Info
Ten blog rowerowy prowadzi Trendix z miasteczka Stargard. Mam przejechane 17189.56 kilometrów w tym 3428.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.25 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2022, Wrzesień2 - 2
- 2020, Lipiec1 - 1
- 2020, Czerwiec1 - 3
- 2020, Maj2 - 7
- 2019, Październik2 - 0
- 2019, Wrzesień2 - 3
- 2019, Sierpień5 - 6
- 2019, Lipiec1 - 0
- 2019, Czerwiec6 - 7
- 2019, Maj3 - 6
- 2019, Kwiecień2 - 3
- 2019, Marzec2 - 3
- 2018, Grudzień1 - 1
- 2018, Listopad2 - 0
- 2018, Październik4 - 2
- 2018, Wrzesień2 - 1
- 2018, Sierpień3 - 3
- 2018, Lipiec1 - 0
- 2018, Czerwiec5 - 11
- 2018, Maj5 - 8
- 2018, Kwiecień4 - 8
- 2018, Styczeń1 - 3
- 2017, Listopad3 - 9
- 2017, Październik5 - 8
- 2017, Wrzesień4 - 7
- 2017, Sierpień4 - 8
- 2017, Lipiec3 - 5
- 2017, Czerwiec6 - 7
- 2017, Maj6 - 10
- 2017, Kwiecień3 - 11
- 2017, Styczeń2 - 2
- 2016, Grudzień1 - 2
- 2016, Listopad1 - 4
- 2016, Październik2 - 5
- 2016, Wrzesień7 - 26
- 2016, Sierpień8 - 19
- 2016, Lipiec4 - 7
- 2016, Czerwiec5 - 12
- 2016, Maj13 - 61
- 2016, Kwiecień6 - 28
- 2016, Marzec3 - 16
- 2016, Luty1 - 2
- 2016, Styczeń2 - 6
- 2015, Grudzień1 - 4
- 2015, Listopad1 - 5
- 2015, Październik5 - 23
- 2015, Wrzesień5 - 31
- 2015, Sierpień7 - 28
- 2015, Lipiec9 - 34
- 2015, Czerwiec5 - 25
- 2015, Maj5 - 27
- 2015, Kwiecień6 - 22
- 2015, Marzec3 - 19
- 2015, Luty3 - 19
- 2014, Grudzień1 - 9
- 2014, Listopad3 - 13
- 2014, Październik3 - 19
- 2014, Wrzesień2 - 7
- 2014, Sierpień7 - 28
- 2014, Lipiec5 - 30
- 2014, Czerwiec6 - 46
- 2014, Maj4 - 31
- 2014, Kwiecień2 - 19
- 2014, Marzec4 - 39
- 2014, Luty1 - 12
- 2014, Styczeń7 - 39
- 2013, Grudzień7 - 2
- 2013, Listopad3 - 24
- 2013, Październik9 - 57
- 2013, Wrzesień3 - 17
- 2013, Sierpień11 - 49
- 2013, Lipiec14 - 96
- 2013, Czerwiec14 - 102
- 2013, Maj19 - 114
- 2013, Kwiecień4 - 28
- 2013, Marzec1 - 7
- 2013, Luty1 - 7
- 2012, Grudzień1 - 8
- 2012, Listopad3 - 27
- 2012, Październik1 - 10
- 2012, Wrzesień4 - 35
- 2012, Sierpień3 - 17
- 2012, Czerwiec9 - 69
- 2012, Maj4 - 3
- 2012, Kwiecień4 - 3
- 2012, Marzec4 - 4
Wpisy archiwalne w miesiącu
Czerwiec, 2018
Dystans całkowity: | 229.04 km (w terenie 19.50 km; 8.51%) |
Czas w ruchu: | 13:53 |
Średnia prędkość: | 16.50 km/h |
Liczba aktywności: | 5 |
Średnio na aktywność: | 45.81 km i 2h 46m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
41.25 km
6.00 km teren
02:33 h
16.18 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
Nocny Rajd Świetlików
Sobota, 23 czerwca 2018 · dodano: 28.06.2018 | Komentarze 1
Stargard - Żarowo - Lubowo - Rogowo - Poczernin - Smogolice - Grzędzice - Lipnik - Golczewo - Giżynek - StargardMAPA
