Info
Ten blog rowerowy prowadzi Trendix z miasteczka Stargard. Mam przejechane 17189.56 kilometrów w tym 3428.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.25 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2022, Wrzesień2 - 2
- 2020, Lipiec1 - 1
- 2020, Czerwiec1 - 3
- 2020, Maj2 - 7
- 2019, Październik2 - 0
- 2019, Wrzesień2 - 3
- 2019, Sierpień5 - 6
- 2019, Lipiec1 - 0
- 2019, Czerwiec6 - 7
- 2019, Maj3 - 6
- 2019, Kwiecień2 - 3
- 2019, Marzec2 - 3
- 2018, Grudzień1 - 1
- 2018, Listopad2 - 0
- 2018, Październik4 - 2
- 2018, Wrzesień2 - 1
- 2018, Sierpień3 - 3
- 2018, Lipiec1 - 0
- 2018, Czerwiec5 - 11
- 2018, Maj5 - 8
- 2018, Kwiecień4 - 8
- 2018, Styczeń1 - 3
- 2017, Listopad3 - 9
- 2017, Październik5 - 8
- 2017, Wrzesień4 - 7
- 2017, Sierpień4 - 8
- 2017, Lipiec3 - 5
- 2017, Czerwiec6 - 7
- 2017, Maj6 - 10
- 2017, Kwiecień3 - 11
- 2017, Styczeń2 - 2
- 2016, Grudzień1 - 2
- 2016, Listopad1 - 4
- 2016, Październik2 - 5
- 2016, Wrzesień7 - 26
- 2016, Sierpień8 - 19
- 2016, Lipiec4 - 7
- 2016, Czerwiec5 - 12
- 2016, Maj13 - 61
- 2016, Kwiecień6 - 28
- 2016, Marzec3 - 16
- 2016, Luty1 - 2
- 2016, Styczeń2 - 6
- 2015, Grudzień1 - 4
- 2015, Listopad1 - 5
- 2015, Październik5 - 23
- 2015, Wrzesień5 - 31
- 2015, Sierpień7 - 28
- 2015, Lipiec9 - 34
- 2015, Czerwiec5 - 25
- 2015, Maj5 - 27
- 2015, Kwiecień6 - 22
- 2015, Marzec3 - 19
- 2015, Luty3 - 19
- 2014, Grudzień1 - 9
- 2014, Listopad3 - 13
- 2014, Październik3 - 19
- 2014, Wrzesień2 - 7
- 2014, Sierpień7 - 28
- 2014, Lipiec5 - 30
- 2014, Czerwiec6 - 46
- 2014, Maj4 - 31
- 2014, Kwiecień2 - 19
- 2014, Marzec4 - 39
- 2014, Luty1 - 12
- 2014, Styczeń7 - 39
- 2013, Grudzień7 - 2
- 2013, Listopad3 - 24
- 2013, Październik9 - 57
- 2013, Wrzesień3 - 17
- 2013, Sierpień11 - 49
- 2013, Lipiec14 - 96
- 2013, Czerwiec14 - 102
- 2013, Maj19 - 114
- 2013, Kwiecień4 - 28
- 2013, Marzec1 - 7
- 2013, Luty1 - 7
- 2012, Grudzień1 - 8
- 2012, Listopad3 - 27
- 2012, Październik1 - 10
- 2012, Wrzesień4 - 35
- 2012, Sierpień3 - 17
- 2012, Czerwiec9 - 69
- 2012, Maj4 - 3
- 2012, Kwiecień4 - 3
- 2012, Marzec4 - 4
Wpisy archiwalne w miesiącu
Październik, 2017
Dystans całkowity: | 267.24 km (w terenie 67.50 km; 25.26%) |
Czas w ruchu: | 15:26 |
Średnia prędkość: | 17.32 km/h |
Liczba aktywności: | 5 |
Średnio na aktywność: | 53.45 km i 3h 05m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
29.87 km
1.50 km teren
01:50 h
16.29 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
XII Rajd Rowerowy SnR
Niedziela, 22 października 2017 · dodano: 22.10.2017 | Komentarze 1
Stargard - Golczewo - Skalin - Wierzchląd - Kunowo - Zieleniewo - Morzyczyn - Zieleniewo - Lipnik - Grzędzice - Lipnik - StargardMAPA
Na dzień dzisiejszy Stowarzyszenie Stargard na Rowery zaplanowało rajd rowerowy na zakończenie sezonu rowerowego 2017. Już od tygodnia prognozy pogody wskazywały że będzie to deszczowy dzień ale postanowiłem że bez względu na warunki i tak pojadę :).
