Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trendix z miasteczka Stargard. Mam przejechane 17189.56 kilometrów w tym 3428.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trendix.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
49.22 km 0.00 km teren
02:59 h 16.50 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Na Święto dyni do Cedyni

Sobota, 30 września 2017 · dodano: 02.10.2017 | Komentarze 2

Chojna - Mętno Małe - Mętno - Łaziszcze - Orzechów - Cedynia - Lubiechów Dolny - Piasek - Kuropatniki - Krzymów - Chojna

MAPA

Plany na ten dzień miałem zupełnie inne, miało być długie spanie, potem mała rundka rowerem i posiedzenie w fotelu, ale nie wypaliły :D. W piątek gdy byłem jeszcze w trasie zadzwonił Krzysiek i powiedział że Leszek zaprasza nas na wyjazd na Dni Dyni do Cedyni a że propozycje Leszka są zawsze ciekawe nie mogłem odmówić :). Wstałem więc o 7:00 przyszykowałem bagażnik na rower, wciągnąłem na siebie strój Szczecina na Rowerach i o 9:15 zameldowałem się pod kamienicą w której mieszka Leszek w Szczecinie. Czekając aż Leszek otworzy mi bramę zaliczyłem spotkanie z JanąArturem, którzy jak się okazało też w tej kamienicy mieszkają. Porozmawialiśmy tylko chwilkę bo oni śpieszyli się poznać kolejowe tajemnice Szczecina na wycieczce rowerowej prowadzonej przez Maxima Getaways. Po chwili zszedł Leszek otworzył mi bramę i zaczęliśmy szykowanie rowerów, gdy dotarł Krzysiek zapakowaliśmy się do Leszka samochodu i w drogę. Jako że na drodze od Radziszewa do Gryfina trwają remonty do Chojny dojechaliśmy po stronie niemieckiej. Po dojechaniu do Chojny zaparkowaliśmy samochód na parkingu między katedrą a Centrum Kultury i poszliśmy pooglądać kilka zabytkowych budynków. Potem wstąpiliśmy na kawę do restauracji w piwnicy pod Centrum Kultury. Po kawie wypakowaliśmy rowery i udaliśmy się w drogę. Do Cedyni pojechaliśmy drogą 124, może nie jest ona najlepsza ze względu na panujący ruch ale najlepsze są z niej widoki na okoliczne pagórki. Jako że są pagórki to kilka dość długich podjazdów musieliśmy pokonać. Tu w szok wprawił nas Krzysiek gdyż zasuwał pod te górki tak że zostawaliśmy daleko za nim aż w końcu na postoju sprawdziłem czy nie zamontował do swojego Raleigha wspomagania elektrycznego :).  Po pokonaniu górek dotarliśmy do Cedyni, gdzie na rynku rozstawionych było już mnóstwo stoisk i zgromadził się tłum ludzi. Przechadzając się wzdłuż stoisk zrobiliśmy sobie zdjęcie na stoisku Restauracji Piastowskiej z Chojny następnie zostaliśmy zaproszeni na zupę rybną oferowaną przez Cedyńskie Towarzystwo Wędkarskie "Miętus" gdy tam spytałem u kogo zapłacić usłyszałem że wędkarze ryby nie sprzedają. Zupa była pyszna z dużym kawałkiem sandacza :). Gdy już zjedliśmy zupkę zaliczyliśmy miłe spotkanie z Danielą, którą też na zupę namówiliśmy i którą po spróbowaniu bardzo chwaliła :). Po chwili spotkaliśmy Michała Rembasa, który akurat przebywał tu ze swoją grupą wycieczkową i zaprosił nas do odwiedzenia z nimi wieży widokowej i pozostałości kirkutu, nie mogliśmy nie skorzystać z okazji i poszliśmy z nimi. Po zwiedzeniu wieży, obejrzeniu Cedyni z góry i wysłuchaniu opowieści Michała o żydowskich nagrobkach wróciliśmy na rynek zobaczyć co tam się dzieje, Podeszliśmy znowu do stoiska Restauracji Piastowskiej i chociaż spóźniliśmy się na pokaz przygotowania zupy dyniowej to na jej degustację zdążyliśmy :). Potem spróbowaliśmy jeszcze placków z dyni smażonych na patelni przez kucharza restauracji, były pyszne. Gdy już sobie pojedliśmy poszliśmy oglądać inne stoiska aż trafiliśmy na stoisko browaru z Wschowej, gdzie wzięliśmy z siwobrodym po małym ciemnym a Leszek zakupił sobie dwa butelkowe na wieczór po powrocie do domu. Następnie wysłuchaliśmy fragmentu koncertu bębniarzy i dziecięcego zespołu z Cedyni. Po koncertach wsiedliśmy na rowery i ruszyliśmy w drogę powrotną do Chojny. Tym razem postanowiliśmy jechać trochę dalszą ale mniej uczęszczaną drogą przez Piasek i Krzymów. Może nie było tu tak rozległych widoków jak w drodze do Cedyni ale górki miały mniejsze nachylenie :). Po dotarciu do Chojny zapakowaliśmy rowery na bagażnik, siebie do samochodu i ruszyliśmy w drogę powrotną do Szczecina. Wracaliśmy znowu przez Niemcy bo jest naprawdę wygodniej. Po dotarciu do Szczecina przepakowałem rower na swój samochód, pożegnałem się z Lechem i Krzyśkiem i wróciłem do Stargardu. Dzięki Leszek za zorganizowanie tego wyjazdu bo był to super spędzony dzień. 