Jak już wspominałem w wcześniejszej relacji na dziś zaplanowany był drugi rajd zorganizowany przez Stowarzyszenie "Stargard na Rowery" tym razem rajd nocny pod nazwą "Nocny Rajd Świetlików". Tradycyjnie już zbiórka do rajdu przy Bramie Pyrzyckiej. Wyruszyłem z domu po 21:00 i gdy dotarłem na miejsce startu była już tam grupka rowerzystów błyskających światełkami a dojeżdżali kolejni. Start zaplanowany był na godzinę 21:30 ale trochę się opóźnił gdyż dostaliśmy wiadomość że zmierza do nas grupa z Szczecina i ma lekki poślizg czasowy. Gdy dotarli na miejsce startu Jacek powitał wszystkich, omówił sposób przejazdu i za Arturem który opracował i oznaczył trasę ruszamy w drogę. Zebrała się grupa ok. 70 rowerzystów więc mocno świeciliśmy. Po przejechaniu ulicami Stargardu dotarliśmy do DDRki na Żarowo i mogliśmy spokojnie jechać nie przeszkadzając rzadko pojawiającym się samochodom. Tempo Artur nadał dość szybkie więc grupa mocno się rozciągała, ale co jakiś czas robione były postoje na zebranie grupy w całość. Przez Lubowo - Rogowo - Poczernin aż do Smogolic jechaliśmy lokalnymi asfaltami. W Smogolicach jednak odbijamy na drogę polną i skrótami jedziemy do Grzędzic gdzie znowu przerwa na zebranie się grupy w całość. Z Grzędzic jedziemy do Lipnika by dalej polną drogą dotrzeć do drogi technicznej przy obwodnicy i nią dalej do Golczewa. Z Golczewa do Stargardu jedziemy nie DDRką a starą drogą przez Giżynek, by następnie dojechać do Parku Panorama gdzie było zaplanowane ognisko. Nie było chętnych aby pozostać na miejscu i przygotować ognisko więc po przyjechaniu do parku Jacek z Moniką i Darkiem dość sprawnie je rozpalają i zaczyna się pieczenie kiełbasek. Ja po 1:30 pożegnałem się z wszystkimi i ruszyłem do domu. Super szczecińska grupa postanowiła spędzić resztę nocy przy ognisku i dopiero rano wracać do siebie, rozłożyli więc śpiwory dookoła ogniska i tak przespali do rana :). Super rajd, widok tylu świecących rowerów robi naprawdę super wrażenie, wszyscy dopytywali się kiedy następny taki rajd więc czekamy na krok zarządu Stargardu na Rowery :).
zbieramy się przy Bramie Pyrzyckiej © Trendix
zbieramy się przy Bramie Pyrzyckiej © Trendix
grupa z Szczecina już dotarła więc możemy ruszać © Trendix
ruszamy ulicami Stargardu © Trendix
DDRką do Żarowa © Trendix
Przerwa w Żarowie na zebranie grupy © Trendix
w drodze do Rogowa © Trendix
przerwa na zebranie grupy w Poczerninie © Trendix
w drodze do Smogolic © Trendix
drogą polną do Grzędzic © Trendix
kolejna przerwa w Grzędzicach na zebranie się grupy © Trendix
na tylu rowerzystów trafiła się jedna guma w Lipniku :) © Trendix
