Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trendix z miasteczka Stargard. Mam przejechane 17189.56 kilometrów w tym 3428.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trendix.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
36.30 km 2.50 km teren
02:27 h 14.82 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Familijnie nad Miedwie

Niedziela, 10 lipca 2016 · dodano: 30.07.2016 | Komentarze 2

Stargard - Lipnik - Zieleniewo - Morzyczyn - Zieleniewo - Lipnik - Grzędzice - Stargard.

MAPA

Jakoś ciężko mi się ostatnio na rower wybrać :) może jak pouzupełniam wpisy to mi się uda :).
W niedzielę umówiłem się z córką i Grześkiem czyli rodzicami mojej wnusi na rowerową wycieczkę :) Córa nie jeździła już dwa lata a Grzegorz pewnie jeszcze dłużej :D ale że kupił sobie nowy rower więc trzeba go było wypróbować :). Jakoś tak się trafiło że żona miała wolną niedzielę więc została z Majką a my ruszyliśmy na przejażdżkę. Młodzi dawno nie jeździli więc miało być łatwo i niedaleko. A jak łatwo i niedaleko czyli nad Miedwie i z powrotem. Pojechaliśmy dość sprawnie nad Miedwie, Grzegorzowi coś tam w nowym rowerze stukało okazało się że tylko na jednym przełożeniu :) i przerzutki wymagają regulacji. Po dotarciu nad Miedwie zrobiliśmy rundkę promenadą i gdy ruszyliśmy w drogę powrotną zachciało nam się jakiegoś izotonika, wstąpiliśmy więc do sklepu. To był ich pech bo wtedy postanowiłem że pokażę im Park Pamięci w Morzyczynie więc kilometrów trochę przybyło :). Tam sobie chwilę posiedzieliśmy i w końcu ruszyliśmy w drogę powrotną. Gdy jednak dotarliśmy do Lipnika postanowiłem pokazać im jeszcze gdzie mogą Majkę do osiołków przywieźć, ruszyliśmy więc na Grzędzice. Zatrzymaliśmy się na chwilę przy osiołkach a potem moją ulubioną ścieżką wróciliśmy do Stargardu. Grzesiek trochę narzekał że boli go to co łączy kręgosłup z siodełkiem ale dawał radę :) Ola jakoś nie narzekała :D. No i w końcu po 22 km wróciliśmy do domu. Ola zapakowała Majkę i Babcię do samochodu i pojechała z nimi na działkę. Grzegorz okazał się twardzielem i zdecydował ze mną jechać rowerem :). Na działce grill, zabawy z Majką i trzeba było wracać. Po powrocie licznik wskazywał 36 km, więc uważam że Grzegorz jak na pierwszy raz przejechał dość daleko :D.



Majka u babci pozostawiona :)
Majka u babci pozostawiona :) © Trendix


Ola i Grzesiek w drodze nad Miedwie
Ola i Grzesiek w drodze nad Miedwie © Trendix

Przejażdżka promenadą
Przejażdżka promenadą © Trendix

Nad Miedwiem
Nad Miedwiem © Trendix

Nad Miedwiem
Nad Miedwiem © Trendix

Park Pamięci w Morzyczynie
Park Pamięci w Morzyczynie © Trendix

Z wizytą u osiołków
Z wizytą u osiołków © Trendix

Moją ulubioną ścieżką wracamy do Stargardu
Moją ulubioną ścieżką wracamy do Stargardu © Trendix

W drodze na działkę
W drodze na działkę © Trendix

Nie ma to jak w suchum basenie na działce :D
Nie ma to jak w suchym basenie na działce :D © Trendix

Rodzinne foto i wracamy do domu :)
Rodzinne foto i wracamy do domu :) © Trendix



Komentarze
Nefre
| 13:28 wtorek, 2 sierpnia 2016 | linkuj Wnusia rośnie jak na drożdżach..... fajnie, że jeździcie rodzinnie...
davidbaluch
| 16:19 sobota, 30 lipca 2016 | linkuj Początki zawsze trudne, ale nie ma to jak rodzinne wycieczki. Grzesiek ani się obejrzy jak będzie 50-tki śmigał.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa luzla
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]