Pakujemy się do samochodu Leszka
Pakujemy się do samochodu Leszka © Trendix

W drodze do Chojny
W drodze do Chojny © Trendix

Zwiedzamy Chojnę
Zwiedzamy Chojnę © Trendix

Zwiedzamy Chojnę
Zwiedzamy Chojnę © Trendix

Zwiedzamy Chojnę
Zwiedzamy Chojnę © Trendix

Zwiedzamy Chojnę
Zwiedzamy Chojnę © Trendix

Przerwa na kawę w restauracji Ratuszowa
Przerwa na kawę w restauracji Ratuszowa © Trendix

Ruszamy do Cedyni
Ruszamy do Cedyni © Trendix

W drodze do Cedyni
W drodze do Cedyni © Trendix

W drodze do Cedyni
W drodze do Cedyni © Trendix

W drodze do Cedyni
W drodze do Cedyni © Trendix

Docieramy do celu
Docieramy do celu © Trendix

Na stoisku Restauracji Piastowskiej
Na stoisku Restauracji Piastowskiej © Trendix

Zupa rybna u wędkarzy
Zupa rybna u wędkarzy © Trendix

Spotkanie z Danielą
Spotkanie z Danielą © Lech Jewtuszko

Wieża widokowa w Cedyni
Wieża widokowa w Cedyni © Trendix

Michał Rembas opowiada
Michał Rembas opowiada © Trendix

Cedynia widziana z wieży widokowej
Cedynia widziana z wieży widokowej © Trendix

Michał Rembas opowiada o kirkucie
Michał Rembas opowiada o kirkucie © Trendix

Zupa z dyni na stoisku Restauracji Piastowskiej
Zupa z dyni na stoisku Restauracji Piastowskiej © Trendix

Smażą się dla nas placki
Smażą się dla nas placki © Trendix

Objadamy się plackami
Objadamy się plackami © Trendix

Stoisko browaru z Wschowej
Stoisko browaru z Wschowej © Trendix

Małe ciemne :)
Małe ciemne :) © Trendix

Koncerty na scenie w Cedyni
Koncerty na scenie w Cedyni © Trendix

Koncerty na scenie w Cedyni
Koncerty na scenie w Cedyni © Trendix

W drodze do Chojny
W drodze do Chojny © Trendix

Siwobrody uczył się od siostry Leopoldy :)
Siwobrody uczył się od siostry Leopoldy :) © Trendix

Docieramy do Chojny
Docieramy do Chojny © Trendix

Już prawie na parkingu
Już prawie na parkingu © Trendix

Pakujemy się do samochodu
Pakujemy się do samochodu © Trendix

W drodze do Szczecina
W drodze do Szczecina © Trendix

Wszystkie zdjęcia z wycieczki: KLIK
Film z Cedyni: PLAY





Komentarze
tunislawa
| 19:32 wtorek, 3 października 2017 | linkuj ale piekna wyprawa ! i ile jedzonka ! chociaż jakoś wyszczupleliście ostatnio ! :)
strus
| 19:00 wtorek, 3 października 2017 | linkuj W Cedyni to ja byłem 40 lat temu :) ale widzę że wyprawa udana.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa lkazd
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]