super szczecińska grupa :) © Trendix
drogą techniczną do Golczewa © Trendix
Marcelinka sobie przysnęła :) © Trendix
w drodze do Giżynka © Trendix
i znowu w Stargardzie pędzimy do Parku Panorama © Trendix
Monika i Jacek rozpalają ogień :) © Trendix
i w końcu można piec kiełbaski :) © Trendix
przy ognisku © Trendix
ognisko jeszcze płonie a ja już zmykam do domu © Trendix
Wszystkie zdjęcia z rajdu: KLIK
Film z rajdu: PLAY
Kategoria krótkie 20-50 km, zachodniopomorskie, Zorganizowane imprezy
Dane wyjazdu:
68.23 km
7.00 km teren
04:04 h
16.78 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
Z SnR na festyn do Wielgowa
Sobota, 23 czerwca 2018 · dodano: 28.06.2018 | Komentarze 2
Stargard - Lipnik - Zieleniewo - Morzyczyn - Kobylanka- Motaniec - Zdunowo - Wielgowo - Zdunowo - Motaniec - Kobylanka - Morzyczyn - Zieleniewo - Lipnik - Stargard.MAPA
Jakiś czas temu Roman umieścił ogłoszenie o festynie organizowanym przez Radę Osiedla Wielgowo - Sławociesze - Zdunowo na który wszystkich zapraszał. Napisałem u nas na grupie że ja się tam wybieram a Jacek umieścił ogłoszenie że Stargard na Rowery rusza o 9:00 spod Bramy Pyrzyckiej. Gdy dotarłem do miejsca zbiórki zaczęli zjeżdżać się kolejni uczestnicy aż zebrało nas się w końcu 7 osób. W takim składzie ruszyliśmy do Szczecina. Wiatr był nam trochę przeciwny ale nie zwracaliśmy na niego uwagi i jechaliśmy dość żwawo. Nie chcąc kombinować pojechaliśmy prosto 10 do Płoni by tam odbić na Zdunowo i Wielgowo. Ok. 10:30 dotarliśmy na miejsce festynu gdzie powitali nas organizatorzy oraz osobiście Roman. Przywitaliśmy się ze znajomymi i obserwowaliśmy co dzieje się na festynie na sportowo. Zaraz po naszym przybyciu Roman puściła na trasę biegaczy a potem zaczął wzywać do startu w rajdzie rowerzystów. Dzisiejszy rajd przygotowali i poprowadzili Niedziele czyli Magda i Leszek. W grupie rajdowców było kilkoro dzieci więc tempo rajdu było nieduże. Objechaliśmy dookoła Wielgowo po drogach osiedlowych, polnych i leśnych co jakiś czas robiąc sobie krótkie przystanki. Po dotarciu na metę rajdu wszystkim uczestnikom zostały wręczone medale i kupony na jedzenie. Poszliśmy więc zjeść smaczną kiełbasę z grilla. Jako że czas nas trochę gonił gdyż każdy miał jakieś inne plany, ja musiałem zająć się od 15:00 wnuczką więc po posiłku pożegnaliśmy organizatorów i znajomych i ruszyliśmy w drogę powrotną do Stargardu. Tym razem wiatr był naszym sprzymierzeńcem więc z prędkości 24-25 km/h gnaliśmy do domu. Przejeżdżając przy moim osiedlu odłączyłem się od grupy bez pożegnania gdyż i tak wieczorem mieliśmy spotkać się na rajdzie nocnym. Było to fajnie spędzone do południe :).