Start był zaplanowany na godz. 10:00 jak zawsze przy Bramie Pyrzyckiej. Gdy jechałem na miejsce startu padał drobny deszcz więc myślałem że jak na starcie będzie z 5 osób z stowarzyszenia to będzie dobrze. Zdziwiłem się gdy zobaczyłem że jest aż 16 osób :). Po 10:00 przy wzmagającym się deszczu ruszamy w drogę i ul. Spokojną wyjeżdżamy z Stargardu. Przed wiaduktem przez drogę S10 czeka na nas jeszcze jeden rowerzysta z córką w przyczepce, jest więc nas 18. Jedziemy przez Skalin do Wierzchlądu gdzie zaglądamy na plaże. Mimo raz mocniej, raz słabiej padającego deszczu humory uczestnikom dopisują. Po przerwie na plaży ruszamy w dalszą drogę, trzeba przejechać przez Kunowo gdzie poklejony asfalt woła o pomstę :D. Dostajemy sygnał, że nie ma jeszcze wstępu do miejsca gdzie zaplanowane mamy ognisko, postanawiamy więc zajrzeć nad Miedwie w Morzyczynie. Po dojechaniu chowamy się pod dachem amfiteatru. Jacek zabezpieczył herbatę więc rozgrzewamy się trochę. Po zrobieniu wspólnego zdjęcia ruszamy w drogę i przez Lipnik dojeżdżamy do zwierzyńca przed Grzędzicami gdzie mamy ognisko. Już dojeżdżając widzimy płonący ogień, który przygotowali Radek i Artur. Gdy wchodzimy na teren zwierzyńca witają nas strusie. Przy ognisku widać już kilkoro rowerzystów dziś bez rowerów z dziećmi. Na stole widzę kilka rodzajów ciast upieczonych przez Radka, Gosię i żonę drugiego Radka :). Zaczynamy od pieczenia kiełbas, potem przychodzi czas na ciasta :). Dzieci karmią zwierzęta których jest tu sporo, osły, kucyki i owca zajadają się marchewkami, strusie są wybredne i nie chcą jeść starej drożdżówki, alpaki jako świeży nabytek jeszcze nieufne trzymają się w pewnej odległości od ogrodzenia. Dzieciaki mają radochę próbując huśtać się na wysokiej huśtawce a rodzice grzeją się i rozmawiają przy ognisku :). Gdy już wszystko zjedliśmy i się nagadaliśmy postanawiamy ruszać w drogę powrotną. Deszcz już przestał padać więc jedzie się znacznie przyjemniej. Po dojechaniu do Biedronki Jacek dziękuje wszystkim za udział w rajdzie i ogłasza jego zakończenie. Rowerzyści wsiadają na rowery i ruszają do swoich domów. Nie cierpię jeździć w deszczu ale dziś było super :).
