Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trendix z miasteczka Stargard. Mam przejechane 17189.56 kilometrów w tym 3428.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trendix.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
75.13 km 0.00 km teren
04:05 h 18.40 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

KaszebeRunda 2012

Sobota, 26 maja 2012 · dodano: 31.05.2012 | Komentarze 0

I znowu za namową siwobrodego dałem się skusić do udziału w maratonie KaszebeRunda 2012 oczywiście w wersji mikro na dystansie 65km. Dzień wcześniej przybyliśmy do Kościerzyny i załatwiliśmy sprawy w biurze startowym tej imprezy. Po nocy spędzonej w Ośrodku Kolonijnym "Zielona Szarlota" w szarlocie k/Kościerzyny nadszedł dzień maratonu.
Nie bez obaw oczekiwałem na start ale nie pokazując tego po sobie napiąłem mięsień brzuszny :) i udawałem twardziela.



Po zebraniu się całej naszej grupki na dystansie 65 km ruszyliśmy na start.



Na miejscu startu było już wielu zawodników (startowało prawdopodobnie 700 na wszystkich trzech dystansach).



Nadszedł w końcu moment startu i pierwsi z naszej grupy m.in Ania ze swoja mamą ruszyli na trasę.





Ja startowałem w kolejnej grupi o godz. 10.15.

Widząc kaszubskie górki odeszła mi chęć na robienie zdjęć. Myślałem tylko aby dać rade wspiąć się na kolejny podjazd. Dopiero na pierwszym Pit-Stopie w miejscowości Półczno byłem w stanie wyjąć aparat i pstryknąć kilka zdjęć.





Po krótkim odpoczynku ruszyliśmy dalej. Jadąc pod kolejne górki myślałem tylko aby dojechać do kolejnego miejsca odpoczynku.
Udało mi się to z czego byłem niezmiernie zadowolony :).
Na tym Pit-Stopie trzeci raz dokonywano wymiany dętki w rowerze mamy Ani. Tym razem chyba naprawdę fachowo bo więcej już nie trzeba było tego robić.



Pomimo zmęczenia miałem siły an podziwianie kaszubskich widoków.





Po dotarciu na metę maratonu byłem pełen szczęścia, że mogę usiąść na czymś innym niż rowerowe siodełko :)



Na mecie była już reszta ekipy, która przyjechała wcześniej.





Po kawie i małym piwie zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcie całej ekipy.



i rozpoczęliśmy powrót do Ośrodka gdzie byliśmy zakwaterowani.

Tam kolejna grupowa fotka, kąpiel, spakowanie się i powrót do domu.



A na filmie wyglądało to tak "KaszebeRunda"


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ewacz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]