na stałym miejscu zbiórki © Trendix
w drodze do Morzyczyna © Trendix
w drodze do Kobylanki © Trendix
dziesiątką do Płoni © Trendix
biegacze na starcie © Trendix
rowerzyści na starcie © Trendix
osiedlowymi uliczkami © Trendix
polnymi drogami © Trendix
krótka przerwa © Trendix
Leśnymi drogami © Trendix
mostek na Płoni © Trendix
Roman wręcza medale na mecie © Trendix
posiłek po rajdzie © Trendix
w drodze powrotnej do Stargardu © Trendix
Wszystkie fotki z wyjazdu: KLIK
Film z wyjazdu: PLAY
Kategoria 50 - 100 km, zachodniopomorskie, Zorganizowane imprezy
Dane wyjazdu:
39.69 km
0.50 km teren
02:30 h
15.88 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
Z kolejną wizytą u benaska
Sobota, 16 czerwca 2018 · dodano: 25.06.2018 | Komentarze 3
Grossbeeren - Stahnsdorf - Kienwerder - Potsdam Babelsberg - Guterfelde - Neubeeren - GrossbeerenMAPA
Co jakiś czas odwiedzamy z siwobrodym naszego kumpla benaska i Ewcię, a że z niego niezły powsinoga to zawsze w innym miejscu, tym razem to Grossbeeren :). Gdy więc nas teraz zaprosił to nie było żadnego ale, tylko planowanie wyjazdu. Ja jak zwykle w piątek mam długą trasę więc ustaliliśmy z siwobrodym, że aby było szybciej jedziemy jego samochodem i on przyjeżdża po mnie do Stargardu o 21:00. Będąc już w trasie zorientowałem się że dziś skończę jednak wcześniej więc dałem znać Krzyśkowi aby był po mnie już o 19:30. Około 18:30 wróciłem do domu, szybka kąpiel, obiad i czekam na siwego, oczywiście on się nie wyrobił w czasie i przyjechał ok. 20:00 :), szybkie pakowanie roweru i toreb do samochodu i ruszamy w drogę. Do benaska docieramy przed 23:00, po powitaniach, schowaniu rowerów, kolacja przygotowana przez Ewcię. Później pomagaliśmy benaskowi zbierać kapsle bo jakby ktoś nie wiedział to kolekcjonuje on kapsle od piwa :). Gdy już małą kolekcję uzbieraliśmy udaliśmy się na spoczynek. Ja do swojego pokoju wynajętego od kota a siwy do swojego. Rano wstaliśmy dopiero po 9:00 więc po śniadaniu nim się wyrobiliśmy była 10:30 gdy wsiedliśmy na rowery. Nie mieliśmy konkretnego celu wyjazdu ale benasek postanowił zaprowadzić nas do Poczdamskiej dzielnicy Babelsberg i pokazać nam obiekt, który warto zwiedzić a mianowicie Filmpark Babelsberg, niestety dziś mieliśmy ograniczenia czasowe gdyż, benasek musiał wyskoczyć z Ewcią na godzinkę na kurs w którym biorą udział od jakiegoś czasu, więc wsiedliśmy na rowery i wróciliśmy do domu. Gdy oni pojechali na kurs my zaczęliśmy przygotowywać grilla i dalej pomagać benaskowi w zbieraniu kapsli :).
Po ich powrocie zrobiliśmy sobie grillową ucztę, oczywiście nie zapominając o dalszym zbieraniu kapsli :D. Było późno gdy wróciłem do pokoju kota :). Nadeszła niedziela, po tym kolekcjonowaniu kapsli jakoś nie mieliśmy ochoty na rowery ale benasek wymyślił nam inną atrakcję, pojechaliśmy obejrzeć słynny kiedyś zakład leczniczy w Beelitz. Nie będę się o nim rozpisywał bo możecie sami sobie o nim poczytać ale powiem jedno że ścieżka przyrodnicza na wysokości koron drzew i las rosnący na stropie budynków zrobiły na mnie duże wrażenie. Po zwiedzeniu kompleksu wróciliśmy do benasków. Ewcia przygotowała obiad a ja z benaskiem dalej zbieraliśmy kapsle, siwobrody został z tego wyłączony bo ktoś musiał prowadzić samochód. Gdy już trochę odsapnęliśmy po obiedzie trzeba było zbierać się w drogę powrotną. Spakowaliśmy więc wszystko do samochodu, pożegnaliśmy przemiłych gospodarzy i ruszyliśmy w drogę powrotną. Do Stargardu dotarliśmy ok. 20:00, wypakowałem się z samochodu i pożegnałem siwobrodego, który ruszył do siebie do Pilchowa.