Tradycyjnie zbiórka przy Bramie Pyrzyckiej © Trendix
Ci co wcześniej o tym nie pomyśleli ubierają peleryny :) © Trendix
Nad Miedwiem w Wierzchlądzie © Trendix
Nad Miedwiem w Wierzchlądzie © Trendix
W amfiteatrze nad Miedwiem © Trendix
Monia chyba trochę zmokła:) © Trendix
W amfiteatrze nad Miedwiem © Trendix
Nareszcie przy ognisku © Trendix
Alpaki trzymają się z daleka © Trendix
Za to owca, osły i kucyk zajadają się marchewkami © Trendix
Wybredne strusie jednak próbują coś dziobnąć :) © Trendix
Kangurek przygląda się z za płotu :) © Trendix
Na wysokiej huśtawce © Trendix
Tak jak nas przywitały tak i teraz strusie nas żegnają :) © Trendix
W drodze do Stargardu © Trendix
Kończymy rajd przy Biedronce © Trendix
Wszystkie zdjęcia z rajdu: KLIK
Film z rajdu: PLAY
Kategoria Zorganizowane imprezy, zachodniopomorskie, krótkie 20-50 km
Dane wyjazdu:
63.14 km
26.00 km teren
03:51 h
16.40 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
Jesienne, stargardzkie okolice cz.2
Czwartek, 19 października 2017 · dodano: 20.10.2017 | Komentarze 4
Stargard - Klępino - Grabowo - Małkocin - Rogowo - Poczernin - Sowno - Wielgowo - Niedźwiedź - Motaniec - Kobylanka - Morzyczyn - Zieleniewo - Lipnik - StargardMAPA
Kolejny słoneczny dzień więc trzeba wybrać się na rower. Najpierw jednak musiałem odebrać zdjęcia od fotografa i złożyć wniosek o wymianę Dowodu Osobistego bo niedługo traci ważność. O 12:00 jestem gotowy do drogi ale nie mam pomysłu gdzie by tu pojechać, ruszam więc nad Miedwie. Po dojechaniu do ronda 15 Południk postanawiam jednak ruszyć do Grabowa więc Hanzeatycką jadę na Osiedle Chopina by dostać się do Wojska Polskiego i dalej do Reymonta. Tu wskakuję na betonkę do Klępina. Zatrzymuję się chwilę nad Iną, cofnęła się już do swego koryta ale pozostawiła trochę wody na rozlewiskach. Po minięciu Klępina wjeżdżam na polną drogę do Grabowa. PO dotarciu do Grabowa zastanawiam się gdzie dalej pojechać, asfalty są mało ciekawe więc postanawiam pojechać dalej polnymi drogami do Małkocina, ale by nie było zbyt łatwo ruszam najpierw na mało wyjeżdżone polne drogi. Docieram do niebieskiego szlaku rowerowego ale po chwili go opuszczam by na skróty przez ślady ciągnika na polu dojechać do drogi polnej która prowadzi bezpośrednio z Grabowa do Małkocina. Na polu natykam się na stado saren które obserwuję z dość dużej odległości. W końcu docieram do Małkocina. Tu kolejny dylemat gdzie jechać ?? mogę przez Siwkowo do drogi 142 albo do Rogowa, wybieram polną drogę do Rogowa. Końcowy odcinek przed samym Rogowem mocno piaszczysty ale jakoś go pokonuję i wyjeżdżam na asfalt. Z Rogowa już asfaltem przez Poczernin jadę do Sowna. W Sownie decyduję się na wybór drogi do Wielgowa. W lesie za Sownem robię sobie przerwę. Gdy robię zdjęcia przejeżdża inny rowerzysta, nie jestem więc tu sam. Po przerwie ruszam dalej, ale zaraz się zatrzymuję by odebrać telefon, dzwoni siwobrody uradowany że już skończył trasę i wraca z Wałcza, mówię mu że jak się uda zgrać czasowo to możemy spotkać się na kawę w Morzyczynie. Po rozmowie ruszam dalej, wyprzedzam rowerzystę którego wcześniej widziałem i jadę dalej, mijam się z rowerzystką jadącą z przeciwka i w końcu docieram do Reptowskich torfowisk. Robię sobie kolejną przerwę przy ławeczkach. Po zjedzeniu batona i zażyciu dopalacza ruszam do Wielgowa, dalej kieruję się w kierunku szpitala w Zdunowie by za nim wjechać do lasu na drogę do Niedźwiedzia. Miejscami szerokie kałuże na drodze ale udaje mi się je objechać. Po przejechaniu przez las docieram do