Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trendix z miasteczka Stargard. Mam przejechane 17189.56 kilometrów w tym 3428.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trendix.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
91.96 km 0.00 km teren
04:48 h 19.16 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Kaszebe Runda 2013

Niedziela, 26 maja 2013 · dodano: 28.05.2013 | Komentarze 4

Szarlota - Kościerzyna - Sycowa Huta - Grzybowo - Wąglikowice - Wdzydze Kiszewskie - Wdzydze Tucholskie - Borsk - Kliczkowy - Wiele - Lubnia - Raduń - Dziemiany - Kalisz - Lipuska Huta - Nowa Karczma - Kościerzyna.

Nadszedł dzień udziału w maratonie jako że oprócz Jadzi - żony Daniela tylko ja jechałem na 64 km został mi powierzony obowiązek towarzyszenia Jadzi. Ale zacznijmy od początku :)

Rano pobudka i śniadanie dla nabrania sił do startu.

Śniadanie w Zielonej Szarlocie © Trendix


Następnie przyczepianie chipów, sprawdzanie i dopompowanie powietrza, czyli przygotowanie naszych rowerków do startu.

Przygotowanie sprzętu przed wyruszeniem na start © Trendix


I ruszamy na start mijając już w Kościerzynie grupy które wcześniej wystartowały na 120 km.

Uczestnicy maratonu juz na trasie © Trendix


W końcu i my docieramy na miejsce startu pod Urząd Miasta w Kościerzynie. Start całej grupy "Szczecin na Rowerach" niezależnie od dystansu ustalony był na godz. 9.35. I tak też wystartowaliśmy :)

Już jesteśmy na starcie © Trendix


Przed wyruszeniem na trasę © Trendix


I to był mój i Jadzi problem :) Nasze koksy wydarły mocno do przodu a nikt z kierujących ruchem nie wskazał nam że trasa na 64 km odbija już na rondzie w inną stronę :D, więc spokojnie z Jadzią pojechaliśmy dalej.

Gdzieś w drodze © Trendix


Jadzia _ moja towarzyszka na trasie © Trendix


Na pierwszym bufecie w Borsku zostaliśmy poinformowani przez inne uczestniczki maratonu że znaleźliśmy się na trasie 120 km :) I tu powstało pytanie co robić dalej??

Tu już bylismy pewni że to nie ta droga :D © Trendix



Postanowiliśmy z Jadzią że jedziemy jak najkrótszą drogą do Kościerzyny. Pojechaliśmy więc dalej trasą maratonu 120 km aż do miejscowości Lubnia skąd
już najkrótszą trasą biegnącą droga nr 235 ruszyliśmy prosto do Kościerzyny. Na liczniku było już wtedy 50 km. Mina Jadzi gdy usłyszała że to jeszcze 34 km nie była najweselsza :)

Teraz już najkrótszą do Kościerzyny © Trendix


Jadzia w drodze © Trendix


Dotarłem prawie do celu © Trendix


Szczęsliwa mina Jadzi :) _ już w Kościerzynie © Trendix


Po przebyciu 84 km wjeżdżamy na metę od innej strony Kościerzyny więc nie przejechaliśmy bramek czas wyłączających więc jesteśmy niesklasyfikowani :D Ale za to jesteśmy na mecie pierwsi z całej grupy Szczecina na Rowerach. I co z tego że oni mieli dalej ale po drodze wspomagali się na bufetach a my nie :D :D

Na mecie _ Rynek w Kościerzynie © Trendix


Ja udałem się po zasłuzone piwo a Jadzia w kolejce po jadło stała © Trendix


Po posiłku stanąłem z kamerą w oczekiwaniu na wjazd na metę reszty zespołu.

Przybywają na metę kolejni uczestnicy maratonu © Trendix


Z naszej grupy pierwszy pojawił się Daniel, kolejny był Janusz a po jakimś czasie przybyła kolejna piątka.

Połowa ekipy Szczecina na Rowerach na mecie © Trendix


Tu już nie było oczekiwania wszyscy jakoś spieszyli się do powrotu i Leszek ze swoją ekipą wyjechał jako pierwszy.

Ja czekałem na przyjazd młodego i Łukasza.

Na rynku w Kościerzynie © Trendix


Po dojechaniu do mety młodego i Łukasza pozostało nam poczekać aż Łukasz się posili a Daniel zakończy masaż.

Dotarli już Łukasz i Grzegorz © Trendix


To znaczy że możemy ruszać spowrotem © Trendix


Jadzia i Daniel przed powrotem do Szarloty © Trendix


Zdobyte trofeum © Trendix


Ruszamy więc do Szarloty i tu mój pech złapałem gumę. szybka wymiana dętki i ruszamy w drogę. Niestety tak mi się spieszyło że opony nie sprawdziłem i po 500 m znowu kapeć. Kolejna szybka wymiana dętki, tym razem sprawdzenie opony, wyjęcie drobniutkiego szkiełka i powrót do Szarloty.

I tak to zamiast 64 km z dojazdem na start i powrotem powinno wyjść 72 km a ja zrobiłem 92 :D I tak oto 1000 km w tym roku przekroczone :)

Wszystkie fotki KLIK

Film z Kaszebe Runda. <param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/HXGDnFK3tdE"></param><param name="wmode" value="transparent"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/HXGDnFK3tdE" type="application/x-shockwave-flash" wmode="transparent" width="100%" height="450"></embed></object>">KLIK



Komentarze
siwobrody
| 18:53 poniedziałek, 3 czerwca 2013 | linkuj No i widzisz, jak mnie nie ma do pilnowania Ciebie od razu szalejesz.
A tak swoją droga zastanawiam się w jakim celu stworzyłeś ten nowy nieoficjalny dystans 84km.
Czy chodziło o:
A. Pobyt z panią Jadzią sam na sam?
B. Szaleńcza próba niedopuszczenia do zrobienia pierwszej w życiu setki km.na rowerze?
C. Ustanowienie dystansu na którym w najgorszym przypadku zająłbyś drugie miejsce?
I oczywiście gratulacje z okazji pierwszego tysiąca w tym roku.
benasek
| 18:34 sobota, 1 czerwca 2013 | linkuj Tu się nieźle rozkręciłeś chłopie... Tak trzymaj!
tunislawa
| 15:51 wtorek, 28 maja 2013 | linkuj ale mieliście z Jadzią przygode ! .....najbardziej chyba szkoda tych bufetów było , co ? :))))
jewti
| 13:37 wtorek, 28 maja 2013 | linkuj Wojtek trzeba było jechać dalej na 120... I tak od pierwszego bufetu jechaliśmy w grupie naszego temu ...dałbyś radę
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa nnejt
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]