Weekend w ten sposób spędzony mogę uznać w pełni za udany :)
no i wynająłem pokój od kota :) © Trendix
rowery już gotowe do wyjazdu więc zaraz ruszamy © Trendix
no i już jesteśmy w drodze © Trendix
widziane z drogi © Trendix
kierunek Poczdam © Trendix
docieramy do Poczdamu © Trendix
dotarliśmy do celu © Trendix
jeden z elementów parku © Trendix
w drodze powrotnej © Trendix
po powrocie do Grossbeeren obserwowaliśmy popisy narciarzy na wodzie © Trendix
zajrzeliśmy też do miejscowej piramidy © Trendix
krótka wizyta na cmentarzu gdzie pochowani są zmarli więźniowie stalagu © Trendix
i powróciliśmy do zbierania kapsli :) © Trendix
zbieranie kapsli przeciągnęło się w czasie :) © Trendix
ruszamy na zwiedzanie © Trendix
w takim stanie są teraz te niegdyś wspaniałe obiekty © Trendix
trzeba wdrapać się na wieżę © Trendix
ścieżka przyrodnicza w koronach drzew © Trendix
przyroda pochłania wszystko :) © Trendix
jeden z obiektów © Trendix
przyroda nawet fotele zajęła :) © Trendix
musiał to być kiedyś okazały obiekt © Trendix
Wszystkie zdjęcia z wycieczki do Poczdamu: KLIK
Zdjęcia z Beelitz: KLIK
Kategoria krótkie 20-50 km, Niemcy
Dane wyjazdu:
29.58 km
2.00 km teren
01:50 h
16.13 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
A niby w Stargardzie nic się nie dzieje :)
Sobota, 9 czerwca 2018 · dodano: 10.06.2018 | Komentarze 2
Stargard - Golczewo - lotnisko Kluczewo - Golczewo - StargardMAPA
Nieraz czytam na różnych stargardzkich forach jak to "w Stargardzie nic się nie dzieje". Wczoraj wsiadłem na rower i przejeżdżając 30 km zahaczyłem aż o 4 imprezy :) więc może Ci malkontenci, którzy tak piszą wyszli by na chwilę z domu ?? :). W pierwszej kolejności pojechałem zobaczyć Zlot Militarny "Czerwone Lotnisko" już po raz piąty realizowany na kluczewskim lotnisku. Niestety jest to prawdopodobnie ostatni taki zlot, jak tłumaczą organizatorzy rozwój strefy przemysłowej zabiera teren na którym można było tą imprezę realizować. Po dotarciu na teren zlotu spotykam od razu dokumentalistę stargardzkich imprez czyli Sławka Alexa :), który dokumentuje to wydarzenie od początku do końca, oraz z daleka widzę znajomą mi osobę choć nie jestem pewny ale jednak to był Grzegorz jak się okazuje z Karoliną, której nie poznałem :). To od Sławka dowiaduję się że zaraz będą lądować skoczkowie spadochronowi z Szczecina. Pomyślałem że jak z Szczecina to i Darek będzie skakał więc fotografuję to wydarzenie. Gdy już skoczkowie wylądowali podjeżdżam rowerkiem do miejsca ich lądowania i rzeczywiście spotykam Darka, przygotowującego już swój spadochron do kolejnego skoku. Niestety skoczkowie po wylądowaniu stwierdzili że teren jest mało atrakcyjny gdyż sam beton otoczony kukurydzą im nie odpowiada i drugi skok postanowili odbyć nad lotniskiem Dąbie :). Na lotnisku spotykam też kolegę emeryta z armii Ryśka Wicińskiego, rozmawiamy trochę o starych czasach w wojsku i obecnych zaletach bycia emerytem :). Porobiłem trochę zdjęć sprzętu na zlocie, wypiłem izotonika pożegnałem się ze Sławkiem i ruszyłem na poszukiwanie kolejnej imprezy :). Po powrocie do Stargardu jadę na ul. Skarbową gdzie akurat zaczynają wracać stare auta z trasy rajdu, gdyż akurat w tym Stargardzie gdzie nic się nie dzieje odbywa się XI Miedwiański Zlot Pojazdów Zabytkowych organizowany przez