Niedźwiedzia, zastanawiam się jak dalej jechać i wybieram drogę do Motańca. W Motańcu wjeżdżam znowu w drogę polną by dotrzeć nią na początek DDR-ki prowadzącej do Kobylanki. Gdy już mijam Kobylankę dzwoni znowu siwobrody pytając gdzie jestem, bo on na obwodnicy zbliża się do zjazdu na Morzyczyn. Umawiamy się na parkingu za amfiteatrem. Gdy zbliżam się do wjazdu na parking widzę nadjeżdżającego z przeciwka siwobrodego, co za zgranie w czasie :). Idziemy dalej promenadą, tzn. ja idę a siwy jedzie moim rowerem gdyż jak to on, zawsze narzeka na nogi :). Docieramy do otwartej kawiarenki gdzie zamawiamy kawę i siadamy przy stoliku. Czerwono zachodzące słońce powoduje że całe niebo jak i woda są pomarańczowe :), robię więc kilka zdjęć. Po rozmowach i wypiciu kawy żegnamy się, siwobrody wraca do samochodu a ja ruszam do domu, czuć już że znacznie się ochłodziło. Po drodze mijam się jeszcze z Arkiem jadącym w kierunku Miedwia, krzyczymy sobie tylko cześć :). Wiatr mi sprzyja więc szybko widzę tablicę z szczęśliwą gwiazdą Stargardu :) a po chwili jestem już w domu. Kolejny fajny wyjazd, dobra pogoda, jesienne barwy i spotkanie z siwobrodym :).
Wyjechać z Stargardu :) © Trendix
Ina już w korycie ale rozlewiska pozostały © Trendix
Jadę przez Klępino © Trendix
W drodze do Grabowa © Trendix
W oddali zabudowania Grabowa © Trendix
Na polnej drodze za Grabowem © Trendix
Czy to naprawdę jesień ?? :) © Trendix
Za Grabowem © Trendix
Na skróty przez pole :) © Trendix
Stado saren w oddali © Trendix
W Małkocinie © Trendix
A klucze dalej na niebie widać :) © Trendix
W drodze do Rogowa © Trendix
W drodze do Poczernina © Trendix
Sowno na horyzoncie © Trendix
W drodze do Wielgowa © Trendix
Nie jestem tu sam :) © Trendix
Przerwa przy Torfowisku Reptowo © Trendix
Miejsce zbiórki AWS w Wielgowie :) © Trendix
W drodze do Zdunowa © Trendix
W drodze do Niedźwiedzia © Trendix
W drodze do Niedźwiedzia © Trendix
W Motańcu © Trendix
W drodze do Kobylanki © Trendix
W drodze do Morzyczyna © Trendix
Jedziemy na kawę :) © Trendix
Nad Miedwiem na kawie © Trendix
Pomarańczowo nad Miedwiem © Trendix
Pomarańczowo nad Miedwiem © Trendix
W drodze do Stargardu © Trendix
Stargard pod Szczęśliwą Gwiazdą :) © Trendix
Wszystkie zdjęcia z wycieczki: KLIK
Kategoria zachodniopomorskie, 50 - 100 km
Dane wyjazdu:
54.49 km
17.00 km teren
03:11 h
17.12 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
Jesienne, stargardzkie okolice
Wtorek, 17 października 2017 · dodano: 18.10.2017 | Komentarze 1
Stargard - Witkowo - Kurcewo - Strzebielewo - Przewłoki - Barnim - Wójcin - Kłęby - Stary Przylep - Czernice - Grędziec - Wierzbno - Koszewo - StargardMAPA
Mam urlop, pogoda na rower super więc trzeba gdzieś wyruszyć. Niedawno pisał mi Marek, że nieczynny już Dom Dziecka w Czernicy można bez problemu obejrzeć od tyłu gdyż kawałek płotu z boku obiektu to tylko pojedynczy drut. Widywałem już ten obiekt nie raz ale tylko od strony ulicy więc postanowiłem tam się wybrać. Jak to u mnie bywa nim się wyrobiłem było po jedenastej. Wsiadłem więc na rower i ruszyłem w kierunku Witkowa, ul. Niepodległości dojechałem do Drugiego a potem już DDR-ką do Pierwszego. Nudno tak jechać asfaltami więc w Witkowie Pierwszym skręcam na Kurcewo w polną drogę. O jesieni świadczą nie tylko barwy liści na mijanych drzewach ale też kopce buraków czekające na wywiezienie do cukrowni. Wiatr wieje mi prawie w twarz ale całe szczęście nie ma takiej siły by mnie hamować więc jedzie się całkiem przyjemnie. Polną drogą docieram do Kurcewa gdzie wyjeżdżam na lokalny asfalt