent, który dostałem :) © Trendix
Spotkanie organizacyjne u siwobrodego © Trendix
Potem był mecz Spójni Stargard © D.G
A po meczu świętowanie © Trendix
Wszystkie zdjęcia z Rajdu: KLIK
Film z Rajdu: PLAY
Kategoria krótkie 20-50 km, zachodniopomorskie, Zorganizowane imprezy
Dane wyjazdu:
27.32 km
9.00 km teren
01:58 h
13.89 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
VI Rowerowy Hubertus
Sobota, 4 listopada 2017 · dodano: 06.11.2017 | Komentarze 3
Pilchowo - Szczecin - Pilchowo - Bartoszewo - PilchowoMAPA
Dziś tradycyjnie Szczecin na Rowerach organizował Rowerowego Hubertusa czyli "pogoń za lisem" na rowerach. Brałem udział w trzech pierwszych, następne dwa z przyczyn losowych opuściłem więc teraz mimo że podziębiony postanowiłem pojechać. Rano więc przyczepiłem platformę do samochodu, zapakowałem na nią rower i po 8:00 pojawiłem się w Witkowie po Monikę. Droga do Pilchowa zajęła nam niecałą godzinę i ok. 9:00 zjawiliśmy się u siwobrodego. Gospodarza w domu nie było gdyż odbierał innych uczestników tej imprezy z Szczecina ale w domu gospodarzyła trójka gości z Wielkopolski (Beata, Mateusz i Adam), którzy specjalnie na Hubertusa już wczoraj przybyli. Szybka kawa i wsiadam na rower aby podjechać na miejsce startu czyli pod Pomnik Czynu Polaków gdyż reszta ekipy Niewidomych na Tandemach dołącza dopiero na Polanie Białej a ja chciałem uwiecznić tą imprezę od jej początku :). Przed 10:00 zjawiam się pod pomnikiem gdzie jest już spora grupa rowerzystek i rowerzystów. Po godz. 10:00 główny organizator Leszek wita przybyłych i omawia zasady tej zabawy a są one proste, w wyznaczonych punktach zatrzymujemy się i poszukujemy tropów lisa, którymi są pomarańczowe tasiemki przywiązane do gałęzi drzew i krzaków, za znalezione tasiemki na mecie otrzymuje się upominki, na ostatnim punkcie poszukuje się ukrytej lisicy którą jest co roku inna rowerzystka, kto ją odnajdzie zostaje okrzyknięty Królem Polowania i otrzymuje nagrody oraz puchar przechodni. Po omówieniu zasad ruszamy w drogę na Białą Polanę gdzie wyznaczony był kolejny punkt zbiórki. Po dotarciu na polanę widzimy również sporo rowerzystów razem jest więc nas ok. 80 osób. Tu już też jest pierwszy punk gdzie można znaleźć ślady lisa więc udajemy się na poszukiwania :). Po odnalezieniu śladów lisa wsiadamy na rowery i jedziemy dalej w pogoni za lisicą :) aż docieramy do kolejnego miejsca gdzie lis pozostawił trop :). Gdy już wszystkie ślady zostają odnalezione ruszamy dalej aż docieramy do punktu gdzie trzeba znaleźć ukrytą lisicę. Aby dać wszystkim równe szanse Leszek czeka aż zjadą się wszyscy rowerzyści i daje sygnał do poszukiwań. Myśliwi ruszają biegiem w las w poszukiwaniu ukrytej lisicy. Szczęśliwcem który ją w tym roku odnalazł okazał się rowerzysta z Samej Ramy w Policach. Po odnalezieniu lisicy którą w tym roku okazała się być Marzena ruszamy do Karczmy Bartoszewo. Po dotarciu do Karczmy następuje wręczenie nagród i podziękowań. Po części oficjalnej następuje część gastronomiczna :) Karczma chyba nie była przygotowana na tylu uczestników więc oczekiwanie na posiłki trochę trwa ale jest przynajmniej czas na rozmowy :). Teraz już wszyscy wracają na własną rękę do domów. Ja z grupą Niewidomych na Tandemach udajemy się do domu siwobrodego aby tam wręczyć prezent od grupy dla Leszka za jego działalność. Po dotarciu do Pilchowa Krzysiek wręcza w imieniu Fundacji Niewidomi na Tandemach Oddział Zachodniopomorski prezent dla Leszka a potem oferuje wszystkim kawę i herbatę. Po wypiciu kaw i herbat zaczynamy zbierać się do powrotu. Ja zabieram w drogę powrotną Monikę, Kasię, Sandrę i Radka. Po odstawieniu Szczecinian w umówione miejsca ruszam do Witkowa odwieźć Monikę a potem już prosto do domu. Pod domem to czego nie lubię, czyli wypakowanie roweru, zniesienie platformy do piwnicy, odstawienie samochodu na parking i dopiero mogę wrócić do domu :). Kolejny fajny dzień w rowerowym gronie.
Główny organizator tego wydarzenia: Szczecin na Rowerach
Współorganizatorzy: Sklep Rowerowy Mad Bike, Fundacja Niewidomi na Tandemach Oddział Zachodniopomorski.
Zbiórka po Pomnikiem Czynu Polaków © Trendix
Leszek omawia zasady tej zabawy © Trendix
W drodze na Białą Polanę © Trendix
A na Polanie czekają na nas kolejni rowerzyści © Trendix
W las na poszukiwanie śladów lisa © Trendix
W las na poszukiwanie śladów lisa © Trendix
Ruszamy w dalszą drogę w pogoni za lisicą © Trendix
Mijane widoki © Trendix
W pogoni za lisicą © Trendix
Docieramy na kolejny punkt © Trendix
I znowu udajemy się na poszukiwanie lisich tropów © Trendix
Ja z Grażynką :) © Trendix
I dalej w drodze © Trendix
Docieramy do miejsca gdzie ukryła się lisica :) © Trendix
Lisica odnaleziona przez rowerzystę z Samej Ramy © Trendix
Po odnalezieniu lisicy ruszamy dalej w drogę © Trendix
Zatrzymujemy się na zrobienie wspólnej foty nad Jeziorem Bartoszewo © Trendix
Wspólne zdjęcie grupy Niewidomi na Tandemach © Trendix
Docieramy do Karczmy Bartoszewo © Trendix
Wręczanie nagród © Trendix
Wręczanie nagród © Trendix
Już przy stole czekamy na zamówione dania :) © Trendix
Zbieramy się w drogę powrotną © Trendix
Wręczenie prezentu Leszkowi © Trendix
Wszystkie zdjęcia z imprezy: KLIK
Film z imprezy: PLAY
Kategoria krótkie 20-50 km, zachodniopomorskie, Zorganizowane imprezy