Automobilklub Stargardzki. Na miejscu spotykam wiele ciekawych zabytkowych samochodów oraz kolegę Artura :). Po zrobieniu zdjęć i rozmowie z Arturem ruszam dalej i docieram na Rynek Staromiejski gdzie akurat odbywa się już po raz drugi Festiwal Smaków Food Trucków. Robię kilka fotek i ruszam dalej pod kościół św. Jana gdzie odbywa się właśnie start pierwszej grupy Kryterium Ulicznego o Puchar Prezydenta Miasta Stargard. Tu spotykam kolegę Romana :). Robię kilka fotek i udaję się do Galerii Starówka odwiedzić przebywającą w pracy żonę :). Po odwiedzinach ruszam już w drogę do domu, robię jeszcze w drodze powrotnej kilka fotek uczestnikom kryterium. I tak to na przekór malkontentom pokazuję że w Stargardzie się dzieje :)
w drodze na lotnisko © Trendix
zlot pojazdów militarnych © Trendix
Sławek Alex na posterunku :) © Trendix
zaraz będą skakać © Trendix
i już wyskoczyli © Trendix
kolega Darek szykuje się do kolejnego skoku © Trendix
można sobie również polatać nad Stargardem © Trendix
militarnie na lotnisku © Trendix
zabytkowe samochody © Trendix
zabytkowe samochody © Trendix
Food Trucki na Starówce © Trendix
kolarze na starcie © Trendix
na trasie kryterium © Trendix
u żony w pracy :) © Trendix
kolarze na trasie © Trendix
Zdjęcia lotnisko: KLIK
Zdjęcia zlot pojazdów zabytkowych: KLIK
Zdjęcia kryterium: KLIK
Kategoria krótkie 20-50 km, zachodniopomorskie
Dane wyjazdu:
50.29 km
4.00 km teren
02:56 h
17.14 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
Rowerem z Szczecina
Sobota, 2 czerwca 2018 · dodano: 03.06.2018 | Komentarze 3
Pilchowo - Szczecin - Motaniec - Kobylanka - Morzyczyn - Zieleniewo - Lipnik - StargardMAPA
Tak się zdarzyło że w poniedziałek nie mogę być w pracy i pojechać w trasę więc jak zawsze zastępuje mnie siwobrody. Problem polegał tylko na tym że samochód parkuję w Stargardzie a Krzysiek mieszka w Pilchowie, więc musiałem odstawić samochód do niego. Postanowiłem połączyć przyjemne z pożytecznym, zapakowałem rower na pakę i po 16:00 kiedy już się ochłodziło i padać w Stargardzie przestało pojechałem do Pilchowa. Po przekazaniu samochodu siwobrodemu, przywitałem się z jego rodzicami, wypiłem kawę i ruszyłem w drogę powrotną rowerem. Krzysiek mnie odprowadzał i jako przewodnik prowadził od Pilchowa, dlatego na zdjęciach najczęściej widać jego plecy :D. Pojechaliśmy do Jasnych Błoni przez Park Kasprowicza. jako że trwa remont ul. Arkońskiej musieliśmy zrobić mały objazd. Z Jasnych Błoni pojechaliśmy na skrzyżowanie Wojska Polskiego i Bohaterów Getta Warszawskiego gdyż Krzysiek chciał zobaczyć Małą Francję. Nie przypadła mu ona jednak do gustu, myślał że jest tam bardziej nastrojowo a nie tak nowocześnie :). Z tego miejsca ruszamy już bezpośredni na Łasztownie gdzie odbywa się Szczecin Beer Fest na którym wystawia się nowy Browar Stargard z pierwszymi uwarzonymi przez siebie piwami a ja jako jeden z pierwszych chciałem je spróbować :). Po dojechaniu na Łasztownie podjechaliśmy jednak najpierw do miejsca gdzie stały rzeźby z piasku. Dopiero po obejrzeniu rzeźb ruszyliśmy na teren piwnego festiwalu. Jako że z rowerami nie wpuszczali na teren stoisk piwnych więc przypięliśmy je do płotu.Po wejściu na teren stoisk spotkaliśmy znanych na miłośników piwa i rowerów czyli Grażynę z Arkiem :). Ja od razu