gdzie panuje znikomy ruch samochodów więc jadę bez stresu :). Dalej przez Barnim dojeżdżam do miejscowości Kłęby gdzie znowu wjeżdżam na drogę polną która prowadzi mnie do asfaltu niedaleko Nowego Przylepu. Dalej znowu asfalt i po minięciu Starego Przylepu docieram do Czernic. Tam korzystając z wskazówek Marka odnajduję dziurę w płocie i wchodzę na teren za dworem. Spędzam tu trochę czasu oglądając sobie detale architektoniczne tego obiektu i robię kilka zdjęć. Potem wychodzę na drogę i fotografuję go od frontu. Gdy już udokumentowałem swój pobyt tutaj ruszam dalej by po minięciu drogi Stargard - Pyrzyce pojechać dalej przez Grędziec. Za miejscowością postanawiam w końcu wspiąć się na wzgórze i zrobić kilka zdjęć z góry. Przejeżdżałem tu już wielokrotnie ale nigdy nie chciało mi się wspinać na górę tym razem wszedłem i nie żałuję, rozciąga się stąd rozległy widok na jezioro Miedwie. Jako że wiatr wieje mi już w plecy, słońce świeci więc zrobiło się zbyt ciepło i musiałem zdjąć bluzę z długim rękawem :). Po zrobieniu kilku zdjęć ruszam dalej tym razem na plażę w Wierzbnie. Tafla jeziora spokojna, tylko czworo czy pięcioro spacerowiczów nad jeziorem. Kolejne zdjęcie i jadę do sklepu w Wierzbnie. Po zrobieniu zakupów jadę dalej najpierw drogą brukowaną a potem szutrową do Koszewa. Po przejechaniu Koszewa wjeżdżam dalej na drogę polną prowadzącą w kierunku lotniska. Po dotarciu w okolice lotniska robię kółko sprawdzając gdzie prowadzą boczne dróżki, okazuje się że przejechać gdzie indziej nie idzie i doprowadzają mnie z powrotem do drogi którą tu przybyłem. Jadę więc dalej i docieram na lotnisko. Trwa tu kładzenie jakiegoś betonowego rurociągu więc na każdym pasie widać wykopy i pracujące maszyny. Przejeżdżam obok nich i docieram do DDR-ki która przez Golczewo prowadzi mnie do domu. Super pogoda na rower, jesienne krajobrazy, całkiem udana wycieczka :).
Ul. Niepodległości do Witkowa © Trendix
Widać już Witkowo Pierwsze © Trendix
Polna droga do Kurcewa i leżące w kopcach buraki © Trendix
Przejeżdżam przez Strzebielewo © Trendix
Droga Przewłoki - Barnim © Trendix
Tak teraz wyglądają wykopki :) © Trendix
Przejeżdżam przez Kłęby © Trendix
Jadę przez Stary Przylep © Trendix
W drodze do Czernic © Trendix
Dwór w Czernicach © Trendix
Dwór w Czernicach © Trendix
Dwór w Czernicach © Trendix
Dwór w Czernicach © Trendix
Dwór w Czernicach © Trendix
Pagórki Rezerwatu Brodogóry © Trendix
Pagórki Rezerwatu Brodogóry © Trendix
Widok z pagórków na jezioro Miedwie © Trendix
Widok z pagórków na jezioro Miedwie © Trendix
Nad Miedwiem w Wierzbnie © Trendix
W drodze do Koszewa © Trendix
W drodze na lotnisko © Trendix
W drodze na lotnisko © Trendix
W rejonie lotniska © Trendix
Trwają prace na lotnisku © Trendix
I już na DDR-ce przy lotnisku © Trendix
Już prawie w domu © Trendix
Wszystkie zdjęcia z wycieczki: KLIK
Kategoria zachodniopomorskie, krótkie 20-50 km
Dane wyjazdu:
51.02 km
13.00 km teren
02:42 h
18.90 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
Z jesienią na Polderach
Niedziela, 15 października 2017 · dodano: 16.10.2017 | Komentarze 1
Mescherin - Gartz - Friedrichsthal - Gatow - Friedrichsthal - Gartz - MescherinMAPA
Nie miałem jakiś planów na niedzielę więc gdy zobaczyłem wydarzenie Szczecina na Rowerach "Z jesienią na Polderach" postanowiłem wziąć w tym udział. Jako że do Szczecina by dojechać na start musiałbym godzinę wcześniej wstać a po drugie dystans jaki musiałbym ze Szczecina pokonać mi nie odpowiadał więc umówiłem się z Pawłem że dołączę do nich w Mescherin.