postanowiłem odnaleźć stoisko Browaru Stargard. Nie było to trudne gdyż stało jako pierwsze przy wejściu. Wzięliśmy z siwobrodym próbkę Bastei, piwa ciemnego mi smakowało bardzo, Krzyśkowi mniej, może dlatego że mi smakuje większość piw, które nie pochodzą z koncernów piwowarskich :D. Następnie zrobiliśmy mały zakup dla naszego kolegi piwofila :), którego mamy zamiar wkrótce odwiedzić a ja kupiłem sobie oczywiście po butelce wystawianych przez Browar Stargard piw :). Potem ruszyliśmy na zwiedzanie stoisk wystawiających się tu browarów. Nazwy niektórych piw śmieszą i zaciekawiają :). Gdy już wszystko obeszliśmy, zbliżała się godz. 20:00 postanowiłem wracać do domu, pożegnaliśmy więc Grażynkę i Arka i opuściliśmy teren festiwalu. Następnie Krzysiek odprowadził mnie pod most Łabudy gdzie się pożegnaliśmy i każdy ruszył w swoją stronę. Pierwotnie planowałem wracać do domu przez Dąbie-Wielgowo- Niedźwiedź ale że pora była już późna zdecydowałem się na powrót 10. Najpierw więc DDR-kami pokonałem Słoneczne i dotarłem do Kijewa a z tego miejsca już drogą nr 10 aż do Motańca. Na wylocie ze Szczecina przy zjeździe na Relaksową zatrzymałem się na krótką przerwę. Stoi tu wrak porzuconego samochodu, na pół już rozkradzionego z naklejką rejestracyjną na szybie i odręcznie napisaną kartką na podszybiu "Awaria" :). Ciekawe kiedy właściwe służby go zauważą ?? (Po powrocie do domu chciałem wysłać powiadomienie do Straży Miejskiej w Szczecinie przez formularz kontaktowy ale wyskoczył jakiś błąd :) ). Po przerwie ruszyłem dalej, wiatr wiał lekko w plecy więc droga szybko ubywała i po chwili byłem już w Motańcu gdzie zajechałem na stację uzupełnić zapas dopalaczy :) Następnie pojechałem prosto na promenadę nad Miedwiem. Mimo że była już 22:00 było jeszcze wielu spacerowiczów i dużo klientów w otwartych jeszcze punktach gastronomicznych. Spróbowałem jeszcze zrobić kilka nocnych zdjęć ale jako że miałem przy sobie tylko mojego Panasonica niewiele z tego wyszło :). Postanowiłem wracać więc do domu. W domu zameldowałem się ok. 22:30 bardzo zadowolony z pomysłu powrotu z Szczecina rowerem i przystąpiłem do degustacji stargardzkiego piwa :)
siwobrody przed ruszeniem w trasę © Trendix
w drodze przez Park Kasprowicz © Trendix
wjechaliśmy na górkę na stary punkt widokowy z którego już niewiele widać :) © Trendix
ławeczka na Jasnych Błoniach gdzie miłość może się narodzić :) © Trendix
sentencja na ławeczce © Trendix
dotarliśmy do Małej Francji © Trendix
jedziemy na Łasztownie © Trendix
rzeźby z piasku na Łasztowni © Trendix
nasze rowerki wśród piaskowych rzeźb © Trendix
i już na terenie Szczecin Beer Fest © Trendix
spotykamy Grażynkę i Arka © Trendix
ja przy stoisku Browaru Stargard © Trendix
a oto pierwsze piwa warzone w Browarze Stargard © Trendix
a oto pierwsze piwa warzone w Browarze Stargard © Trendix
ciekawe nazwy piw © Trendix
ciekawe nazwy piw © Trendix
słońce zachodzi, czas wracać do domu © Trendix
Krzysiek odprowadza mnie pod most Łabudy © Trendix
w drodze na Słoneczne © Trendix
a słońce już coraz niżej © Trendix
no i taki kwiatek na wylocie z Szczecina © Trendix
po słońcu już tylko czerwone smugi na niebie zostały © Trendix
chwila przerwy nad Miedwiem © Trendix
Wszystkie zdjęcia z wyjazdu: KLIK
Kategoria krótkie 20-50 km, zachodniopomorskie