Gdy szykowałem platformę do roweru i ruszałem w drogę padała drobna mżawka, która skończyła się gdy dojechałem do Kołbacza. O godzinie 9:40 pojawiłem się na parkingu w Mescherin, gdy dałem znać Pawłowi że już jestem odpowiedział że będą za pół godziny. Rozpakowałem więc powoli rower, zmieniłem buty, wypiłem kawę z Orlenu i po chwili zjawiła się siedmioosobowa grupa z Szczecina. Po przywitaniu się i chwili rozmowy ruszamy w drogę, po przejechaniu przez Mescherin wjeżdżamy na szlak Odra-Nysa i ruszamy do Gartz gdzie nad Odrą robimy sobie przerwę. Po przerwie ruszamy dalej, jadąc dobrym tempem (jak dla mnie za dobrym :D ) podziwiając okolicę jedziemy cały czas wzdłuż Odry aż do Friedrichsthal, gdzie pod dębem na skrzyżowaniu dróg robimy sobie kolejną przerwę. Tu jeden z uczestników wycieczki po rozmowie telefonicznej musiał wracać do domu więc ruszamy dalej w siedmioosobowym składzie, teraz czeka nas odcinek ponad 3 km jazdy przez las by znowu wrócić do Odry. Po przejechaniu przez most opuszczamy na razie szlak O-N i wjeżdżamy na poldery. Tu odmiana pogody, nie czuć wiatru i powoli zaczyna wychodzić słońce. Jedziemy sobie dróżkami z płyt betonowych, podziwiamy widoki i w końcu za zakrętem widzimy to miejsce które najczęściej po wodzie trzeba przejechać :). Uwieczniamy przejazd każdego przez wodę i ruszamy dalej. Po ujechaniu niecałych dwóch km od przeprawy przez wodę docieramy do mostu przy którym robimy sobie piknik i smażymy kaszanki i kiełbasy dzięki przywiezionym jednorazowym grillom. Słoneczko świeci, wiatru tu nie czuć, widoki na Odrę i niedaleką Widuchową, aż nie chce się ruszać dalej :). No ale w końcu czas mija i trzeba ruszyć, kręcimy się dalej po polderach by w końcu niedaleko Gatow wyjechać znowu na szlak O-N. Znowu przejazd przez most, jazda przez las i tradycyjna przerwa pod Dębem w Friedrichsthal. Po ruszeniu w dalszą trasę pojawia się wyrywana grupa za którą nie możemy zdążyć :), czekają jednak na nas w Gartz. Po chwili rozmów jedziemy dalej do Mescherin gdzie dzielimy się na dwie grupy, pierwsza trzyosobowa rusza od razu do Szczecina a druga czteroosobowa jedzie najpierw na wieżę widokową na wysokości Gryfina, żegnamy się więc i ruszamy w swoje strony, ja pojechałem z grupą na wieżę widokową. Po zobaczeniu widoków z wieży żegnam się z trójką wracającą do Szczecina i udaję się na parking skąd po spakowaniu się do samochodu ruszam w drogę do domu. Dzięki wszystkim za tak fajną wycieczkę.
Czekając na ekipę z Szczecina popijam kawę z Orlenu :) © Trendix
Przybyła grupa z Szczecina © Trendix
Ruszamy w drogę © Trendix
Na szlaku Odra-Nysa © Trendix
Przerwa w Gartz © Trendix
A tam jest dobre miejsce na ognisko :) © Paweł Krupiński
Na szlaku O-N © Trendix
Przerwa pod dębem w Friedrichsthal © Trendix
A teraz odcinek drogi przez las © Trendix
I wjeżdżamy na poldery © Trendix
Pokonujemy wodę :) © Trendix
Jedziemy dalej polderami © Trendix
Czas na piknik © Trendix
Kiedy on się rozpali ?? © Paweł Krupiński
Po drugiej stronie Widuchowa © Trendix
Widok na Widuchową © Trendix
Uwiecznić kolejny widok © Paweł Krupiński
Ofiara babiego lata :) © Trendix
Ofiara babiego lata © Trendix
W drodze powrotnej © Trendix
Przydrożne krajobrazy © Trendix
Przydrożne krajobrazy © Trendix
Przydrożne krajobrazy © Trendix
I znowu docieramy do Gartz © Trendix
Tu się rozdzielamy © Trendix
Docieramy do wieży widokowej © Trendix
Widoki z wieży © Trendix
Widoki z wieży © Trendix
Widoki z wieży © Trendix
Wszystkie zdjęcia z wycieczki: KLIK
Film z wycieczki: PLAY
Kategoria krótkie 20-50 km, Niemcy, Zorganizowane imprezy
Dane wyjazdu:
68.72 km
10.00 km teren
03:52 h
17.77 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Talon 27,5 0 LTD
XI Rajd Rowerowy SnR "Jesienne uroki przyrody"
Niedziela, 8 października 2017 · dodano: 11.10.2017 | Komentarze 1
Stargard - Lipnik - Zieleniewo - Morzyczyn - Kobylanka - Bielkowo - Kołbacz - Dobropole Gryfińskie - Glinna - Sosnówko - Jezierzyce - Kobylanka - Morzyczyn - Zieleniewo - Lipnik - StargardMAPA
Po raz jedenasty Stowarzyszenie Stargard na Rowery zorganizowało rajd rowerowy. Tym razem na plakacie zapraszającym na rajd można było przeczytać że zaliczymy kilka górek i trochę zjazdów, zresztą mogłem się tego domyśleć gdy zobaczyłem że na trasie jest Glinna i Jezierzyce :). No ale nic, wsiadłem przed 9:00 na rower i ruszyłem na miejsce zbiórki pod Bramę Pyrzycką. W drodze dołączył do mnie kolega Krzysztof, którego już długi czas nie widziałem i nawet nie widziałem że jeździ rowerem :). Gdy dotarliśmy na miejsce zbiórki było już tam kilku rowerzystów i jedna rowerzystka, jak się okazało jedyna przedstawicielka płci pięknej na tej wycieczce. Do chwili startu zebrało się łącznie 12 osób. Na sygnał Jacka wsiadamy na rowery i ruszamy w kierunku DDR-ki przy ul. Spokojnej by po przejechaniu os. Hallera i Zachód wjechać na DDR-kę prowadzącą do Kobylanki. W Lipniku do naszej grupy dołącza przedstawiciel tutejszych władz samorządowych czyli sołtys Grzesiek a w Morzyczynie jeszcze dwóch przedstawiciel Gminy Kobylanka Krzysztof z kolegą Zenonem i tak już w 15 osobowym składzie mkniemy do Kołbacza. Wiatr trochę daje się nam we znaki ale grupa ciśnie dość mocno więc po zrobieniu zdjęć czy nakręceniu fragmentu filmu mam problem by ich dogonić :). Pod klasztorem w Kołbaczu robimy sobie krótką przerwę. Jako że byłem tu już nie raz i zdjęć napstrykałem nie chciało mi się teraz szukać ujęć, za to Sławek niezmordowanie poszedł złapać kilka widoków. Po przerwie ruszamy dalej by po dojechaniu do starej trójki skręcić w prawo i po 200 m w lewo wjechać do Puszczy Bukowej. Tu wspinamy się drogą pod górkę przez Rezerwat przyrody Osetno, kawałek nawet prowadząc rower ze względu na błoto by po niecałych 3 km dotrzeć do Dobropola Gryfińskiego. Z Dobropola już z górki mkniemy do drogi 120 za Starym Czarnowem i dalej tą drogą do Glinnej. Tam skręcamy w drogę brukowaną, którą po chwili dojeżdżamy do Niemieckiego Cmentarza Wojennego. Przy cmentarzu robimy sobie kolejną krótką przerwę by następnie ruszyć do Ogrodu Dendrologicznego w Glinnej. Część rusza na zwiedzanie ogrodu a inni na oglądanie miejsca piknikowego :). Ruszamy w końcu dalej no i tu czeka nas prawie 3 km podjazd pod mniejsze i większe górki ale za to po wjechaniu na szczyt wzgórza mamy przed sobą 6 km zjazd na którym praktycznie używa się tylko hamulców, szczególnie że jest mokro a na drodze mnóstwo liści i gałęzi :). Przez Sosnówko docieramy do Jezierzyc gdzie robimy sobie krótką przerwę pod sklepem na trochę cukru. Po naładowaniu się słodkościami ruszamy dalej do "zielonego mostka" który kiedyś nasi przewodnicy znaleźli ale prowadząc kolejną wycieczkę go zgubili :). Po dojechaniu do Relaksowej odłączają się od nas Artur i Monika, którzy muszą być wcześniej w Stargardzie a my ruszamy dalej. Tym razem przewodnicy trafiają bezbłędnie i robimy sobie przerwę na mostku nad Płonią. Po przerwie ruszamy w drogę powrotną, która pierwotnie miała prowadzić przez Wielgowo, Niedźwiedź, Reptowo ale ze względu na opady w poprzednich dniach i błoto na leśnych drogach postanawiamy wracać dziesiątką. Jako że północno-zachodni wiatr jest teraz naszym sprzymierzeńcem droga mija szybko i po kilkunastu minutach jesteśmy już w Kobylance. Po dojechaniu do Morzyczyna żegnamy Krzysztofa i Zenona a w Lipniku Grzegorza i kończymy rajd pod Biedronką w Stargardzie. Potem jeszcze ja, Sławek, Jacek i Arek podjeżdżamy na myjnię przy I Brygady bo ostrożnie zmyć grubsze błoto z rowerów i wracamy do domów. :). Pogoda dopisała, słońce, niesprzyjający wiatr tylko do Kołbacza, wesołe towarzystwo, fajna trasa i widoki w Puszczy Bukowej. Super wycieczka :).
I znowu zbiórka pod Bramą Pyrzycką © Trendix
Na DDR-ce przy ul. Spokojnej © Trendix
W drodze przez Morzyczyn © Trendix
W drodze do Kołbacza © Trendix
Przerwa w Kołbaczu © Trendix
Jesienne widoki © Trendix
Kawałek rowery nawet prowadziliśmy :) © Trendix
Przerwa w Puszczy © Trendix
Jedziemy przez Dobropole Gryfińskie © Trendix
Przydrożne widoki © Trendix
Na Niemieckim Cmentarzu Wojennym w Glinnej © Trendix
Przy ogrodzie dendrologicznym w Glinnej © Trendix
Ognisko dziś nie było przewidziane :) © Trendix
No to ruszamy przez Puszczę Bukową © Trendix
Górka może i nie taka straszna ale długa :) © Trendix
Ale w końcu mkniemy z górki :) © Trendix
Jedziemy do "zielonego mostku" © Trendix
Na "zielonym mostku" © Trendix
Płonia przy mostku © Trendix
Jeszcze wyjść tylko z wąwozu © Trendix
I mkniemy 10 do Kobylanki © Trendix
Już prawie w Stargardzie © Trendix
Kończymy rajd pod Biedronką © Trendix
Jeszcze tylko wizyta na myjni © Trendix
Wszystkie zdjęcia z wycieczki: KLIK
Film z wycieczki: PLAY
Kategoria 50 - 100 km, zachodniopomorskie, Zorganizowane imprezy